Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 198/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2015-02-18

Sygn. akt I C 198/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie Wydział I Cywilny

Przewodniczący – SSO Juliusz Ciejek

Protokolant – p.o. sekr. sąd. Adam Żemis

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2015 r. w Olsztynie,

na rozprawie

sprawy z powództwa H. K. (1), K. K. (1), M. K. (1), M. K. (2), E. L. (1) i J. M. (1)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz:

1.  powódki H. K. (1)kwotę 14.000 (czternaście tysięcy) zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...) do dnia zapłaty,

2.  każdego z powodów K. K. (1), M. K. (1), M. K. (2), E. L. (1)i J. M. (1)kwotę po 10.000 (dziesięć tysięcy) zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia (...) do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego od:

1.  powódki H. K. (1) kwotę 726 zł 86 gr (siedemset dwadzieścia sześć złotych osiemdziesiąt sześć groszy),

2.  powódki K. K. (1) kwotę 900 zł 35 gr (dziewięćset złotych trzydzieści pięć groszy),

3.  powoda M. K. (2) kwotę 650 zł 35 gr (sześćset pięćdziesiąt złotych trzydzieści pięć groszy),

4.  powódki M. K. (1) kwotę 812 zł 85 gr (osiemset dwanaście złotych osiemdziesiąt pięć groszy),

5.  powódki J. M. (1) kwotę 825 zł 35 gr (osiemset dwadzieścia pięć złotych trzydzieści pięć groszy),

6.  powódki E. L. (1) kwotę 775 zł 35 gr (siedemset siedemdziesiąt pięć złotych trzydzieści pięć groszy;

IV.  nie obciąża powodów nieuiszczonymi w sprawie opłatami sądowymi od pozwu w części, w jakiej przegrali proces;

V.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Olsztynie) kwotę 2.610 (dwa tysiące sześćset dziesięć) zł tytułem nieuiszczonych w sprawie opłat sądowych od pozwu.

Sygn. akt I C 198/14

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym w dniu (...) powodowie H. K. (1), E. L. (1), M. K. (1), K. K. (1), J. M. (1)i M. K. (2)wnieśli o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.kwot po 80.000 złotych na rzecz każdego z nich wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podali, że w dniu (...)doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego M. K. (3)(syn powódki H. K. (1)i brat pozostałych powodów) poniósł śmierć na miejscu. W toku postępowania likwidacyjnego jedynie powódce H. K. (1)na podstawie decyzji z dnia (...) przyznano 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia pieniężnego oraz 25.000 złotych tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, niemniej jednak pozwany przyjął, że M. K. (3)przyczynił się w 70% do powstania szkody, stąd też ostatecznie wypłacono odpowiednio kwoty 6.000 złotych i 7.500 złotych. Jako podstawę prawną dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią osoby bliskiej powodowie wskazali art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c. W rodzinie państwa K.istniały bardzo silne więzi emocjonalne między zmarłym M. K. (3)a jego matką i rodzeństwem. Tragiczna śmierć M. K. (3)wstrząsnęła całą rodziną, była wydarzeniem traumatycznym. Krzywda spowodowana śmiercią wymienionego wyraziła się w postaci ujemnych przeżyć psychicznych, utraty radości życia i szeroko pojętego cierpienia związanego ze stratą osoby najbliższej (k. 3-15).

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od powodów kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew zakwestionował roszczenie powodów co do zasady, jak i wysokości. Podkreślił, że zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 448 k.c. jest fakultatywne i nie należy się automatycznie. Pozwany nie zakwestionował tego, że między zmarłym a powodami istniała pozytywna więź emocjonalna, ale jest to w rodzinie sytuacja prawidłowa, pożądana i normalna. Żądane przez powodów zadośćuczynienie jest rażąco wygórowane i nie spełnia funkcji kompensacyjnej, wręcz przeciwnie, uwzględnienie go w wysokości żądanej pozwem doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia powodów. Nadto zaznaczył, że zgoda na podróż z nietrzeźwym kierowcą oraz wspólne spożywanie alkoholu z kierującym pojazdem uzasadniało przyjęcie 70% przyczynienia się M. K. (3)do wypadku komunikacyjnego z dnia (...) (k. 203-205v.).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...) na trasie M.-B., gmina S., T. Ż.umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ten sposób, że kierując w stanie nietrzeźwości wynoszącym 0,7 promila alkoholu we krwi samochodem marki F. (...)o nr rej. (...)nie zachował należytej ostrożności i tracąc panowanie nad pojazdem, na łuku drogi w prawo, zjechał na lewe pobocze, gdzie uderzył w drzewo, wskutek czego pasażer samochodu M. K. (3)(mający wówczas 22 lat) doznał obrażeń narządów klatki piersiowej z uszkodzeniem serca i krwotokiem wewnętrznym, skutkujących jego natychmiastowym zgonem.

(dowód: odpis skrócony aktu zgonu, k. 37)

M. K. (3) również znajdował się w stanie nietrzeźwości, który wynosił 0,7 promila alkoholu we krwi. Wymienieni wracali z zabawy dyskotekowej w miejscowości M., na której obaj spożywali alkohol. Zmarły M. K. (3) znał się od dziecka ze sprawcą zdarzenia drogowego, który był jego bratem ciotecznym.

(dowód: sprawozdania z przeprowadzonych badań krwi, k. 32, 45 akt sprawy karnej)

Za wyżej wskazany czyn sprawca T. Ż.został prawomocnie skazany na karę pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w (...)z dnia (...)w sprawie (...)

(dowód: wyrok w sprawie (...), k. 38-38v. akt sprawy oraz k. 89-90 akt sprawy karnej)

Zmarły M. K. (3) był synem powódki H. K. (1) oraz bratem powodów E. L. (1), M. K. (1), K. K. (1), J. M. (1) i M. K. (2).

M. K. (3)urodził się w rodzinie jako drugie dziecko, ale jako pierwszy syn. Ukończył technikum mechaniczne w (...), przygotowywał się do egzaminu maturalnego. Dorabiał na koszty związane z nauką, pracując w gospodarstwie rolnym w sąsiedniej wsi. Wspierał finansowo rodzinę (m.in. przekazał pieniądze na zakup strojów do komunii dla młodszych sióstr), pomagał mamie przy pracach w domu, udzielał pomocy młodszemu rodzeństwu przy odrabianiu lekcji, opiekował się nim i spędzał z nimi wolny czas. Ze względu na wiek był najbardziej zżyty ze starszą siostrą E. L. (1)i młodszym bratem M. K. (2). Powódka E. L. (1)– mimo że mieszkała w O.– pomagała zmarłemu bratu w przygotowaniach do matury.

W chwili wypadku komunikacyjnego powódki M. K. (1) i K. K. (1) były małoletnie i miały po 8 lat, natomiast powódka J. M. (1) – 14 lat. Powódka E. L. (1) miała wówczas 25 lat, a powód M. K. (2) – 20 lat.

Powódka H. K. (1) nie pracowała zawodowo i zajmowała się prowadzeniem domu, utrzymując się z zasiłków pomocy opieki społecznej, jej mąż przebywał na rencie inwalidzkiej. M. K. (3) mieszkał razem z rodzicami i siostrami w jednym domu. Powódka E. L. (1) w tym czasie przebywała od roku w O., a powód M. K. (2) odbywał służbę wojskową zasadniczą, przy czym dom rodzinny odwiedzał w weekendy. Wszyscy wzajemnie się wspierali i sobie pomagali, spędzali ze sobą święta. Zdarzało się mąż powódki H. K. (1) i zarazem ojciec pozostałych powodów nadużywał alkoholu i tej przyczyny nie angażował się w zaspokojenie potrzeb rodziny.

Kilka tygodni po wypadku komunikacyjnym siostry zmarłego – powódki M. K. (1) i K. K. (1) miały uroczystość I komunii świętej.

Najbardziej śmierć M. K. (3) przeżyła jego matka – powódka H. K. (1). Z powodu śmierci syna nie leczyła się psychiatrycznie ani nie chodziła do psychologa. Miała jednak problemy ze snem i z tego względu zażywała tabletki na uspokojenie przepisywane przez lekarza rodzinnego. Po śmierci syna nie była w stanie normalnie funkcjonować i zająć się przygotowaniami do pogrzebu – obowiązki w tym zakresie przejęła powódka E. L. (1). Przez okres 3 lat powódka H. K. (1) codziennie odwiedzała grób M. K. (3), a obecnie jeździ na cmentarz raz w tygodniu (co niedzielę).

Po śmierci M. K. (3) wszyscy powodowie odczuwali lęk i niepokój, mieli przejściowe kłopoty ze snem, martwili się o innych członków rodziny i ich bezpieczeństwo w sytuacji, gdy nie wracali punktualnie do domu.

(dowód: zeznania powódki H. K., 263v.-264, zeznania powódki E. L., k. 264, zeznania powódki M. K., k. 264v., zeznania powódki K. K., k. 264v.-265, zeznania powódki J. M., k. 265-265v., zeznania powoda M. K., k. 265v.-266, płyta CD, k. 267)

Do pozwanego Funduszu zostało wystosowane w dniu (...)zapytanie o identyfikację polisy OC pojazdu o numerze rej. (...), którym poruszał się zmarły M. K. (3)wraz ze sprawcą wypadku komunikacyjnego, T. Ż.. Pismem z dnia (...)pozwany odpowiedział, że brak jest danych dotyczących pojazdu, co może być spowodowane m.in. brakiem ubezpieczenia samochodu.

(dowód: pismo z dnia (...), k. 246)

W związku z brakiem informacji odnośnie do polisy OC posiadacza pojazdu, którym został spowodowany wypadek komunikacyjny, zwrócono się do (...) Zakładu (...)o przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego i skierowanie zgłoszonych roszczeń do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, natomiast w przypadku ustalenia właściwego ubezpieczyciela przekazanie mu sprawy. W dniu (...) (...) Centrum (...)w Ł.przekazało pozwanemu akta szkodowe do załatwienia według właściwości.

Powodowie zgłosili pozwanemu żądanie wypłaty zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wywołaną śmiercią M. K. (3), powołując się na art. 448 k.c. i art. 23 i 24 k.c. Pismem z dnia (...)pozwany powiadomił powodów, że po przeprowadzeniu wnikliwej analizy dokumentacji znajdującej się w aktach szkody podjął decyzję o odmowie wypłaty zadośćuczynienia na rzecz powodów J. M. (1), M. K. (1), K. K. (1), M. K. (2)i E. L. (1). Uznał bowiem, że nie jest dobrem osobistym podlegającym ochronie prawnej uczucie przywiązania do innej osoby, a powodowie nie wykazali, że łączyła ich ze zmarłym M. K. (3)szczególna, ponad zwykłe przywiązanie, więź uczuciowa i emocjonalna. Odnosząc się do powódki H. K. (1), pozwany stwierdził, że decyzja w sprawie zgłoszonych przez nią roszczeń zostanie podjęta po otrzymaniu odpowiedzi na pytania ankiety, która w dniu (...)będzie wysłana.

(dowód: pismo z dnia (...), k. 39)

Na mocy decyzji z dnia (...) pozwany przyznał powódce H. K. (1)zadośćuczynienie w wysokości 20.000 złotych i odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci syna M. K. (3)w wysokości 25.000 złotych oraz zwrot kosztów postawienia nagrobka w wysokości 2.100 złotych, ale tak przyznane kwoty obniżył o 70% tytułem przyczynienia się zmarłego do powstania szkody. Zdaniem pozwanego, zmarły zdecydował się na jazdę w charakterze pasażera samochodem kierowanym przez nietrzeźwą osobę, z którą wcześniej spożywał alkohol, a nadto sam dokonywał zakupu alkoholu przed zdarzeniem drogowym.

(dowód: decyzja z dnia (...), k. 40-40v.)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle okoliczności faktycznych sprawy powództwo zasługiwało jedynie na częściowe uwzględnienie.

Powodowie dochodzili zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę spowodowaną śmiercią M. K. (3)w wypadku komunikacyjnym z dnia (...) W toku niniejszego postępowania pozwany zakwestionował możliwość przyznania świadczenia z tego tytułu na rzecz osób najbliższych na podstawie przepisów o ochronie dóbr osobistych. Ponadto spór między stronami sprowadzał się do kwestii przyczynienia się M. K. (3)do powstania zdarzenia drogowego i tym samym stosownego obniżenia zadośćuczynienia w oparciu o przepis art. 362 k.c.

Mimo że sprawca wypadku komunikacyjnego z dnia (...)T. Ż.został ustalony i prawomocnie skazany za przestępstwo określone w art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 k.k., pozwany Fundusz przyjął na siebie odpowiedzialność za skutki zdarzenia drogowego, wypłacając powódce H. K. (1)zadośćuczynienie i odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Zgodnie z art. 14 ust. 4 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, jeżeli w terminie, o którym mowa w ust. 1 albo 2, zakład ubezpieczeń nie ustali ważności umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, osoby odpowiedzialnej za szkodę, właściwy do wypłaty odszkodowania jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, na zasadach określonych w rozdziale 7. Zakład ubezpieczeń przesyła niezwłocznie zgromadzoną dokumentację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, powiadamiając o tym osobę zgłaszającą roszczenie. Przepis art. 109 ust. 3 stosuje się odpowiednio. Z przepisu tego wynika, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może przejąć obowiązek wypłaty odszkodowania w sytuacji, gdy w terminie 30 dni liczonym od daty złożenia zawiadomienia o szkodzie (ewentualnie w terminie 14 dni liczonym od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności było możliwe wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania) nie została ustalona kwestia ważności umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W sytuacji ustalenia przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń przysługuje mu prawo dochodzenia od tego zakładu ubezpieczeń zwrotu wypłaconego odszkodowania i poniesionych kosztów (art. 14 ust. 4a wspomnianej ustawy). A zatem kwestia rozliczeń między Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym a zakładem ubezpieczeń jest w takim wypadku kwestią wtórną i nie przekłada się w niniejszej sprawie na brak legitymacji biernej po stronie pozwanej.

Powodowie próbowali ustalić zakład ubezpieczeń, z którym łączyła T. Ż.umowa ubezpieczenia OC (skierowali pismo do (...)w Ł.), niemniej ich starania nie przyniosły żadnego rezultatu. Zapytanie skierowane do pozwanego o udzielenie informacji na temat polisy OC zakończyło się uzyskaniem odpowiedzi o braku danych, przy czym brak danych mógł być spowodowany różnymi przyczynami, w tym również brakiem ubezpieczenia pojazdu czy nieprzekazaniem danych do (...)przez zakład ubezpieczeń. Podjęto również w toku niniejszego procesu próbę ustalenia, czy T. Ż.miał zawartą umowę ubezpieczenia OC z Towarzystwem (...) S.A.z siedzibą w Ł.. Wskazuje na to notatka urzędowa zawarta w aktach karnych (...), sporządzona w dacie wypadku komunikacyjnego, z której wynika, że posiadacz pojazdu mechanicznego był ubezpieczony w towarzystwie (...) S.A.(nr polisy (...)). Następcą prawnym tego ubezpieczyciela jest Towarzystwo (...)w Ł., która nie posiada już dokumentacji związanej z tą polisą. Z pisma Towarzystwa (...) S.A.z dnia (...) wynika, że polisa OC została wybrakowana po obowiązkowym okresie przechowania.

W tych okolicznościach należało stwierdzić, że pozwany Fundusz ponosi odpowiedzialność za wypadek komunikacyjny z dnia (...), w którym zginął syn i brat powodów – M. K. (3).

Przechodząc do merytorycznej oceny zgłoszonego powództwa, Sąd przede wszystkim zauważył, że podstawę prawną żądania zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wywołaną śmiercią osoby najbliższej mającą miejsce przed dniem (...) może stanowić przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c.

Kwestia ta była wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego, który w licznych orzeczeniach wyraził pogląd, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem (...) (por. m.in. uchwały z dnia 13 lipca 2011r., sygn. akt III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10 i z dnia 22 października 2010r., sygn. akt III CZP 76/10, LEX nr 604152,). Jak podkreślono w uzasadnieniu uchwały III CZP 76/10, katalog dóbr osobistych określony w art. 23 k.c. ma charakter otwarty. W orzecznictwie i piśmiennictwie przyjmuje się zgodnie, że ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. objęte są wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest kult pamięci osoby zmarłej, to tym samym może nim być także więź między osobami żyjącymi. Nie ma zatem przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia z dnia 14 stycznia 2010r., sygn. akt IV CK 307/09 (nie publ.) uznał, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Biorąc pod uwagę wskazane wyżej przesłanki, poglądu tego - wbrew zastrzeżeniom zgłaszanym w piśmiennictwie - nie można postrzegać jako nieuprawnioną próbę kreowania („na siłę”) nowej postaci dobra osobistego. Sąd Najwyższy wyjaśnił przy tym, że dodanie art. 446 § 4 k.c. nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia. Gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4 k.c., roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny.

Należy więc przyjąć, że dopuszczalne jest dochodzenie zadośćuczynienia pieniężnego w związku ze śmiercią osoby najbliższej w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed datą wejścia znowelizowanego przepisu art. 446 k.c., tj. przed dniem (...) Prawo do życia w pełnej rodzinie i utrzymania więzi emocjonalnej stanowi dobro osobiste podlegające ochronie prawnej. Niemniej jednak nie każdą więź emocjonalną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Tym samym ciężar wykazania, że tego rodzaju więź emocjonalna ze zmarłą istniała, zawsze spoczywa na osobie dochodzącej roszczenia na podstawie art. 448 k.c.

Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, Sąd uznał, że śmierć M. K. (3)w dniu (...) doprowadziła do naruszenia dóbr osobistych powodów w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie, utrzymywania więzi ze zmarłym oraz prawa do opieki i pomocy w przyszłości z jego strony.

Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego.

Należy w tym miejscu zauważyć, że o ile więzy łączące powódkę H. K. (1) ze zmarłym synem wymagają odrębnego omówienia, o tyle przesłanki mające wpływ na ocenę rozmiarów krzywdy i tym samym ustalenie wysokości zadośćuczynienia na rzecz pozostałych powodów, tj. rodzeństwa zmarłego, są ze sobą zbieżne i podobne, co pozwoliło na ich wspólne ujęcie w pisemnych motywach wyroku. Wprawdzie Sąd, rozpoznając żądanie pozwu, powinien był dokonać i dokonał indywidualnej analizy okoliczności sprawy dotyczących każdego powoda z osobna, jednakże ostateczny wynik tej oceny doprowadził do wniosku, że roszczenia powodów będących rodzeństwem zmarłego M. K. (3) powinny być uwzględnione w takiej samej wysokości. Zeznania przesłuchanych w niniejszej sprawie powodów nie dały podstaw do przyjęcia istnienia wyjątkowych okoliczności wskazujących na to, że któryś z powodów był bardziej zżyty emocjonalnie i uczuciowo ze zmarłym lub mocniej przeżył jego śmierć. Żaden powodów w uzasadnieniu pozwu ani w trakcie przesłuchania w charakterze nie podnosił takich okoliczności, które mogłyby dawać racjonale powody do takiego rozróżnienia i w konsekwencji rzutować istotnie na wysokość przyznawanego zadośćuczynienia. Wręcz przeciwnie, powodowie na etapie wnoszenia pozwu określili rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią brata na takim samym poziomie, co znalazło wyraz w identycznym określeniu wysokości żądanego zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu, w realiach niniejszej sprawy nie wystąpiły na tyle wyjątkowe i rozróżnialne okoliczności faktyczne, które mogłyby się przekładać na obniżenie lub podwyższenie zadośćuczynienia w odniesieniu do poszczególnych powodów.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach powodów, którym jako spójnym i wzajemnie się uzupełniającym dał wiarę. Wypowiedzi powodów – w zakresie istnienia pozytywnej i silnej więzi ze zmarłym M. K. (3) – nie zostały w żaden sposób podważone w toku niniejszego postępowania. Obecny w trakcie przesłuchania powodów pełnomocnik strony pozwanej nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń mających wpływ na ich wiarygodność i rzetelność przedstawiania faktów.

Z zeznań powodów wynika, że rodzina zmarłego M. K. (3) była rodziną zgodną, w której istniały pozytywne i serdeczne stosunki. Wszyscy wzajemnie się wspierali i spędzali ze sobą święta i inne uroczystości rodzinne. Brak jest przy tym jakichkolwiek dowodowych podstaw dla uznania, iż relacje te miałyby przybierać inny, negatywny bądź obojętny charakter, a w rodzinie państwa K. miały miejsce nieprawidłowości, które mogłyby świadczyć o zerwaniu lub nieistnieniu więzi emocjonalnych między jej członkami. Wprawdzie zeznania powodów wskazują, że mąż i ojciec powodów nadużywał alkoholu, to ta okoliczność w żaden sposób nie może świadczyć o tym, że relacje między powodami a zmarłym M. K. (3) były niewłaściwe i pozbawione pozytywnych uczuć. Powódka H. K. (1) przyznała, że ona jako matka i dzieci jako rodzeństwo zmarłego najbardziej przeżyły śmierć M. K. (3).

Przed wypadkiem komunikacyjnym z dnia (...) zmarły M. K. (3)mieszkał z rodzicami i trójką młodszego rodzeństwa – powódkami M. K., K. K. (1)i J. M. (1). Powódka E. L. (1)mieszkała od ok. roku w O., a powód M. K. (2)odbywał zasadniczą służbę wojskową. Mimo że powodowie E. L. (1)i M. K. (2)nie mieszkali na co dzień z rodzicami i pozostałym rodzeństwem, to starali się odwiedzać dom w weekendy i pozostawali w pozytywnych relacjach z resztą członków rodziny. Z jednej strony zmarły M. K. (3)– z uwagi na wiek – był bardziej związany z powodami E. L. (1)i M. K. (2), a z drugiej strony, z naturalnych względów wynikających z faktu wspólnego zamieszkiwania pod jednym dachem, więcej czasu spędzał z pozostałym rodzeństwem, także w wolnych chwilach, którym opiekował się po pracy i któremu pomagał w odrabianiu lekcji. Ze względu na trudną sytuację materialną rodziny M. K. (3)pomagał w domu i wspierał finansowo najbliższych (m.in. dał pieniądze na zakup młodszym siostrom strojów do komunii, które nie zdążyły mu za ten gest podziękować). Powyższa okoliczność wskazuje na to, że zmarły M. K. (3)czuł się odpowiedzialny za byt pozostałych członków rodziny, choć obowiązek dostarczenia środków utrzymania dzieciom spoczywa na rodzicach, i czuł się silnie związany z rodzeństwem, skoro był w stanie zarobione przez siebie pieniądze przeznaczyć na zaspokojenie potrzeb rodzeństwa.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że najbardziej śmierć M. K. (3) przeżyła jego matka – powódka H. K. (1). Na tę okoliczność zgodnie wskazały powódki E. L. (1), M. K. (1) i K. K. (1). Jest to całkowicie zrozumiałe, bowiem dla każdego rodzica śmierć dziecka, niezależnie od jego wieku, jest przeżyciem traumatycznym, wywołującym ogromne cierpienie i ból, zwłaszcza w sytuacji gdy śmierć następuje w sposób niespodziewany i człowiek nie ma czasu na oswojenie się z myślą o stracie osoby bliskiej. Zmarły M. K. (3) był drugim dzieckiem i zarazem pierwszym synem, który pojawił się w rodzinie K., a przed śmiercią wymieniony mieszkał razem z rodzicami i trzema siostrami w jednym domu. Z faktu wspólnego zamieszkiwania relacje powódki ze zmarłym synem z pewnością były silniejsze niż w przypadku chociażby stosunków z E. L. (1), która od roku przebywała poza domem. Na wzmocnienie więzi mogło mieć wpływ także to, że zmarły M. K. (3) angażował się w życie rodziny, pracował zarobkowo i uzyskanymi w ten sposób środkami pomagał matce w prowadzeniu gospodarstwa domowego.

Po śmierci M. K. (3) powódka H. K. (1) nie potrafiła zająć się pogrzebem syna, a obowiązek związany z jego organizacją spadł na powódkę E. L. (1). W związku ze śmiercią syna powódka przyjmowała leki na uspokojenie, miała problemy ze snem, śniły się jej koszmary, nie mogła normalnie funkcjonować. Przez trzy lata codziennie jeździła na grób syna, aktualnie także odwiedza cmentarz, tylko że rzadziej raz w tygodniu. Powódka E. L. (1) – ze względu na zachowanie matki – dostrzegała potrzebę skorzystania przez nią z pomocy psychologa, ale takiej osoby nie było w okolicy miejsca zamieszkania. Ustalając wysokość należnego powódce H. K. (1) zadośćuczynienia, Sąd musiał mieć na względzie fakt, że w związku ze śmiercią syna powódka nie leczyła się psychiatrycznie ani psychologicznie, co uzasadnia wniosek, że mimo odczuwania cierpienia i bólu wywołanego utratą dziecka była w stanie sobie sama poradzić z tymi negatywnymi uczuciami. Być może pomocne w tym zakresie było wsparcie, jakie mogła otrzymać od pozostałych dzieci.

Nie można zapominać o tym, że w tym samym miesiącu, kiedy zginął M. K. (3), odbywała się komunia święta powódek M. K. (1) i K. K. (1), która przebiegała w atmosferze smutku i żałoby. Powódka H. K. (1) z jednej strony musiała się pożegnać z synem, a z drugiej strony myśleć o ważnym w życiu córek wydarzeniu, choć z pewnością z uwagi na okres żałoby nie była w stanie okazywać radości.

W odniesieniu do wszystkich powodów Sąd zauważył, że na dzień wyrokowania od wypadku komunikacyjnego upłynął już znaczny okres czasu wynoszący ponad 11 lat, co naturalnie wiąże się z załagodzeniem jego skutków, choćby z uwagi na częściowe zatarcie przykrych wspomnień i przeżyć z tym związanych.

W tym stanie rzeczy Sąd doszedł do przekonania, że kwotą, która winna w całości zaspokajać roszczenie z tytułu zadośćuczynienia za śmierć syna M. K. (3), jest kwota 40.000 złotych w stosunku do powódki H. K. (1) i kwota po 20.000 złotych w stosunku do pozostałych powodów.

Niemniej jednak przy określeniu należnego powodom zadośćuczynienia nie można było pominąć okoliczności, w jakich doszło w dniu (...) do wypadku komunikacyjnego, w którym zginął M. K. (3), a wskazujących na to, że zmarły swoim nierozważnym postępowaniem przyczynił się do powstania zdarzenia drogowego. Ze względu na zachowanie wymienionego, który – jak twierdzi strona pozwana – zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą, a nawet wcześniej zakupywał alkohol, obniżono przyznane powódce w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie i odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej o 70%.

W orzecznictwie przyjmuje się, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przy czym o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić wyłącznie w przypadku, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, a nie w jakimkolwiek innym powiązaniu przyczynowym. Innymi słowy – zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody. Stąd przyjmuje się, że zastosowanie art. 362 k.c. może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia związku przyczynowego. Jeżeli nie ma takiego przyczynienia się, to nie może być zmniejszony obowiązek naprawienia szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 1968 r., II CR 28/68, LEX nr 6291; wyrok z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098; uchwała składu 7 sędziów z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNCP 1976, nr 7-8, poz. 151; wyrok z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, M. Praw. 2009, nr 19, s. (...); wyrok z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN 2009, nr 1, s. 12, M. Praw. 2009, nr 19, s. 1060; wyrok z dnia 8 lipca 2009 r., I PK 37/09, LEX nr 523542).

Na rozprawie w dniu (...) powódka H. K. (1)podnosiła, że zarówno sprawca wypadku komunikacyjnego z dnia (...), jak i jej zmarły syn M. K. (3)byli trzeźwi w momencie zdarzenia drogowego. Powyższe stanowisko nie zasługuje na aprobatę i jest sprzeczne przede wszystkim z treścią uzasadnienia pozwu, w którym wskazywano – z powołaniem się na orzecznictwo sądów – że wysokość dochodzonego zadośćuczynienia została ustalona z uwzględnieniem przyczynienia się zmarłego do powstania wypadku na poziomie 30% (vide: k. 7). Oznacza to, że powodowie, wnosząc pozew, nie kwestionowali samego faktu przyczynienia się M. K. (3)do powstania zdarzenia drogowego (choć wprost nie chcieli wskazać na to, jakie zachowanie zmarłego za takim przyczynieniem się przemawia), podważając jedynie wysokość przyjętego przez pozwanego stopnia przyczynienia się ustalonego na 70%.

Co istotne, z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy karnej (...), w szczególności sprawozdań z przeprowadzonych badań krwi, wynika, że w chwili wypadku komunikacyjnego T. Ż.i M. K. (3)znajdowali się w stanie nietrzeźwości i mieli po 0,7 promila alkoholu we krwi. Przy takim stężeniu alkoholu – zgodnie z dostępnymi powszechnie danymi w Internecie – występują zaburzenia sprawności ruchowej oraz błędna ocena własnych możliwości skutkująca niewłaściwą oceną sytuacji. Poza tym zeznania przesłuchanego w postępowaniu karnym świadka J. N.wskazują, że wyczuł woń alkoholu w trakcie rozprawy ze sprawcą wypadku komunikacyjnego, T. Ż.. Zresztą sam T. Ż.– po odczytaniu mu wyjaśnień z postępowania przygotowawczego – oświadczył, że w dniu zdarzenia był razem z M. K. (3)na dyskotece i tam razem może spożywali alkohol. Porównanie wyników z badań krwi prowadzi do wniosku, że T. Ż.i M. K. (3)w dniu zdarzenia spożyli porównywalną ilość alkoholu i w podobnym czasie. Należy więc przyjąć, że wymienieni bawili się w swoim towarzystwie na dyskotece i wspólnie spożywali alkohol, a później razem wsiedli do samochodu. Powyższe oznacza, że zmarły wiedział o tym, iż T. Ż.znajduje się pod wpływem alkoholu i mimo tej świadomości podjął decyzję o jeździe samochodem przez niego kierowanym. Inaczej należałoby ocenić sytuację, w której poszkodowany może mieć przypuszczenia (ale nie pewność) co do tego, że kierujący pojazdem spożywał alkohol i jest pod wpływem jego działania albo poszkodowany nie był w stanie wyczuć woni alkoholu (np. sprawcy wypadku wcześniej nie znał i był przez niego przewożony na zasadach grzeczności), a inaczej wypadek, w którym poszkodowany decyduje się wsiąść do pojazdu z kierowcą, o którym wie, że znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu.

M. K. (3), jako osoba dorosła, mająca wówczas 22 lata, pracująca i kontynuująca naukę, mógł przewidzieć, jakie następstwa może nieść za sobą jazda z nietrzeźwym kierowcą. Wspólne spożywanie alkoholu, a następnie wsiadanie do pojazdu z osobą nietrzeźwą stanowiło po stronie zmarłego M. K. (3) duże ryzyko, z którego musiał sobie zdawać sprawę. Zazwyczaj prowadzenie pojazdu mechanicznego przez nietrzeźwego kierowcę zwiększa prawdopodobieństwo spowodowania wypadku komunikacyjnego, a każdy, racjonalnie myślący człowiek, wie, że spożyty alkohol opóźnia reakcje, a właśnie szybkość reakcji i opanowanie są najważniejsze w prowadzeniu pojazdów mechanicznych. A zatem M. K. (3) działał na własne ryzyko, gdyż zdając sobie sprawę z możliwości poniesienia szkody, bezpodstawnie jednak przypuszczał, że możliwości tej uniknie.

W tym miejscu należy podkreślić, że Sąd pominął dowód z zeznań świadka T. Ż., który miał być słuchany m.in. na okoliczność przyczyn i przebiegu wypadku komunikacyjnego z dnia (...)Okoliczności związane ze zdarzeniem drogowym, a zwłaszcza z istnieniem stanu nietrzeźwości prowadzącego pojazd mechaniczny, zostały wyjaśnione na podstawie dokumentów zawartych w aktach karnych (...)Poza tym sam wypadek komunikacyjny miał miejsce ponad 11 lat i trudno w takiej sytuacji przyjmować, aby T. Ż.był w stanie z większą precyzją i szczegółowością odtworzyć przebieg zdarzenia drogowego, niż uczynił to w trakcie postępowania karnego toczącego się w (...)

W tych okolicznościach Sąd doszedł do przekonania, że zmarły M. K. (3)przyczynił się w 50% do powstania wypadku komunikacyjnego z dnia (...), co skutkowało obniżeniem należnych powodom zadośćuczynień pieniężnych za doznaną krzywdę o połowę. Oznacza to, że po uwzględnieniu stopnia przyczynienia się powódce H. K. (1)należy się kwota 20.000 złotych, a reszcie powodów – kwota po 10.000 złotych. Trzeba przy tym pamiętać, że w toku postępowania likwidacyjnego powódce H. K. (1)wypłacono z tego tytułu kwotę 6.000 złotych, którą Sąd odjął od kwoty 20.000 złotych, co w ostateczności dało kwotę 14.000 złotych. W pozostałym zakresie powództwo o zapłatę zadośćuczynienia podlegało oddaleniu jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw.

Powyżej wskazane kwoty zasądzono więc od pozwanego na rzecz powodów na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c., art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 822 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 4, art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003r. ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przy zastosowaniu art. 362 k.c.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 109 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z powołanym przepisem fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. Stosownie zaś do ust. 2 przywołanego przepisu w przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1. Przepisy art. 16 i 17 stosuje się odpowiednio.

Powyższy przepis wskazuje, że zobowiązanie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego ma charakter terminowy – Fundusz ma termin 30 dni na spełnienie świadczeń, a początek tego terminu został powiązany z datą otrzymania od zakładu ubezpieczeń akt szkody. Zważywszy na daty pism pozwanego (pierwsze z dnia (...)informujące o braku danych dotyczących polisy OC pojazdu o nr rej. (...), a drugie z dnia (...), w którym odmówiono wypłaty zadośćuczynienia na rzecz powodów J. M. (1), M. K. (1), K. K. (1), M. K. (2)i E. L. (1), oraz poinformowano o wstrzymaniu wydania decyzji w odniesieniu do powódki H. K. (1)do czasu wypełnienia ankiety), należy stwierdzić, że już w (...)pozwany był w posiadaniu dokumentacji zgromadzonej w aktach szkodowych i w tym właśnie roku zostało złożone przez wszystkich występujących w niniejszej sprawie powodów zawiadomienie o szkodzie, obejmujące żądanie zapłaty zadośćuczynienia. Powyższy wniosek dodatkowo potwierdza treść pisma pełnomocnika powodów z dnia (...) (vide: k. 244-245), z którego wynika, że w dniu (...) (...) Centrum (...)w Ł.przekazało pozwanemu akta szkodowe, a okoliczność ta nie została zakwestionowana przez stronę pozwaną. Oznacza to, że termin 30 dni liczony od chwili otrzymania akt szkody z pewnością upłynął w (...)Upływ tego terminu spowodował wymagalność roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia.

Dlatego też w pełni zasadne jest przyznanie odsetek od wskazanych w wyroku kwot zadośćuczynienia od dnia wniesienia pozwu w niniejszej sprawie, tj. od daty nadania pozwu w placówce operatora pocztowego ((...) – vide: koperta, k. 47).

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, według wyniku sprawy.

Każdy z powodów domagał się zasądzenia kwoty 80.000 złotych, przy czym powódka H. K. (1) utrzymała się z żądaniem zapłaty kwoty 14.000 złotych, a pozostali powodowie – kwoty 10.000 złotych. Tym samym powódka H. K. (1) wygrała proces w 17,5% (14.000 złotych/80.000 złotych x 100%), a pozostali powodowie – 12,5% (10.000 złotych/80.000 złotych x 100%).

Trzeba podkreślić, że po stronie powodowej zachodziło współuczestnictwo formalne, dlatego też Sąd rozliczył koszty procesu w odniesieniu do każdego z powodów. Do kosztów poniesionych przez poszczególnych powodów zaliczono: uiszczoną przez każdego z nich opłatę sądową od pozwu w wysokości, w jakiej od niej zostali zwolnieni, opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych oraz koszt zastępstwa procesowego w wysokości 1.200 złotych.

Powodowie byli reprezentowani przez tego samego pełnomocnika w osobie adwokata. W odniesieniu do wszystkich sześciu powodów sporządzono jeden pozew i inne składane w postępowaniu pisma procesowe, a podejmowane w toku niniejszego procesu czynności procesowe były identyczne. W tych okolicznościach Sąd uznał, że powodom należy się zwrot kosztów zastępstwa procesowego tylko jednego profesjonalnego pełnomocnika, ale stosownie do wysokości żądań, których poszczególnie dochodzili w niniejszym postępowaniu. Ponieważ każdy z powodów dochodził takiej samej kwoty tytułem zadośćuczynienia w wysokości 80.000 złotych (łączna suma żądań wszystkich powodów przekraczała kwotę 200.000 złotych, a zatem wysokość stawki w tym wypadku wynosi 7.200 złotych), udział powodów w kwocie 7.200 złotych stanowiła kwota 1.200 złotych. Koszty procesu poniesione przez każdego z powodów przedstawiały się następująco:

- powód M. K. (2): opłata sądowa od pozwu w kwocie 2.000 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 3.217 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się mu kwota 402,12 złotych),

- powódka H. K. (1): opłata sądowa od pozwu w kwocie 300 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 1.517 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się jej kwota 265,47 złotych),

- powódka K. K. (1): opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 1.217 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się jej kwota 152,12 złotych),

- powódka M. K. (1): opłata sądowa od pozwu w kwocie 700 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 1.917 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się jej kwota 239,62 złotych),

- powódka J. M. (1): opłata sądowa od pozwu w kwocie 600 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 1.817 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się jej kwota 227,12 złotych),

- powódka E. L. (1): opłata sądowa od pozwu w kwocie 1.000 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych i koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych, czyli razem 2.217 złotych (z tej kwoty – przy uwzględnieniu procentowej wygranej – należy się jej kwota 277,12 złotych).

Pozwany z kolei poniósł następujące koszty procesu w odniesieniu do każdego z powodów: koszt zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 złotych (kwotę 7.200 złotych podzielono przez liczbę powodów) oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 2,83 złotych (pozwany uiścił tylko jedną opłatę, którą podzielono przez liczbę powodów). A zatem powódka H. K. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 992,33 złotych (82,5% x 1.202,83 złotych), a pozostali powodowie – po kwocie 1.052,47 złotych każdy z nich (87,5% x 1.202,83 złotych).

Po wzajemnym skompensowaniu przedstawionych wyżej kosztów:

- powód M. K. (2) powinien zwrócić pozwanemu kwotę 650,35 złotych (1.052,47 złotych – 402,12 złotych),

- powódka H. K. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 726,86 złotych (992,33 złotych – 265,47 złotych),

- powódka K. K. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 900,35 złotych (1.052,47 złotych – 152,12 złotych),

- powódka M. K. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 812,85 złotych (1.052,47 złotych – 239,62 złotych),

- powódka J. M. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 825,35 złotych (1.052,47 złotych – 227,12 złotych),

- powódka E. L. (1) powinna zwrócić pozwanemu kwotę 775,35 złotych (1.052,47 złotych – 277,12 złotych).

Powyższe kwoty zasadzono od powodów na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu (vide: pkt III sentencji wyroku).

O brakujących opłatach sądowych od pozwu (w takim zakresie, w jakich powodowie nie mieli ich obowiązku uiszczać na podstawie uzyskanego zwolnienia od kosztów sądowych) Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 200r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując je ściągnąć od pozwanego w takiej części, w jakiej przegrał niniejszy proces. Każdy z powodów miał obowiązek uiścić od swojego roszczenia kwotę 4.000 złotych, ale zgodnie ze zwolnieniem od kosztów sądowych powód M. K. (2) uiścił 2.000 złotych, powódka H. K. (1) 300 złotych, powódka M. K. (1) 700 złotych, powódka J. M. (1) 600 złotych, a powódka E. L. (1) 1.000 złotych. Powódka K. K. (1) została ostatecznie zwolniona od opłaty sądowej w całości. Z łącznej kwoty 24.000 złotych uiszczono jedynie kwotę 4.600 złotych, a zatem do rozliczenia została kwota 19.400 złotych. W odniesieniu do powódki H. K. (1) pozwany przegrał proces w 17,5%, a w stosunku do pozostałych powodów – w 12,5%. Tym samym pozwany powinien zwrócić w sumie kwotę 2.610 złotych (17,5% x 4.000 złotych – 300 złotych = 647,50 złotych w odniesieniu do powódki H. K. (1), 12,5% x 4.000 złotych – 2.000 złotych = 250 złotych w odniesieniu do powoda M. K. (2), 12,5% x 4.000 złotych = 500 złotych w odniesieniu do powódki K. K. (1), 12,5% x 4.000 złotych – 700 złotych = 412,50 złotych w odniesieniu do powódki M. K. (1), 12,% x 4.000 złotych – 600 złotych = 425 złotych w odniesieniu do powódki J. M. (1), 12,5% x 4.000 złotych – 1.000 złotych = 375 złotych w odniesieniu do powódki E. L. (1)) – vide: pkt V sentencji wyroku.

Sąd postanowił odstąpić od obciążania powodów nieuiszczonymi w sprawie opłatami sądowymi od pozwu (w zakresie, w jakim przegrali proces), działając na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Za takim rozstrzygnięciem przemawiał przede wszystkim fakt, że co do zasady żądanie zadośćuczynienia było słuszne i zostało przez Sąd częściowo uwzględnione, a kwota zasądzonych świadczeń z tego tytułu zależała od uznania Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę (vide: pkt IV sentencji wyroku).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Maria Strzelecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Juliusz Ciejek
Data wytworzenia informacji: