Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV U 69/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2017-09-07

Sygn. akt IV U 69/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Kurowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Alina Dziarkowska

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2017 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy S. M.

przy udziale zainteresowanego (...) Spółka z o.o. w N.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia

na skutek odwołania S. M.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

z dnia 30 września 2013 r.

nr (...)- (...) decyzja nr (...)

I.  oddala odwołanie,

II.  zasądza od S. M. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. kwotę 540 zł (słownie: pięćset czterdzieści zł) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

III.  przyznaje ze Skarbu Państwa (kasa Sądu Okręgowego w Olsztynie) na rzecz kuratora zainteresowanego (...) Spółka z o.o. w N. – r. pr. E. S. kwotę 221,40 zł (słownie: dwieście dwadzieścia jeden zł 40/100), w tym 23% podatku VAT tytułem wynagrodzenia.

/-/ SSO B. Kurowska

Sygn. akt: IV U 69/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją nr (...) z dnia 30 września 2013 roku stwierdził, że S. M. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 22 lipca 2010r.

W ocenie organu rentowego w stosunku prawnym łączącym (...) Sp. z o.o. w N. w okresie od 22 lipca 2010 roku brak było elementu podporządkowania pracowniczego, albowiem wnioskodawca wykonywał jedynie zadania związane z zarządzaniem spółką, w istocie sprawował nadzór właścicielski nad spółką. Umowa o pracę została zawarta z wnioskodawcą jedynie dla pozoru, a sytuacja finansowa spółki nie uzasadniała możliwości zatrudnienia wnioskodawcy na stanowisku prezesa.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył wnioskodawca S. M. zarzucając jej błąd w ustaleniach faktycznych polegający na wadliwym przyjęciu, że ubezpieczony nie był faktycznie podporządkowany zgromadzeniu wspólników (...) Sp. z o.o. w N. w okresie od dnia 22 lipca 2010 roku, naruszenie art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 2 k.p., art. 22 § 1 k.p. przez błędne ustalenie, że ubezpieczony w okresie od 22 lipca 2010 roku nie pozostawał w stosunku pracy ze spółką, a co za tym idzie nie podlegał obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu, naruszenie art. 61 § 4 kpa, art. 9 kpa, i art.10 § 1 kpa w zw. z art.123 usus. Podnosząc powyższe zarzuty odwołujący wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji, ewentualnie przekazanie sprawy organowi rentowemu do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu odwołania skarżący podkreślił, iż świadcząc pracę na rzecz (...) Sp. z o.o. w N. był podporządkowany Zgromadzeniu Wspólników. Wszystkie kluczowe decyzje były podejmowane, mimo dysproporcji udziałów, w uzgodnieniu z drugim wspólnikiem Z. P.. (...) spółka z o.o. była wspólnym przedsięwzięciem S. M. oraz Z. P., opartym na wzajemnym zaufaniu i szacunku udziałowców oraz postrzeganiu się jako partnerów w biznesie. Wnioskodawca świadcząc pracę na rzecz (...) liczył się ze zdaniem drugiego wspólnika i potrafił oddzielić funkcję głównego udziałowca od funkcji prezesa zarządu i związanego z tym zatrudnienia. Początkowo kondycja finansowa spółki była bardzo dobra, jednakże po ogłoszeniu upadłości przez (...), spółka utraciła płynność finansową o było bezpośrednią przyczyną złożenia przez ubezpieczonego wniosku o ogłoszenie upadłości (...). Od dnia 01 lipca 2010r., kiedy to Sąd Rejonowy umorzył postępowanie upadłościowe z uwagi na fakt, ze uzyskane przez syndyka fundusze masy upadłości nie wystarczały na pokrycie kosztów dalszego postepowania, działalność spółki jest ograniczona, jedynym pracownikiem spółki jest skarżący, zajmuje się restrukturyzacją spółki, jej oddłużeniem. Wszystkie te decyzje były konsultowane ze Z. P.. Ponadto skarżący podkreślił, że drugiemu wspólnikowi przysługują takie same uprawnienia jak ubezpieczonemu, mimo posiadania tylko jednego udziału a istotą spółki jest wspólne dążenie do osiągnięcia wspólnego cel a nadto zgodnie z art.174 ksh wspólnicy mają równe prawa i obowiązki, niedopuszczalne jest więc pomijanie zdania drugiego wspólnika, czy działanie na jego szkodę. Ostatecznie skarżący podniósł również, ze postępowanie administracyjne poprzedzające wydanie zaskarżonej decyzji było prowadzone w sposób uwłaczający wszelkim przyjętym regułom.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. wniósł o oddalenie odwołania.

W uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie organ rentowy powołał się na argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji, a nadto podkreślił, że wnioskodawca jest niemal jedynym wspólnikiem spółki, posiada większość udziałów, drugi wspólnik posiada 0,02 % udziałów. W tym stanie rzeczy nie można mówić o rzeczywistym podporządkowaniu pracownika względem pracodawcy, albowiem wnioskodawca nie miał obowiązku stosowania się do poleceń pracodawcy. S. M. w rzeczywistości nie wykonywał pracy w rozumieniu art. 22 k.p., a spółka nie miała potrzeby zatrudniać wnioskodawcy, zwłaszcza że zawarcie umowy o pracę nastąpiło bezpośrednio po umorzeniu przez sąd postępowania upadłościowego (...) Sp. o.o. z uwagi na brak majątku spółki potrzebnego na koszty postępowania. Wnioskodawca nie wykonywał pracy w rozumieniu art. 22 k.p. , a spółka nie miała potrzeby zatrudniać wnioskodawcy, na co wskazuje m.in. fakt, że od 2010 roku wnioskodawca był jedynym pracownikiem spółki, sytuacja finansowa spółki była bardzo trudna, nie świadczył on pracy w sposób ciągły i w okresie jego długotrwałych nieobecności nikt na jego miejsce nie został zatrudniony. Wnioskodawca nie wykazał również, że pobierał wynagrodzenie w wysokości 5.000 złotych miesięcznie, zaś sytuacja ekonomiczna spółki poddawała w wątpliwość możliwość wypłacenia wynagrodzenia w takiej wysokości. Wysokość ustalonego wynagrodzenia nie uległa zmianie, mimo obniżenia aneksem z dnia 20 czerwca 2011 roku wymiaru czasu pracy o połowę. Organ rentowy kwestionował także zawarcie umowy o pracę ze względów formalnych, albowiem w imieniu pracodawcy umowę tą zawarła pełnomocnik E. L., której pełnomocnictwa udzielił de facto S. M.. Umowa o pracę miała charakter pozorny i miała służyć głównie celom zasiłkowym, albowiem wnioskodawca był jednocześnie zatrudniony na stanowisku prezesa w trzech spółkach, w których był niemal wyłącznym udziałowcem.

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2015 r., sygn. akt: IV U 4557/13, oddalił odwołanie (pkt I) oraz zasądził od S. M. na rzecz ZUS Odział w O. kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt II).

Na skutek apelacji wywiedzionej przez S. M., Sąd Apelacyjny Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyrokiem z dnia 23 grudnia 2015 roku, sygn.: III AUa 1024/15, uchylił zaskarżony wyrok, zniósł postępowanie i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Olsztynie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego złożona apelacja nie podlegała merytorycznemu rozpoznaniu z uwagi na stwierdzoną z urzędu nieważność postępowania o jakiej mowa w art. 379 pkt 2 k.p.c. W toku postępowania przed Sądem I instancji spółka (...) sp. z o.o. nie miała organu powołanego do jej reprezentowania. W spółce nie powołano rady nadzorczej, nie istniał też powołany uchwałą zgromadzenia wspólników pełnomocnik do reprezentowania spółki w sporze z członkiem zarządu. W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny w pisemnym uzasadnieniu orzeczenia zalecił aby Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności zbadał zdolność występowania (...) sp. z o.o. Reprezentacja zainteresowanej spółki przez samego zainteresowanego jest bowiem wyłączona. Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że być może w niniejszej sprawie zajdzie konieczność ustanowienia kuratora procesowego w trybie art. 69 k.p.c.

Postanowieniem z dnia 17 czerwca 2016r. Sąd Okręgowy w Olsztynie, na podstawie art. 69 k.p.c. w związku z art. 460 § 2 k.p.c. ustanowił dla zainteresowanej spółki (...) sp. z o.o. kuratora.

Ustanowiony dla zainteresowanej spółki kurator nie zajął stanowiska w sprawie.

Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy, ustalił i zważył co następuje.

S. M. i Z. P. w dniu 13 grudnia 2001 roku zwarli umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w N.. Organem uprawnionym do reprezentowania spółki był zarząd, w którego skład wchodził S. M. jako prezes zarządu. W okresie od 13 grudnia 2001 roku do 30 czerwca 2002 roku wnioskodawca posiadał 99 ze 100 udziałów, a w okresie od 1 lipca 2002 roku 6.160 z 6.161 udziałów.

Spółka jako płatnik składek zgłaszała do ubezpieczenia około 40-60 ubezpieczonych, w tym w okresie od 1 lipca 2002 roku do 31 stycznia 2009 roku również S. M. jako osobę zatrudnioną na podstawie umowy o pracę.

Sąd Rejonowy w Olsztynie w dniu 10 października 2008 roku ogłosił upadłość spółki, a postanowieniem z dnia 1 lipca 2010 roku umorzył postępowanie upadłościowe (...) sp. z o.o. w N., wskazując, że uzyskane przez syndyka fundusze masy nie wystarczają na pokrycie kosztów dalszego postępowania (sygn. akt V GUp 10/08).

Spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w N. prowadziła działalność gospodarczą w zakresie produkcji wyrobów tartacznych. Biuro prezesa zarządu znajduje się w siedzibie spółki w miejscowości N. przy ul. (...). W tym samym pomieszczeniu swoje biuro miała B. K. (2) prowadząca działalność gospodarczą, w ramach której wydzierżawiała od (...) sp. z o.o. w N. nieruchomość.

Dnia 22 lipca 2010 roku spółka zawarła ze S. M. umowę o pracę na czas nieokreślony. Na jej podstawie wnioskodawca miał świadczyć pracę na stanowisku prezesa zarządu w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości 5.000 złotych. Umowę w imieniu spółki podpisała pełnomocnik E. L.. W dniu 27 września 2010 roku S. M. został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę od dnia 22 lipca 2010 roku i był jedynym ubezpieczonym zgłoszonym przez płatnika składek do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.

Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków do obowiązków S. M. jako prezesa zarządu należało wykonywanie powierzonych mu obowiązków w taki sposób, aby dążył on do maksymalizacji sprzedaży usług lub produktów osiąganych przez daną spółkę, zwiększanie w znaczny sposobów pozycji firmy na rynku, w tym zwiększanie jej wartości materialnej, zysków. Do jego obowiązków należało dbanie o bezpieczeństwo finansowe spółki, tak aby stale utrzymywała się na odpowiednim poziomie i nie dążyła do bankructwa, opracowanie strategii rozwoju firmy oraz rozplanowanie jej finansów, przygotowanie i realizacja kampanii reklamowej, zapewnienie odpowiednich zasobów ludzkich, opracowanie i wprowadzenie w życie motywacyjnych systemów wynagradzania pracowników. W spornym okresie spółka nie prowadziła produkcji. S. M. zajmował się korespondencją spółki, kontaktami z podmiotami zewnętrznymi, w tym z dzierżawcą B. K. (2), z pomocą E. L. prowadzącej obsługę podatkowo-księgową spółki, sporządzał sprawozdania finansowe spółki, przewodniczył na Zgromadzeniach Wspólników. W okresie spornym parokrotnie w siedzibie spółki przebywał Z. P..

Wnioskodawca w okresie od 15 grudnia 2010 roku do 19 czerwca 2011 roku, od 23 sierpnia 2011 roku do 29 lutego 2012 roku i od 25 czerwca 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku oraz od 25 maja 2013 roku jest niezdolny do pracy w związku z chorobą. Dodatkowo w okresie od 1 marca 2012 roku do 31 maja 2012 roku i od 21 stycznia 2013 roku do 22 marca 2013 roku płatnik składek wykazał okres niezdolności do pracy usprawiedliwionej bez prawa do wynagrodzenia. W okresie nieobecności wnioskodawcy w pracy, nie została zatrudniona żadna inna osoba. W dniu 20 czerwca 2011 roku sporządzono aneks do umowy o pracę, zgodnie z którym zmniejszono wymiar czasu pracy wnioskodawcy z pełnego wymiaru czasu pracy do niepełnego wymiaru czasu pracy – ½ etatu.

Spółka (...) sp. z o.o. w N. w 2010 roku uzyskała przychód w wysokości 31.276,14 złotych, w 2011 roku – 2012 roku przychód w wysokości po 30.000 złotych. W okresach tych uzyskiwała dochód z tytułu dzierżawy nieruchomości należącej do spółki w wysokości po 2.500 złotych miesięcznie.

S. M. za okres od 29 grudnia 2010 roku do 14 czerwca 2011 roku, od 6 września 2011 roku do 20 lutego 2012 roku, od 9 lipca 2012 roku do 28 września 2012 roku, od 1 października 2012 roku do 25 grudnia 2012 roku, od 29 czerwca 2013 roku do 31 sierpnia 2013 roku pobierał zasiłek chorobowy. Decyzją z dnia 28 października 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. zobowiązał S. M. do zwrotu nienależnie pobranego zasiłku chorobowego wraz z odsetkami w łącznej kwocie 79.264,67 złotych (znak: (...))

Odwołujący jest również prezesem i większościowym udziałowcem dwóch innych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością – (...) i (...). W tutejszym Sądzie toczyły się dwie sprawy z odwołania skarżącego od decyzji ZUS w sprawie podlegania skarżącego ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w powołanych spółkach.

(dowód: dokumenty w aktach składkowych i aktach kontroli ZUS; zeznania świadka Z. P. k. 269-271; protokół z Nadzwyczajnego Zgromadzenia wspólników k. 50, lista obecności k. 50; zeznania świadka B. K. (2) k. 218v, zeznania świadka B. K. (3) k. 218, zeznania świadka E. K. k. 218v, dowód z przesłuchania stron – wnioskodawcy zapis audio-video k. 286-287; zestawienie dochodów podatnika z deklaracji CIT- 8 za lata: 2010-2012 k. 41, zestawienie danych z deklaracji VAT-7, VAT-7K, VAT – 7D k. 41; zeznania świadka E. L. k. 217v)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Odwołanie jest niezasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Organ rentowy zaskarżoną decyzją stwierdził, że S. M. jako pracownik u płatnika składek (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w N. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 22 lipca 2010r.

W niniejszej sprawie należało w pierwszej kolejności ustalić czy wnioskodawca jako niemal jedyny wspólnik sp. z o.o. może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy. Odnosząc się do powyższej spornej okoliczności sporu wskazać należy, że w okresie od 13 grudnia 2001 roku do 30 czerwca 2002 roku wnioskodawca posiadał 99 ze 100 udziałów tej spółki, a w okresie od 1 lipca 2002 roku 6.160 z 6.161 udziałów.

Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy, pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem.

Elementami, bez istnienia których stosunek prawny nie może być uznany za stosunek pracy są więc: 1) osobiste wykonywanie przez osobę zatrudnioną pracy zarobkowej (za wynagrodzeniem), 2) na rzecz podmiotu zatrudniającego, a zatem "na ryzyko" socjalne, produkcyjne i gospodarcze (ekonomiczne) tego podmiotu, 3) w warunkach podporządkowania jego kierownictwu.

Dla stwierdzenia, że podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy, jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa, co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm czasu pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika.

Jak trafnie podkreślił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 13 listopada 2013 r. (III AUa 358/13, LEX 1394157) o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Takie samo stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r. w sprawie o sygn. akt II UK 204/09 (Lex numer 590241). Powyższe stanowisko jest już ugruntowane zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych jak i piśmiennictwie.

Niewątpliwie inna jest charakterystyka podporządkowania pracowniczego osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i zarządczych. O ile archetypem pracy podporządkowanej była prosta fizyczna praca, o tyle współcześnie wobec nowych warunków społeczno-gospodarczych, rozwoju techniki, organizacji pracy, teleinformatyki i innych pojęcie podporządkowania ewoluuje, aż po tzw. podporządkowanie autonomiczne, w którym pracownik otrzymuje jedynie zadania do wykonania, samodzielnie jednak decyduje o sposobie ich realizacji. Podobnie w przypadku osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i zarządczych pracodawca ma wręcz prawo oczekiwać ich aktywności w zakresie sposobu pełnienia pracy, co jednak nie zmienia faktu, że osoby takie, pozostając związane wyznaczonymi regułami organizacji i funkcjonowania danego podmiotu, pracują w warunkach podporządkowania. W nowym systemie podporządkowania pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 września 1999 r., I PKN 277/99, OSNP 2001 Nr 1, poz. 18 i z dnia 9 września 2004 r., I PK 659/03, OSNP 2005 Nr 10, poz. 139, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2007 r., III UK 70/07, OSNP 2008 nr 23-24, poz. 366).

Podnieść należy, że przesłanka podporządkowania jest jedną z najistotniejszych konstytutywnych cech stosunku pracy i może istnieć wyłącznie w przypadku rozdzielenia osoby pracodawcy i pracownika. Inaczej rzecz ujmując, podporządkowanie pracownicze nie występuje wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje i sama wypłaca sobie wynagrodzenie. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 8 marca 1995 roku, I PZP 7/95, wyrokach z dnia 25 lipca 1998 roku, II UKN 131/98, z dnia 16 grudnia 1998 roku, II UKN 394/98, z dnia 7 kwietnia 2010 roku, II UK 177/09, wykluczył możliwość, aby jedyny wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będący prezesem jej jednoosobowego zarządu, był zatrudniony w charakterze pracownika, gdyż stanowiłoby to wyraz niemożliwego pojęciowo podporządkowania „samemu sobie”. Prawo pracy zakłada zasadę oddzielenia kapitału oraz pracy, zaś podporządkowanie „samemu sobie” prowadzi do swoistej symbiozy pracy i kapitału.

Znajduje to również swoje uzasadnienie w przepisie art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej, który na gruncie ubezpieczeń społecznych za osobę podlegającą obowiązkowi ubezpieczeń społecznych z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności uznaje wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Oznacza to, że z mocy ustawy posiadanie takiego statusu decyduje o podleganiu przez wspólnika ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej i wyłącza zawarcie umowy o pracę z własna spółką w celu objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tytułu pozostawania w stosunku pracy.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że „jedyny (lub niemal jedyny) wspólnik spółki z o.o. co do zasady nie może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy, gdyż w takim przypadku status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje "wchłonięty" przez status właściciela kapitału (pracodawcy). Inaczej mówiąc, tam gdzie status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o. nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy wspólnika, który w takiej sytuacji wykonuje czynności (nawet typowo pracownicze) na rzecz samego siebie (we własnym interesie) i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne. Jedyny wspólnik jest od pracodawcy (spółki z o.o.) niezależny ekonomicznie, gdyż - skoro do przesunięcia majątkowego dochodzi w ramach majątku samego wspólnika - nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, a nadto dyktuje mu sposób działania, jako zgromadzenie wspólników.” (Wyrok Sądu Najwyższego z 11 września 2013 roku, II UK 36/11, LEX nr 1391783.) Judykatura Sądu Najwyższego również przyjmuje, że co prawda wspólnicy wieloosobowych spółek z o.o. mogą wykonywać zatrudnienie na podstawie umów o pracę zarówno w charakterze członków zarządu, jak i na stanowiskach wykonawczych, gdyż w takiej sytuacji wspólnika nie można traktować, jako podmiotu, którego praca polega na obrocie jego własnym kapitałem (por. wyroki z dnia 16 grudnia 2008 r., I UK 162/08, i z dnia 9 czerwca 2010 r., II UK 33/10, oraz wyrok z dnia 12 maja 2011 r., II UK 20/11, i powołane w nich orzeczenia), jednakże nie dotyczy to już sytuacji, gdy udział innych wspólników jest iluzoryczny. Taka konfiguracja oznacza bowiem połączenie pracy i kapitału, co wyklucza dopuszczalność nawiązania stosunku pracy z własną spółką i podleganie takiego wspólnika pracowniczym ubezpieczeniom społecznym, niezależnie od rodzaju czynności (wykonawcze czy zarządzające), jakie miałyby być realizowane w ramach umowy o pracę (por. wyroki z dnia 7 kwietnia 2010 r., II UK 177/09, LEX nr 599767 i z dnia 3 sierpnia 2011 r., I UK 8/11, OSNP 2012, nr 17-18, poz. 225 i przytoczone w nich szeroko wcześniejsze orzecznictwo). W tym miejscu również należy wskazać na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2012 roku (II UK 266/11, G. Prawna 2012/175/8, LEX nr 1215174), który wskazuje, że osoba, która jest właścicielem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik zatrudniony w charakterze doradcy zarządu spółki.

Przede wszystkim świadczenie pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy to świadczenie przez niego pracy na cudzą rzecz. Tymczasem jak wynika z powyższych wskazań dopuszczenie do pracy właściciela, jako pracownika we własnym zakładzie oznacza pracę na własny rachunek i we własnym interesie. Istotą podporządkowania jest obowiązek pracownika wykonywania poleceń pracodawcy związanych z pracą a tak rozumiane podporządkowanie nie występuje w normalnym stanie rzeczy między pracodawcą a właścicielem prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa, zatrudnionym w charakterze pracownika, nawet gdyby powierzył ona zarząd innej osobie. Bowiem taki zarząd nadal pozostaje zależny od właściciela.

W związku z powyższym należy wskazać, że odwołujący, będąc prezesem jednoosobowego zarządu (...) spółki z o.o. i większościowym wspólnikiem nie podlegał jakiemukolwiek podporządkowaniu, nawet tzw. autonomicznemu, gdyż w istocie sam sprawował nadzór właścicielski. Pozostały udziałowiec Z. P. nie był uprawniony do wydawania skarżącemu-prezesowi zarządu wiążących poleceń a ponadto biorąc pod uwagę status właścicielski skarżącego miał on głos decydujący i ostateczny we wszystkich spawach związanych z działalnością spółki. W spółce nie było osoby władnej do wydania mu wiążących poleceń służbowych.

W tym przypadku również nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, skoro do przesunięć majątkowych dochodzi w ramach majątku samego wspólnika. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że „swoista symbioza pracy wykonywanej w ramach stosunku pracy i kapitału jest sprzeczna z aksjologią prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, opartą zasadniczo na założeniu oddzielenia kapitału oraz pracy. W konsekwencji tam gdzie status wykonawcy pracy – pracownika- zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o. nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy takiego wspólnika, który nie pozostaje w pracowniczej relacji podporządkowania wobec samego siebie” (patrz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 roku, II UK 357/09, OSNP 2011/19-20/258, LEX 987623).

W konkluzji należy podnieść, że kierownictwo pracodawcy przejawiać się powinno w rzeczywistym podporządkowaniu pracownika, w niniejszej sprawie podporządkowanie miało abstrakcyjny charakter z uwagi na fakt, że od 1 lipca 2002 roku wnioskodawca posiadał 6.160 z 6.161 udziałów.

Sąd Okręgowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności na podstawie analizy dokumentów oraz zeznań złożonych przez świadków, a przede wszystkim zeznań wnioskodawcy - prezesa zarządu zainteresowanej spółki - ustalił, iż wnioskodawca nie był podporządkowany organizacyjnie i służbowo zainteresowanej spółce. Żadna ze stron stosunku pracy nie przedstawiła dowodu świadczącego o prawdziwości tych twierdzeń, w szczególności potwierdzającego powierzenia przez spółkę wykonania konkretnych zadań członkowi zarządu oraz odbierania sprawozdań z ich realizacji. Wprawdzie wnioskodawca wspominał o przygotowywanych sprawozdaniach z pracy zarządu oraz projektach planów na przyszłość w sensie strategii, zakupu nowych maszyn, które w opinii skarżącego miały świadczyć o jego podporzadkowaniu walnemu zgromadzeniu, jednakże żadne z powołanych dokumentów nie zostało zawnioskowane jako dowód w sprawie.

Jako nielogiczną i niezgodną z doświadczeniem życiowym Sąd Okręgowy ocenił argumentację odwołującego się, a mającą zobrazować sposób działania spółki i jego jako członka zarządu, w tym konsultowania podejmowanych decyzji z wspólnikiem mniejszościowym, jako okoliczności uzasadniających przyjęcie, że cecha jaką jest podporzadkowanie organizacyjne i służbowe rzeczywiście występowała w łączącym go ze spółką stosunku prawnym. Powyższa teza nie znajduje oparcia w zebranym materiale dowodowym. Natomiast podkreślenia wymaga, że z zeznań świadków ponad wszelką wątpliwość wysuwa się twierdzenie, iż skarżący rzeczywiście wykonywał czynności prezesa zarządu spółki, jednakże żaden z przeprowadzonych dowodów nie prowadzi do uznania, iż skarżący oddzielił status wykonawcy pracy (pracownika) od statusu właściciela.

Sąd nie dał wiary zeznaniom S. M. w zakresie, w którym starał się ukazać Z. P. jako wspólnika zaangażowanego w działalność spółki, współdecydującego w procesie prowadzenia jej spraw, albowiem z zeznań Z. P. wynika w sposób bezsprzeczny, że nie orientował się on kompletnie w sytuacji spółki. Co ważne, Z. P. na początku 2009 roku wyjechał za granicę, i nie był w stanie stwierdzić, czy produkcja w spółce, której jest wspólnikiem została wznowiona i jaka była jej kondycja finansowa, gdyż jak twierdził na ten temat nie rozmawiał z wnioskodawcą, nie wiedział czy i jaki osiągała dochód. Nie znał zakresu obowiązków S. M., nie wiedział kto opracował ten zakres. Nie miał żadnej wiedzy na temat wynagrodzenia wnioskodawcy. Wprawdzie twierdził, że wnioskodawca składał mu ustne sprawozdania z podejmowanych działań czy przeprowadzonych rozmów z kontrahentami, ale nie był w stanie wskazać tych kontrahentów.

S. M. utrzymywał, że jako prezes zarządu realizował polecenia walnego zgromadzenia wspólników. Takie twierdzenie w realiach niniejszej sprawy, biorąc pod uwagę strukturę właścicielską spółki i brak zaangażowania drugiego wspólnika w prowadzenie spraw spółki, nie znajduje uznania Sądu Okręgowego. Nie można wykluczyć, że wnioskodawca w spornym okresie kontaktował się ze Z. P.. Świadkowie B. K. (2), B. K. (3) kilka razy widzieli Z. P. w biurze spółki, słyszeli, że S. M. kontaktował się z nim telefonicznie. Świadkowie nie uczestniczyli w tych rozmowach, nie znali ich treści, obserwowali zachowanie wspólników w czasie kontaktów bezpośrednich i w ocenie tych świadków relacje panujące między nimi miały charakter koleżeński. Trudno w takiej sytuacji uznać, że wnioskodawca wykonywał polecenia Zgromadzenia Wspólników, podczas gdy realny wpływ na działania spółki miał jedynie on sam, a drugi z członków Zgromadzenia Wspólników nie dysponował nawet podstawową wiedzą odnośnie zasad funkcjonowania spółki, jej sytuacji finansowej, kierunków jej rozwoju. W tej sytuacji nie można uznać, że Z. P. był równoprawnym decydentem w sprawach wskazanej spółki. Nie miał on realnego wpływu na jej prowadzenie, ani na poczynania odwołującego w tym zakresie.

Wskazać przy tym należy, że wskazywane przez skarżącego okoliczności dotyczące jego relacji ze Z. P. nie mogą mieć decydującego znaczenia w tej sprawie. Podkreślenia wymaga fakt, że niewątpliwie zainteresowana spółka jest spółką kapitałową, która z chwilą wpisu do rejestru uzyskuje osobowość prawną. W konsekwencji do spółki z o.o. zastosowanie znajdzie tzw. teoria organów, zgodnie z którą osoba prawna działa poprzez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i opartym na niej statucie. Podstawową zasadą funkcjonowania spółek kapitałowych, stanowiącą o istocie spółki kapitałowej, jest to, iż spółka taka opiera swoją działalność nie na wspólnikach ( tak jak w przypadku spółek osobowych, gdzie substratem spółki są osoby wspólników ) a na kapitale. Należy podkreślić, że celem cytowanego w odwołaniu art. 174 k.s.h. nie jest ochrona równości wspólników, w takim znaczeniu jak przedstawia to skarżący. Z zasady równego i jednakowego traktowania wspólników wynika, iż prawa i obowiązki wspólnika, których zakres nie zależy od wartości (liczby) posiadanych udziałów, a które wynikają ze stosunku członkostwa, czyli tzw. praw korporacyjnych (np. prawo kontroli wspólnika, przeglądanie księgi udziałów, dostęp do księgi protokołów i uchwał wspólników, prawo do udziału w zgromadzeniu wspólników i zabierania na nim głosu, czy prawo do zaskarżania uchwał ) przysługują wspólnikom w jednakowym stopniu, tzn. ich treść i zakres jest taki sam, w oderwaniu od wielkości ich udziału kapitałowego w spółce. Zakres praw i obowiązków wspólnika spółki z o.o. uzależniony jest natomiast od miernika kapitałowego w tym znaczeniu, że zakres praw i obowiązków wspólnika wyznaczony jest proporcjonalnie do jego udziałów w kapitale zakładowym. Równe traktowanie w zakresie praw i obowiązków wyraża się w tym przypadku w przyjęciu tej samej proporcji (stosunku) do wartości przysługujących wspólnikom udziałów w kapitale zakładowym, np. zakres uczestniczenia w zysku do podziału w stosunku do udziałów, obowiązek wniesienia i zwrot dopłat równomierny, wszystkim wspólnikom w stosunku do udziału, siły głosu – na każdy udział przypada jeden głos i inne, która zasadę równych praw i obowiązków odnosi do treści stosunku członkostwa w spółce, a zasadę równouprawnienia w takich samych okolicznościach według art. 20 k.s.h., do wykonywania przez spółkę wobec wspólników praw i obowiązków wynikających z takich stosunków. Podsumowując, równe traktowanie odnośnie praw i obowiązków wspólników spółki z o.o., należy odnosić do treści praw i obowiązków uczestników spółki z o.o., lecz nie do ich zakresu; zakres praw i obowiązków wspólnika wyznaczony jest wielkością jego kapitałowego uczestnictwa w spółce, tzn. zależy od wartości wniesionego przez niego wkładu na kapitał zakładowy spółki. Zakres uprawnień wspólnika w spółce jest proporcjonalny do jego udziału w kapitale zakładowym spółki, a zasada równości wspólników legitymizuje zasadę rządów większości ( M. Romanowski, Zasada jednakowego traktowania udziałowców spółki kapitałowej, cz. 1, PPH 2005, Nr 1, s. 9 i n.). Zasadę jednakowego traktowania można uznać za korelat zasady rządów większości (por. uzasadnienie wyr. SN z 13.5.2004 r., V CK 452/03 ).

W niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że “rządy większości” sprawował skarżący, biorąc pod uwagę ilość posiadanych udziałów w kapitale zakładowym spółki. Co więcej również postanowienia umowy spółki wskazują, że de facto bez zgody skarżącego jako wspólnika, nie zostałaby podjęta żadna uchwała na zgromadzeniu wspólników, albowiem zgodnie z treścią paragrafu 35 umowy, uchwały wspólników zapadały bezwzględną większością głosów.

W realiach niniejszej sprawy niewątpliwym jest fakt, że odwołujący S. M. w spornym okresie wykonywał określone czynności w imieniu i na rzecz zainteresowanej spółki, kontaktował się z kontrahentami, przebywał w biurze spółki, co zgodnie przyznali przesłuchani świadkowie Bez wątpienia pozostaje też okoliczność, że wnioskodawca utrzymywał kontakty ze Z. P. jako udziałowcem w sprawach spółki.

W ocenie Sądu prace wykonywane przez wnioskodawcę na rzecz spółki nie były wykonywane w ramach pracowniczego zatrudnienia. Odwołujący wyraźnie podkreślił w swoich zeznaniach, że jako prezes firmy wykonywał czynności mieszczące się w ramach zarządu spółką. Przyjmując nawet, że opinia Z. P. miała dla niego znaczenie w kontekście funkcjonowania spółki, to ostatecznie to skarżący skupiał pełnię władzy w spółce i miał realny wpływ na działanie spółki.

Organ rentowy słusznie więc podnosił, że nie było rozdzielności wykonywanej pracy przez skarżącego, od kapitału spółki. Nie doszło do obciążenia pracodawcy ryzykiem działalności i nie wystąpiła cecha kierownictwa pracodawcy, która powinna przejawiać się w rzeczywistym podporządkowaniu pracownika innemu podmiotowi. W niniejszej sprawie podporządkowanie skarżącego zgromadzeniu wspólników miało abstrakcyjny charakter, który był przecież jednocześnie wspólnikiem większościowym, posiadającym 99% udziałów w spółce.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do przyjęcia aby uznać, że S. M. jako pracownik we wskazanej spółce z o.o. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 22 lipca 2010 r. i na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

Na marginesie rozważań, w obliczu zarzutów sformułowanych w odwołaniu a dotyczących naruszenia przepisów kodeksu postępowania administracyjnego podkreślenia wymaga fakt, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych postępowanie sądowe nie stanowi prostej kontynuacji postępowania administracyjnego, bowiem tylko w wyjątkowych wypadkach kontrola sądowa decyzji organu rentowego przeprowadzana jest przez pryzmat przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Zasadę posiłkowego stosowania kodeksu postępowania administracyjnego w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych wyrażono w art. 180 k.p.a. Zgodnie z art. 180 § 1 k.p.a. w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych stosuje się przepisy kodeksu, chyba że przepisy dotyczące ubezpieczeń ustalają odmienne zasady postępowania w tych sprawach. Jak stanowi art. 181 k.p.a., organy odwoławcze właściwe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych określają przepisy odrębne; do postępowania przed tymi organami stosuje się odpowiednio przepis art. 180 § 1 k.p.a. Treść tego przepisu z jednej strony oznacza przyznanie pierwszeństwa w sprawach z ubezpieczeń społecznych przepisom szczególnym, z drugiej zaś wskazuje, że postępowanie odwoławcze toczy się, poprzez zastosowanie art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (j.t. Dz.U. 2015r., poz. 121), na zasadach i w trybie określonym w kodeksie postępowania cywilnego.

Przepis art. 1 k.p.c. zawiera definicję sprawy cywilnej, która jest sprawą wynikającą ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz z prawa pracy. W rozumieniu tego przepisu (formalnoprawnym znaczeniu) sprawami cywilnymi są również sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych, a więc sprawy, w których wniesiono odwołanie od decyzji organów rentowych (art. 477 9 k.p.c.), do których przepisy kodeksu postępowania cywilnego stosuje się z mocy ustaw szczególnych. Od momentu wniesienia odwołania do sądu rozpoznawana sprawa staje się sprawą cywilną, podlegającą rozstrzygnięciu wedle reguł właściwych dla tej kategorii. Odwołanie pełni rolę pozwu (wyrok SN z dnia 19 czerwca 1998 roku, II UKN 105/98, postanowienie SN z dnia 29 maja 2006 roku I UK 314/05). Jego zasadność ocenia się zatem na podstawie właściwych przepisów prawa materialnego. Postępowanie sądowe, w tym w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania. Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że sąd ubezpieczeń społecznych - jako sąd powszechny - może i powinien dostrzegać jedynie takie wady formalne decyzji administracyjnej, które decyzję tę dyskwalifikują w stopniu odbierającym jej cechy aktu administracyjnego (uchwała SN z dnia 21 listopada 1980 roku, III CZP 43/80, uchwała SN z dnia 27 listopada 1984 roku, III CZP 70/84, uchwała SN z dnia 21 września 1984 roku, III CZP 53/84), jako przedmiotu odwołania. Stwierdzenie takiej wady następuje jednak tylko dla celów postępowania cywilnego i ze skutkami dla tego tylko postępowania. Naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego nie stanowi przesłanki wzruszenia decyzji przez sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, więc także w tym aspekcie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego nie są przez ten sąd stosowane. W związku z tym jest oczywiste, że wśród przewidzianych w art. 477 9 § 3 k.p.c., art. 477 10 § 2 k.p.c. i art. 477 14 k.p.c. sposobów rozpoznania odwołania przez sąd nie przewidziano uchylenia decyzji, jak wnosił skarżący . Sąd pierwszej instancji albo oddala odwołanie, albo, uznając je za zasadne, zmienia zaskarżoną decyzję.

W zakresie kosztów zastępstwa procesowego, Sąd Okręgowy miał na uwadze obowiązującą zasadę odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 k.p.c.) oraz stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 20.07.2016r. w sprawie II UZP 2/6, zgodnie z którym w sprawie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne, określone w paragrafie 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( stawki zależne od wartości przedmiotu sporu ). Mając jednak na uwadze okoliczność, że odwołanie od zaskarżonej decyzji wpłynęło do Sądu Okręgowego w dniu 13 grudnia 2013r., rozstrzygając o kosztach, w ocenie Sądu, należało uwzględnić również to, że skarżący mógł przewidywać, że koszty zostaną zasądzone zgodnie z praktyką przyjętą przed podjęciem ww. uchwały, tj. zgodnie ze stawkami minimalnymi przyjętymi w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych. Okoliczność ta w ocenie Sadu uzasadniała zastosowanie zasady słuszności z art.102 k.p.c. i zasądzenie od strony przegrywającej spór na rzecz ZUS kosztów zastępstwa procesowego zarówno za I jak i II instancję odwoławczą zgodnie z paragrafem 9 ustęp 2 w związku z paragrafem 10 ustęp 1 punkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz.U. z 2015r. poz.1804 ). O wynagrodzeniu kuratora ustanowionego z urzędu dla zainteresowanej spółki Sąd orzekł na podstawie paragrafu 1 ustęp 1 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13.11.2013r.( Dz.U. z 09.12.2013r. poz. 1476 ), biorąc przy tym pod uwagę nakład pracy kuratora ( kurator nie składał pism procesowych, stawił się na jednej rozprawie ).

/-/ SSO Beata Kurowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Alicja Dąbrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Kurowska
Data wytworzenia informacji: