Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 187/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2019-10-01

Sygn. akt: I C 187/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący sędzia Juliusz Ciejek

Protokolant: stażysta Anna Kosowska

po rozpoznaniu w dniu 1 października 2019 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

przy interwencji ubocznej po stronie pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.

o zapłatę

I. powództwo oddala,

II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 10.817 (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

III. zasądza od powoda na rzecz interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 13.817 (trzynaście tysięcy osiemset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów interwencji.

Sygn. akt I C 187/18

UZASADNIENIE

Powód R. B. wniósł pozew o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty w wysokości 300.000 zł, z czego 23.000 zł tytułem odszkodowania i 277.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych, w związku z niewłaściwie wykonywaną wobec niego obroną przez adwokata Z. G., ubezpieczonego u pozwanego w zakresie OC. Jednocześnie złożył wniosek o zwolnienie od obowiązku ponoszenia opłat sądowych w całości i ustanowienie mu pełnomocnika z urzędu.

W uzasadnieniu podniósł, że w toku postępowania sądowego prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Ś. pod sygn. akt (...), po zmianie jego obrońcą z urzędu został ustanowiony adwokat Z. G.. Jego zdaniem adwokat nie dochował należytej staranności, która przejawiała się m.in. w zaniechaniu wystąpienia przez niego z wnioskiem o umorzenie postępowania z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość zarzucanego mu czynu z art. 299 § 1 k.k. Ponadto jego działania sprowadziły się jedynie do złagodzenia odpowiedzialności karnej, a nie jak tego on oczekiwał, czyli całkowitego odparcia oskarżenia. Generalnie rzecz biorąc wg. niego jego obrońca nie był zaangażowany w prowadzenie sprawy na tyle na ile by on tego oczekiwał. Na powyższe przytoczył chociażby fakt, że to on sam musiał wnieść apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Ś.. Gdyby doszło do utrzymania w mocy wyroku sądu I instancji, to utraciłby on przez okres 10 miesięcy pozbawienia wolności możliwość osiągania dochodów, chociażby w zawodzie blacharza samochodowego, które to wynagrodzenie wg. niego opiewa na miesięczną kwotę 2.000 zł. Ponadto powstałby po jego stronie dług alimentacyjny wobec swojego dziecka w kwocie 3.000 zł w związku z nieregulowaniem alimentów z powodu pozbawienia go możliwości zarobku. Całe spektrum działań adwokata – niezgodnych z jego wolą – oprócz w/w szkody – jego zdaniem spowodowało naruszenie jego dóbr osobistych, w tym naraziło go na utratę czci, dobrego imienia, zdrowia, prawa do spokoju, wolności, a także godności osobistej. (k. 4-10v, 82-85v, 90-97)

Postanowieniem z dnia 9 maja 2018 r. Sąd zwolnił powoda od kosztów sądowych w części, a mianowicie od opłat sądowych, w pozostałym zaś zakresie oddalił jego wniosek, tj. wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu. (k. 28)

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

W swoim stanowisku podał, że jego zdaniem brak jest uszczerbku po stronie pozwanego. Ponadto brak jest dowodu na zawinione naruszenie obowiązków przez adwokata oraz na ewentualny związek przyczynowy pomiędzy szkodą i krzywdą powoda a działaniem lub zaniechaniem adwokata. Ponadto zakwestionował zarówno rozmiar szkody, jak i krzywdy powoda. (k. 56-56v, 75)

Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniosło interwencję uboczną po stronie pozwanego, w której to wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

W uzasadnieniu interwenient podniósł, że powód do pozwu nie załączył żadnych dowodów na poparcie swoich roszczeń, co winno prowadzić do oddalenia powództwa. W jego ocenie w sprawie nie jest możliwe stwierdzenie kumulatywnego wystąpienia wszelkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej po stronie adwokata Z. G., w tym w szczególności nie jest możliwe stwierdzenie istnienia szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zarzucanym ubezpieczonemu uchybień, a brakiem uzyskania korzystnego dla powoda wyroku karnego w sprawie prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Ś. pod sygn. akt (...), tj. orzeczenia umarzającego postępowanie. Powód nie udowodnił powstania, ani też wysokości ewentualnej szkody, jaką rzekomo poniósł w związku z zarzucanym niestarannym działaniem adwokata. Ponadto wskazał, że jego zdaniem nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda oraz, że działania adwokata były niezgodne z prawem. Z ostrożności procesowej wskazał, iż kwota żądanego zadośćuczynienia jest jego zdaniem rażąco wygórowana. (k. 101-109)

Sąd ustalił, co następuje:

Prokurator Rejonowy w Ś. w 2014 r. wniósł do Sądu Rejonowego w Ś. akt oskarżenia przeciwko R. B. oskarżając go, o to, że w dniu 10 stycznia 2014 r. w Ś., województwie (...), na terenie Aresztu Śledczego w Ś. udzielił korzyści majątkowej w kwocie 100 zł funkcjonariuszowi Służby Więziennej st. sierż. P. W. w związku z pełnieniem tej funkcji, tj. o czyn z art. 229 § 1 k.k. oraz o to, że w okresie od 21 marca 2014 r. do 26 marca 2014 r. we W. i Ś. województwo (...) zawiadomił o niepopełnionym przestępstwie przez skierowanie pisma z dnia 18 marca 2014 r. do Prokuratury Apelacyjnej we W. informując, iż posiada wiedzę o morderstwie i zakopaniu zwłok, którego był świadkiem, które wpłynęło to tej Prokuratury w dniu 21 marca 2014 r., a następnie zostało przekazane do Prokuratury Okręgowej w Ś. w dniu 25 marca 2014 r. i Prokuratury Rejonowej w Ś. w dniu 26 marca 2014 r., w związku, z którym to pismem organy ścigania podjęły zbędne czynności, albowiem pismem z dnia 14 kwietnia 2014 r. kierowanym do Komendanta Wojewódzkiego Policji we W. oraz osobiście w dniu 17 kwietnia 2014 r. R. B. poinformował oficerów CBŚ, iż pismo zawierało nieprawdziwą treść, tj. o czyn z art. 238 k.k.

(bezsporne)

W toku całej sprawy prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Ś. o sygn. akt (...), oskarżony R. B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Ponadto na rozprawie w dniu 23 czerwca 2015 r. złożył on wniosek o zmianę obrońcy z urzędu, którym dotychczas był adwokat D. J.. Sąd przychylił się do jego wniosku i dokonał zmiany obrońcy na adwokata Z. G., który to bronił go na dwóch kolejnych rozprawach, tj. w dniu 18 sierpnia i w dniu 25 sierpnia 2018 r., a także w postępowaniu przed sądem odwoławczym.

(bezsporne)

Obrońca powoda - Z. G. w związku z wykonywaniem przez siebie zawodu adwokata miał zawartą z pozwanym i interwenientem ubocznym umowę ubezpieczenia OC za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności składających się na świadczenie pomocy prawnej.

(dowód: umowa generalna w sprawie programu ubezpieczeniowego dla adwokatów z dnia 16 grudnia 2014 r. wraz z załącznikami – k. 120-158) Na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2015 r. przed Sądem Rejonowym w Ś. oskarżony – powód złożył wniosek o zarządzenie przerwy celem skonsultowania się z nowym obrońcą – adwokatem Z. G.. Przewodniczący przychylił się ku powyższemu i zarządził kilkunastominutową przerwę w rozprawie. Po przerwie wszyscy z dotychczasowych stron stawili się jak przed przerwą. Oskarżony wyjaśnił, że nie ma nic więcej do dodania. R. B. wspólnie z obrońcą – adwokatem Z. G. oświadczyli, że cofają wnioski dowodowe objęte wnioskiem z dnia 29 kwietnia 2015 r. Po zamknięciu przewodu sądowego Przewodniczący udział głosu stronom. Oskarżyciel publiczny wniósł o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i wymierzenia za czyn I aktu oskarżenia kary 10 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn II aktu oskarżenia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś w konsekwencji orzeczenie kary łącznie roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz zwolnienie oskarżonego z kosztów i opłaty sądowej. Natomiast obrońca wniósł o uniewinnienie zarówno w zakresie I, jak i II czynu, a z ostrożności procesowej o przyjęcie czynnego żalu. Oskarżony w ostatnim słowie wniósł jak obrońca, tj. wnosił o swoje uniewinnienie.

(dowód: protokół – k. 255-255v)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Ś. z dnia 25 sierpnia 2015 r., sygn. akt(...), uznano R. B. winnym popełnienia czynu z art. 229 § 1 k.k. zarzucanego w pkt I aktu oskarżenia i za to na podstawie powyższego przepisu wymierzono mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto uznano wymienionego winnym popełnienia czynu z art. 238 k.k., zarzucanego w pkt II aktu oskarżenia, za który wymierzono mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Łączna kara, która została wobec niego orzeczono to 1 rok pozbawienia wolności.

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Ś. z dnia 25 sierpnia 2015 r. wydany w sprawie (...)– k. 257-264v)

Od powyższego wyroku zarówno R. B., jak i jego obrońca adwokat Z. G. wywiedli apelacje, w których wnioskowali o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia obu przypisanych mu czynów. Na rozprawie w dniu 26 stycznia 2016 r. przed Sądem Okręgowym w Ś. obrońca oskarżonego adwokat Z. G. poparł wniesione apelacje i wnioski w nich zawarte. Natomiast Prokurator wniósł o nieuwzględnienie obu apelacji i o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy. Sąd Odwoławczy w dniu 26 stycznia 2016 r. zmienił wyrok Sądu Rejonowego w Ś. w ten sposób, że uznał, iż przypisany oskarżonemu czyn z art. 229 § 1 k.k. charakteryzuje się znikomym stopniem społecznej szkodliwości i umorzył w tym zakresie postępowanie w oparciu o art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k., uchylił orzeczenie o karze łącznej. W pozostałym zaś zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

(dowód: apelacja – k. 265-271v, protokół – k. 272-272v, wyrok Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 26 stycznia 2016 r. wydany w sprawie (...)wraz z uzasadnieniem – k. 273-278v)

R. B., w 2014 r., kiedy Prokurator wnosił wobec niego akt oskarżenia o popełnienie czynu z art. 229 § 1 k.k. i czynu z art. 238 k.k., odbywał karę pozbawienia wolności za popełnienie innego przestępstwa w Areszcie Śledczym w Ś.. Podczas jej odbywania nie pracował. Następnie przebywając w Zakładzie Karnym w W. i Zakładzie Karnym w S. również nie pracował. Powyższe spowodowane było i jest brakiem wolnych miejsc pracy, w których kwalifikowałby się do podjęcia pracy. Natomiast na wolności, tj. w 2013 r. pracował w Zakładzie (...) w Ś. na umowę zlecenia oraz bez umowy, jako blacharz samochodowy.

(dowód: informacja o osobie z krajowego rejestru karnego – k. 245-246, informacja z Zakładu Karnego w W. – k. 25, zeznania powoda – k. 368-368v)

R. B. ma jedno dziecko – małoletnią córkę N. B.. Z uwagi na niemożność wyegzekwowania alimentów od niego z powodu braku pracy, świadczenie alimentacyjne na jej rzecz przyznawane jest z Funduszu Alimentacyjnego.

(bezsporne)

R. B. był wielokrotnie karany sądownie, w tym także za czyni popełnione poza granicami kraju.

(dowód: informacja o osobie z krajowego rejestru karnego – k. 245-246)

Powód zainicjował na terenie całego kraju około 100 spraw, w których pozywał broniących go adwokatów, zakłady ubezpieczeń, w których byli ubezpieczeni oraz różne instytucje państwowe przywołując analogiczne podstawy prawne jak w niniejszej sprawie.

(dowód: zeznania powoda – k. 368-368v)

W sprawie (...)wytoczonej przed Sądem Okręgowym w O. powód domagał się od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 300.000 zł, z tytułu niewłaściwej reprezentacji powoda w postępowaniu karnym przez adwokata D. J. w sprawie (...). Powództwo oddalono prawomocnie wyrokiem z dnia 24 marca 2017 r.

(bezsporne)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo, jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.

Powód dochodził od pozwanego zapłaty kwoty w wysokości 300.000 zł, z czego 23.000 zł tytułem odszkodowania i 277.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych, w związku z zaniedbaniem, jakiego miał dopuścić się podlegający obowiązkowemu ubezpieczeniu OC w pozwanym Zakładzie – adwokat Z. G., pełniący obowiązki jego obrońcy z urzędu w postępowaniu sądowym o sygn. akt (...)– po jego zmianie z adwokata D. J. oraz w postępowaniu odwoławczym.

Stosownie do art. 822 § 1 k.c. zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do zapłaty określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem, których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie natomiast z § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 11 grudnia 2003 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej adwokatów (Dz. U. z 2003 r. nr 217 poz. 2134) ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna adwokata za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, podczas wykonywania czynności adwokata, o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze.

Jeśli chodzi o odpowiedzialność profesjonalnego pełnomocnika procesowego za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem przez niego zawodu, to należy ją rozpatrywać w oparciu o zasady odpowiedzialności wynikające z k.c. w odniesieniu do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (art. 471 k.c. i nast.). Powyższe wynika z faktu, że adwokata z urzędu – Z. G. łączył z R. B. w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Ś. o sygn. akt (...), jak również w postępowaniu odwoławczym przed Sądem Okręgowym wŚ., stosunek zbliżony do stosunku zlecenia (art. 750 k.c. w zw. z art. 734 k.c. i w zw. z art. 118 k.p.c.). Jednak, by doszło do uznania odpowiedzialności cywilnej adwokata za wystąpienie szkody, a co za tym idzie uznania odpowiedzialności odszkodowawczej zakładu ubezpieczeń i wypłaty odszkodowania muszą być wykazane łącznie wszystkie przesłanki odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przewidziane na gruncie k.c. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zajście zdarzenia, z którym ustawa wiąże odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody, istnienie normalnego (art. 361 § 1 k.c.) związku przyczynowego pomiędzy tym zdarzeniem a szkodą. Ciężar udowodnienia tych przesłanek spoczywa na osobie żądającej naprawienia szkody - zgodnie z regułą określoną wart. 6 k.c., tj. na powodzie R. B..

W przedmiotowej sprawie powód swoje roszczenie wobec strony pozwanej wywodził z faktu nienależytego wykonania przez adwokata Z. G. obowiązków obrońcy z urzędu, skutkiem, czego po stronie powoda „mogłaby” powstać dochodzona pozwem szkoda. Powód zarzucił, bowiem, że gdyby doszło do utrzymania w mocy wyroku sądu I instancji – którego to rozstrzygnięcie go nie satysfakcjonowało, zaś za jego kształt obwiniał broniącego go adwokata Z. G. – to utraciłby on przez okres 10 miesięcy pozbawienia wolności możliwość osiągania dochodów opiewających na łączna kwotę 20.000 zł. Ponadto wskazał, że po jego stronie powstałby dług alimentacyjny w łącznej kwocie 3.000 zł w związku z nieregulowaniem alimentów z powodu pozbawienia go możliwości zarobku.

Jak wskazano wyżej niewłaściwe wykonanie przedmiotowego zobowiązania przez obrońcę należy oceniać w świetle normy art. 471 k.c. Zgodnie zaś z tym przepisem dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Stosownie zaś do art. 472 k.c. jeżeli ze szczególnego przepisu ustawy albo z czynności prawnej nie wynika nic innego, dłużnik odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności. W tym zakresie należy, zatem wskazać, iż obowiązkiem obrońcy – adwokata, wynikającym z postanowienia Sądu o ustanowieniu go obrońcą oskarżonego w toku postępowania karnego, jest wykonywanie z profesjonalną starannością wszystkich czynności procesowych łączących się ze sprawą. Miarą owej profesjonalnej staranności jest dbałość o prowadzenie procesu z wykorzystaniem wszelkich dopuszczonych prawem możliwości zapewnienia oskarżonemu uzyskania przez niego korzystnego rozstrzygnięcia. Staranność taka zakłada znajomość przepisów prawa i ich wykładni, jak również poglądów doktryny oraz linii orzeczniczej. Wskazuje się, że chodzi o pewien wzorzec zachowania dłużnika w zakresie jego zaangażowania i dbałości o wykonanie zobowiązania. Jest to pewne minimum, którego może oczekiwać wierzyciel (tutaj powód) i które zapewnia dłużnikowi (tutaj: adwokat Z. G.) brak odpowiedzialności, gdyby zobowiązania nie udało się wykonać. Co ważne celem działania adwokata nie jest uzyskanie oczekiwanego przez stronę rezultatu, ale działanie z zachowaniem należytej staranności. Niedochowanie przez adwokata należytej staranności, przez co należy rozumieć postępowanie w sprawie oczywiście sprzeczne z przepisani mającymi zastosowanie albo z powszechnie aprobowanymi poglądami doktryny lub ustalonym orzecznictwem znanym przed podjęciem czynności stanowi podstawę przewidzianej w art. 471 k.c. odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 667/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 28 czerwca 2018 r., sygn. I ACa 547/17)

W świetle ustalonego stanu faktycznego, a w szczególności protokołów rozpraw przed Sądem Rejonowym w Ś. oraz Sądem Okręgowy w Ś., jak również uzasadnień wyroków obu tych sądów, nie ulega wątpliwości, iż w działaniach na rzecz powoda adwokat Z. G. nie dopuścił się żadnych naruszeń, ani zaniedbań. W ocenie tut. Sądu wszelkie podjęte przez niego czynności zostały dokonane z zachowaniem najwyższej staranności, sumienności oraz profesjonalnej wiedzy prawniczej, co oznacza, że adwokat wykonał w sposób należyty swoje obowiązki. Przede wszystkim należy wskazać, że wymieniony był obecny na każdej rozprawie wyznaczonej przez Sąd od momentu jego zmiany z adwokata D. J.. Powód zarzucał dopiero w pozwie wniesionym do tut. Sądu, że adwokat Z. G. nie przyjechał do niego do Aresztu Śledczego w Ś. celem wspólnego spotkania. Natomiast powyższego nie podniósł we właściwym dla tego czasie, tj. na rozprawie, na której – jak sam wskazuje – pierwszy raz widział się z adwokatem. Bowiem jak wynika z protokołu z dnia 18 sierpnia 2015 r. oskarżonemu wystarczyła kilkunastu minutowa przerwa w rozprawie, celem rozmowy z nowo ustanowionym obrońcą i ustaleniem taktyki obrończej, o którą to przerwę sam prosił. Wówczas nie podnosił przed Sądem, że obrońca nie jest należycie przygotowany do obrony i że ma wobec niego jakieś obiekcje. Sąd uznał, zatem, że wniosek dowodowy o zażądanie informacji jak na k. 9v, tj. wniosek w przedmiocie udzielenia informacji przez dyrekcję Zakładu Karnego w W. – bo wówczas tam odbywał karę pozbawienia wolności – czy adwokat w podanym przez powoda okresie czasu przybył do Zakładu Karnego w celu kontaktu, oddalił, jako niemający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Co ważne wbrew twierdzeniom powoda adwokat – tak jak i on – również wniósł apelację od wyroku Sądu pierwszej instancji oraz będąc obecnym na rozprawie odwoławczej popierał apelację wniesioną przez oskarżonego. Powyższe obie okazały się skuteczna, albowiem spowodowały częściową zmianę wyroku sądu pierwszej instancji. Dalej należy wskazać, że w toku całego procesu karnego oskarżony nie przyznawał się do popełnienia żadnego z zarzucanych mu czynów. Tym samym adwokat znając stanowisko oskarżonego zobowiązany był do wdrożenia dla niego odpowiedniej taktyki obrończej oraz linii obrony. Natomiast jak wiadomo nieprzyznawanie się do winy jest prawem oskarżonego zagwarantowanym przepisami. Odmowa przyznania się do stawianego zarzutu i uznawanie, że teza oskarżyciela o sprawstwie oskarżonego jest błędna mieści się w granicach prawa do obrony, służącego oskarżonemu. Dopóki zaś obrona mieści się w granicach przysługujących uprawnień, dotąd nie będzie powodu do wyciągania z niej wniosków niekorzystnych również dla obrońcy, czyli w tym przypadku adwokata Z. G., a tym bardziej, że ten cały czas wnosił – tak jak R. B. wniosek o jego uniewinnienie zarówno przed sądem I, jak i II instancji, który to był skorelowany do utrzymywanej linii obrony. Wszak wskazać należy, że instytucja uniewinnienia, nie jest tym samym, co umorzeniem postępowania. Wyrok uniewinniający to rozstrzygnięcie o odpowiedzialności karnej - czyli przy uniewinnieniu o jej braku. Oskarżony kolokwialnie wskazując zostaje oczyszczony z zarzutów, nie jest „przestępcą”. Po uprawomocnieniu się wyroku z racji na powagę rzeczy osądzonej, drugi raz postępowania o to samo wszcząć nie można. Umorzenie nie rozstrzyga o odpowiedzialności karnej, tylko w związku z tym, że istnieją przeszkody procesowe, umarza się je. Co także wartym podkreślenia jest uniewinnienie liczy się bardziej w opinii społecznej niż umorzenie (J. Gajewski, (w: ) J. Gajewski, L.K. Paprzycki, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego, t. I, Warszawa 2006, s. 121 i cytowana tam literatura). Oczywiście należy wskazać, że prawo karne przewiduje sytuacje wyjątkowe. W pewnych okolicznościach czyn zabroniony może zostać uznany za całkowicie nieszkodliwy społecznie, a nadzorujący dochodzenie prokurator lub rozpoznający sprawę po wniesieniu aktu oskarżenia sąd mogą zrezygnować z karania sprawcy i umorzyć postępowanie. Zgodnie z podstawową zasadą kodeksu karnego nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Innymi słowy, niezbędnym warunkiem do przyjęcia, że mamy do czynienia z przestępstwem, jest przede wszystkim ustalenie, że czyn danego człowieka charakteryzował się społeczną szkodliwością w stopniu większym niż znikomy. Zatem, nie każdy czyn karalny mający znamiona czynu zabronionego zasługuje na karę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 14 marca 2012 r. II AKa 54/2012, LexPolonica nr 3980239). Ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu zabronionego należy w każdym przypadku do prokuratora, (który zatwierdza też policyjne postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia albo jego umorzeniu) lub sądu. Nie ma przy tym decydującego znaczenia subiektywne przekonanie sprawcy czynu, czy nawet stanowisko pokrzywdzonego, ani tym bardziej powyższe nie zależy jak już wskazano od obrońcy oskarżonego. Zatem, mimo, że adwokat Z. G. bronił oskarżonego przed sądami (...) decyzja o umorzeniu postępowania na podstawie art. 17 § 1 kpt 3 k.p.k. nie była od niego uzależniona, lecz od gospodarza postępowania, którym był sąd – pierwszej lub tutaj: drugiej instancji. W tym miejscu należy wskazać, że z powodu obowiązku przestrzegania w postępowaniu cywilnym przez adwokata tajemnicy zawodowej w pełnym jej zakresie, o czym mowa w Zbiorze Z. Etyki Adwokackiej, pod groźbą odpowiedzialności dyscyplinarnej i niemożności zwolnienia go z tego obowiązku, Sąd oddalił wniosek dowodowy powoda o przeprowadzenie dowodu z jego zeznań. Poza tym wszelkie dane niezbędne dla rozstrzygnięcia wynikały, bowiem z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy (...), z których to wykonano kserokopię i dołączono do niniejszych akt.

Uznać, zatem należy, że adwokat Z. G. w sposób należyty wykonywał swoje zobowiązania w stosunku do powoda, ciążące na nim, jako obrońcy z urzędu, co wyklucza przyjęcie odpowiedzialności odszkodowawczej w stosunku do powoda. Niezależnie od tego powód nie wykazał również, aby wskutek zachowań adwokata poniósł jakąkolwiek szkodę. Istotnym jest, bowiem, że sam fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie kreuje samoistnie odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika. Konieczne jest, bowiem wyrządzenie szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania. Wskazane przez niego elementy składowe szkody – tj. utrata wynagrodzenia i powstanie zadłużenia alimentacyjnego, są jedynie hipotetycznymi szkodami, do których nigdy nie doszło, albowiem Sąd II instancji uwzględnił apelację i uchylił wyrok w zakresie czynu z pkt I, tj. kary 10 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonych wobec powoda. Powód, zatem nie obywał 10 miesięcy kary pozbawienia wolności za popełnienie czynu z art. 229 k.k., albowiem wyrok Sądu Rejonowego w Ś. z dnia 25 sierpnia 2015 r. nie był prawomocny, albowiem – jak już zostało wyżej powiedziane – wniesiono od niego apelacja. To, że zarówno w chwili wydawania wyroku przez sąd pierwszej, jak i drugiej instancji R. B. obywał karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo i nie mógł uzyskiwać oczekiwanych przez siebie dochodów w żadnym razie nie jest winą jego obrońcy – adwokat Z. G., a tylko i wyłącznie jego.

W konsekwencji należało uznać, że powód nie wykazał żadnej z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 471 k.c. a tym samym jego roszczenie nie mogło zostać przez Sąd uwzględnione zgodnie z jego żądaniem.

W zakresie drugiego z roszczeń powód wskazał, że żądana kwota 277.000 zł stanowi zadośćuczynienie za doznaną przez niego krzywdę w wyniku całego spektrum działań adwokata Z. G., wskutek czego narażony został na utratę czci, dobrego imienia, zdrowia, prawa do spokoju, wolności i godności osobistej.

Powyższe stanowi, że podstawą tego roszczenia są przepisy art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, takie jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Z art. 24 § 1 k.c. wynika zaś, że ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba, że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Z treści powyższych przepisów wynika jednoznacznie, iż dla uwzględnienia roszczenia opartego o art. 24 k.c. konieczne było wykazanie, przez powoda, iż doszło do naruszenia jego dobra osobistego wskutek działania innego podmiotu. Dalej zaś stwierdzenia bezprawności działania sprawcy, bądź też wystąpienia okoliczności bezprawność tę wyłączających.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że ocena, czy działanie naruszyło dobro osobiste, dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium. Ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie jest dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości osoby zainteresowanej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2001 r., sygn. III CKN 323/00, L.). Sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być, jako naruszające dobra osobiste (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 953/00, L., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13, Biul. SN 2014, Nr 6).

Istota sporu sprowadza się, zatem do oceny, czy działania obrońcy – adwokata Z. G. można traktować w kategorii naruszającego dobra osobiste oraz czy cechowała je bezprawność w rozumieniu art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c., co rodziłoby odpowiedzialność pozwanego. Wskazać trzeba, bowiem, że ubezpieczyciel nie kwestionował samego faktu podlegania przez adwokata Z. G. obowiązkowemu ubezpieczeniu OC adwokatów za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności, o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze, ale negował spowodowanie przez wymienionego zdarzenia generującego powstanie roszczenia.

Zdaniem Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę nie można uznać, kierując się miernikiem obiektywnym, że szereg działań adwokata opisanych we wcześniejszej części uzasadnienia naruszyły jakiekolwiek dobra osobiste powoda. Prowadziłoby to, bowiem do sytuacji, w której każde postępowanie sądowe, które kończy się chociażby w minimalnym zakresie inaczej niż oczekiwałby sobie tego oskarżony narusza jego dobra osobiste. Doprowadziłoby to, bowiem do kuriozalnej sytuacji, w której za każdym razem obrońca dopuszczałby się naruszenia dobra osobistego. O naruszeniu dóbr osobistych nie można mówić nawet wówczas, jeżeli w toku tego postępowania dopuszczono się pewnych uchybień proceduralnych, źle oceniono materiał dowodowy czy też nie uwzględniono wszystkich wniosków dowodowych składanych przez osobę, przeciwko której toczy się to postępowanie. Osobie takiej przysługują, bowiem określone narzędzia prawne umożliwiające skorygowanie tych błędów, których to w sprawie powoda – wyraźnie i stanowczo należy podkreślić – nie było. Wskazać także należy, że w ramach instrumentów ochrony cywilnoprawnej ochrona dóbr osobistych ma charakter wyjątkowy, w związku, z czym sięganie do jej mechanizmów powinno następować z odpowiednią ostrożnością i powściągliwością.

Z treści wskazanego, określającego zasady odpowiedzialności cywilnej niemajątkowej za naruszenie dóbr osobistych, wynika, bowiem również, iż sam fakt naruszenia dobra osobistego nie jest równoznaczny z przypisaniem odpowiedzialności za ten czyn. Odpowiedzialność ta jest wyłączona wówczas, gdy działanie sprawcy nie jest bezprawne. Za bezprawne uznaje się zaś zachowanie sprzeczne z normami prawa bądź z zasadami współżycia społecznego. Wobec wynikającego z art. 24 § 1 k.c. domniemania bezprawności – stosownie do brzmienia art. 6 k.c. – ciężar udowodnienia braku bezprawności określonego działania spoczywa na osobie, która naruszyła dobra osobiste . Do kontratypów wyłączających bezprawność, uzasadniających ingerencję w sferę cudzych dóbr osobistych, zalicza się przy tym działanie w ramach porządku prawnego, tj. działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa; wykonywanie prawa podmiotowego; zgodę pokrzywdzonego oraz działanie w obronie uzasadnionego interesu. Co istotne, w orzecznictwie przyjmuje się, że egzoneracja oparta na braku bezprawności z powodu działania w ramach porządku prawnego nie wchodzi w rachubę, gdy wykracza poza granice, jakie porządek ten zakreśla (por. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 777/98), jak też, że działanie owo musi pozostawać w zgodzie z obowiązującymi przepisami, powinno być rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą ostrożnością i przez osobę uprawnioną. Nie może też wykraczać poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen (por. Sąd Najwyższe w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 777/98). W tym miejscu należy wskazać, że Sąd postanowił oddalić wniosek dowodowy powoda o dopuszczenie dowodu z akt (...), w której to, jak wskazuje, sprawie częściowo wygrał wytoczone przez siebie powództwo, o podobnym podłożu do tutejszego. Nawet, jeśli w tamtej sprawie powód wygrał to tut. Sąd nie jest w żaden sposób związany tamtejszym rozstrzygnięciem, przez co dla niniejszej sprawy dowód ten nie miał by żadnego znaczenia.

W ocenie Sądu stan faktyczny sprawy potwierdzony przeprowadzonymi dowodami wskazuje, że działania Z. G. były czynnościami podejmowanymi w sprawie przez adwokata ustanowionego z urzędu, który lojalnie i zgodnie z prawem wykonuje swoje obowiązki i nie mogą być ocenione, jako bezprawne. Ponadto dział zgodne z prawem, w ramach przyznanych mu kompetencji ustawowych oraz stosuje się do zasady wynikającej z przepisu art. 86 § 1 k.p.k., zgodnie, z którą - obrońca ma obowiązek działania zawsze w interesie osoby, którą reprezentuje, tj. może przedsiębrać czynności procesowe jedynie na korzyść oskarżonego. Nie oznacza to jednak, iż jest związany prezentowanym przez stronę stanowiskiem. Wręcz przeciwnie, obrońca zachowuje suwerenność dokonania oceny stanu sprawy, zwłaszcza w zakresie kwestii prawnych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2010 r., V KZ 10/10, OSNwSK 2010/1/876). Tym niemniej w sprawie przed Sądem Rejonowym wŚ.i Sądem Okręgowym w Ś. utrzymywał do końca tożsame stanowisko, jak oskarżony. Nie można, zatem zarzucić mu działania na niekorzyść oskarżonego, którego broni. Nawet w sytuacji nie złożenia przez niego wniosku o umorzenie postępowania z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu – o którem to szerzej rozważono powyżej. W opisanej sytuacji nie sposób, więc czynić adwokatowi Z. G. zarzutu działania na niekorzyść R. B.. Przeciwnie jego działania procesowe uznać należy jak najbardziej za prawidłowe.

Biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, w tym obiektywnie ocenianą motywację poczynań adwokata Z. G., Sąd przyjął, że działania procesowe obrońcy były zgodne z prawem i mieściły się w ramach przyznanych mu kompetencji ustawowych. W żadnym razie nie nosiły one śladów błędów, czy też zaniedbań, które to zarzuca powód. Powyższe stanowisko nie może zostać zmienione nawet przy uwzględnieniu częściowej zmiany wyroku sądu pierwszej instancji, przez umorzenie postępowania o czyn z art. 229 § 1 k.k. w oparciu o art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k. z uwagi na jego znikomą społeczną szkodliwość. Powyższe zostało zmienione w ramach sędziowskiego uznania wynikającego z zasady swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k. na skutek dokonania przez Sąd analizy materiału dowodowego pod kątem wystąpienia kryteriów określonych w art. 115 § 2 k.k., na którą to analizę obrońca oskarżonego nie miał wpływu.

W tym świetle nie sposób również przyjąć, aby powód w wyniku postępowania sądowego doznał naruszenia jakiegokolwiek ze wskazanych przez siebie dóbr osobistych. Tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę okoliczność, że postępowanie (...)toczyło się przeciwko niemu nie tylko o czyn z art. 229 § 1 k.k., ale również o przestępstwo z art. 238 k.k., za które został on prawomocnie skazany na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd nie stwierdził, zatem uchybień, czy nieprawidłowości w działaniach obrońcy oskarżonego mogących prowadzić do wniosku, że zostały bezprawnie naruszone dobra osobiste powoda, o których mowa w art. 23 k.c.

Reasumując, z uwagi na brak podstaw z art. 471 k.c. oraz z art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c., Sąd oddalił powództwo w całości (punkt I wyroku).

Powód korzystał z częściowego zwolnienia od kosztów sądowych, ale takie zwolnienie nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi (art. 108 u.k.s.c.). Tym samym o kosztach postępowania orzeczono w pkt II sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia prawa i celowej obrony (koszty procesu). W związku z tym pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. należy się zwrot całości poniesionych kosztów, na które składają się koszty zastępstwa procesowego, według stawki minimalnej przewidzianej w § 2 pkt 7 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265 t.j.). Nie była to pierwsza sprawa powoda w tym przedmiocie. W sprawie(...)powód przegrał proces i został obciążony kosztami. Z analizy tamtej sprawy powód mógł się zorientować o konsekwencjach procesowych wytoczenia powództwa i jego przegrania.

Należy tu podkreślić, że sąd nie znalazł żadnych podstaw do zastosowania dyspozycji z art. 102 k.p.c. N. kosztów poniesionych przez pozwanego dla celowej obrony byłoby niczym nieuzasadnioną szykaną wobec niego. To powód był inicjatorem kolejnego postępowania i on wygenerował powstanie kosztów, które strona pozwana musiała ponieść dla celowej obrony.

Podobnie na podstawie art. 107 k.p.c. Sąd uznał za w pełni zasadne żądanie interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. do zwrotu kosztów interwencji. Przepis ten pozwala sądowi przyznać interwenientowi koszty interwencji od przeciwnika zobowiązanemu do zwrotu kosztów. Do kosztów interwenienta ubocznego zgodnie z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 t.j.) zaliczono kwotę 10.800 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. i kwotą 3.000 zł tytułem opłaty sądowej od interwencji. Interwenient jako współubezpieczyciel mógł ponieść negatywne skutki wyroku w niniejszej sprawie tak więc jego interwencja była procesowo i merytorycznie uzasadniona. Ma też prawo domagać się zwrotu jej kosztów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Kamińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Data wytworzenia informacji: