Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 353/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2024-04-30

Sygn. akt: I C 353/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2024 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Wojciech Wacław

Protokolant:

sekr. sąd. Justyna Szubring

po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2024 r. w Olsztynie

na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 224 § 3 kpc, w zw. z art. 326 1 kpc

sprawy z powództwa (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

przeciwko J. G. (1), J. G. (2), E. C.

o zapłatę

I na podstawie przepisów powołanych na wstępie postanawia zamknąć rozprawę

II umarza postępowanie co do żądań głównych z pkt 1 i 4 pozwu oraz żądań zgłoszonych jako ewentualne w piśmie powoda z dnia 29 grudnia 2022 r., a dotyczących waloryzacji i związanej z tym zapłaty (pkt III pisma);

III zasądza od J. G. (1) kwotę 461 278,99 zł (czterysta sześćdziesiąt jedne tysięcy dwieście siedemdziesiąt osiem złotych 99/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 listopada 2023 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu udostępnionego temu pozwanemu kapitału kredytu;

IV oddala żądanie ewentualne dotyczące wynagrodzenia za korzystanie z kapitału wobec wszystkich pozwanych, nadto oddala żądanie zapłaty tytułem zwrotu udostępnionego kapitału kredytu wobec pozwanych J. G. (2) i E. C.;

V zasądza od powodowego Banku na rzecz pozwanych J. G. (2) i E. C. kwotę 10 834,- zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;

VI koszty procesu pomiędzy powodowym Bankiem, a pozwanym J. G. (1) wzajemnie znosi.

Sygn. akt I C 353/19

UZASADNIENIE

Powód (...) SA z siedzibą w W. w pozwie wniesionym przeciwko pozwanym J. G. (1), E. G. i J. G. (2) wniósł o orzeczenie nakazem wydanym w postępowaniu nakazowym, aby pozwani zapłacili in solidum powodowi 196 308,60 CHF ze wskazanymi tam odsetkami umownymi oraz i, z ograniczeniem odpowiedzialności pozwanych E. G. i J. G. (2) jako dłużników prawnorzeczowych do wskazanych w żądaniu pozwu nieruchomości oraz do wysokości wpisanych na nich na rzecz powoda hipotek.

Na wypadek skierowania sprawy do postępowania zwykłego wnieśli o tożsame zasądzenie żądanych pierwotnie kwot wraz z kosztami procesu.

Na uzasadnienie swych żądań powołani się na zawarta z pozwanym J. G. (1) umowę kredytu udzielonego w (...), którego zabezpieczeniem była hipoteka ustanowiona na nieruchomościach pozostałych pozwanych. (pozew k. 6-10)

Pozwani wnieśli o odmowę wydania nakazu zapłaty i zawieszenie postepowania do czasu prawomocnego zakończenia sprawy I C (...), której przedmiotem jest ustalenie nieważności spornej umowy z uwagi na zawarcie niej postanowień niedozwolonych. Przed wdaniem się w spór podnieśli też zarzut przedawnienia roszczenia. (pismo z 18 czerwca 2019 r. – k. 161).

Zarządzeniem z dnia 26 06 2019 Sąd skierował sprawę do postępowania zwykłego (k. 185), następnie po zapoznaniu się z aktami przywołanej przez pozwanych sprawy zawiesił postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2019 r. zawiesił postępowanie zgodnie ze stanowiskiem pozwanych. (not. k. 189, post. k. 190)

Wobec informacji o ustanie nieważności spornej umowy przez Sąd Okręgowy w(...) i oddaleniu apelacji Banku w tym zakresie (kopie wyroków SO w (...) i SA w B. k. 224 i 239) pismem z dnia 29 grudnia 2022 r. powodowy Bank zgłosił roszczenie ewentualne (na wypadek uznania nieważności umowy), żądając zapłaty od pozwanych na rzecz powoda in solidum kwoty 790 343,80 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 29 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty co do pozwanego J. G. (1), oraz od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pisma rozszerzającego co do pozostałych pozwanych na którą to kwotę składają się:

1)  kwota 484 776,51 zł tytułem zwrotu „kapitału kredytu wypłaconego S. pozwanej (jako świadczenia nienależnego)

2)  kwoty 305 356,29 zł tytułem należnego powodowi wynagrodzenia związanego z korzyścią majątkową uzyskaną przez pozwanych w związku z korzystaniem przez nią z kapitału udostępnionego przez Bank na podstawie nieważnej umowy kredytu,

ewentualnie

na wypadek nieuwzględnienia roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia wniósł o:

1. zmianę wysokości świadczenia, (ukształtowanie) którego zwrot przysługuje powodowi od pozwanych w związku z oddaniem do dyspozycji kapitału na mocy Umowy Kredytu, poprzez dokonanie sądowej waloryzacji należnej powodowi kwoty w ten sposób, że oprócz roszczenia o zwrot kapitału powodowi przysługuje dodatkowe świadczenie w kwocie 302 939,99 zł wynikające z istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza;

2 zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 302 939,99 zł stanowiącej dodatkową kwotę, o którą należy zwaloryzować roszczenie o zwrot kapitału oddanego pozwanemu do dyspozycji na mocy Umowy Kredytu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie we wskazany wcześniej sposób - do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu zawartych w piśmie dodatkowych żądań powodowy Bank wskazał, że na podstawie umowy w kredytu hipotecznego opisanego w pozwie Bank udostępnił stronie pozwanej środki pieniężne w kwocie jak w pkt II ppkt 1 pisma.

W związku z zakwestionowaniem umowy, jako zawierającej w swej konstrukcji niedozwolone postanowienia umowne, strona pozwana wystąpiła przeciwko Bankowi z powództwem w ramach którego podniosła zarzuty nieważności umowy i przed Sądem Okręgowym w Olsztynie toczyło się postępowanie w tym przedmiocie, zakończone wyrokiem ustalającym nieważność, który to wyrok wobec oddalenia apelacji jest prawomocny.

Wobec tego, że na podstawie zakwestionowanej umowy strony dokonywały wzajemnie przysporzeń na swoją rzecz, zaktualizowało się roszczenie Banku o zwrot przysporzenia dokonanego na rzecz kredytobiorców w kwotach objętych żądaniem ewentualnym z pisma, odpowiadających wartości udostępnionego kapitału oraz stosownego wynagrodzenia, należnego Bankowi w związku z wieloletnim korzystaniem z kapitału przez kredytobiorców. Obowiązek zwrotu udostępnionego kapitału jest w świetle żądań kredytobiorcy względem Banku okolicznością bezsporną i ma bezpośrednie umocowanie w art. 405 w zw. z art. 410 KC. W dalszej części uzasadnienia pozwu powód przedstawił argumentację wskazującą na sposób wyliczenia wynagrodzenia pozwalającego na określenie wartości świadczenia banku i przywrócenie pomiędzy stronami równowagi majątkowej w sposób odzwierciedlający w jego ocenie wartość przysporzenia.

Na roszczenie o zapłatę kwoty PLN, stanowiącej dodatkową kwotę, o którą należy zwaloryzować roszczenie o zwrot kapitału wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, składa się przede wszystkim różnica pomiędzy kwotą z roku udzielenia kredytu i realną kwotą w chwili obecnej wynikającą choćby z wysokiej inflacji stanowiącej o oczywistej i nadzwyczajnej zmianie wartości pieniądza. (pismo k. 242 i nast.).

Po podjęciu zawieszonego postępowania (post. k. 311) pozwani odnosząc się do wszystkich żądań strony powodowej wnieśli o oddalenie powództwa w całości.

W pierwszej kolejności wskazali na niewłaściwy numer umowy na który powołał się powodowy Bank, co zostało wyjaśnione i sprostowane jako oczywista omyłka pisarska. (pisma pozw. k. 342 , k. 484, pismo powoda k. 626v pkt 4, ośw. z rozprawy k. 483).

Dalej podnieśli zarzut przedawnienia co do zwrotu kwoty kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego.

Co do kapitału dodatkowo wskazali, iż kwota faktycznie udostępnioną pozwanemu – kredytobiorcy była kwota 461 278, zł , nie zaś 484 776,51 zł. (k. 343)

Powtórzyli też argumentację dotyczącą nieważności spornej umowy, w kontekście żądania głównego pozwu.

Co do żądań dalej idących niż zwrot udostępnionego kapitału, tj. w zakresie kwoty stanowiącej „wynagrodzenie za korzystanie z kapitału" jako oczywiście bezzasadne i stanowiące wyraz nadużycia przez przedsiębiorcę prawa podmiotowego względem konsumenta. Podobnie odnieśli się do sądowej zmiany wysokości świadczenia i związanej z tym zapłaty. (k. 342 i nast.)

Kolejnymi pismami z dnia 10 stycznia 2024 r. (k. 626) oraz z dnia 12 lutego 2024 r. (k. 648) powodowy Bank cofnął powództwo w jego znacznej części tj. co do żądania głównego z pozwu opartego na umowie i jej wypowiedzeniu oraz co do sądowej waloryzacji i związanej z tym zapłaty, ograniczając żądanie zapłaty do kwoty zwrotu kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego, co z uwagi na etap postępowania uczynił skutecznie.

Sąd ustalił i zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w nieznacznej do dochodzonej początkowo części, tj. w zakresie ostatecznie dochodzonego zwrotu kapitału poza zakresem cofniętych skutecznie żądań.

W pierwszej przy tym kolejności i dla porządku wskazać należy, że ostatecznie stan faktyczny w zakresie w jakim był niezbędny dla wydania orzeczenia końcowego nie był w sprawie sporny, co wynika z treści pism procesowych i załączników do nich, a dotyczących treści oraz dat zapadłych w sprawie wyroków odnoszących się do nieważności spornej umowy, a także realizacji przez powoda na rzecz pozwanego kredytobiorcy zapadłego w sprawie prawomocnego wyroku zasądzającego świadczenie pieniężne.

Strony ostatecznie tego nie kwestionowały i w tym zakresie wskazane przez strony w tych pismach okoliczności faktyczne i ich sekwencja, jako niekwestionowane stanowią element bezspornego stanu faktycznego w niniejszej sprawie, których ponownie przywoływać nie trzeba.

Powodowy Bank jednocześnie na zarzut co do kwoty efektywnie udostępnionego kapitału w piśmie przyznał iż kwotą ta jest faktycznie kwota wskazana przez pozwanych tj. 461 278,99 zł, akcentując różnicę 99 gr , którą to Sad ostatecznie uznał za należną powodowemu Bankowi.

Skoro zatem operacje dotyczące rozliczenia kwot pod względem rachunkowym nie były przez strony kwestionowane i w istocie dotyczyły (prócz wzmiankowanych wyżej 99 gr) jedynie tego, czy wobec bezspornych okoliczności około lub przedprocesowych zaistniałych sprawie I C (...) tj. reklamacji z dnia 14 09 2016 r. (k. 528) oraz wezwania do zapłaty z dnia 8 10 2018 r. (k. 535) oraz w świetle innych okoliczności w sprawie niekwestionowanych, faktycznie doszło do rozpoczęcia i upływu biegu przedawnienia – istota rozstrzygnięcia ostatecznie ogniskowała się właśnie wokół rozstrzygnięcia powyższej kwestii, nadto do ewentualnego rozważenia czy w sprawie zaistniały przesłanki dla zastosowania art. 117 ( 1) kc.

Ostatecznie Sąd w tej mierze tj. co do przedawnienia roszczenia wobec pozwanego kredytobiorcy, podzielił stanowisko powoda, co wbrew stanowisku strony pozwanej znajduje swe uzasadnienie w okolicznościach faktycznych i realiach procesowych niniejszej sprawy.

Co do zarzutu przedawnienia i chwili wymagalności roszczeń restytucyjnych - Sąd nadal bowiem stoi na stanowisku zbieżnym w tej mierze z argumentacją tożsamą, z tą która odnosi się do początku biegu przedawnienia, a została zawarta w uzasadnieniu uchwały SN z 7 maja III CZP 6/21, w którym to wyrażono zapatrywanie, iż w przypadku roszczeń restytucyjnych, termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg w momencie powzięcia wiedzy (albo przy wykazaniu oczekiwanego rozsądku z chwilą powinności powzięcia takiej wiedzy czy świadomości) o niedozwolonych postanowieniach umownych.

Skoro bowiem (zgodnie ze stanowiskiem (...)), ostateczna i wiążąca decyzja co do utrzymania umowy, bądź eliminacji postanowień niedozwolonych pozostawiona jest niepodzielnie konsumentowi do chwili wyrokowania, zaś skutki jego decyzji (i jednocześnie stanowiska procesowego po pouczeniu przez Sąd) rzutują na sądowe orzeczenie o nieważności umowy (po części kreujące nowy stan prawny), nie sposób uznać, by można byłoby przypisać powodowemu tu Bankowi stan nieuzasadnionej bezczynności, czy procesowej pasywności, rodzącej skutki w postaci początku biegu przedawnienia z art. 120 kc.

Sądowi znane jest przy tym stanowisko (...) skłaniające się (w kontekście realizacji ochrony płynącej z Dyrektywy 93/13) niejako do zakwestionowania konstrukcji bezskuteczności zawieszonej, odwlekającej początek terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych, jednakże rozważania Trybunału w tej mierze skupiają się bardziej na zarzucie zatrzymania jako przesłance ewentualnie tamującej bieg odsetek od żądań konsumenckich, nie dotyczącą zaś wprost przedawnienia roszczeń Banków.

Również znane jest Sądowi stanowisko wyrażone w uchwale SN z dnia 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22) w której w pkt 4 jako początek biegu przedawnienia wskazano dzień następujący po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy.

Warto jednak podkreślić, iż w już w treści samej uchwały zawarto, zawarto pewne zastrzeżenie („co do zasady”), które już literalnie zdaje się istotnie stępiać stanowczość i uniwersalność wyrażonego poglądu. ( w jakim kierunku i zakresie będzie ono podążało wyjaśni z pewnością lub przynajmniej przybliży w tej mierze treść uzasadnienia, które to jednak nie zostało jak dotychczas sporządzone).

Jeśli natomiast nawet przyjąć by hipotetycznie, że początek biegu przedawnienia rozpocząłby swój bieg odpowiednio wcześniej, zgodnie ze stanowiskiem strony pozwanej, to w ocenie Sądu zachodzą w sprawie w pełni wszystkie przesłanki z art. 117 1 kc.

Zauważyć bowiem należy, iż w stosunku do średniej długości postępowań w sprawach „frankowych” (średnio kilkuletnich), trzyletni okres przedawnienia jest terminem relatywnie krótkim.

Z kolei powodowy Bank wytoczył powództwo (tj. wysłał z pomocą operatora pismo rozszerzające w dniu 30 12 2022 r. tj. w czasie gdy mógł się bronić brakiem przedawnienia przed roszczeniami, których bieg przedawnienia (według zmienionej regulacji) wziął swój początek od dnia 1 stycznia 2019 r. i później.

Jeśli zatem sądowe zakwestionowanie miałoby stać się skuteczne w dniu doręczenia pozwu tj. 9 listopada 2018 r. (por. pkt 17 pisma pozwanych z dnia 29 stycznia 2024 r. k. 644v-645) - takie opóźnienie czyniące skutek przedawnienia tj. od 9 listopada do 31 grudnia 2018 r. nie jest nadmierne w rozumieniu pkt 2 § 2 art. 117 1 kc.

Warto jedynie zauważyć, iż sprawa od dnia 6 sierpnia 2019 r. do dnia 16 października 2023 r. pozostawała w stanie zawieszenia, co jakkolwiek nie wpływa na bieg terminów prawa materialnego, jednakże może rzutować na ocenę odwleczenia złożenia pisma, skoro i tak z uwagi na zawieszenie nie zostałby mu do chwili podjęcia postepowania nadany dalszy bieg.

Wreszcie nie sposób pominąć okoliczności które miałyby spowodować niedochodzenie roszczenia.

Z jednej bowiem strony należy ponownie przywołać treść uchwały SN z dnia 7 maja 2021 r., która dała jasny przekaz, co do chwili powstania roszczeń i ich prawnej skuteczności w dochodzeniu przed sądem, również w kontekście początku biegu przedawnienia. Z drugiej, owa stanowcza i wiążąca przecież inne składy jurydyczna wypowiedź Sądu Najwyższego o takiej, a nie innej doniosłości prawnej, stanowi przez długi już czas jasny sygnał co do takiej a nie innej oceny początku wzmiankowanego biegu, stanowiąc tym samym silną przesłankę z pkt 3 § 2 art. 117 1 kc.

Powyższe zapatrywanie potwierdza i wzmacnia zasada zaufania do działań organów państwowych, które to zaufanie (i związane z tym poczucie pewności prawa) również mogło lec u podstaw i legło, takiej, a nie innej chwili wniesienia pisma rozszerzającego.

Stąd też zwrot kapitału należało zasądzić jak w pkt III wyroku, przy czym odsetki zasądzono od dnia następnego po doręczeniu odpisu pisma co miało miejsce w dniu 27 listopada 2023 r., kwotę zaś zasądzono taką jak została wskazana w zaświadczeniu powoda i potwierdzona przez powoda.

Jak to wcześniej sygnalizowano, orzeczenie w zakresie kapitału podlegało jednej nieznacznej korekcie na korzyść pozwanych.

Skoro bowiem umowa jest nieważna, to również nieważną i niewiążącą z oczywistych przyczyn jest prowizja doliczona do kredytu, ostatecznie bez podstawy prawnej.

Tym samym kwotę tę należało odjąć, obniżając zasądzając kwotę.

Kwota oczywiście jest nienależna od pozwanych dłużników rzeczowych, co jawi się oczywistym. Skoro bowiem umowa jest nieważna - nieważne jest jej zabezpieczenie w postaci hipoteki kreującej prawnorzeczowe zobowiązanie do zapłaty z niej wynikłe, co skutkowało orzeczeniem co do tych pozwanych jak w pkt IV.

W tych warunkach pozostała do rozstrzygnięcia kwestia pozostałego żądania banku tj. przedstawionego jako ewentualne do cofniętego roszczenia głównego, a dotyczącego wynagrodzenia związanego z korzyścią majątkową i zasądzenia w związku z tym od pozwanych ni solidum na rzecz powoda kwoty 305 567,29 zł.

W ocenie Sądu żądanie strony powodowej w tej części nie zasługiwało na uwzględnienie i jako bezzasadne podlegało oddaleniu.

W pierwszym rzędzie zwrócić uwagę, że uwzględnienie go byłoby sprzeczne z dyrektywnym (art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG) efektem lub celem „odstraszającym” (prewencyjnym) wobec Banku.

Wspomniana prewencja ma za zadanie zapobiec na przyszłość tj. „zniechęcić” przedsiębiorców (banki), do stosowania w przyszłości niedozwolonych klauzul umownych. Wyeliminowanie więc rzeczonego skutku poprzez dopuszczenie możliwości domagania się dochodzonego wynagrodzenia spowodowałoby, że przedsiębiorca zawierający w swych umowach niedozwolone postanowienia w istocie miałby zabezpieczoną nieuzasadnioną, w świetle tego co zostało wcześniej powiedziane ochronę jego interesów i to kosztem konsumenta, nawet gdyby ostatecznie okazało się, że wskutek stosowania postanowień abuzywnych umowa miałaby upaść.

Uwzględnienie roszczenia banku jako skutek dochodzonej sądownie przez pozwanych w oparciu o uregulowania dyrektywne nieważności miałoby zatem w istocie skutek wręcz odwrotny tj. w istocie ekonomicznie penalizujący kredytobiorcę – konsumenta, nie zaś bank, który to wprowadził do proponowanych przez siebie umów z konsumentami postanowienia sprzeczne z zasadami lojalności kupieckiej, uczciwości i sprawiedliwości.

Ponadto na gruncie polskiego ustawodawstwa brak jest jakichkolwiek przepisów mogących stanowić podstawę prawną przedmiotowego roszczenia. Nie należą do nich z całą pewnością art. 405 k.c. w związku z art. 410 k.c., które nakładają obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia. Nie ulega bowiem wątpliwości, że świadczeniem banku w okolicznościach niniejszej sprawy była wyłącznie wypłata kredytu. Umożliwienie zaś kredytobiorcy korzystania z kapitału kredytu nie miało cech odrębnego świadczenia, lecz było w ocenie Sądu prostą konsekwencją udostępnienia kwoty kapitału zgodnie z umową, który to kapitał stał się poniewczasie nienależnym świadczeniem.

Okoliczność ta jest jednak wbrew zapatrywaniu powoda obojętna dla oceny zasadności zgłoszonego roszczenia. Warto jedynie zauważyć, iż bezpodstawne wzbogacenie zawsze winno stanowić emanację elementu bezpodstawnego zubożenia, czyli faktycznego transferu wartości majątkowej z majątku zubożonego do majątku bezpodstawnie wzbogaconego.

Tu Bank w istocie domaga się nie tego co z jego majątku wyszło, lecz tego co mogłoby hipotetycznie wejść, gdyby przez odpowiedni okres sam dysponował kwotą udostępnionego kapitału, zgodnie z podstawowym profilem swej działalności (skoro jest tu element „odsetkowy”).

Taka zaś konstrukcja roszczenia zbliżona jest w istocie do domagania się utraconych korzyści co jest charakterystycznym elementem szkody przy odpowiedzialności odszkodowawczej, która to bezspornie nie wchodzi tu w rachubę.

Rozważenia wymaga w dalszej kolejności również kwestia odsetek - jako jedynego znanego w polskim prawodawstwie świadczenia ściśle związanego z korzystaniem z cudzego kapitału, do których to odnoszą się przepisy art. 359 k.c. i 481 k.c.

W tym zakresie Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela w pełni pogląd Sądu Apelacyjnego w (...) wyrażony w uzasadnieniu wyroku z dnia 20.02.2020 r. sygn. akt I ACa (...), jakoby uwzględnienie stanowiska powoda doprowadziłoby w istocie do sui generis „reaktywacji” nieważnej umowy kredytowej stron w zakresie oprocentowania, co pozostawałoby w sprzeczności z koniecznością zaniechania stosowania nieuczciwego warunku, który skutkował taką sankcją oraz zapobieżenia uzyskania przez kredytodawcę z tego tytułu korzyści. (…) Wreszcie nie sposób w tym zakresie pominąć stanowiska, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu „płacił za korzystanie z pieniędzy”. Roszczenie restytucyjne nie jest tu „wzorcowym”, zobowiązaniem pieniężnym z ustawowym terminem zapłaty wraz z powstaniem zobowiązania i odsetki (bez elementu opóźnienia) nie wchodzą tu w grę.

Wymaga również uwypuklenia, że w przypadku uznania zasadności przedmiotowego roszczenia, trzeba by uznać, iż analogiczna wierzytelność przysługiwałaby kredytobiorcom, albowiem w wykonywaniu spornej umowy kredytu bank również korzystał ze środków pieniężnych, które kredytobiorcy uiszczali tytułem spłaty rat i innych należności wynikających z umowy. Powtórzyć tu jedynie należy, iż przyjęcie zasadności roszczenia banku o wynagrodzenie byłoby sprzeczne z celem art. 6 ust. 1 i art. 7 dyrektywy nr 93/13/EWG, która ma na celu ochronę konsumentów, wyeliminowanie zaś ze spornej umowy mechanizmu przeliczeniowego jest rezultatem niezgodnego z prawem działania banku (jego poprzednika prawnego). Wobec tego kredytobiorca nie powinien ponosić dalej idących następstw tego stanu rzeczy niż te, które wynikają z rozliczenia zwrotu wzajemnych świadczeń. Kredytobiorcy w tego rodzaju sprawach korzystają z daleko idącej ochrony prawa unijnego, w tym poszczególnych przepisów wynikających z Dyrektywy Rady EWG 93/13 (zwłaszcza art. 7 ust. 1).

Na straży tych praw wielokrotnie pozostawał także w swych jurydycznych wypowiedziach Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (m.in. w wyroku (...) z dnia 21 grudnia 2016 r., G. N., sprawy połączone C 154/15, C 307/15 i C 308/15, EU:C:2016:980, pkt 57; wyrok (...) z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C 618/10, EU:C:2012:349, pkt 65).

Również pogląd taki został wyrażony w ostatnim orzeczeniu (...) z dnia 7 grudnia 2023 r. (sprawa C-140/22)

Nie mają tu także odpowiedniego zastosowania przepisy prawa rzeczowego. Jeśli bowiem nawet przyjąć, iż korzystanie z cudzych pieniędzy odnosi tożsame lub podobne skutki jak korzystanie z rzeczy cudzej, to tu podkreślić wypada, iż stosownie do art. 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Zgodnie zaś (co ważne) z treścią § 2 tego przepisu: „Jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył”.

Stosownie do przywołanego uregulowania zatem, wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy (tu odpowiednio z udostępnionej kwoty pieniędzy) należy się wyłącznie, jeśli posiadacz jest w złej wierze. Strona pozwana korzystała z pieniędzy banku w przekonaniu, że ma do tego prawo na podstawie zawartej umowy. Trudno uznać zatem kredytobiorców za posiadaczy (dysponentów) kapitału w złej wierze, skoro sam bank na gruncie spraw wywołanych przez kredytobiorców związanych z ustaleniem nieważności umowy, jak również na gruncie niniejszej sprawy, stał konsekwentnie na stanowisku, że konsument posiadał je zgodnie z prawem, skoro umowa była ważna. Okolicznością bezsporną między stronami jest, że kredyt został stronie pozwanej udostępniony i przez nią wykorzystany, a umowa była przez strony wykonywana w niezakłócony sposób i zgodnie z jej literalną treścią przez wiele lat.

Nie ma zatem wątpliwości co do tego, że kredytobiorca był „posiadaczem” (dysponentem pieniędzy) w dobrej wierze, a wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy w dobrej wierze przysługuje ewentualnie właścicielowi dopiero od dnia wytoczenia powództwa o zwrot (art. 224 § 1 k.c.).

Wobec powyższego zbędnym było prowadzenie dalszego postępowania dowodowego, a ewentualne wnioski dowodowe idące w tym kierunku jak np. o opinie biegłego podlegały pominięciu.

Warto jedynie przywołać treść cytowanej wcześniej uchwały SN z dnia 25 kwietnia 2024 r. , gdzie w pkt 5 wykluczono możliwość domagania się tego rodzaju roszczeń i to z obu stron umowy.

Stąd orzeczenie oddalające jak w pkt IV

W pozostałej części zaś postępowanie wobec cofnięcia pozwu należało umorzyć

po myśli art. 355 w zw. z art. 203 § 1 i 4 kpc (pkt II)

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 98,100 i 108 kpc, orzekając co do pozwanego J. G. (1) po myśli art. 100 kpc, stosownie do miary w jakiej uległ żądaniom powoda co do pozostałych pozwanych zaś zasądzając pełne koszty.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dagmara Wietrak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Wojciech Wacław
Data wytworzenia informacji: