I C 19/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2023-11-22
Sygn. akt: I C 19/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 listopada 2023 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
sędzia Wojciech Wacław |
Protokolant: |
sekr. sąd. Justyna Szubring |
po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2023 r. w Olsztynie
sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko K. K.
o zapłatę
I zasądza od pozwanej K. K. na rzez (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 195 988,67 zł (sto dziewięćdziesiąt pięć tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt osiem złotych 67/100) wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 lipca 2021 r. do dnia zapłaty;
II zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 15 217,- zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku;
Sygn. akt: I C 19/22
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 28 grudnia 2021 r. powód (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie od pozwanej K. K. kwoty 195.988,67 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym do dnia zapłaty, a także zasądzenia od Pozwanej na rzecz Powoda kosztów procesu, w tym kosztów elektronicznego postępowania upominawczego oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.
W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 25.02.2019 r. zawarł z pozwaną umowę kredytu nr (...). Wobec opóźnienia pozwanej w spłacie kredytu, powód, pismem z dnia 13.02.2021 r. wezwał pozwaną do uregulowania wymagalnego zadłużenia, wskazując, że w przypadku jego nieuiszczenia w wyznaczonym terminie może to skutkować wypowiedzeniem Umowy z żądaniem natychmiastowej spłaty całości zobowiązania. W związku z niewywiązaniem się przez pozwaną z warunków umowy, powód pismem z dnia 20.03.2021 r. skierował wobec pozwanej wypowiedzenie umowy, w którym wezwał pozwaną do uiszczenia zaległości i poinformował o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. W konsekwencji nieuiszczenia przez pozwaną żądanej kwoty na spłatę kredytu, Powód dokonał wypowiedzenia umowy, a całość zobowiązania pozwanej stała się wymagalna
Wobec braku spłaty przez Pozwaną wymagalnego zadłużenia, Powód wystawił wyciąg z ksiąg banku nr (...) z dnia 22.07.2021 oraz złożył powództwo w elektronicznym postępowaniu upominawczym, które jednakże zostało umorzone
Powodowy bank wskazał, że na kwotę objętą pozwem, tj. 195.988,67 zł, składają się następujące należności:
1. Niespłacony kapitał w kwocie: 184022,66 zł
2. Odsetki umowne w kwocie: 7473,64 zł
3. Odsetki umowne za opóźnienie w kwocie: 4492,37 zł
(pozew k. 4-6.)
W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości z uwagi na jego oczywistą bezzasadność, a także wniosła o zasądzenie od Powódki na rzecz Pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej.
W uzasadnieniu wskazała, że powództwo w warstwie merytorycznej, jak i formalnej dotknięte jest brakami, które nie mogą stanowić podstawy uwzględnienia żądania. Pozwana podniosła przede wszystkim zarzut braku skuteczności postanowień umowy, zarzut braku wymagalności roszczenia oraz zarzut przedawnienia roszczenia.
Jednocześnie Pozwana oświadczyła, że zaprzecza wszystkim okolicznościom przytoczonym w pozwie, poza wyraźnie przyznanymi. Pozwana oświadczyła również, że kwestionuje swoją odpowiedzialność zarówno, co do zasady jak i co do wysokości. Pozwana przyznała jedynie, że w dniu 25 lutego 2019 roku złożyła swój podpis pod dokumentem zatytułowanym umowa o kredyt konsolidacyjny nr (...). Opisany tam stosunek nie może jednak stanowić podstawy dochodzenia przeciwko niej jakichkolwiek roszczeń.
Następnie pozwana wskazała, że przy podpisaniu umowy powodowy bank miała reprezentować konkretna osoba fizyczna. Nie wiadomo jednak, czy faktycznie ta osoba była umocowaną do jego reprezentacji. Przyjmując, że pozwana złożyła oświadczenie woli, dochodzenie roszczeń w oparciu o treść umowy nie jest możliwe, gdyż dotąd podmiot do tego legitymowany (...) Bank S.A. - nie złożył oświadczenia potwierdzającego zawarcie Umowy. Ponadto bank na etapie przedkontraktowym naruszył wynikający z ustawy obowiązek informacyjny. Umowa jest nieskuteczna także z tego powodu, że powód nie udowodnił, że stała się ona skuteczna po jej zawarciu. Zgodnie § 1 ust 5 Umowy, umowa jest zawarta pod warunkiem zawieszającym wydania pozytywnej decyzji kredytowej, poprzedzonej pełną weryfikacją i potwierdzeniem zgodności wszystkich danych wymienionych przy składaniu wniosku.
Powód nie wykazał, jakoby strony skutecznie zawiązały węzeł prawny na warunkach wynikających z wydruku przedmiotowej Umowy. Nie wykazał również faktycznej wypłaty kwoty wskazanej w wydruku Umowy tj. 10.000,00 zł wypłacone do rąk pozwanej oraz 136.107,96 zł na spłatę innych zobowiązań. Nadto brak jest dyspozycji Pozwanej na uruchomcie środków.
W ocenie Pozwanej nie został spełniony warunek wymagalności roszczenia. Pozwana zakwestionowała by oświadczenie „Wypowiedzenie Umowy o pożyczkę / o kredyt konsolidacyjny nr (...)" z dnia 20 marca 2021 roku zostało skutecznie złożone i to w dodatku przez osobę uprawnioną do reprezentacji (...) Bank S.A. Powód nie wykazał, że umowa kredytu została Pozwanej w ogóle wypowiedziana. Nadto Pozwana zaprzeczyła, jakoby zostało jej doręczone pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu kontraktu.
Analizowana umowa miała kreować stosunek kredytu konsumenckiego. W ocenie Pozwanej klauzule umowne zawarte w wydruku umowy pożyczki, odnoszące się do pozaodsetkowych kosztów kredytu, które w świetle treści projektu kontraktu wynoszą aż 53.766,19 zł, należy kwalifikować jako niedozwolone postanowienia umowne w świetle art. 385 1 k.c., co przekłada się na wniosek, że nie mogą one mieć charakteru wiążącego. Oceniając postanowienia umowy dotyczące wynagrodzenia prowizyjnego ustalonego przez powoda należy stwierdzić, że Powód nie wykazał, aby postanowienia te były uzgodnione indywidualnie z jakimkolwiek konsumentem, w tym w szczególności z Pozwaną.
Ponadto obowiązkiem każdego pożyczkodawcy jest dokonanie oceny zdolności kredytowej konsumenta. Również w tym zakresie nie wykazano, jakoby jakiekolwiek czynności zostały podjęte (odpowiedź na pozew k. 47-57).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dnia 25 lutego 2019 r. (...) Bank S.A. z siedzibą w W. zawarł z pozwaną K. K. (poprzednio K.) umowę kredytu nr (...). Na podstawie powyższej umowy bank udzielił pozwanej kredytu konsolidacyjnego w kwocie 199.874.15 zł z przeznaczeniem na cele konsumpcyjne kredytobiorcy, na spłatę zobowiązań kredytowych Kredytobiorcy oraz prowizję od udzielonego kredytu.
Zgodnie z postanowieniami umowy, pozwana zobowiązała się spłacić kredyt w 120 równych ratach kapitałowo – odsetkowych. Spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytobiorca miał dokonywać zgodnie z terminami i w wysokości określonej w doręczonym aktualnym harmonogramie spłat.
Strony zastrzegły odsetki od zobowiązania przeterminowanego w wysokości odsetek maksymalnych. W dniu zawarcia umowy wysokość oprocentowania z tytułu zadłużenia przeterminowanego wynosiła 14% w stosunku rocznym. Zgodnie z § 4 na całkowity koszt kredytu, który na dzień zawarcia umowy, naliczony szacunkowo wynosi: 171.887.11 zł., składają się:
- należne odsetki umowne w wysokości 118.120.96 zł;
- prowizja za udzielenie kredytu w wysokości 53.766.15 zł.
Rzeczywista roczna stopa oprocentowania, na dzień zawarcia Umowy wynosiła 19.56%.
W § 8 umowy postanowiono, że bank może wypowiedzieć umowę kredytu z zachowaniem 30 dniowego okresu wypowiedzenia w razie utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej albo w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu.
Tego samego dnia pozwana złożyła dyspozycję uruchomienia kredytu oraz oświadczenie o numerach rachunków i wysokości rat wynikających z zobowiązań finansowych na których spłatę przeznaczony miał być przedmiotowy kredyt.
(dowód: umowa k. 18-21, oświadczenie o numerach rachunków i wysokości rat k. 85, dyspozycja uruchomienia kredytu k. 86)
Powód pismem z dnia 27 maja 2020 r. wezwał pozwaną do zapłaty informując, że kwota zaległości wynosi 2.449,86 zł i jest powiększana o odsetki wynoszące wówczas 12%.
Pismem z dnia 13 lutego 2021 r. wystosował do pozwanej ostateczne wezwanie do zapłaty przez wypowiedzeniem umowy, wzywając do dokonania w terminie 14 dni spłaty zadłużenia przeterminowanego, które na dzień sporządzenia pisma wynosiło 12.918 zł. Ponadto bank poinformował o możliwości złożenia w terminie 14 dni wniosku o restrukturyzację,
Pismem z dnia 20 marca 2021 r. powód wypowiedział umowę kredytu z zachowaniem 30 – dniowego okresu wypowiedzenia. Jednocześnie poinformował pozwaną, że zadłużenie przeterminowane wynosi 15.368,61 zł.
Pismem z dnia 8 czerwca 2021 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty zadłużenia z tytułu umowy kredytu w kwocie 193.503,99 zł, w tym z tytułu kapitału w kwocie 184.022,66 zł.
(dowód: wezwanie do zapłaty k. 7, ostateczne wezwanie do zapłaty przed wypowiedzeniem umowy k. 22, status przesyłki k. 23, wypowiedzenie umowy wraz z potwierdzeniem odbioru k. 26-27v., przedsądowe wezwane do zapłaty wraz z potwierdzeniem odbioru k. 24-25v.)
W dniu 22 lipca 2021 r. bank wystawił wyciąg z ksiąg bankowych. Stwierdził w nim wysokość zobowiązania pozwanej na kwotę 195.988,67 zł z tytułu umowy kredytu. Na wskazaną wyżej kwotę składały się następujące należności:
- niespłacony kapitał w kwocie 184.022,66 zł,
- odsetki umowne w kwocie 7.473,64 zł,
- odsetki umowne za opóźnienie w kwocie 4.492,37 zł.
(dowód: wyciąg z ksiąg banku k. 7)
W dniu 22.07.2021 r. pozwem złożonym w elektronicznym postępowaniu upominawczym, bank wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kwoty 195.988,67 zł.
Postanowieniem z dnia 05.11.2021 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie w sprawie o sygn. akt VI Nc-e 1059340/21 umorzył postępowanie wobec skutecznego wniesienia sprzeciwu i utraty mocy nakazu zapłaty.
(dowód: wydruk akt VI Nc-e 1059340/21 k. 10-17)
Środki pochodzące z kredytu zostały przeznaczone na spłatę wcześniejszych licznych zobowiązań pozwanej.
(dowód: historia rachunku bankowego k. 87 i nast.)
Sąd zważył, co następuje:
W świetle tak ustalonego stanu faktycznego, powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, przy czym stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie zaoferowanych przez strony dokumentów dołączonych do akt sprawy, uznając je za w pełni miarodajny dla rozstrzygnięcia materiał dowodowy.
W niniejszym postępowaniu powodowy Bank dochodzi od pozwanej zwrotu należności wynikającej z umowy kredytu konsolidacyjnego, zawartej w dniu 25 lutego 2019 r., przy czym należność ta obejmuje zarówno kwotę udzielonego kredytu w części niespłaconej jak i należne od kwoty niespłaconego kapitału odsetki w wysokości odsetek umownych oraz podwyższone odsetki karne naliczone od niespłaconego w terminie kapitału.
Podejmując przy tym obronę procesową w sprawie pozwana podniosła liczne zarzuty, które to w jej ocenie miałyby niweczyć możliwość wydania dla powoda korzystnego w sprawie orzeczenia, a którym to jednocześnie strona powodowa konsekwentnie przeczyła, przedkładając skutecznie na poparcie swego stanowiska dalsze dowody i twierdzenia.
Strona pozwana kwestionując istnienie spornego roszczenia wskazała na brak wymaganego umocowania osoby zawierającej w imieniu powodowego Banku umowę oraz na brak wykazania uruchomienia kredytu, a co za tym idzie jej wykonania po stronie powoda. Zarzut ten sam przez się nie mógł jednak odnieść zamierzonego skutku.
Przede wszystkim zauważyć należy, zgodnie z art. 97 k.c. osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa.
Opisana powyżej regulacja ma na celu ułatwienie obrotu prawnego i ochronę interesów osób, które chcą z konkretnym przedsiębiorcą zawrzeć umowę. Sens wzmiankowanej regulacji polega na tym, aby nie musiały one żądać od osoby czynnej w lokalu przedsiębiorstwa szczegółowego pełnomocnictwa i weryfikować jego poprawności. Sam przedsiębiorca nie może też, powołując się na przyczyny formalne, uwolnić się od skutków zawarcia umowy, twierdząc, że umowę podpisał pracownik przebywający w lokalu, który nie miał odrębnego dla niej upoważnienia.
Powyższy przepis, przewiduje dorozumiane pełnomocnictwo nie umowne, lecz ustawowe. Jeżeli też zakład powierza swojemu pracownikowi stanowisko, z jakim nieodłącznie wiąże się prowadzenie poszczególnych rodzajów czynności, które mają doprowadzić do określonych skutków prawnych, to należy uznać, że jest on upoważniony do składania oświadczeń woli w imieniu banku, w sprawach objętych jego zakresem obowiązków. Przepis art. 97 k.c. odnosi się przy tym do wszystkich osób, które mają faktyczną możliwość dokonywania czynności prawnych w obiektach przedsiębiorstwa i ma zastosowanie zawsze, gdy przedsiębiorstwo nie poinformowało w sposób wyraźny i odrębny swoich klientów o tym, że konkretne osoby czynne w jego lokalu nie są umocowane do zawierania umów. To zaś, że artykuł 97 k.c. może mieć zastosowanie do osób podpisujących w imieniu banku umowę kredytową zostało już wyjaśnione w orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 14 maja 2002 r. -V CKN 1031/00).
Dlatego, w ocenie Sądu powód ponad wszelką wątpliwość udowodnił (skoro nie musiał odrębnie udowadniać umocowania) istnienie dochodzonego zobowiązania w tej płaszczyźnie tj. prawnej skuteczności umowy zawartej w dniu 25 lutego 2019 r., tym bardziej, iż kredyt został uruchomiony zaś sama pozwana przystąpili do jego spłacania. Nie przełamała zaś procesowo wzmiankowanego wyżej domniemania.
Warto jedynie zauważyć, iż jeśli doszłoby do zawarcia umowy przez osobę nieumocowaną, to czynność mogła być sanowana poprzez potwierdzenie, które to nie musi przyjąć szczególnej formy pod rygorem nieważności. Powód w razie wyznaczeniu mu terminu w trybie art. 103 kc gotów jest złożyć stosowne oświadczenie potwierdzające, czego nie czyni skoro takiego terminu formalnie pozwana nie wyznaczyła. Sam zaś fakt , że powództwo jest konsekwentnie popierane a umowa była bezspornie przez obie strony realizowana zgodnie z jej treścią uniemożliwia przyjęcie, iż zachodzi nieskuteczność zawarcia umowy opisana odpowiedzią na pozew i w tym zakresie w ocenia Sądu argumentacja powoda zasługuje na pełną akceptację.
Jeśli zaś chodzi o ewentualny brak uruchomienia udzielonego kredytu w postaci braku przelania środków, czy brak właściwego wyliczenia i rozliczenia umowy w kontekście właściwego udokumentowania dochodzonej pozwem należności głównej i odsetkowej - tu również zarzut nie mógł być skutecznie przez pozwaną podniesiony, a wynika to z poniższych okoliczności.
Pozwana nie przedstawiła na poparcie swoich twierdzeń żadnego dowodu świadczącego o braku wypłaty kredytu przez bank, choć - o ile zarzut ten byłby prawdziwy – dowód taki byłby dla pozwanej nietrudny do przedstawienia.
Skoro bowiem bezspornym celem kredytu była spłata licznych zobowiązań pozwanej w innych bankach wystarczyłoby choćby przywołanie i wskazanie zaspokojenia któregokolwiek z wierzycieli pozwanej wskazanych w umowie kredytowej, czego to jednak pozwana z oczywistych przyczyn nawet nie podniosła. Podnieść z kolei i powtórzyć należy, że pozwana zawarła z bankiem umowę kredytu konsolidacyjnego, który finalnie polega na połączeniu i faktycznym przekształceniu kilku zobowiązań w różnych bankach w jedno, przy czym powodowy Bank, w którym pozwana zaciągnęła kredyt konsolidacyjny, spłacił tu jej zobowiązania u tychże licznych (16-tu – k. 19) wskazanych w umowie wierzycieli.
Ponadto zgodnie z wezwaniem do zapłaty kierowanym przez bank, zaległość w wykonaniu przedmiotowej umowy kredytu istniała w dniu 27 maja 2020 r., czyli ponad rok po zawarciu umowy i uruchomieniu kredytu. Przychylenie się do stanowiska pozwanej co do braku wypłacenia kwoty kredytu oznaczałoby ni mniej ni więcej jak przyjęcie i przejście do porządku dziennego nad tym, że sama pozwana przez ponad rok od zawarcia umowy spłacała (nieuruchomiony) kredyt, którego w istocie nie otrzymała, co wymyka się spod zasad logicznego rozumowania, tym bardzie, że zarzut braku uruchomienia kredytu został po raz pierwszy podniesiony dopiero po wytoczeniu powództwa przez bank, w ramach podjętej obrony procesowej . Jeżeli zaś chodzi o wyciągu z ksiąg bankowych jako dokumentu posiadającego moc prawną dokumentu urzędowego, to mimo tego, że nie jest on w tym konkretnym postępowaniu dokumentem urzędowym, to nadal jest on w pełni dokumentem sporządzonym zgodnie z obowiązującymi w tej mierze przepisami prawa bankowego, a nadto obrazującym niewątpliwie istniejący stan zapisów w księgach bankowych. Podzielając też stanowisko strony pozwanej co do faktu, iż obecnie dokument ów nie może być przedkładany i traktowany w toczącym się postępowaniu cywilnym wprost jako dokument urzędowy, (skoro art. 95 ust. 1a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe w postępowaniu cywilnym nie ma mocy przewidzianej w art. 244 k.p.c.) – stanowi gon jednak dokument prywatny w rozumieniu art. 245 k.c. i podlega ocenie razem ze wszystkimi innymi dowodami, w myśl reguł wynikających z art. 233 k.p.c.
Tak też co do samego dokumentu – tu zauważyć należy, iż wzmiankowany dokument został bezspornie sporządzony przez podmiot ustawowo wyposażony w prawo do udzielania i obsługi pożyczek i kredytów, w ramach przyznanych mu w tym zakresie kompetencji ustawowych wynikających z prawa bankowego przez upoważnione do tego osoby oraz na podstawie ksiąg rachunkowych, w których rejestrowane były wszystkie operacje na rachunku dotyczącym kredytu udzielonego pozwanym.
Co więcej, przedłożonym przez powoda szczegółowym dokumentom pozwana nie przeciwstawiła jakichkolwiek przeciwdowodów, lecz również nie złożyła wobec tych dokumentów jakichkolwiek skonkretyzowanych i ukierunkowanych zarzutów. Wobec czego to ów zarzut należało również uznać za gołosłowny.
Zaprzeczenie prawdziwości dokumentu prywatnego w postaci sporządzonego prawidłowo i zgodnie z kompetencją ustawową banku wynikającą z art. 95 ust. 1 Prawa bankowego wyciągu z ksiąg rachunkowych kredytodawcy nie może bowiem w ocenie Sądu polegać na samej negacji istnienia lub wysokości długu, jeśli z pozostałych dowodów przedłożonych przez podmiot uprawniony wynika fakt zawarcia umowy kredytu, jej wysokość i ustalone przez strony warunki spłaty.
Pozwana w szczególności nie wskazała jakie konkretnie nieprawidłowości odbierają moc dowodową takiemu dokumentowi jak i nie przedłożyła chociażby dowodów świadczących o dokonanej spłacie zadłużenia. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, iż pozwana nie sprecyzowała w jakim zakresie dołączony do akt sprawy wyciąg z ksiąg bankowych powoda miałby potwierdzać zapisy „fałszywe” w tychże księgach i tym samym stanowić niemiarodajny procesowo dowód na okoliczność wysokości dochodzonego roszczenia.
Sama zaś postawa procesowa strony pozwanej nie może skutkować w świetle tego co zostało wcześniej wyłuszczone czynieniem ustaleń i formułowania pozytywnych wniosków w tej mierze dla pozwanej.
Warto jedynie w tym miejscu dla porządku wskazać, iż nie ma racji pozwana, forsując ewentualną tezę, iż ostateczna sytuacja dowodowa i procesowa w sprawie niniejszej sprawia, że ciężar dowodu istnienia należności oraz wysokości zadłużenia z tytułu kredytu miałaby w tych konkretnych okolicznościach spoczywać bezwzględnie na powodzie.
Od strony dowodowej bowiem, czy konkretnie rozkładu ciężaru dowodu, to wskazać należy, iż ten z założenia przybiera w tej mierze czytelną konstrukcję wynikłą z dyspozycji art. 6 k.c.
Skoro jest zatem w sprawie przedłożona i zrealizowana umowa kredytowa, przyjmowaną na ogólnych zasadach logiczną konsekwencją powyższego jest obowiązek udowodnienia po stronie tego na którym ciąży dług pieniężny, iż należycie się ze swej powinności zapłaty wywiązał.
Temu bowiem służy choćby podstawowa w tej mierze instytucja pokwitowania, bądź uzyskania innego o podobnym znaczeniu dokumentu na okoliczność stanu zadłużenia lub braku zadłużenia dłużnika pieniężnego.
Krótko mówiąc, to nie wierzyciel co do zasady ma udowodnić, iż zapłata na jego rzecz nie wpłynęła, bowiem byłoby to istocie obarczanie go dowodem na zaistnienie faktu negatywnego, (czyli na nieistnienie okoliczności), co faktycznie jest w realiach niniejszej sprawy w zakresie braku wpłat praktycznie niewykonalne.
Jeśli zatem dłużnik twierdzi, iż swego obowiązku dochował, to w pierwszej kolejności winien to siłą rzeczy udowodnić lub przynajmniej wskazać na istniejące, a posiadane przez drugą stronę lub osobę trzecią dowody.
Pozwana miała obiektywną możliwość udowodnienia wysokości i terminowości dokonanych wpłat, bowiem należy założyć, że skoro przystąpiła do spłaty kredytu (co skądinąd w sposób oczywisty potwierdza zestawienie należności i spłat kredytu), to siłą rzeczy mogła i powinna przedstawić dowody zapłaty każdej z uregulowanych rat, jeśli takowe uiszczała ponad to co zostało wskazane w zestawieniach.
Jeśli zaś pozwana kwestionuje terminy spełnienia świadczenia bądź choćby nawet w sposób dorozumiany twierdzi, że terminy wpłat w zestawieniu wierzyciela nie odpowiadają prawdzie i że w konsekwencji nastąpiło nieprawidłowe naliczenie należności odsetkowej - winna w tym zakresie przedstawić skonkretyzowane twierdzenia i dowody. Takich jednakże dowodów pozwana w sprawie nie przedstawiła, jak i nawet nie usiłowała formułować w tym zakresie konkretnych twierdzeń faktycznych.
Przechodząc do kolejnego zarzutu jakim jawi się brak wymagalności roszczenia dochodzonego pozwem z uwagi na brak skutecznego wypowiedzenia umowy – to w ocenie Sądu nie sposób w tej kwestii poczynić dla strony pozwanej korzystnych ustaleń.
Zgodnie z treścią łączącej strony umowy (§ 8), Bank miał prawo wypowiedzieć umowę za zachowaniem 30 dniowego okresu wypowiedzenia w razie utraty przez kredytobiorcę zdolności kredytowej albo w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu.
Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że o ile początkowo faktycznie należność z umowy kredytu była spłacana, to jednak z początkiem 2020 r. pozwana nie uiszczała rat w pełnej wymagalnej wysokości, popadając w narastającą stopniowo zwłokę. W szczególności okoliczność tę potwierdzają dowody w postaci wezwań do zapłaty kierowanych do pozwanej, wyciąg z ksiąg bankowych, czy też wreszcie samo wypowiedzenie umowy, które to pozostały bez jakiejkolwiek odpowiedzi.
Zatem niewątpliwie zaistniały podstawy do wypowiedzenia umowy przez bank, gdyż kredytobiorca zaprzestał spłacania rat kredytu.
Niewątpliwie przepis art. 75c Ustawy prawo bankowe nakłada na bank obowiązek umożliwienia kredytobiorcy restrukturyzacji zadłużenia. Obowiązek zaś ten powodowy Bank spełnił, a mianowicie Powód już pismem z dnia 27 maja 2020 r. wezwał pozwaną do zapłaty informując, że kwota zaległości wynosi 2.449,86 zł i jest powiększana o odsetki wynoszące wówczas 12%. Kolejno w piśmie z dnia 13 lutego 2021 r. wezwał pozwaną do spłaty zadłużenia w terminie 14 dni, jednocześnie informując o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Samo zaś wypowiedzenie umowy nastąpiło w dniu 20 marca 2021 r., a więc z zachowaniem dodatkowego terminu na spłatę zadłużenia przez pozwaną, zanim ostatecznie umowa została wypowiedziana. Następnie, pismem z dnia 8 czerwca 2021 r. powód wezwał przedsądowo pozwaną do zapłaty zadłużenia z tytułu umowy kredytu w kwocie 193.503,99 zł, w tym z tytułu kapitału w kwocie 184.022,66 zł. Powyższe obrazuje zatem to, iż powodowy Bank konsekwentnie informował kredytobiorcę o tejże możliwości, z której pozwana nie skorzystała. Tym samym, powodowy Bank postąpił zgodnie z obowiązującą w tej mierze procedurą.
Końcowo wskazać także należy, iż o ile powód przy pozwie i replice do odpowiedzi na pozew, przedstawił wskazane na wstępie dowody, które oceniane we wzajemnych powiązaniu pozwalają na ustalenie sposobu powstania zobowiązania pozwanej jak i skuteczności zawarcia umowy, wysokości, sposobu wyliczenia kwoty żądanej pozwem, o tyle pozwana nie przedstawiła żadnych skonkretyzowanych okoliczności, a tym bardziej przeciwdowodów na poparcie swojego stanowiska. Mimo, iż kwestionuje wszystkie fakty sprowadzające się do skutecznego złożenia oświadczenia woli przez pracowników powodowego Banku – z jej twierdzeń nie wynika jednak, by podjęła jakiekolwiek czynności zmierzające do podważenia chociażby prawdziwości podpisów złożonych na poszczególnych dokumentach. W przypadku, gdyby umowa rzeczywiście zostałaby sfałszowana bądź zawarta bez wiedzy i choćby potwierdzenia powodowego Banku, należałoby się spodziewać, że podjęłaby konkretne czynności w celu dowiedzenia tego, np. przez zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Pozwana jednak w zakresie tej konkretnej umowy tego nie uczyniła, mało tego, spłacała przez pewien okres kredyt, potwierdzając tym samym konsekwentnie powstały stosunek zobowiązaniowy, nie czekając – jak to obecnie próbuje forsować – na to by (...) Bank S.A. złożył oświadczenie potwierdzające zawarcie Umowy.
Co do niedozwolonych zaś w ocenie pozwanej klauzul „odsetkowych” – tu również nie mógł odnieść zamierzonego skutku zarzut strony pozwanej dotyczący abuzywności w przywołanym zakresie.
Zgodnie bowiem z art. 385 1 § 1 i 3 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, przy czym w paragrafie 3 wskazano, że nieuzgodnione indywidualne są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Powyższy przepis nie znajduje jednakże w ocenie Sądu zastosowania w niniejszej sprawie.
Pozwana podaje, iż odsetki, koszty i opłaty prowizji są rażąco wygórowane zaś powód nie wykazał, czy też nie przedstawił stronom umowy w kontekście spełnienia obowiązku informacyjnego kredytodawcy, stopy oprocentowania i jej wyliczania jak i dalszych podstaw należnych z tytułu zobowiązania opłat.
W jej ocenie powód naruszył interes pozwanych jako konsumentów, nie zważając, iż jak wynika postanowień umowy – chociażby § 4 – prowizja i koszty związane z pożyczką zostały jasno doprecyzowane i znane pozwanej w dniu zawarcia umowy. Dodatkowo, oprocentowanie pożyczki stanowiło pochodną Stawki Referencyjnej WIBOR (3M), a więc było ono zupełnie niezależne od woli powoda. Stąd trudno mówić o wygórowaniu w zakresie w jakim to dotyczy kosztów umowy, prowizji czy opłat. Stąd też, jeśli świadczenia jako dotyczące głównych świadczeń umowy zostały sformułowane jednoznacznie, oraz nie naruszają dobrych obyczajów i interesów kredytobiorców, nie mogą być uznane za niewiążące.
Niezależnie od powyższego, zauważyć należy, iż pozwanej udostępniono przystępując do umowy pożyczki samą jej treść, na co wskazują złożone podpisy pod dokumentem. Co więcej, pozwana złożyła własnoręczne podpisy na każdej ze stron wspomnianego dokumentu. W przypadku powzięcia jakichkolwiek wątpliwości co do jasności bądź prawidłowości postanowień umownych, miała ona możliwość zadania pytań i wyjaśnienia ewentualnych wątpliwości.
Ma to zresztą pomniejsze znaczenia o tyle iż, wysokość oprocentowania, kwota pożyczki, wysokość i ilość rat oraz termin ich płatności wynikały jednoznacznie z treści umowy zawartej przez strony, złożonej przez powoda do akt.
Stąd też zarzuty w postaci braku indywidualnego uzgodnienia treści umowy przez przedsiębiorcę z konsumentem jak i niedostatecznego wypełnienia wobec konsumenta obowiązków informacyjnych kredytodawcy w ocenie Sądu są również bezzasadne. Sąd nie dopatrzył się także sprzeczności poszczególnych postanowień umownych z zasadami współżycia społecznego.
Co do samych zaś postanowień dotyczących wysokości i sposobu wyliczania prowizji jako rażąco wygórowanej i stanowiącej przez to klauzulę abuzywną – i ten zarzut należy uznać za całkowicie chybiony.
Warto jedynie zauważyć, iż kwestia ta została uregulowana wprost w ustawie o kredycie konsumenckim. Zgodnie z treścią art. 36a tejże ustawy maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wzoru:
w którym poszczególne symbole oznaczają:
MPKK - maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu,
K - całkowitą kwotę kredytu,
n - okres spłaty wyrażony w dniach,
R - liczbę dni w roku.
przy czym pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe od całkowitej kwoty kredytu, zaś pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki nie należą się w części przekraczającej maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu obliczone w sposób określony w ust. 1 lub całkowitą kwotę kredytu.
Podstawiając pod zmienną „K” kwotę 146 108,- zł zaś pod zmienną „n” liczbę dni w umownym, 10-letnim okresie spłaty (10 x 365 dni) przy liczbie dni roku R = 365, wynik końcowy maksymalnej wysokości kosztów o jakich mowa w powołanym przepisie (478 851,- zł ) w sposób oczywisty i wielokrotnie (ok. 9 -krotnie) przewyższa wartość naliczonej przez bank prowizji w kwocie 53.766.15 zł, co można nietrudno zweryfikować dokonując stosownej operacji matematycznej. Stąd i ten zarzut nie mógł być skutecznie podniesiony.
Jak bowiem widać w przywołanym równaniu czy właściwie wzorze matematycznym - istotnie wpływającym na maksymalną wartość MPKK jest czynnik „n/R” który w istocie efektywnie wyraża ilość lat na jaką udzielono kredytu, a która to w niniejszej sprawie wynosi 10 (120 miesięcznych rat).
Jakkolwiek też w najnowszym orzecznictwie, zważywszy na ochronę konsumencką płynącą z Dyrektywy 93/13, dopuszcza się badanie, czy pomimo nieprzekroczenia kwotowego pułapu z art. 36a powołanej wcześniej Ustawy nadmierna prowizja może być uznana za postanowienie niedozwolone w rozumieniu art. 385(1) kc, to jednak na tle tej konkretnej sprawy w ocenie Sądu nie doszło tu do naruszenia dobrych obyczajów i rażącego naruszenia interesu strony konsumenckiej, zważywszy na bezsporne w sprawie realia w jakich doszło do udzielenia kredytu.
Zauważyć bowiem i pokreślić tu należy, iż po pierwsze, sporny kredyt (odpowiednio pożyczka) jest kredytem o wyjątkowo jak na konsumencki, długim terminie spłaty (10 lat), który to termin praktycznie nie występuje przy typowych kredytach konsumenckich, niehipotecznych, co w sposób oczywisty przekłada się na rozłożone na 10 lat bankowe koszty obsługi kredytu.
Po wtóre, kredyt nie został w żaden sposób zabezpieczony, co przy takiej w tym przypadku wysokiej kwocie, również praktycznie się nie zdarza lub występuje niezmiernie rzadko.
Wreszcie po trzecie, zwrócić uwagę należy na cel kredytu, tj. spłatę innych 16-tu kredytów już zaciągniętych, która to ostatnia okoliczność wskazuje na istotnie wysokie ryzyko jego niespłacenia (co zresztą nastąpiło) .
Okoliczności te zostały wyartykułowane wprost w piśmie powoda, co spotkało się z brakiem procesowej reakcji ze strony pozwanej.
W praktyce bankowej powszechnym zjawiskiem jest fakt, iż kredyty „ryzykowne”, w szczególności niezabezpieczone, oraz przeznaczone na cele, które już niejako same z siebie zaświadczają o uprzednim popadnięciu czy znalezieniu się kredytobiorcy w trudnej sytuacji finansowej, w szczególności wynikłej z wielości zaciągniętych uprzednio kredytów, będą obarczone znacznie wyższymi prowizjami związanymi właśnie ze wzmiankowanym ryzykiem. (mogą tu np. wchodzić koszty zbiorczego ubezpieczenia określonej kategorii kredytów przez Bank etc.).
Tym samym brak jest w ocenie Sądu podstaw do uznania, iż mieszcząca się tu w limicie ustawowym prowizja miałaby jedynie z uwagi na swą wysokość wypełniać warunki „niedozwoloności” z art. 385 1 § 1 kc i stąd być wyeliminowana.
Przechodząc do kolejnego już zarzutu pozwanej wskazać należy, że z analizy niniejszej sprawy wynika, że powód skierował pismem z dnia 20 marca 2021 r. wypowiedzenie umowy, (k. 26) które to wysłane na adres wskazany w umowie, zostało podjęte przez pozwaną w dniu 7 04 2021 r. (zwrotne pośw. odbioru k. 27), które to dokumenty nie zostały w sprawie podważone i skutecznie zakwestionowane, co z oczywistych przyczyn winno zamykać i zamyka dalsze rozważania tej mierze.
Te same uwagi odnoszą się zresztą do pisma poprzedzającego wypowiedzenie.
Potwierdzenie bowiem ze śledzenia przesyłek poleconych (k. 23), gdzie zaznaczony jest fakt doręczenia przesyłki, w pełni czyni zadość udowodnieniu tego, że przesyłkę wysłano i doręczono pozwanej i w tej mierze Sąd podziela stanowisko strony powodowej.
Jakkolwiek bowiem brak jest w aktach wprost zwrotnego potwierdzenia odbioru, to jednak wysłanie i doręczenie listu poleconego zostało tu dostatecznie udokumentowane, zaś zbieżność dat z k. i 23 23 oraz tożsamość urzędu pocztowego oddawczego z urzędem właściwym dla adresu zamieszkania pozwanej w sposób dobitny potwierdza fakt właściwego doręczenia korespondencji.
Co do braku właściwego umocowania osób podpisanych pod pismami – tu warto jedynie zauważyć, iż wykonanie obowiązku informacyjnego (upominawczego) wobec konsumenta nie stanowi wyrazu złożenia wobec niego oświadczenia woli.
Co do wypowiedzenia zaś – tu sprawę załatwia niezaprzeczone, potwierdzone za zgodność pełnomocnictwo. (k.77)
Reasumując - Powód przedstawił kserokopię umowy kredytu konsolidacyjnego, zestawienie należności i spłat, wezwania do zapłaty, pismo zawierające wypowiedzenie umowy oraz wyciąg z ksiąg banku, które to dokumenty ostatecznie zdaniem Sądu poświadczają w sposób nie budzący wątpliwości istnienie zobowiązania oraz rozmiar długu w wysokości dochodzonej pozwem.
Dlatego też, uznając iż niezakwestionowane rozliczenia przedłożone przez powoda w pełni korespondują z treścią złożonego w sprawie wyciągu z ksiąg bankowych, a także innych dokumentów, a przede wszystkim są zbieżne z żądaniem pozwu, należało orzec jak w pkt. I wyroku.
Sąd na podstawie art. 481 k.c. orzekł o obowiązku zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie zgodnie z żądaniem pozwu - od dnia wytoczenia powództwa w elektronicznym postępowaniu upominawczym tj. od dnia 22 lipca 2021 r.
Jak wynika z dokumentów, pozwana nie posiadała zaległości wymagalnych na dzień 31 grudnia 2017 r. Pozew w elektronicznym postępowaniu upominawczym złożony został w dniu 22 lipca 2021 r. Oznacza to, że w niniejszej sprawie nie doszło do przedawnienia roszczenia, nie upłynął bowiem okres 3 letni od dnia wymagalności roszczenia (zgodnie z art. 118 k.c. koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego).
O kosztach procesu, Sąd orzekł w oparciu o art. 98 i 108 kpc, co znalazło swe odzwierciedlenie w pkt II wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Wojciech Wacław
Data wytworzenia informacji: