Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 562/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2019-01-10

Sygn. akt: I C 562/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSO Juliusz Ciejek

Protokolant: p.o. sekr. sąd. Anna Kosowska

po rozpoznaniu w dniu 27 grudnia 2018 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa P. L.

przeciwko I. K.

o ochronę dóbr osobistych i o zapłatę

powództwo oddala.

Sygn. akt I C 562/18

UZASADNIENIE

W dniu 3 września 2018 r. powód P. L. wniósł pozew o nakazanie pozwanej I. K. przeproszenia go poprzez złożenie na jej koszt oświadczenia na piśmie z przeprosinami następującej treści: „Ja niżej podpisana I. K. przepraszam p. P. L. za pomówienie, jakiego dopuściłam się w wywiadzie środowiskowym na jego temat w dniu 22 marca 2017 r. mówiąc o tym, że jest arogancki i nieuprzejmy powtórzyłam nieprawdziwe plotki. Nie wiem również, z kim ze swoich sąsiadów utrzymuje on kontakty. Fakt, że nie kontaktuje się ze mną i moim środowiskiem, błędnie uogólniłam na wszystkich (...)”. Wniósł także o zasądzenie na jego rzecz kwoty 500 zł oraz kwoty 1.000 zł na rzecz (...) tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych. Ponadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na jego rzecz kosztów procesu wg. norm przepisanych.

W uzasadnieniu swoich żądań powód wskazał, że pozwana podczas rozmowy przeprowadzonej przez funkcjonariusza Policji na potrzeby wywiadu środowiskowego przekazała nieprawdziwe informacje na jego temat. Mianowicie podała, że jest on arogancki i nieuprzejmy i nie utrzymuje kontaktów z mieszkańcami. Owa subiektywna opinia i niepoparte żadnymi dowodami twierdzenie pozwanej stały się podstawą do zaskarżenia orzeczeń psychologicznych mających istotne znaczenie w sprawie o dopuszczenie do posiadania przez niego broni, a finalnie będą też miały wpływ na ostateczne rozstrzygniecie tej sprawy. Dalej powód wskazał, że fakt nieutrzymywania kontaktów z pozwaną i jej środowiskiem nie może być uogólniany na wszystkich (...). Pozwana wystawiając o nim taką opinię, nie wzięła pod uwagę faktu, że aktywnie uczestniczy on w życiu miejscowego społeczeństwa i stara się wspierać różnego rodzaju działania podejmowane na jego rzecz. Tym samym w jego ocenie I. K. przekazując nieprawdziwe i nierzetelne informacje funkcjonariuszowi Policji, działała w zamiarze jego deprecjacji społecznej, a jej wypowiedzi ukierunkowane były do podważenia jego dobrego imienia. (k. 6-10)

Pozwana I. K. wniosła o oddalenie powództwa.

W odniesieniu do treści pozwu przyznała, że cytowanymi przez powoda słowami opisała go w rozmowie z funkcjonariuszem Policji. Dalej natomiast wskazała, że gdyby faktycznie powód nie cechował się tymi przymiotnikami i utrzymywał kontakty z mieszkańcami, nie wyraziłaby o nim takiej opinii, która jest w jej ocenie zgodna z prawdą. (k. 60)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

P. L. jest strzelcem sportowym, sędzią trzeciej klasy, prezesem klubu (...) oraz byłym członkiem władz (...) w O.. Od 2009 r. posiadał on pozwolenie na posiadanie broni sportowej krótkiej i długiej, tj. broni gładkolufowej, pistoletu sportowego i karabinu sportowego. W 2015 r. właściwy organ policji cofnął mu te pozwolenie, zaś broń została umieszczona w policyjnym depozycie.

(dowód: zeznania powoda – k. 61-61v)

W związku z ponownym ubieganiem się przez powoda o pozwolenie na posiadanie broni, funkcjonariusz Policji w osobie dzielnicowego R. R. przeprowadził w jego okolicy, tj. we wsi N. wywiad środowiskowy. Dokonał rozpytania jego sąsiadów, jego byłej żony E. B. oraz I. K., która jest sołtysem wsi. Odpowiadająca na pytania policjanta pozwana oświadczyła, że P. L. nie utrzymuje kontaktów z mieszkańcami, jest arogancki i nieuprzejmy.

(dowód: dokument pt. wywiad środowiskowy dot. powoda – k. 15-16, zeznania świadka R. R. – k. 60v, zeznania pozwanej – 61v-62)

P. L. nie utrzymuje kontaktów z I. K.. Uważa jej środowisko za patologiczne. W 2008 r. podczas rozmowy z bratem pozwanej – S. - którego powód podejrzewał o kradzież betoniarki - był dla niego arogancki i nieuprzejmy. Również z drugim bratem pozwanej powód miał sprzeczkę, także z tego samego powodu. Jeśli chodzi o samą pozwaną, to jedynie w 2005 r., kiedy przypadkowo przejechał kota jej siostrzeńców, wymienił z nią i jej siostrą parę słów. Chcąc zadośćuczynić powyższemu zaproponował oddanie im swojego kota. Po tym zdarzeniu powód nie odczuł pretensji ze strony I. K..

(dowód: zeznania świadka B. M. – k. 60v, zeznania powoda – k 61-61v, zeznania pozwanej – k. 61v-62)

Powód nie przychodzi na zebrania i festyny, na których spotykają się (...).

(dowód: zeznania pozwanej – k. 61v-62)

P. L. angażuje się w życie szkoły w G., do której chodzą m.in. dzieci ze wsi N.. Z własnych środków finansował przejazdy autokarowe na wycieczki, na które wybierali się uczniowie tej szkoły oraz nagrody dla nich na zakończenie roku szkolnego. Między innymi za powyższe był wybierany do rady rodziców. Pokrywał także koszty obozu dla ministrantów parafii w G.. Ponadto brał udział w lokalnych wyborach - kandydował na radnego.

(dowód: zeznania świadka B. M. – k. 60v, zeznania powoda – k. 61-61v, zeznania pozwanej – k. 61v-62, wydruk ze strony internetowej Gimnazjum Gminnego w G. z zakładki „ (...) Gimnazjum Gminnego w G.” – 17, fotografia przedstawiająca powoda na zakończeniu roku szkolnego w Szkole Podstawowej w G. w 2014 r. – k. 18, artykuł w gazecie – k. 19v-20)

Pismem z dnia 19 lipca 2017 r. P. L. wezwał I. K. do usunięcia skutków naruszeń jego dóbr osobistych poprzez jego przeproszenie oraz zapłatę. W odpowiedzi I. K. odmówiła powyższemu.

(dowód: wezwanie do usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych skierowana do pozwanej przez powoda z dnia 19 lipca 2017 r. wraz z potwierdzeniem nadania – k. 11-13, odpowiedź pozwanej z dnia 27 lipca 2017 r. na wezwanie do usunięcia przez nią skutków naruszeń dóbr osobistych skierowana do niej przez powoda z dnia 19 lipca 2017 r. – k. 14)

W dniu 22 maja 2018 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie wydał postanowienie w sprawie o sygn. akt (...) w przedmiocie umorzenia postępowania z oskarżenia prywatnego P. L. przeciwko I. K. o czyn z art. 212 § 1 k.k., tj. zniesławienie z powołaniem się na treść 17 § 1 pkt 2 k.p.k. uznając, że oskarżona nie wypełniła znamion zarzucanego jej czynu.

(dowód: postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 27 lipca 2018 r. wydane w sprawie o sygn. akt (...)– k. 35-36)

Postanowieniem z dnia 27 lipca 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt (...) Sąd Okręgowy w Olsztynie m.in. utrzymał w mocy zaskarżone przez oskarżyciela prywatnego – P. L. w/w postanowienie uznając je za prawidłowe, podkreślając, że oskarżona nie działała z zamiarem dotknięcia osobistej godności oskarżyciela prywatnego.

(dowód: postanowienie Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 27 lipca 2018 r. wydane w sprawie o sygn. akt (...)– k. 35-36)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle poczynionych ustaleń roszczenie powoda nie mogło zostać uwzględnione w żadnej części, bowiem postępowanie pozwanej nie naruszyło dóbr osobistych powoda, ani też nie było bezprawne. Nie wyczerpało, zatem przepisów art. 23 k.c. i art. 24 k.c.

Na wstępie zauważyć należy, że w niniejszej sprawie P. L. upatrywał swej ochrony prawnej w przepisach związanych z naruszeniem dóbr osobistych. Podnosił, bowiem, że pozwana naruszyła jego dobra osobiste w postaci dobrego imienia. Powyższe miało mieć miejsce podczas rozmowy z funkcjonariuszem policji, gdzie I. K. przekazała mu – jego zdaniem – nieprawdziwe informacje na jego temat. Mianowicie podała, że powód jest arogancki i nieuprzejmy i nie utrzymuje kontaktów z mieszkańcami. Powyższe – zdaniem P. L. – oprócz tego, że naruszyło jego dobra osobiste, to spowodowało, że opinia ta stała się podstawą do zaskarżenia orzeczeń psychologicznych mających istotne znaczenie w sprawie administracyjnej o dopuszczenie do posiadania przez niego broni, a finalnie będzie miało wpływ na jej ostateczne rozstrzygniecie.

Dokonując oceny przedmiotowej sprawy, Sąd miał na uwadze, iż kodeks cywilny nie zawiera definicji dóbr osobistych, lecz ogranicza się do stwierdzenia, że dobrami osobistymi człowieka są w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko, cześć. Przywołany powyżej przepis art. 23 k.c. ma charakter szczególny. Jest w nim zawarta, bowiem jedynie ogólna zasada, że dobra osobiste wymienione w nim przykładowo pozostają pod ochroną prawa cywilnego. Choć prawa te mają charakter niemajątkowy, ich naruszenie pociąga za sobą, niejednokrotnie skutki majątkowe. Artykuł 23 k.c. nie wskazuje środków ochrony, a więc sankcji przewidzianych za naruszenie dóbr osobistych, zostały one wymienione w at. 24 k.c. Oba przepisy pozostają, zatem w ścisłym związku i stanowią podstawę prawną tego wyroku.

Zgodnie z art. 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba, że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, a w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Przy rozpoznawaniu żądania ochrony naruszonych dóbr osobistych w pierwszej kolejności konieczne jest ustalenie i ocena, czy i jakie dobro osobiste określonej osoby fizycznej, czy prawnej zostało naruszone, a następnie stwierdzenie bezprawności działania sprawy lub istnienie okoliczności wyłączających bezprawność (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 lipca 2014 r., (...), Lex nr 1526965).

Przesłankami ochrony dóbr osobistych, które muszą być spełnione łącznie, są, zatem: istnienie dobra osobistego, zagrożenie lub naruszenie tego dobra, bezprawność zagrożenia lub naruszenia.

Przy czym cytowany przepis art. 24 k.c. rozkłada ciężar dowodu w ten sposób, że na stronę powodową nakłada obowiązek udowodnienia, że pozwany naruszył jego dobra osobiste. Na pozwanym natomiast ciąży obowiązek udowodnienia, że jego działanie naruszające dobra osobiste powoda nie było bezprawne, a więc miało oparcie w przepisach prawa, było zgodne z zasadami współżycia społecznego, było działaniem za zgodą pokrzywdzonego, służyło wykonywaniu prawa podmiotowego w warunkach niewskazujących na jego nadużycie bądź zmierzało do ochrony uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego (tak też. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 7 czerwca 2017 r. wydanym w sprawie o sygn. (...), Legalis numer 1657094)

W kontekście powyższego podkreślenia wymaga, że na tle niniejszej sprawy bezspornym pozostawało, iż pozwana wydała prezentowaną przez powoda w pozwie opinię o nim podczas rozmowy z funkcjonariuszem Policji. Dodatkowo I. K. stanęła na stanowisku, że gdyby powód faktycznie odwrotnie - był miły bądź uprzejmy oraz utrzymywał kontakty z mieszkańcami, to nie miałaby o nim takiego zdania jak te przedstawione w wywiadzie. P. L. natomiast twierdził, że pozwana nie wzięła pod uwagę faktu, że ona i jej środowisko nie są jedynymi (...) i nie powinna wydawać opinii jedynie ze swojej perspektywy. Winna ona, bowiem uwzględniać ogólną jego podstawę i działania na rzecz wsi N.. Tym bardziej, że jest ona jej sołtysem, czyli przedstawicielem lokalnej społeczności, który jeśli już wydaje opinię to powinna być ona rzetelna i zgodna z rzeczywistym stanem. Czego zdaniem powoda nie można powiedzieć o tej, przez nią wystawioną, a zapisaną przez funkcjonariusza Policji. Poza tym w ocenie powoda, powódka ze względu na sprawowaną funkcję, jak również zatrudnienie w szkole w G., posiadała wiedzę, że aktywnie uczestniczy on w życiu miejscowego społeczeństwa i stara się wspierać różnego rodzaju działania podejmowane na jego rzecz, o czym jednak nie wspomniała w trakcie rozmowy z policjantem.

W tym miejscu od razu zauważyć należy, że ustalenia faktyczne niniejszej sprawy Sąd poczynił w oparciu o niekwestionowane przez strony dokumenty, zeznania świadków, którym co do zasady dał wiarę, jako jasne, wyważone i korespondujące ze sobą w zakresie okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz zeznań samych stron. Sąd pominął natomiast pozostałe wnioski dowodowe powoda. Powyższe było spowodowane tym, że dowody te były nieistotne dla rozpoznania sprawy, albowiem wypowiedziana przez pozwaną opinia, była tylko i wyłącznie jej osobistą opinią na temat, co do zasady, jedynie cech charakteru powoda, które to cechy przejawiał wobec niej. Natomiast zeznania zawnioskowanych przez powoda świadków, którzy mogą i mają prawo postrzegać go zdecydowanie inaczej niż pozwana, były by w tej sprawie bezprzedmiotowe. Każdy, bowiem człowiek ma prawo do swobodnego wyrażania opinii nawet, jeśli jest ona odmienna od opinii drugiej strony, co gwarantuje mu m.in. Konstytucja RP, (o czym szerzej niżej). Przez co nawet gdyby wszyscy powołani świadkowie wskazali odmiennie niż pozwana, - że powód nie jest arogancki, jest uprzejmy i utrzymuje kontakty z mieszkańcami, to i tak zdaniem Sądu powyższe nie wpłynęłoby na rozstrzygniecie sprawy, albowiem każdy ma prawo do subiektywnego punktu widzenia i własnej opinii, których nie można zwalczyć, bądź też narzucić przez cudze przekonania i poglądy.

Warto jeszcze w tym miejscu wskazać, że codzienne kontakty między podmiotami społecznymi w sposób konieczny wiążą się z wzajemnymi ingerencjami w szeroko rozumiane sfery ich dóbr. Interakcje te wiążą się z pewnym poziomem dolegliwości, które nie muszą koniecznie być indywidualnie przez każdego akceptowane. Dopóki jednak ingerencje te nie przekraczają granicy tego, co w kulturze rozsądnie jest tolerować, nie powinno się w ogóle mówić o naruszeniu dobra osobistego. Kwestia zagrożenia bądź naruszenia dóbr osobistych musi być, zatem ujmowana na płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017, art. 24 k.c.).

Najczęściej do naruszenia dobrego imienia, – które w ramach niniejszego postępowania zarzucał powód pozwanej – następuje przez skierowanie do osób trzecich przekazu bezpodstawnie pomawiającego osobę pokrzywdzoną o działania, których taka osoba nie podejmowała, przypisanie jej cech, których ona nie posiada, lub też przyjmowanie postawy, której nie prezentowała, zawsze w wymiarze pejoratywnym w obiektywnym odbiorze, czyli ze skutkiem, który polegać może na obniżeniu zaufania pomówionej osoby w opinii społecznej, potrzebnego do prowadzenia określonej aktywności życiowej, w tym również zawodowej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2018 r. w sprawie o sygn. akt(...), Legalis numer 1728604)

W ocenie Sądu wbrew twierdzeniom powoda, pozwana w ramach przeprowadzanego wywiadu środowiskowego podczas rozmowy z funkcjonariuszem Policji przedstawiła tylko i wyłącznie własną opinię i subiektywną ocenę osoby powoda, do której miała pełne prawo. Tak samo jak powód miał prawo czuć się tymi słowami urażony uznając, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia.

Prawo do wolności słowa (pozwana) i prawo do ochrony dobrego imienia (powód) są chronione przede wszystkim przez art. 54 ust. 1 oraz art. 47 Konstytucji RP, jak również przepisy innych aktów prawnych, w tym - Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w R. 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284), (...) deklaracji praw człowieka, Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych, czy tez jak na wstępie wskazanego art. 24 k.c. Ranga obu tych praw jest jednakowa, żadne z nich nie ma charakteru absolutnego, ani pierwszeństwa (por. uchwała Sądu Najwyższego z 18 lutego 2005 r., (...) , wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 maja 2008 r., (...), OTK-A 2008, nr 4, poz. 57).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjęte jest, że co do zasady opinie, czyli wypowiedzi wartościujące, stanowią wyraz subiektywnego punktu widzenia ich autora i mieszczą w granicach dopuszczalnej krytyki, nawet, jeżeli jest ona niesprawiedliwa (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2011 r., (...)OSNC 2012, nr 2, poz. 27, z dnia 6 marca 2012 r., (...) OSNC 2012, nr 10, poz. 119, z dnia 18 stycznia 2013 r., (...), nieopubl.).

W ocenie Sądu nie sposób jest przyjąć, żeby pozwana w stwierdzeniach poświęconych ocenie postawy powoda zawartych podczas rozmowy z funkcjonariuszem Policji przekroczyła granice wolności wypowiedzi poprzez stawianie wobec powoda z jej punktu widzenia zarzutów nieprawdziwych oraz działanie w złym zamiarze i celowe ukierunkowanie wypowiedzi na podważanie jego dobrego imienia. I. K. podczas swojej wypowiedzi wyraziła, bowiem jedynie własną ocenę dotyczącą jego zachowania, jaką każdy może posiadać, a odmienności w tym zakresie nie są czymś zupełnie wyjątkowym. Tym bardziej biorąc pod uwagę ustalenia stanu faktycznego, z którego to wynika, że powód uważa środowisko pozwanej za patologiczne i nie utrzymuje z nią kontaktów. Zeznał to bezpośrednio przed Sądem, nie wskazując i nie poszerzając swojej wypowiedzi, dlaczego tak uważa. Powyższe w ocenie Sądu pozwala stwierdzić, że pozwana, co do zasady miała podstawy do wyrażenia również niezbyt przychylnej opinii na jego temat, tym bardziej, że sam powód nie wypowiada się o niej w sposób pozytywny. Na marginesie należało się zastanowić - biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy z jednej strony słów – arogancki i nieuprzejmy, a z drugiej – patologia, które słowa mają bardziej dosadne wybrzmienie. Ponadto niekorzystny obraz powoda w oczach pozwanej może jawić się również poprzez zaistniałą sytuację miedzy jej braćmi a powodem, których posądził o kradzież. Sam powód, bowiem w swoich zeznania podał, że „rzeczywiście by dla niedoszłego złodzieja arogancki i nieuprzejmy”. Jak również sytuacja z przejechanym przez powoda zwierzęciem (kotem) należącym do siostrzeńców pozwanej. Niewątpliwie pozwana nie ma o powodzie pozytywnego zdania, jednakże powyższe wskazuje, że działa to w obie strony – powód nie ma pozytywnego zdania o pozwanej. Co ważne i co należy to wyraźnie podkreślić i zgodzić się z powodem, że jego postrzeganie przez pozwaną jest postrzegane przez pryzmat jego zachowania, – co do zasady – jedynie w stosunku do niej i jego najbliższego otoczenia. Pozwana, co sama przyznaje, nie kwestionuje działalności powoda na rzecz szkoły w G., która to w ocenie Sądu zdecydowanie zasługuje na pochwałę i aprobatę, jak również tego, że nie podniosła tego faktu w rozmowie z funkcjonariuszem Policji. Tym niemniej należy zauważyć, że pozwana nie jest w swojej opinii odosobniona. Jego była partnerka w trakcie tego samego wywiadu środowiskowego określiła go jeszcze dosadniej, przytaczając daleko cięższe zarzuty.

Dalej zauważyć trzeba, że przedmiotowy wywiad środowiskowy został sporządzony jedynie dla potrzeb postępowania toczącego się w sprawie o wydanie pozwolenia na broń oraz dopuszczenia do jej posiadania. Opinia ta nie była wypowiadana na forum publicznym, a jedynie miała służyć, w ramach całego wywiadu środowiskowego dowód w toku postępowania administracyjnego prowadzonego przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w O.. Tym samym wypowiedź pozwanej nie miała charakteru publicznego, gdyż była przeznaczona jedynie do wiadomości organowi prowadzącemu to postępowanie i funkcjonariuszowi, który przeprowadzał rozpytanie. Co ważne, powód już raz w ramach prowadzenia tożsamego postępowania uzyskał pozwolenie na posiadanie i używanie broni i wiedział, że teraz ponownie starając się o nie, będą przeprowadzane przez funkcjonariusza Policji tego typu czynności w otoczeniu, w którym zamieszkuje. Jak wynika, bowiem z treści art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz.U. 1999 nr 53 poz. 549) właściwy organ Policji wydaje pozwolenie na broń, jeżeli wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego oraz przedstawi ważną przyczynę posiadania broni. Jeśli chodzi o drugą z powołanych przesłanek to właśnie ona jest weryfikowana osobiście przez Policję w drodze wywiadu środowiskowego. Tym samym powód dążąc do uzyskania pozwolenia na broń winien być świadomy, że w ramach procedury wywiadu środowiskowego zachodzi ryzyko, że osoby z jego otoczenia mogą wydawać o nim różnorakie opinie, przy czym od samego początku winien się z tym liczyć. Należy, bowiem powtórzyć za Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w W., że osoba ubiegająca się o pozwolenie na broń powinna przekonać w toku postępowania administracyjnego organy Policji, że zachodzi względem niej „uzasadniona okoliczność”, a więc legitymuje się taką cechą odróżniającą ją od ogółu obywateli, że w sposób niewątpliwy i oczywisty zasługuje na posługiwanie się bronią. (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedzibą w W. z dnia 5 marca 2008 r. w sprawie o sygn. akt (...), Legalis numer 328073). Organy Policji mają, zatem prawo wymagać od osób ubiegających się o wydanie pozwolenia na broń nieskazitelnej postawy i to w rożnych aspektach, w tym w szczególności poszanowaniu porządku prawnego. W niniejszej sprawie powód nie określił i nie wskazał, z jakich powodów stracił pozwolenie na używanie i posiadanie broni. Wiadomo natomiast tyle, że jest stroną w toku prowadzonego postępowania o jego ponowne wydanie. Tym niemniej do tego czasu nie została wydana decyzja administracyjna w tym przedmiocie. Natomiast już podczas swoich zeznań wskazał, że „bez podważenia wywiadu środowiskowego nie może liczyć na pozytywną opinie w związku z pozwoleniem na broń”. Jak wskazano w poprzednim akapicie pozwana miała pełne prawo do własnej opinii na temat powoda, jednakże wbrew obawom powoda nie jest na ten moment nawet wiadomo, czy organ administracyjny jej opinię wziął pod uwagę podczas procedowania. Powołany wyżej przepis art. 10 ust. 1 ustawy o broni i amunicji (Dz. U. 1999 nr 53 poz. 549) z jednej strony zobowiązuje organ do wydania pozwolenia na broń, a z drugiej strony uzależnia ten pozytywny dla strony postępowania skutek prawny od uznania przez organ administracyjny za uzasadnione przywołanych przez stronę okoliczności. Tym samym rozstrzygnięcie ostateczne uzależnione jest od organu i dokonanej przez niego oceny stanu faktycznego, który tworzą okoliczności powoływane przez ubiegającego się o pozwolenie na broń. Oznacza to, że organ wydając decyzję w sprawie z wniosku o wydanie pozwolenia na broń, zobowiązany jest w sposób wyjątkowo dokładny i wszechstronny odnieść się do wszystkich zebranych w sprawie dowodów, przedstawionych na potwierdzenie okoliczności, na które powołuje się wnioskujący o pozwolenie. Ocena tych okoliczności winna dokonywać się przy wyważeniu interesu społecznego i słusznego interesu strony postępowania (tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w W. w wyroku z dnia 10 listopada 2005 r., w sprawie (...) SA/(...), Legalis numer 110811). Czyli niewątpliwie podstawą wydania przez organ administracji decyzji w przedmiocie możliwości posiadania przez niego broni nie będzie tylko część wywiadu środowiskowego z opinią pozwanej, ale cały materiał dowodowy sprawy, który wszechstronnie oceni i do którego odniesie się organ.

Co ważne również sąd karny procedujący w sprawie między stronami niniejszego postępowania w sprawie o zniesławienie, które ma podłoże w wypowiedzianych przez pozwaną słowach, które są również przedmiotem niniejszego postępowania wskazał, że oskarżona (tu: pozwana) nie działała z zamiarem dotknięcia osobistej godności oskarżycie prywatnego (tu: powoda). Jej zachowanie nie spełniło przestępstwa stypizowanego w art. 212 § 1 k.k., a który to przepis stanowi, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Sąd karny wskazał, że w realiach procedowanej przed nim sprawy nie mógł stanowić zniesławienia fakt udzielanie informacji w ramach czynności pozwalającej na sporządzeniu wywiadu i zaprezentowaniu własnej opinii.

Jak już podkreślano, powód nie ma pozytywnej opinii o pozwanej i jej środowisku. Niejednokrotnie dawał temu wyraz. W tej sytuacji może tylko budzić zdziwienie, że domaga się ekspiacji ze strony pozwanej za jej opinie o nim, która jest zasadniczo zbieżna z jego opinią o niej. Powód nie wykazał aby opinia pozwanej o jego osobie była zasadniczo sprzeczna z tym co rzeczywiście ona i jej środowisko o nim myśli. Tym samym jej opinia nie ma formy szykany czy celu dokuczenia powodowi.

Konkludując w ocenie Sądu powód nie udowodnił, aby opinia pozwanej na jego temat naruszyła jego dobra osobiste w postaci dobrego imienia. Również szersza analiza sprawy nie pozwoliła stwierdzić, że opinia pozwanej była bezprawna. Wobec powyższego powództwo P. L. o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie zostało oddalono, jako niespełniające przesłanek z art. 24 k.c., o czym orzeczono w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Smolińska - Kasza
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Juliusz Ciejek
Data wytworzenia informacji: