I C 766/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2024-08-09
Sygn. akt: I C 766/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 9 sierpnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Krystian Szeląg |
Protokolant: |
Sekretarz sądowy Kamila Lobert-Bruździok |
po rozpoznaniu w dniu 2 sierpnia 2024 r. w Olsztynie
na rozprawie
sprawy z powództwa D. S., K. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę i ustalenie
I. ustala, że stosunek prawny pomiędzy stronami – D. S. i K. S., a pozwanym (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. wynikający z umowy kredytu nr (...) z dnia 9 grudnia 2008 r. nie istnieje;
II. zasądza od pozwanego (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów D. S. i K. S. łącznie kwotę 217.796,49 PLN (dwieście siedemnaście tysięcy siedemset dziewięćdziesiąt sześć, 49/100 złotych) oraz 1.758,31 CHF (jeden tysiąc siedemset pięćdziesiąt osiem, 31/100 franka szwajcarskiego) w każdym przypadku wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 sierpnia 2024 r. do dnia zapłaty;
III. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
IV. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.834,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.
UZASADNIENIE
Powodowie K. S. i D. S. pozwem z dnia 30 kwietnia 2024 r. (data wpływu 08.05.2024 r.) przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W., wnieśli o:
1. zasądzenie od strony pozwanej łącznie na rzecz powodów kwoty 217.796,49 zł oraz 1.758,31 CHF tytułem zwrotu nienależnych świadczeń wykonanych na rzecz pozwanego w okresie od 15 grudnia 2008 r. do 20 czerwca 2023 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tych kwot od dnia 5 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty,
2. ustalenie nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr (...) z dnia 09 grudnia 2008 r.,
3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów w częściach równych po ½ dla każdego z powodów zwrotu kosztów procesu, wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, wszystkich uiszczonych opłat skarbowych od pełnomocnictw oraz opłat sądowych i zaliczek na wydatki Sądu.
W uzasadnieniu pozwu wskazali, że istotą sporu pomiędzy stronami w niniejszej sprawie jest kwestia oceny zgodności z prawem powstałego pomiędzy stronami stosunku prawnego oraz ocena treści postanowień zawartych w § 2 ust. 4 pkt 2 umowy oraz § 11 ust. 3, § 18 ust. 3, § 37 ust. 1-2, § 38 ust. 1-2, § 39 ust. 5 i 7, § 40 ust. 2 regulaminu– dotyczących wprowadzenia klauzuli denominacyjnej świadczeń stron dwoma miernikami wartości określanymi dowolnie przez pozwaną, pod kątem ich abuzywności w świetle przepisów prawa, skutku ich abuzywności dla ostatecznego kształtu powstałego pomiędzy stronami stosunku prawnego, w tym również w kontekście oceny jego ewentualnej całkowitej nieważności na skutek ich bezskuteczności, a w konsekwencji określenia wymiaru w jakim pozwana pozostawać będzie bezpodstawnie wzbogaconą kosztem strony powodowej. Zdaniem powodów postanowienia te są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz prowadzące do powstania znacznej nierównowagi praw i obowiązków ze szkodą dla konsumenta, a w konsekwencji bezskuteczne w świetle treści art. 385 1 § 1 k.c. W opinii strony powodowej owa bezskuteczność prowadzić będzie do nieważności całej umowy, ponieważ dalsze obowiązywanie w kształcie pozbawionym kwestionowanych postanowień nie jest możliwe. W konsekwencji nieważności umowy powstało prawo strony powodowej do zwrotu nienależnie spełnionego przez nich świadczenia, którego domagają się na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. (pozew k. 4-23v.).
Pozwany (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości, jako oczywiście bezzasadne, także z uwagi na wystąpienie powagi rzeczy ugodzonej i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych. Jednocześnie wniósł o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu.
W przypadku uznania przez Sąd, iż powództwo zasługuje na uwzględnienie pozwany podniósł zarzut zatrzymania kwot dochodzonych łącznie przez stronę powodową – w wysokości 217.796,94 zł oraz 1.758,31 CHF do czasu zaofiarowania zwrotu na rzecz banku kwoty 201.912,87 zł wypłaconej powodom w związku z zawartą umową.
W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył i zakwestionował wszelkie twierdzenia powoda za wyjątkiem tych wyraźnie przyznanych. Zakwestionował powództwo co do zasady jak i wysokości. W szczególności, pozwany wskazał, że:
-
-
wbrew twierdzeniom powodom, pozwany zaoferował powodom zaciągnięcie kredytu w PLN, powodowie od początku mieli możliwość wyboru czy chcą zawrzeć z bankiem umowę kredytu w złotych polskich czy w (...), przy czym pozwany wskazał, że to powód świadomie i dobrowolnie zdecydował się na zaciągnięcie kredytu w (...) odrzucając możliwość zaciągnięcia kredytu w PLN,
-
-
przeczy twierdzeniom powodom, jakoby rzekomo powodowie nie mieli możliwości ingerowania w warunki umowy, w rzeczywistości pozwany był otwarty na negocjowanie istotnych postanowień umowy,
-
-
wbrew twierdzeniom powodom, zawarta umowa kredytu jest umową kredytu denominowanego, a nie złotówkowego z klauzulą waloryzacyjną i została w całości zawarta zgodnie z przepisami prawa obowiązującym w dniu jej zawarcia tj. w dniu 9 grudnia 2008 r., brak jest podstaw do uznania, iż umowa była umową o kredyt złotowy,
-
-
pod rządem zaś dawnego art. 358 k.c. w brzmieniu sprzed nowelizacji, zobowiązanie wyrażone w walucie obcej mogło być spłacane – nawet w braku wyraźnego postanowienia umowy – w walucie polskiej,
-
-
należy odróżnić kredyt indeksowany od denominowanego, gdyż w przeciwieństwie do kredytu indeksowanego, w kredytach denominowanych kwota i waluta kredytu są jednoznacznie określone w walucie obcej. Tym samym, argumentacja i wyroki sądów odnoszące się do kredytu indeksowanego nie znajdują zastosowania wprost do umów kredytu denominowanego, a więc są nieprzydatne do wykazania faktów oraz argumentów w sprawie. Kredyt udzielony na podstawie umowy był kredytem denominowanym, gdzie waluta i kwota kredytu były jednoznacznie określone, a na ich wysokość nie miały wpływu wahania kursów walut,
-
-
w przypadku uznania, iż kwestionowane klauzule są klauzulami abuzywnymi (czemu Pozwana zaprzecza), Umowa może być obecnie wykonywana bezpośrednio w (...), co wprost regulują przepisy tzw. ustawy antyspreadowej jak też może być obecnie wykonywana przez stosowanie do przeliczeń ( (...)/PLN) kursów średnich NBP. Możliwości oceny dalszego wykonywania umowy dokonuje się na przyszłość. Brak zastosowania klauzul przeliczeniowych powoduje, iż strony powinny dokonywać rozliczeń bezpośrednio w walucie (...). Stanowisko Powoda o braku możliwości wykonywania Umowy jest jawnie sprzeczne z jej treścią i podyktowane usiłowaniem wykazania złotówkowego charakteru kredytu, do czego nie ma żadnych podstaw. Bezpodstawne są twierdzenia, że pominięcie „klauzul przeliczeniowych” powoduje, iż zachodzi niemożność określenia zobowiązania kredytobiorcy w (...). W Umowie kwota kredytu jest jednoznacznie wskazana w walucie (...). Argumentacja Powoda w tym zakresie i w wielu innych miejscach Pozwu odnosi się do kredytu indeksowanego, natomiast umowa jest umową kredytu denominowanego. Klauzule przeliczeniowe znajdują zastosowanie jedynie na etapie spłaty bądź wypłaty kwoty (...),
-
-
Powód świadomie zdecydował się na kredyt denominowany, postrzegając go jako korzystniejszy niż kredyty w PLN (ze względu na jego oprocentowanie oparte o wskaźnik LIBOR), pomimo związanych z takim kredytem ryzyk wynikających ze zmienności kursów walut. Powód był dokładnie oraz wystarczająco informowany przez Pozwaną o ryzykach związanych z kredytem walutowym. Ponadto ryzyko walutowe było równoważone różnicą pomiędzy między stopą oprocentowania waluty obcej (LIBOR) a stopą waluty krajowej (WIBOR), przy czym istnienie takiej różnicy stanowiło i stanowi dalej dla kredytobiorcy zasadniczą korzyść związaną z wyborem kredytu walutowego/kredytu denominowanego w walucie obcej. W braku akceptacji ryzyk związanych z kredytem walutowym Powód zawarłby umowę kredytu, gdzie kwota kredytu zostałaby wyrażona w PLN. Konsekwencje świadomej decyzji Powoda oraz odniesione korzyści nie mogą obecnie prowadzić do nieuzasadnionego pokrzywdzenia Pozwanej, stwierdzenia nieważności umowy, która przez wiele lat była wykonywana i zwrotu przez Powoda nominalnej kwoty kredytu. Prowadziłoby to do bezpodstawnego wzbogacenia Powoda,
-
-
nie istnieją również podstawy do wyeliminowania walutowego charakteru kredytu i uznania, że udzielony kredyt był kredytem złotówkowym oprocentowanym wg stawki LIBOR,
-
-
ewentualne orzeczenie sądowe prowadzące do powstania umowy kredytu w PLN, oprocentowanego według stawki LIBOR prowadziłoby do naruszenia Rozporządzenia Wykonawczego Komisji (UE) (...) z dnia 19 grudnia 2017 roku zmieniającego rozporządzenie wykonawcze (UE) (...) ustanawiające wykaz kluczowych wskaźników referencyjnych stosowanych na rynkach finansowych na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) (...), a w szczególności pkt (5) preambuły tegoż rozporządzenia w zw. z art. 27 ust. I do 3 w zw. z art. 29 ust. I w zw. z art. 36 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) (...) z dnia 8 czerwca 2016 roku w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych i zmieniające dyrektywy 2008/48/WE i (...) oraz rozporządzenie (UE) nr (...) poprzez zastosowanie stawki referencyjne LIBOR do waluty zloty polski (PLN), w sytuacji, gdy powyżej wskazane rozporządzenia zezwalają na stosowanie stawki referencyjne LIBOR jedynie do walut euro (EUR), dolar amerykański (USD), frank szwajcarski ( (...)), funt brytyjski ( (...)), jen japoński ( (...)),
-
-
w momencie zawarcia umowy, istniały przepisy prawa przewidujące dokonywanie przeliczeń należności wg kursu średniego NBP, np. art. 251 prawa upadłościowego, jak również kurs ten był powszechnie uważany za najbardziej obiektywny,
-
-
w momencie zawierania Umowy, rozróżnienie waluty wyrażenia zobowiązania od waluty jego spełnienia było powszechnie akceptowalne, a fakt ustalenia na podstawie art. 354 k.c. przez strony, iż spłata zobowiązania wyrażonego w walucie obcej nastąpi w walucie polskiej nie może prowadzić do uznania, iż kredyt walutowy ulega przekształceniu w kredyt złotówkowy,
-
-
kwestionowane klauzule nie prowadziły do rażącego pokrzywdzenia Powoda.
Pozwany wskazał także, iż wbrew twierdzeniom Powoda Powód znał kwotę kredytu wynoszącą: 82.158,56 CHF, w szczególności, kwota ta nie jest kwotą uzyskaną w wyniku indeksacji/waloryzacji kwoty PLN na (...), lecz wyraża zobowiązania bezpośrednio w walucie obcej, Powód znał wysokość i termin zapłaty poszczególnych rat kredytu wyrażonych bezpośrednio w walucie obcej ( (...)), które zostały określone w Umowie kredytowej, Pozwana udostępniła kwotę kredytu w (...) i na zlecenie Powoda wypłaciła tę kwotę w złotych polskich, Powód od początku znał wysokość kredytu walutowego i zobowiązał się zwrócić ten kredyt w kwocie oraz walucie, w której kredyt ten został udzielony i w terminach wynikających z harmonogramu spłat, od momentu zawarcia Umowy Powód zna wysokość zadłużenia w walucie (...), gdyż zostało to jednoznacznie określone w Umowie, odsetki naliczane były od kwoty faktycznie przekazanego kapitału to jest od kwoty wyrażonej we franku szwajcarskim ( (...)), co jest bezpośrednią konsekwencją faktu, że jest to kredyt w (...), czyli należność główna oraz odsetki ustalane zostały w samej walucie obcej, w oparciu o stopę referencyjną odpowiednią dla tej waluty tj. LIBOR. Zasady ustalania odsetek i rat kredytowych zostały jednoznacznie wskazane w § 3 Umowy jak również § 13 Regulaminu. Również termin i wysokość rat zostały wskazane w harmonogramie (§ 4 ust. 6 Umowy); Pozwana przedstawiła Powodowi informacje dotyczące ryzyka związanego z udzielanym kredytem walutowym pomimo braku obowiązku ustawowego, co oznacza, iż Powód został poinformowany przez Pozwaną we właściwy sposób o ryzyku zaciągnięcia kredytu walutowego, Powód miał możliwość zapoznania się z treścią Umowy oraz Regulaminu przed jej podpisaniem, brak ich analizy i zgłoszenia uwag na etapie zawierania Umowy przez Powoda nie może obecnie skutkować przyjęciem, iż Powód nie rozumiał ich treści przez co poszczególne postanowienia są abuzywne, Umowa została zawarta zgodnie z przepisami prawa obowiązującymi w dniu jej podpisania, w szczególności Umowa nie narusza zasady walutowości, Umowa nie narusza dobrych obyczajów ani zasad współżycia społecznego, jak też Umowa nie narusza zasady wzajemności i zasady zachowania ekwiwalentności świadczeń, ewentualne nieprawidłowości w wypłacie kredytu nie mogą przesądzać o nieważności Umowy bądź negacji walutowego charakteru kredytu, a mogą jedynie stanowić podstawę roszczeń tytułem nienależytego wykonania zobowiązania, przy ocenie Umowy należy dążyć do zachowania równowagi stron, niedopuszczalne jest przy tym uznanie sytuacji jednej ze stron umowy za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy, klauzule przeliczeniowe nie stanowią głównych świadczeń stron, a w przypadku stwierdzenia ich abuzywności (czemu Pozwana zaprzecza) Umowa może być dalej wykonywana, zawarcie Umowy nie stanowi nieuczciwej praktyki rynkowej.
Ponadto pozwany przeczy twierdzeniom Powoda, jakoby istniały podstawy do uznania tak całej Umowy, jak i chociażby poszczególnych postanowień Umowy za nieważne bądź bezskuteczne. Wskazuje, iż tabela kursowa nie stanowiła elementu wzorca umownego lub też sama w sobie nie była osobnym wzorcem umownym. Tabela kursowa zawiera jedynie informacje faktyczne o kursie walut, a tym samym w żaden sposób nie kreuje zobowiązań stron wynikających z zawartej Umowy. Strona powodowa podkreśla, iż w przekonaniu Pozwanej, w niniejszej sprawie dochodzi do nadużycia przez Powoda instrumentów przewidzianych przez Dyrektywę 93/13. Wieloletnia Umowa, jest obecnie kwestionowana (łącznie z jej unieważnieniem w całości) pod pretekstem rzekomej swobody banku w kształtowaniu tabeli kursowej. Prowadzi to do podważania stosunków umownych, które przez wiele lat były wykonywane przez strony bez żadnych sporów, czy nieporozumień. Zauważyć należy, że dopiero w okolicznościach wzrostu kursu (...)/PLN, w momencie uksztaltowania się orzecznictwa korzystnego dla kredytobiorców frankowych, w szczególności korzystających z kredytów indeksowanych, rozpoczęło się kwestionowanie przez Powoda Umowy, z powołaniem się na Dyrektywę 93/13. Tym samym, należy stwierdzić, że bezpośrednią przyczyną kwestionowania postanowień Umowy jest tylko i wyłącznie fakt wzrostu kursu (...)/PLN, który nastąpił w sposób niezależny od zachowania się stron Umowy (odpowiedź na pozew k. 74-140).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Wnioskiem z dnia 24 listopada 2008 r. Powodowie zwrócili się do pozwanego o udzielenie kredytu hipotecznego na nabycie lokalu mieszkalnego/lokalu do którego przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w kwocie 390.000 zł. Jako walutę kredytu wskazano (...).
(dowód: wniosek kredytowy k.192-194)
W dniu 9 grudnia 2008r. powodowie zawarli z Bankiem (...) S.A. w W. umowę kredytu budowlanego w walucie wymienialnej nr (...). Zgodnie z treścią tej umowy bank udzielił kredytobiorcom na ich wniosek kredytu w łącznej kwocie 82.158,56 CHF, który miał być przeznaczony na sfinansowanie kosztów budowy i zakupu lokalu nr L o powierzchni 120,8 m 2 w domu jednorodzinnym o dwóch lokalach mieszkalnych na działce nr (...) położonej w O. przy ul. (...). Kredyt został udzielony na okres od dnia zawarcia umowy do 11.12.2034 r. (§ 1 ust. 1-3).
Od kwoty udzielonego kredytu bank pobierał jednorazową, bezzwrotną opłatę przygotowawczą w kwocie 903,74 CHF (§ 2 ust. 1 umowy).
Wypłata kredytu miała nastąpić niezwłocznie po złożeniu dyspozycji wypłaty kredytu, ustanowieniu prawnego zabezpieczenia spłaty kredytu, udokumentowaniu przez kredytobiorcę spełnienia warunków dodatkowych wymaganych do wypłaty kredytu (§ 2 ust. 3 umowy).
W § 4 ust. 1 umowy wskazano, że kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w ust. 3. Spłata kredytu następuje w złotych. Zmiana kursu waluty wpływa na wysokość salda kredytu oraz rat kapitałowo-odsetkowych. Kredyt i odsetki miały być spłacane miesięcznie w równych wartach (§ 4 ust. 2).
Oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiło 3,2867 % w stosunku rocznym. Oprocentowanie było zmienne i ustalane w oparciu o stopę referencyjną 6M LIBOR oraz przy uwzględnieniu marży banku w wysokości 1,95 p.p. (§ 3 ust. 1 umowy).
(dowód: umowa k. 28-30v. i k. 171-173v.)
Zgodnie z § 37 ust. 1 i 2 regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego, który miał zastosowanie w kwestiach nieuregulowanych w umowie, kredyt miał być wypłacony w złotych polskich, przy zastosowaniu kursu kupna obowiązującego w banku w dniu wypłaty, a spłata miała następować w złotych przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w banku w dniu wypłaty.
W § 38 ust. 1 i 2 wskazano, że odsetki, prowizje i opłaty naliczane są w walucie kredytu i podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut obowiązującego w banku w chwili spłaty, a w przypadku kredytu w walucie wymienialnej, w celu ustalenia całkowitego kosztu i łącznej kwoty kosztów kredytu, stosuje się kurs sprzedaży waluty kredytu, obowiązujący w banku w chwili ustalenia kosztu; w przypadku konieczności ustalenia w walucie wysokości kosztu podanego w złotych, stosuje się kurs kupna waluty kredytu, obowiązujący w banku w chwili ustalenia kosztu.
Zgodnie z § 39 ust. 5 przy przewalutowaniu stosowano, obowiązujący w banku w chwili podpisania przez kredytobiorcę aneksu do umowy kredytu o przewalutowaniu, kurs sprzedaży waluty.
W § 40 wskazano, że może wystąpić różnica pomiędzy udzieloną a przewidzianą do wypłaty kwotą kredytu wyrażoną w złotych, wynikającą z różnicy kursów walut. Ryzyko wystąpienia różnic kursowych miał ponosić kredytobiorca. Kredytobiorca był też zobowiązany do pokrycia ewentualnej różnicy pomiędzy kwotą kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna obowiązującym w dniu złożenia wniosku o kredyt a kwotą kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna z dnia wypłaty kredytu, niezbędną do zamknięcia inwestycji. Z kolei nadwyżka z tytułu różnic kursowych miała zostać wypłacona kredytobiorcy.
(dowód: regulamin k. 31-39 i k. 182-190)
W dniu 18 listopada (...). strony zawarły umowę ugody przewidującą zmianę sposobu spłaty.
(dowód: ugoda k. 40-45v. i k. 175-180v.)
Środki z kredytu zostały wypłacone w dwóch transzach w dniu 15 grudnia 2008 r. w kwotach: 199.900 PLN (po kursie 2, (...) – 81.339,52 CHF) oraz 2.012,87 PLN (po kursie 2, (...) – 819,04 CHF).
(dowód: zaświadczenie pozwanego k. 46)
Powodowie spłacili na rzecz pozwanego Banku, w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 20.06.2023 r. kwotę 217.796,49 zł oraz 1.758,31 CHF.
(dowód: zaświadczenie 46-54)
Pismem z dnia 14 listopada 2023 r. powodowie złożyli reklamację, wzywając jednocześnie pozwanego do zapłaty kwoty 216.239,34 zł oraz 854,57 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, kwoty 903,74 CHF, tytułem pobranej prowizji przygotowawczej oraz kwoty 1.560,16 zł tytułem pobranych składek ubezpieczenia pomostowego, stanowiące sumę świadczeń nienależnych z uwagi na nieważność umowy kredytu.
W odpowiedzi z dnia 04 grudnia 2023 r. strona pozwana wskazała, iż nie odnajduje podstaw do uwzględnienia wezwania do zapłaty.
(dowód: reklamacja k. 55-57, odpowiedź na reklamację k. 58-60)
Środki z kredytu powodowie przeznaczyli na zakup większego mieszkania. Zdecydowali się na kredyt powiązany z walutą (...), gdyż został przedstawiony jako znacznie korzystniejszy niż kredyt typowo złotowy. Przed zawarciem umowy nie tłumaczono powodom pojęcia spread ani nie pouczono ich o ryzyku. Kredyt otrzymali i spłacali w PLN. Powodowie nie negocjowali umowy, podpisali ją w kształcie przedstawionym przez bank.
Powodowie zostali pouczeni o konsekwencjach uznania umowy za nieważną, mimo to podtrzymali żądanie pozwu.
(dowód: przesłuchanie powodów k. 248v.-249)
Sąd zważył, co następuje:
Żądanie powodów o ustalenie nieważności umowy o kredyt nr (...) kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej z dnia 09 grudnia 2008 r. zawartej pomiędzy stroną powodową, a poprzednikiem prawnym pozwanego ( Bankiem (...) S.A. w W.), a co za tym idzie, wywodzone z tego tytułu roszczenie o zapłatę zasługują na uwzględnienie. Powództwo zostało oddalone jedynie w zakresie roszczenia o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres sprzed zamknięcia rozprawy.
Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie niekwestionowanych przez strony dokumentów – w szczególności umowy kredytowej, wniosku kredytowego oraz zaświadczenia wystawionego przez pozwany Bank przedstawiającego historię spłat kredytu. Sąd dał wiarę również zeznaniom strony powodowej w takim zakresie w jakim znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym.
Z kolei złożone do akt sprawy prywatne ekspertyzy potraktowane zostały przez Sąd jak pozostałe dokumenty prywatne. Nie są one więc źródłem wiedzy fachowej, a rozwinięciem argumentacji strony składającej, zaś przedstawione dalej stanowiska, rekomendacje, raporty i artykuły prasowe różnego pochodzenia (w tym również od Komisji Nadzoru Finansowego, (...) Banków (...)) mogą być traktowane tylko w kategorii opinii niewiążących Sądu. Stanowiły one dowód wyłącznie tego, że osoby, które je sporządziły, złożyły oświadczenie w nich zawarte, tym samym przypisano im jedynie walor stanowiska strony, nie zaś opinii sporządzonej przez biegłego sądowego.
Wniosek pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu nie zasługiwał na uwzględnienie. Wartość przedmiotu sporu stanowi bowiem suma wartości roszczenia niepieniężnego i roszczenia pieniężnego.
Sąd pominął na podstawie (...) § 1 pkt 2 k.p.c. wniosek dowodowy strony powodowej z punktu 8 ppkt f pozwu oraz strony pozwanej z punktu 10 odpowiedzi na pozew dotyczący dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów i bankowości. Pominięcie dowodu zgłaszanego przez stronę jest bowiem dopuszczalne wtedy, gdy okoliczności sporne, na które dowód powołano, zostały dostatecznie wyjaśnione (wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2012 r. sygn. akt (...), wyroki SN: z 12 stycznia 2005 r., (...), z 5 lutego 2009 r., (...) i z 13 grudnia 2010 r., (...)). Opinia biegłego stanowi jedynie dowód dający Sądowi, rozstrzygającemu sprawę merytorycznie, dokonanie ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych (a więc wiedzy wykraczającej poza objętą zakresem wiedzy ogólnej – powszechnej). Sąd uznał przy tym, że z uwagi na prosty charakter obliczeniowy sprawy nie było konieczne zasięganie opinii biegłego – suma dochodzona przez powodów za wskazany wyżej okres wynika bowiem wprost z dokumentu – i to pochodzącego od pozwanego – (vide: zaświadczenie banku). Zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów i zeznań strony powodowej, w pełni pozwalają na dokonanie prawidłowego rozpoznania niniejszej sprawy, zaś wniosek dowodowy o dopuszczenie opinii biegłego potraktował, z uwagi na powyższe, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy.
Podnieść należy, że powodowie zawarli umowę jako konsument. Powyższa okoliczność nie była zresztą kwestionowana. Ponadto, nie było kwestionowane następstwo prawne pozwanego względem podmiotu, z którym powodowie zawarli umowę kredytu.
W tym stanie rzeczy w dalszej kolejności rozważyć należało, jaki jest charakter umowy podpisanej między stronami i czy wskazywane przez powodów postanowienia umowne miały charakter niedozwolony. Zacząć należy jednak od kwestii ogólnej zgodności umowy z prawem.
Nie ulega wątpliwości, iż mamy do czynienia z umową kredytu denominowanego, a nie z umową kredytu ściśle walutowego. Wskazuje na to fakt, że powodowie spłacali raty w złotówkach i w tejże walucie kredyt otrzymali.
Kwestię tego, czy umówioną walutą wypłaty kredytu był złote czy franki lub złote, Sąd ocenia na korzyść powodów. Przyznać należy, że w odróżnieniu od większości podobnych spraw budziło to wątpliwości, ponieważ postanowienia umowy nie są w tej kwestii jednoznaczne. Z jednej strony wydają się pozostawiać kredytobiorcom swobodę wyboru waluty wypłaty kredytu, z drugiej jednak strony, opierając się na normie art. 65 § 2 k.c., należy uznać, że dość oczywistym zamiarem obu stron, zgodnym z celem kredytowania, był przede wszystkim finansowanie kosztów zakupu mieszkania w Polsce – która bez wątpienia miała nastąpić po cenie wyrażonej w złotówkach. Ocenę tę potwierdza zeznania powodów. Prowadzi to do wniosku, że kredyt został wyrażony w (...), a wypłata – która miała następować w późniejszych transzach kredytu – dokonywana miała być w PLN, według kursu kupna waluty obcej z tabeli banku z dnia wypłaty (oczywiście nieznanego w dniu zawarcia umowy).
Zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Do essentialia negotii umowy kredytu należą: oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel i zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków pieniężnych na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (Arkadiusz Kawulski, Komentarz do prawa bankowego. Uwagi do art. 69, LEX 2013). Umowa kredytu stanowi zatem odrębny typ umowy nazwanej. Jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna. Różni się od umowy pożyczki pieniężnej, której istota sprowadza się do przeniesienia środków pieniężnych na własność (przy kredycie środki są oddane do dyspozycji kredytobiorcy), braku konieczności określenia celu pożyczki (przy kredycie taki cel jest obowiązkowy), wreszcie udzielanie kredytów i udzielanie pożyczek pieniężnych to odrębne czynności bankowe.
Kredyt spłacany był w złotych. Również w tej walucie kredyt został wypłacony. Zatem w omawianej sprawie strony zawarły umowę, mocą której bank przekazał do dyspozycji powódki nieokreśloną kwotę złotych polskich stanowiących równowartość określonych w umowie franków szwajcarskich. Wartość ta była ustalana przy zastosowaniu kursu kupna (aktualna tabela kursów) obowiązującego banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego.
Tak skonstruowany rodzaj kredytu denominowanego nie stanowi umowy kredytu – jest to umowa nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. w całości, zawiera bowiem liczne odstępstwa od definicji legalnej zawartej w prawie bankowym. Do wskazanych essentialia negotii umowy kredytu bankowego należy bowiem określenie kwoty kredytu i waluty kredytu, określenie oprocentowania i zasad jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji. Zobowiązanie kredytobiorcy polega na spłacie wykorzystanej części kredytu z odsetkami i zapłaty umówionej prowizji. W omawianej sprawie wartość kredytu wyrażona została we franku szwajcarskim, natomiast wypłata kredytu i ustalenie wysokości raty odnosiły się do złotych polskich. W tej sytuacji kredytobiorca nigdy nie spłaca nominalnej wartości kredytu, bowiem z uwagi na różnice kursowe i różnice czasowe pomiędzy zawarciem umowy a późniejszą wypłatą i spłatą kredytu zawsze będzie to inna kwota. Cecha ta stanowi znaczące odejście od ustawowej konstrukcji kredytu, której elementem przedmiotowo istotnym jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Fakt ten wynika z włączenia do umowy klauzuli przeliczeniowej, która powoduje, że wysokość zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej jest modyfikowana innym miernikiem wartości. Włączenie do umowy takiej klauzuli wprowadza szereg problemów związanych z przełamaniem zasady nominalizmu, zasady określoności świadczenia, obarczeniem kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, a także możliwości naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych (J. C., Walutowe klauzule waloryzacyjne w umowach kredytów hipotecznych. Analiza Problemu., Palestra (...)). Można by formułować tezę, że mechanizm przeliczenia kwoty do wypłaty i do spłaty został uzgodniony przez strony i że składając wniosek o wypłatę kredytu lub jego transzy lub dokonując spłaty raty kredytowej konsument może dowiedzieć się, jaki jest w danym dniu kurs waluty (kupna lub sprzedaży – zależnie od sytuacji), a przez to następuje dopełnienie procesu uzgodnienia. Jednak teza taka nie da się obronić. Kredyt hipoteczny został udzielony na potrzeby finansowania zakupu mieszkania i dzień wykorzystania (pobrania) kredytu nie należy do swobody kredytobiorcy. W praktyce więc kredytobiorca nie ma realnego wpływu na wybór dnia pobrania kredytu, nie może też dowolnie wybierać dnia spłaty raty kredytowej. To oznacza, że jego wpływ na to, według jakiego kursu otrzyma kredyt i wg jakiego kursu będzie go spłacać, jest znikomy. Co innego po stronie banku – to on jednostronnie narzuca kurs zarówno dla chwili pobrania kredytu, jak i dla chwili spłaty. Trudno posądzać bank o to, by w skali jednego kredytobiorcy dopuszczał się manipulacji kursami walut, ale nie zmienia to faktu, że pozostaje jedynym podmiotem kształtującym po zawarciu umowy istotne jej elementy, jakimi są: wysokość kredytu wypłaconego kredytobiorcy i wysokość raty. Można jednak wyobrazić sobie z łatwością sytuację, w której – stojąc w obliczu niekorzystnego obrotu sprawy względem większej rzeszy kredytobiorców – bank mógłby sztucznie zawyżać własny kurs sprzedaży dla podwyższenia wysokości rat kredytowych. Taki jednostronny wpływ banku jest sprzeczny nie tylko z opisaną wyżej definicją kredytu, ale i z granicami swobody umów wyznaczonymi przez art. 353 1 k.c. Teza odnosząca się do kwestii ważności kredytu denominowanego – że dla zachowania tej ważności musi występować tożsamość między kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą, jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi z odsetkami, wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 9 września 2019 r. ((...)). Ustawa „antyspreadowa” (z 29.07.2011 r.) nie wprowadziła żadnych zapisów, które wchodziłyby do treści umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych, zawartych przed dniem wejścia jej w życie. Umowy nieważnej nie można uczynić ważną za pomocy późniejszej ustawy, podobnie jak nie można jej uczynić ważną za pomocą zmiany (aneksu) wprowadzającego możliwość spłaty rat w walucie (...) ani też za pomocą postanowień umowy odnośnie trybu zmiany waluty rat na (...), wymagającego złożenia wniosku przez kredytobiorcę.
Niezależnie od tego, zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 - Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 - Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. § 4 - Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego), które spełnia (łącznie) wszystkie przesłanki określone w przepisie art. 385 1 k.c.: 1) nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; 2) nie jest postanowieniem w określającym główne świadczenia stron; 3) kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Zgodnie z powołaną wyżej definicją umowy kredytu zawartą w art. 69 prawa bankowego, do elementów przedmiotowo istotnych tego typu umowy należy obowiązek zwrotu kwoty kredytu wraz z umówionymi odsetkami i zapłaty prowizji. Wypłata kredytu w złotych i zawarcie w umowie klauzul przeliczeniowych spowodowały niemożliwość określenia świadczenia zarówno co do wysokości kredytu, jak i rat spłacanej pożyczki z uwagi na możliwość jednostronnego ustalania kursu waluty przez bank. W ocenie Sądu, klauzule te są niedozwolonymi klauzulami umownymi, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta- kredytobiorcy - w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia oraz obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Również o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy. Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych ograniczeń. Skoro bank mógł wybrać dowolne i niepoddające się weryfikacji kryteria ustalania kursów kupna i sprzedaży walut obcych, stanowiących narzędzie indeksacji kredytu i rat jego spłaty, wpływając na wysokość własnych korzyści finansowych i generując dla kredytobiorcy dodatkowe i nieprzewidywalne co do wysokości koszty kredytu, klauzule te rażąco naruszają zasadę równowagi kontraktowej stron na niekorzyść konsumentów, a także dobre obyczaje, które nakazują, by ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem i wykonywaniem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia, a sposób ich generowania poddawał się weryfikacji.
Powodowie uczynili pozwanemu zarzut, wskazując zapisy umowne, które ich zdaniem dotknięte są bezskutecznością kwestionując cały umowny mechanizm przeliczania kursów walut. A. dotyczy w niniejszej sprawie wszystkich tych postanowień jako kształtujących mechanizm denominacji. Postanowienia te dotyczą świadczeń głównych umowy (regulowały, na jakich zasadach nieznaną kwotę kredytu powodowie otrzymają i jak mają spłacać raty), ale w tym zakresie były postanowieniami niejednoznacznymi, a więc zdatnymi do uznania ich za abuzywne. Po wyeliminowaniu tych klauzul niewystarczające jest odesłanie do przyszłego złożenia przez kredytobiorcę wniosku o zmianę waluty rat kredytu.
Na podstawie przeprowadzonych w tym kierunku dowodów w postaci załączników do pozwu i do odpowiedzi na pozew, a także zeznań strony powodowej, Sąd ustala, że warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie w zakresie głównych świadczeń stron i mechanizmu denominacji. Wbrew argumentacji pozwanego, treść umowy nie świadczy o tym, by w dacie zawarcia umowy powodowie mieli możliwość wyboru waluty obcej do otrzymania wypłaty kredytu ani tym bardziej do spłaty rat. Co do tego drugiego zabrakło w umowie automatyzmu – wymagane było przeprowadzenie dodatkowej procedury. Cechą kredytu denominowanego jest to, że jego suma wyrażona jest w jednej walucie, a wypłata następuje w innej.
Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umowy kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (por. np. uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 382/18 i przywołane tam orzecznictwo). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej, będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy.
Oceny tej nie zmienia ewentualna stabilność sposobu ustalenia marży ani konieczność stosowania przez bank rozmaitych zabezpieczeń, ani też sposób, w jaki bank pozyskuje środki na kredyty, czy też sposób wykazywania ich w sprawozdaniach finansowych lub – najogólniej rzecz ujmując – sposób księgowania. Powtórzyć trzeba, że w przypadku umowy, której przedmiotem jest udzielenie kredytu w walucie polskiej, kurs waluty obcej jest stosowany jedynie w celu waloryzacji zobowiązania, a między kredytobiorcą a bankiem nie dochodzi w istocie do żadnych rozliczeń walutowych i powstania związanych z tym kosztów. Wszelkie zatem koszty, jakie bank ponosi w związku z udzieleniem kredytu, winny być mu rekompensowane w ramach wynagrodzenia, jakim jest oprocentowanie kredytu, a nie ukrywane w formie spreadu, na którego wysokość kredytobiorca nie ma żadnego wpływu.
Podsumowując tę część rozważań, w ocenie Sądu wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy (bank) nie zostały uzgodnione indywidualnie z powodami i kształtowały ich zobowiązania w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, a zatem miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c., a w związku z tym nie wiążą powodów. Wyeliminowanie wskazanych zapisów przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w (...) oznaczałoby, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a powodowie w terminach płatności kolejnych rat powinni je spłacać w PLN, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia. Nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty. Zgodzić się należy z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z 21 lutego 2013 roku (w sprawie sygn. akt (...). (...)), iż eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne nie prowadzi do zniweczenia całego stosunku prawnego, nawet gdyby z okoliczności sprawy wynikało, że bez tych postanowień umowa nie zostałaby zawarta. Jednak powołać się to należy na fakt związania wszystkich sądów Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez (...) w wyroku z 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18. (...) podtrzymał mianowicie pogląd, że:
a) w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 385 1 i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje,
b) w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisem, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku (...)),
c) nie jest możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to twórczą interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c. - por. w szczególności pkt 57-62 wyroku (...)),
d) w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać (por. w szczególności pkt 41-45 wyroku (...)),
e) nawet jeżeli skutkiem wyeliminowania niedozwolonych postanowień miałoby być unieważnienie umowy i potencjalnie niekorzystne dla konsumenta następstwa, decyzja co do tego, czy niedozwolone postanowienia mają obowiązywać, czy też nie, zależy od konsumenta, który przed podjęciem ostatecznej decyzji winien być poinformowany o takich skutkach (por. w szczególności pkt 66-68 wyroku (...)).
Przenosząc zatem powyższe uwagi na stan faktyczny niniejszej sprawy, należy wskazać, że brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalały na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. przez odniesienie się do tej waluty według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski. Nie ma przy tym możliwości sięgnięcia po przepis art. 358 § 2 k.c., który posługuje się takim właśnie kursem w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy wprawdzie następczo, ale ze skutkiem już od daty jej zawarcia. Brak jednak możliwości ustalenia kursu, według którego należałoby przeliczać zobowiązania stron, czyli przede wszystkim ustalić wysokości kwoty, jaką bank powinien postawić do dyspozycji powodów w PLN, wykonując umowę kredytu.
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym tę sprawę stoi dotychczas konsekwentnie na stanowisku, że o ile umowy indeksowane (waloryzowane) frankiem szwajcarskim nadają się niekiedy do utrzymania w mocy po eliminacji abuzywnego mechanizmu indeksacji, ponieważ znana jest w nich kwota kredytu (wyrażona w umowie w PLN), o tyle umowy denominowane do franka szwajcarskiego zwykle nie dają się utrzymać po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji, ponieważ są to umowy w założeniu stron złotowe – choć z kwotą kredytu wskazaną w walucie obcej, to jednak z wypłatą i spłatą, które miały następować w złotych. Po odpadnięciu abuzywnego mechanizmu denominacji nieznana pozostaje kwestia podstawowa – jaka kwota powinna być wypłacona powodom i jakie raty powinny być przez nich spłacane. Braków tych nie da się zapełnić w żaden sposób i umowa nie nadaje się do wykonania, co prowadzi i tą drogą do wniosku, że zawarta została jako nieważna (niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i nieważna - art. 58 k.c.).
Powodowie bez wątpienia domagali się „przesłankowego” stwierdzenia nieważności umowy świadoma potencjalnych skutków związanych z rozliczeniami na jej tle, co jasno wynika z uzasadnienia pozwu i z oświadczeń zawartych w protokole rozprawy z dnia 15 grudnia 2023 r. – k. 370-371.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 czerwca 2012 r. ((...)) stwierdził, że: "z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków "mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami". Należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie takie przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców" (wyrok (...) z 4 czerwca 2009 r. (C-243/08), wyrok (...) z 15 marca 2012 r. (C-453/10), wyrok (...) z 30 maja 2013 r., (C-397/11), wyrok (...) z 21 stycznia 2015 r. [C-482/13]).
Innymi słowy mówiąc, w przedmiotowej sprawie brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.). Zatem należy rozważyć, czy umowa łącząca strony może być utrzymana bez niedozwolonych klauzul, czy też nie jest to możliwe i należy ustalić nieważność umowy. Mając na względzie treść art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, niewątpliwie umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdy na podstawie pozostałej treści umowy nie da się ustalić praw i obowiązków stron. W ocenie Sądu brak możliwości uzupełnienia umowy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień, powoduje, że nie jest obiektywnie możliwe wykonanie przez obie strony umowy. Zgodnie bowiem z aktualnym orzecznictwem zakwestionowane postanowienia umowne dotyczące mechanizmu przeliczania określają podstawowe świadczenia stron i z tego względu charakteryzują umowę. Po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących kursów wymiany, wiadomym jest jedynie, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji powodom równowartość określonej kwoty (...) w złotych polskich, lecz nie wiadomo według jako miernika ma być wyliczona ta równowartość. Nie jest również wiadomo, jaką kwotę powinni zwrócić powodowie. W konsekwencji nie da się ustalić kwoty kredytu, która podlega zwrotowi na rzecz Banku, albowiem ustalenie wysokości zobowiązania odnosiło się do kursów walut. Brak jednoznacznego określenia zasad ustalania kursów, a tym samym brak możliwości określenia praw i obowiązków stron oznacza, że umowa jest niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i z tego względu nieważna (art. 58 k.c.). Podnieść należy, że powodowie byli pouczeni o skutkach ustalenia nieważności umowy i zgodzili się na poniesienie konsekwencji z tym związanych.
Wobec kategorycznego ustalenia, że umowa kredytowa jest nieważna jako sprzeczna z ustawą – Prawo bankowe, dalsze wywody w kierunku ustalenia wpływu bezskuteczności poszczególnych postanowień umownych na związanie stron umową jako całością są już bezprzedmiotowe, podobnie jak zarzuty powodów zmierzające do ustalenia nieważności umowy na innych jeszcze podstawach niż sprzeczność z art. 69 Prawa bankowego, choć końcowo można stwierdzić, że sprzeczność abuzywnych postanowień umowy z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta – w obliczu braku możliwości utrzymania umowy po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji – muszą być ocenione równoznacznie ze sprzecznością z zasadami współżycia społecznego – przede wszystkim zasadą lojalności kupieckiej.
Nieważność umowy oznacza, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy między stronami, jaki miałby powstać w wyniku jej zawarcia. W konsekwencji, strony, które zawarły nieważną umowę, powinny sobie zwrócić wzajemnie otrzymane świadczenia. Skoro bowiem podstawa tych świadczeń została uznana za nieważną i sprzeczną z prawem, świadczenia te są świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c. Zgodnie z nim w przypadku świadczeń nienależnych zastosowanie znajdują przepisy art. 405 i nast. k.c., które przewidują obowiązek zwrotu korzyści uzyskanych kosztem innej osoby. Wyjaśnić także należy, że stwierdzenie, że świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym, oznacza, że podlega ono zwrotowi. Spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powodów, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku V Wydział Cywilny z dnia 18 grudnia 2020 r., (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., (...), publ.). Stosownie do uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., mającej moc zasady prawnej, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy. Kredytobiorca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Kredytobiorca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Zatem Sąd zgodnie z wyborem powodów kieruje się utartą już w ostatnim orzecznictwie tzw. „teorią dwóch kondykcji” zakładającą zasądzenie na rzecz kredytobiorcy pełnej sumy kwot spłaconych bankowi z pozostawieniem do osobnego procesu lub do zarzutu potrącenia kwot wypłaconych przez Bank.
Stosując teorię dwóch kondykcji, Sąd stwierdza więc, że suma ostatecznie żądana przez powodów była świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 k.c. (gdyż świadczonym na podstawie niedozwolonych postanowień umowy skutkujących nieważnością umowy) i podlega zwrotowi na podstawie art. 405 k.c.
Nie zachodzą przy tym przesłanki negatywne wymienione w art. 411 k.c., ponieważ powodowie nie wiedzieli, że nie są zobowiązani (gdy świadczyli, początkowo nie zdawali sobie sprawy z prawnej możliwości wzruszenia umowy, a później – wobec niejednolitości orzecznictwa - nie mogli nabrać ani obiektywnego, ani subiektywnego przekonania o uprawnieniu do wstrzymania się ze spłatami), spełnienie świadczeń wobec banku nie czyni zadość zasadom współżycia społecznego, świadczenia nie zostały spełnione w zadośćuczynieniu przedawnionemu roszczeniu i nie były spełniane zanim wierzytelność stała się wymagalna. Dodać należy, że powodowie spełniali świadczenie w obliczu groźby wypowiedzenia umowy kredytowej z wszystkimi surowymi tego konsekwencjami. Trudno też zakładać, by bank otrzymane świadczenia zużył lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony.
Z tych przyczyn ustalona wyżej suma stanowi świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 k.c. (gdyż świadczonym na podstawie niedozwolonych postanowień umowy) i podlega zwrotowi na mocy art. 405 k.c. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (art. 481 § 1 i 2 k.c.).
Mając powyższe na uwadze Sąd w punkcie I ustalił, że umowa nr (...) kredytu budowlanego w walucie wymienialnej z dnia 09 grudnia 2008 r. zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego – nie istnieje.
W konsekwencji powyższego w punkcie II wyroku Sąd zasądził od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powodów kwotę 217.796,49 PLN oraz 1.758,31 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w każdym przypadku od dnia 2 sierpnia 2024 r. do dnia zapłaty.
W pozostałym zakresie powództwo o zapłatę w zakresie odsetek sprzed dnia zamknięcia rozprawy podlegało oddaleniu (pkt III wyroku).
Sąd na podstawie art. 481 k.c. orzekł o obowiązku zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie, a mianowicie od ww. kwot od dnia 2 sierpnia 2024 r., tj. od dnia zamknięcia rozprawy do dnia zapłaty.
Powodowie zażądali w pozwie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 05 grudnia 2023 r. Żądanie powodów w tym zakresie zostało uwzględnione jedynie w części. Sąd uznał, że odsetki dochodzone pierwotnie są nienależne. Sąd w tym składzie stoi na stanowisku, że pozwany nawet po wytoczeniu powództwa przez powodów, nie pozostaje jeszcze w opóźnieniu ze spełnieniem roszczenia. Wiążąca i ostateczna decyzja co do utrzymania umowy, eliminacji niedozwolonych postanowień umownych bądź ustalenia jej nieważności należy do powodów – konsumentów, którzy to samodzielnie kształtują swoje roszczenie, po pouczeniu przez Sąd o konsekwencjach składanych roszczeń. Sąd po zbadaniu umowy kredytu podejmuje decyzję procesową w odniesieniu do żądań przedstawionych przez powodów i argumentów przeciwnych przedstawionych przez pozwanego. Do czasu zamknięcia rozprawy nie sposób więc uznać, że Bank pozostawał w opóźnieniu z zapłatą roszczenia dochodzonego pozwem.
Żądanie powodów zostało uznane przez Sąd za zasadne od dnia 2 sierpnia 2024 r. tj. od dnia zamknięcia rozprawy. Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy, mnogość zarzutów oraz rozbieżność orzecznictwa pozwany dopiero po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego miał dostateczną wiedzę, która pozwalała pozwanemu na ocenę zasadności roszczeń powodów. Do tego czasu powodowie, jako konsumenci mogli po pouczeniu Sądu wyrazić chęć kontynuowania umowy. Tak więc ostatecznie dopiero z tą chwilą pozwany znalazł się w opóźnieniu.
Nie zachodzi żadna przesłanka negatywna żądania zwrotu nienależnego świadczenia. Powodowie nie wiedzieli, że świadczą bez podstawy prawnej. Ponadto świadczyli w przymusowej sytuacji – zaniechanie świadczenia wiązałoby się z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy przez bank, z wszystkimi negatywnymi tego dla powodów konsekwencjami.
W związku z tym, Sąd na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądził odsetki za opóźnienie od dochodzonych kwot od dnia 2 sierpnia 2024 r. do dnia zapłaty, o czym orzekł w pkt II sentencji wyroku. Na tej samej podstawie prawnej Sąd oddalił żądanie odsetek od ww. kwoty w pozostałym zakresie, o czym orzekł w pkt III sentencji wyroku.
Strona powodowa poprzez wygraną w zakresie żądania głównego wygrała proces w części. Zgodnie z art. 100 k.p.c. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Na koszty procesu powodów w łącznej kwocie 11.834,00 zł składają się: opłata od pozwu (1.000 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictw (2x17 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w stawce wynikającej z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (10.800 zł).
Z tego względu Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.834 zł, o czym orzekł, jak w punkcie IV wyroku.
Jednocześnie, Sąd nie znalazł podstaw do przyznania wynagrodzenie w stawce wyższej niż minimalna. Zakres czynności zawodowego pełnomocnika powodów w przedmiotowej sprawie należał do typowych w tego rodzaju sprawach – w których wielokrotnie tenże pełnomocnik już występował.
sędzia Krystian Szeląg
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Krystian Szeląg
Data wytworzenia informacji: