Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 843/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2024-09-13

Sygn. akt: I C 843/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2024 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Krystian Szeląg

Protokolant:

Sekretarz sądowy Kamila Lobert-Bruździok

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2024 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. B.

przeciwko R. Bank (...) (Spółce Akcyjnej) Oddziałowi w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie lub ustalenie i zapłatę

I.  ustala, że umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) zawarta w dniu 20 lipca 2006 r. pomiędzy powodem K. B., a poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.) jest nieważna;

II.  zasądza od Pozwanego R. Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powoda K. B. kwotę 26.554,41 CHF (dwadzieścia sześć tysięcy pięćset pięćdziesiąt cztery, 41/100 franków szwajcarskich) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 września 2024 r. do dnia zapłaty;

III.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

UZASADNIENIE

Powód K. B. wobec pozwanego R. Bank (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce z siedzibą w W. wniósł o :

1.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 26.554,41 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następującego po dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty,

2.  ustalenie, iż umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) zawarta w dniu 20 lipca 2006 r. pomiędzy powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.) wraz ze wszystkimi zawartymi aneksami do ww. umowy kredytu jest nieważna w całości,

ewentualnie:

3.  ustalenie treści umowy umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) zawarta w dniu 20 lipca 2006 r. pomiędzy powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego ( (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.), co do postanowień zawierających odesłanie do (...) tj. wskazanie, że przywołane niżej postanowienia są abuzywne i nie wiążą powoda:

a.  § 1 ust. 1 umowy – w całości,

b.  § 2 ust. 3 umowy – w całości,

c.  § 3 ust. 3 umowy – w całości,

d.  § 4 ust. 1 pkt 4 umowy – w całości,

e.  § 17 ust. 4, 5 i 6 Regulaminu Kredytu Mieszkaniowego dla klientów R. (...) w (...) Bank (...) S.A.,

4.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 25.726,38 CHF wraz z ustawowymi odsetkami od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu pozwu do dnia zapłaty,

Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu, strona powodowa wskazała, że w dniu 20 lipca 2006 r. w W. kredytobiorca K. B. zawarł z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu mieszkaniowego nr (...) denominowanego kursem (...). Nadto powód stanął na stanowisku, że z uwagi na istnienie klauzul abuzywnych w umowie, jest ona nieważna, zatem winien nastąpić zwrot spełnionych świadczeń i w takiej sytuacji należy się zwrot świadczeń jakie zapłacono na rzecz pozwanego. Powód wskazał także na nieważność umowy na podstawie art. 58 § 1 k.c. w całości, w związku z tym, że zawiera ona liczne odstępstwa od definicji legalnej zawartej w prawie bankowym. Zdaniem strony powodowej mając na uwadze art. 58 § 3 k.c. umowa bez zakwestionowanych postanowień nie zostałaby zawarta w ogóle, względnie na innych warunkach (np. jako kredyt w złotówkach oprocentowany według innej stopy) (pozew k. 4-12v).

Pozwany (...) Bank (...) S.A. Oddział w Polsce, w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Przed wdaniem się w spór pozwany zgłosił zarzut niewłaściwego oznaczenia wartości przedmiotu sporu oraz wniósł o jej sprawdzenie.

Fakty, które pozwany przyznaje:

zawarcie umowy kredytu,

oddanie do dyspozycji kredytobiorcy wskazaną w niej kwotę na określony cel,

w dniu 08 kwietnia 2019 r. strony zawarły aneks do umowy, na podstawie którego kredyt jest spłacany bezpośrednio w walucie obcej,

Fakty, którym pozwany zaprzecza:

braku możliwości negocjowania przez stronę powodową warunków umowy w trakcie trwania procedury kredytowej czy też wpływania na jej treść,

rzekomemu niewypełnieniu obowiązków informacyjnych przez pozwanego zarówno w toku czynności poprzedzających zawarcie umowy jak i w trakcie jej zawierania w zakresie dotyczącym ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego, zmian kursu walutowego i związaną z tym zmianą wysokości kwoty zaciągniętego zobowiązania i rat kapitałowo-odsetkowych,

że warunki umowy i postanowienia umowne dotyczące klauzul indeksacyjnych nie były ustalane indywidualnie pomiędzy stronami,

że strona powodowa nie miała możliwości zapoznania się z umową i regulaminem w trakcie trwania procedury kredytowej,

że umowa została ukształtowana w sposób niejednoznaczny, a także sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszający interesy strony powodowej,

że umowa zawiera klauzule niedozwolone,

rzekomej dowolności pozwanego w kształtowaniu tabeli kursowej,

że umowa jest sprzeczna z jakimikolwiek przepisami prawa polskiego lub wspólnotowego, czy tez z zasadami współżycia społecznego,

że zachodzą przesłanki do uznania umowy za nieważną, nieistniejącą bądź bezskuteczną względem strony powodowej,

że strona powodowa posiada interes prawny w zakresie powództwa o ustalenie, a także zaprzeczył, że strona powodowa udowodniła przesłanki interesu prawnego roszczenia opartego na podstawie art. 189 k.p.c.,

że pozwany jest obowiązany do zapłaty na rzecz strony powodowej kwot dochodzonych pozwem na którejkolwiek z podstaw prawnych wskazanych w pozwie,

że strona powodowa udowodniła roszczenie dochodzone pozwem co do zasady,

że stronie powodowej przysługuje status konsumenta (odpowiedź na pozew k. 67-95.).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 20 czerwca 2006 r. powód złożył wniosek o kredyt mieszkaniowy dla klientów R. (...) w (...) Bank (...) S.A. Jako wnioskowaną kwotę kredyt wskazał 78.500 CHF. Zgodnie z wnioskiem kredyt miał zostać uruchomiony jednorazowo, zaś okres kredytowania miał wynieść 240 miesięcy. Kredyt miał zostać przeznaczony na zakup działki.

(dowód: wniosek o kredyt mieszkaniowy k. 105-111)

Po uzyskaniu pozytywnej decyzji kredytowej, W dniu 20 lipca 2006 r. K. B. zawarł z poprzednikiem prawnym pozwanego, umowę kredytu mieszkaniowego nr (...), na podstawie której, Bank zobowiązał się udzielić powodowi kredytu w kwocie 78.500,00 CHF (§ 1 ust. 1 umowy).

Kredyt miał zostać przeznaczony na nabycie prawa własności nieruchomości gruntowej tj. działki nr (...) w miejscowości G. gmina G. dla której nowoutworzona księga wieczysta miała zostać wyodrębniona z KW nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Olsztynie VI Wydział Ksiąg Wieczystych (§ 1 ust. 2 umowy).

Kredyt został udzielony na okres od 20 lipca 2006 r. do 31 lipca 2026 r. (§ 1 ust. 4 umowy). Oprocentowanie kredytu zostało w umowie określone jako zmienne, oparte na stawce referencyjnej LIBOR dla jednomiesięcznych depozytów w (...) powiększonej o marżę banku w wysokości 1,30% w stosunku rocznym. W dniu podpisania umowy oprocentowanie wynosiło 2,7066%. Kredyt miał zostać wypłacony w złotych (§ 1 ust. 5 i 7 umowy).

Zgodnie z § 2 ust. 3 umowy kredytu kredytobiorca upoważnił bank do pobrania prowizji przygotowawczej z tytułu udzielania kredytu w kwocie 78,50 CHF, składki z tytułu ubezpieczenia spłaty kredytu w kwocie 659,40 CHF, składki z tytułu ubezpieczenia na życie kredytobiorcy w kwocie 102,05 CHF z rachunku nr (...). Składki ubezpieczenia spłaty kredytu, ubezpieczenie na życie miały zostać pobrane przez bank najpóźniej w momencie uruchomienia kredytu. Prowizja przygotowawcza z tytułu udzielania kredytu nie podlegała zwrotowi.

Spłata kapitału kredytu miała nastąpić w 240 ratach płatnych ostatniego dnia roboczego, każdego miesiąca począwszy od dnia 31 sierpnia 2006 r. Odsetki od kredytu miały być naliczane od kwoty wykorzystanego kredytu, płatne ostatniego dnia roboczego każdego miesiąca począwszy od dnia 31 lipca 2006 r. Każda ze 239 rat kapitałowych miała wynosić 328,00 CHF, natomiast ostatnia 240 rata miała być wyrównująca i wynosić 108,00 CHF. Rata odsetkowa miała być ratą zmienną naliczaną zgodnie z Regulaminem. Jej wysokość będzie określana na potwierdzeniach transakcji kredytowej (§ 3 ust. 3 umowy).

Spłata kredytu została zabezpieczona przez: hipotekę zwykłą w kwocie 78.500 CHF na zabezpieczenie kapitału kredytu i hipoteką kaucyjną do kwoty 23.550 CHF na zabezpieczenie odsetek kredytu – każda z nich ustanowiona na rzecz banku na nieruchomości niezabudowanej działce nr (...) w miejscowości G., gmina G. dla której nowoutworzona księga wieczysta zostanie wyodrębniona z kw nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Olsztynie VI Wydział Ksiąg Wieczystych, a nadto ważnie wystawiony weksel kredytobiorcy wraz z deklaracją wekslową dla TU EUROPA, ubezpieczenie na życie kredytobiorcy w TU na (...) S.A. z siedzibą we W., z sumą ubezpieczenia nie mniejszą niż 78.500 CHF (okres ubezpieczenia wynosi 12 miesięcy, a za jego początek przyjmuje się datę uruchomienia kredytu, przedłużenie okresu ubezpieczenia następuje po opłaceniu przez kredytobiorcę kwoty składki za kolejny okres ubezpieczeniowy w wysokości 0,13% aktualnej na dzień opłacenia składki kwoty zadłużenia z tytułu kredytu, nie później jednak niż ostatniego dnia kończącego się ubezpieczenia) oraz ubezpieczenie spłaty kredytu do momentu uzyskania przez bank prawomocnych odpisów z księgi wieczystej z wpisami w dziale IV (§ 4 ust. 1 umowy).

Oprocentowanie podwyższone naliczane od niespłaconych w terminie rat kredytu miało wynosić LIBOR jednomiesięczny dla depozytów (...) plus marża dla oprocentowania podwyższonego zgodnie z Tabelą opłat i prowizji kredytu mieszkaniowego dla klientów (...) Bank (...) S.A. (§ 5 umowy).

W § 2 pkt 11 Regulaminu wskazano, że LIBOR jest to L. I. R. odpowiednie do długości okresu odsetkowego oprocentowanie dla dolara amerykańskiego lub franka szwajcarskiego, według jakiego banki na rynku londyńskim udzielają pożyczek innym bankom; stawki oprocentowania są publikowane przez serwis ekonomiczny R., natomiast w § 2 pkt. 29 regulaminu, Tabelę określono jako tabelę kursów walut dla dewiz w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna.

Kredyt miał być udzielany w złotych lub w walucie obcej: (...), EUR lub USD. Dla kredytu udzielonego w walucie obcej (...), EUR lub USD, a wypłacanego w złotych bank miał stosować kursy walut:

1.  dla uruchomienia kredytu – kurs kupna danej waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu Tabelą kursów,

2.  dla spłaty zobowiązań z tytułu kredytu (kapitał i odsetki) – kurs sprzedaży danej waluty zgodnie z obowiązującą w banku w momencie spłaty zobowiązania Tabelą kursów, z zastrzeżeniem postanowień § 17 ust. 5 i 6 Regulaminu,

3.  dla kwoty prowizji przygotowawczej, składki z tytułu ubezpieczenia kredytu, ubezpieczenia niskiego wkładu, ubezpieczenia kredytobiorcy na życie oraz innych zobowiązań wynikających z umowy kredytu nie wymienionych w pkt w i 2, bank stosuje kursy walut według zasad określonych w umowie kredytu.

Ryzyko zmiany kursu walut miał ponosić kredytobiorca (§ 7 ust. 1, 3 i 4 Regulaminu).

Zgodnie z § 8 ust. 1 zd. 1 i 2 regulaminu – kredyt miał być oprocentowany według zmiennej stopy procentowej. Oprocentowanie miało być ustalane na podstawie (odpowiednio do długości okresu odsetkowe) 1 stawki referencyjnej WIBOR albo LIBOR albo (...) odpowiedniej dla waluty kredytu, ustalanej w przypadku uruchomienia kredytu/transzy kredytu w dniu uruchomienia, dla kolejnych okresów odsetkowych na dwa dni robocze przed rozpoczęciem kolejnego okresu odsetkowego i powiększanej o marżę banku wyrażoną w procentach w skali roku.

Zgodnie z regulaminem tryb spłaty oraz termin spłaty zobowiązań z tytułu kredytu miała określać umowa kredytu, zaś kredyt mógł być spłacany w walucie w której został udzielony. W przypadku kredytu udzielanego w (...)/EUR/USD i spłacanego w PLN, kapitał, odsetki oraz inne zobowiązania z tytułu kredytu, poza prowizją przygotowawczą, składaki z tytułu ubezpieczenia spłaty kredytu i na życie kredytobiorcy, wyrażone w walucie obcej i spłacane miały być w złotych jako równowartość kwoty (podanej w walucie) przeliczonej według kursu sprzedaży odpowiedniej waluty obcej, obowiązującym w banku w dniu spłaty (§17 ust. 4,5 i 6 Regulaminu)

(dowód: decyzja kredytowa k. 112-114, umowa o kredyt hipoteczny k. 16-19 i k. 115-118, Regulamin Kredytu Mieszkaniowego dla klientów R. (...) w (...) Bank (...) Spółka Akcyjna k. 119-124v.)

Na podstawie aneksu nr (...) do umowy kredytu mieszkaniowego nr (...) do § 4 dodano ust. 5 zgodnie z którym kredyt miał zostać uruchomiony najpóźniej do dnia 20 września 2006 r. Nowe brzmienie otrzymał § 3 umowy zgodnie z którym m.in. spłata kapitału kredytu miała nastąpić w 239 ratach płatnych ostatniego dnia roboczego każdego miesiąca począwszy od dnia 30 września 2006 r. Każda z 238 rat kapitałowych miała wynosić 329,00 CHF, natomiast ostatnia 239 rata miała być ratą wyrównującą i miała wynosić 198,00 CHF.

(dowód: aneks nr (...) k. 25-26 i k. 125-125v.)

Następnie aneksem nr (...) zawartym w dniu 27 września 2006 r. datę najpóźniejszego uruchomienia kredytu określono na dzień 10 października 2006 r. (§ 1 aneksu). Zgodnie z nowym brzmieniem § 3 umowy spłata kapitału kredytu miała nastąpić w 238 ratach płatnych ostatniego dnia roboczego każdego miesiąca począwszy od dnia 30 października 2006 r. Każda z 237 rat kapitałowych miała wynosić 331,00 CHF, natomiast ostatnia 238 rata miała być ratą wyrównującą i miała wynosić 53,00 CHF.

(dowód: aneks nr (...) k. 125-126v.)

W dniu 26 marca 2019 r. pomiędzy stronami postępowania został zawarty aneks nr (...) na podstawie którego umożliwiono kredytobiorcy spłatę kredytu denominowanego/indeksowanego do waluty innej niż waluta polska w walucie kredytu (...). W związku z powyższym powód mógł dokonywać spłaty kredytu z rachunku prowadzonego przez bank w walucie kredytu, zaś do opłacania składek ubezpieczeniowych i innych opłat oraz prowizji związanych z kredytem bank prowadził dla powoda rachunek w złotych.

(dowód: aneks nr (...) k. 27-27v. i k.127-127v.)

Środki z kredytu zostały wypłacone powodowi jednorazowo w dniu 09 października 206 r. w kwocie 78.500,00 co stanowiło równowartość 190.755,00 zł po kursie 2,4300.

W okresie od 20 lipca 2006 r. do dnia 25 kwietnia 2024 r. powód uiścił na rzecz banku kwotę 170.498,65 zł i 31.259,50 CHF.

(dowód: zaświadczenie k. 50-57 i k. 28-49)

Celem zaciągnięcia kredytu był zakup działki na budowę domu. Kredyt we franku szwajcarskim został powodowi polecony przez pośredników kredytowych. W toku postępowania kredytowego powodowi nie tłumaczono znaczenia pojęć tabela kursowa, spread, indeksowanie waluty. Powód podpisał w banku gotową umowę, nie zdawał sobie sprawy z możliwości jej negocjacji. Powód początkowo spłacał kredyt w złotówkach, a dopiero później rozpoczął spłatę w walucie (...). Powód pod adresem na którym postawił dom miał zarejestrowaną działalność gospodarczą w 2016 r. , nie rozliczał kosztów z działalności w kosztach kredytu.

Powód pouczony o skutkach nieważności umowy, podtrzymał powództwo.

(dowód: przesłuchanie powoda k. 144v.-145)

Sąd zważył, co następuje:

Żądanie powoda o ustalenie nieważności pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy kredytu oraz wywodzone z tego tytułu żądanie zapłaty zasługują na uwzględnienie. Powództwo podlegało oddaleniu jedynie w zakresie roszczenia odsetkowego za okres sprzed dnia zamknięcia rozprawy.

Fakty ustalono na podstawie spójnego, wiarygodnego materiału dowodowego: dokumentów złożonych przez obie strony (wzajemnie niekwestionowanych) oraz zeznań powodów. Sąd pominął dowód z zeznań świadka A. S., jako nieistotny dla ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd Okręgowy w Olsztynie, w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, podziela także stanowisko Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, ostatnio wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 31 maja 2023 r., w sprawie o sygn. akt (...), który wskazał, iż: „Mając natomiast na uwadze to, iż umowa była zawierana dawno temu – w 2007 r. wysoce wątpliwe jest, aby świadek dysponował szczegółową wiedzą odnośnie tej konkretnej umowy. W zakresie okoliczności dotyczących zawierania umowy kredytu, w szczególności udzielania należytych informacji, istotne znaczenie mogły mieć dowody z dokumentów i to co z nich wynika, a nie zeznania świadka. Zeznania świadka nie mogłyby podważać treści i wniosków wynikających z tych dokumentów, w tym w szczególności z samej umowy kredytu”. Trudno zatem oczekiwać od świadka, aby pamiętał okoliczności zawierania tej konkretnej umowy z powodami. Nadto, zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów i zeznań powodów, w pełni pozwalają na prawidłowe rozpoznanie niniejszej sprawy.

Z kolei złożone do akt sprawy prywatne ekspertyzy potraktowane zostały przez Sąd jak pozostałe dokumenty prywatne. Nie są one więc źródłem wiedzy fachowej,
a rozwinięciem argumentacji strony składającej, zaś przedstawione dalej stanowiska, rekomendacje, raporty i artykuły prasowe różnego pochodzenia (w tym również od Komisji Nadzoru Finansowego, (...) Banków (...)) mogą być traktowane tylko w kategorii opinii niewiążących Sądu. Stanowiły one dowód wyłącznie tego, że osoby, które je sporządziły, złożyły oświadczenie w nich zawarte, tym samym przypisano im jedynie walor stanowiska strony, nie zaś opinii sporządzonej przez biegłego sądowego.

Sąd pominął na podstawie (...) § 1 pkt 2 k.p.c. wniosek dowodowy strony pozwanej (pkt 9 pozwu )o dopuszczenie opinii biegłego z zakresu księgowości. Pominięcie dowodu zgłaszanego przez stronę jest bowiem dopuszczalne wtedy, gdy okoliczności sporne, na które dowód powołano, zostały dostatecznie wyjaśnione (wyrok Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2012 r. sygn. akt (...), wyroki Sądu Najwyższego: z 12 stycznia 2005 r., I(...), z 5 lutego 2009 r., (...) i z 13 grudnia 2010 r., (...)). Opinia biegłego stanowi jedynie dowód dający Sądowi, rozstrzygającemu sprawę merytorycznie, dokonanie ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych (a więc wiedzy wykraczającej poza objętą zakresem wiedzy ogólnej – powszechnej). W tej sprawie Sąd uznał, że zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów, zeznań strony powodowej, w pełni pozwalają na rozstrzygniecie sprawy, natomiast wniosek dowodowy o dopuszczenie opinii biegłego co do faktów wskazywanych przez powodów potraktował, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy.

Wniosek pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu również nie zasługiwał na uwzględnienie. Wartość przedmiotu sporu stanowi bowiem suma wartości roszczenia niepieniężnego i roszczenia pieniężnego.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. można domagać się ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli strona ma w tym interes prawny, rozumiany jako obiektywną potrzebę usunięcia wątpliwości lub niepewności co do istnienia lub charakteru stosunku łączącego ją z inną stroną. Przyjmuje się również, że interesu w wytoczeniu powództwa o ustalenie nie ma, jeżeli swój cel strona może osiągnąć formułując dalej idące żądanie, które będzie czynić zadość jej potrzebom, np. w formie żądania zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie nieistniejącego lub nieważnego stosunku prawnego.

Powód posiada interes prawny w wystąpieniu z żądaniami pozwu, a polega on na tym, że w istocie domaga się definitywnego usunięcia niepewności prawnej co do istnienia nawiązanego na podstawie tej umowy stosunku prawnego lub jego treści. W przypadku umowy długoterminowej, jaką jest objęta pozwem umowa kredytu, żądanie zwrotu kwot wypłaconych lub wpłaconych może wynikać z różnych przyczyn (np. z tytułu zaległych rat, wskutek wypowiedzenia umowy, dokonania nadpłaty), zatem samo rozstrzygnięcie o uwzględnieniu lub oddaleniu żądania zapłaty na tle tej umowy nie zawsze wyeliminuje wątpliwości co do jej istnienia lub treści. Taką możliwość daje natomiast rozstrzygnięcie o żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu.

Bez wątpienia, w niniejszej sprawie powodowi przysługuje status konsumenta. Wprawdzie pozwany wskazał, że powód nie ma statusu konsumenta, jednakże zarzut jest chybiony. W doktrynie wskazuje się, że „wykluczenie bezpośredniego związku czynności prawnej z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową można natomiast rozważać w tych sprawach, w których przynajmniej w części zachowany jest konsumencki, osobisty cel lub przedmiot danej czynności. Okoliczność, że kredytobiorca miał prowadzić działalność gospodarczą na kredytowanej nieruchomości, nie wpływa na jego status jako konsumenta, o ile nieruchomość ta miała służyć zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych jego lub jego bliskich. Prowadzenie działalności w miejscu zamieszkania nie zmienia charakteru nieruchomości. [vide J. C., T. Konieczny, M. K., P. frankowicza, W. 2020; a także postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 sierpnia 2019 roku, (...)”.

Fakt, że w kredytowanej nieruchomości zarejestrowana była działalność gospodarcza prowadzona przez powoda nie może determinować uznania, że sporna umowa kredytu była związana bezpośrednio z prowadzoną działalnością. Podkreślić należy, że z zeznań powoda wynika, że środki z kredytu przeznaczył na zakup działki na której wybudował dom i w której to nieruchomości nadal zamiekszuje. Zatem brak jest podstaw do przyjęcia, że analizowana umowa pozostaje w bezpośrednim związku z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą, co prowadzi do wniosku, że w chwili zawierania umowy spełniał przesłanki uznania go za konsumenta zgodnie z art. 22 1 k.c.

Rozważyć zatem należało, jaki jest charakter umowy podpisanej między stronami i czy wskazywane przez powods postanowienia umowne miały charakter niedozwolony. Zacząć należy jednak od kwestii ogólnej zgodności umowy z prawem.

W niniejszej sprawie mamy do czynienia z umową kredytu denominowanego, a nie z umową kredytu ściśle walutowego. Wskazuje na to fakt, że powód początkowo spłacał raty w złotówkach i w tejże walucie kredyt otrzymał.

Kwestię tego, czy umówioną walutą wypłaty kredytu były złote czy franki lub złote, Sąd ocenia na korzyść powoda. Przyznać należy, że w odróżnieniu od większości podobnych spraw budziło to wątpliwości, ponieważ postanowienia umowy nie są w tej kwestii jednoznaczne. Z jednej strony wydają się pozostawiać kredytobiorcom swobodę wyboru waluty wypłaty kredytu, z drugiej jednak strony, opierając się na normie art. 65 § 2 k.c., należy uznać, że dość oczywistym zamiarem obu stron, zgodnym z celem kredytowania, był zakup działki budowlanej w Polsce – który bez wątpienia miał nastąpić po cenie wyrażonej w złotówkach. Ocenę tę potwierdzają zeznania powoda. Prowadzi to do wniosku, że kredyt został wyrażony w (...), a wypłata – która miała nastąpić jednorazowo – dokonywana miała być w PLN, według nieznanego kursu przeliczenia.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 prawa bankowego, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Do essentialia negotii umowy kredytu należą: oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel i zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków pieniężnych na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (Arkadiusz Kawulski, Komentarz do prawa bankowego. Uwagi do art. 69, LEX 2013). Umowa kredytu stanowi zatem odrębny typ umowy nazwanej. Jest to umowa konsensualna, dwustronnie zobowiązująca, odpłatna. Różni się od umowy pożyczki pieniężnej, której istota sprowadza się do przeniesienia środków pieniężnych na własność (przy kredycie środki są oddane do dyspozycji kredytobiorcy), braku konieczności określenia celu pożyczki (przy kredycie taki cel jest obowiązkowy), wreszcie udzielanie kredytów i udzielanie pożyczek pieniężnych to odrębne czynności bankowe.

Kredyt spłacany był w złotych. Również w tej walucie kredyt został wypłacony. Zatem w omawianej sprawie strony zawarły umowę, mocą której bank przekazał do dyspozycji powoda nieokreśloną kwotę złotych polskich stanowiących równowartość określonych w umowie franków szwajcarskich. Wartość ta była ustalana przy zastosowaniu kursu kupna (tabela kursów) obowiązującego banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego.

Tak skonstruowany rodzaj kredytu denominowanego nie stanowi umowy kredytu – jest to umowa nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. w całości, zawiera bowiem liczne odstępstwa od definicji legalnej zawartej w prawie bankowym. Do wskazanych essentialia negotii umowy kredytu bankowego należy bowiem określenie kwoty kredytu i waluty kredytu, określenie oprocentowania i zasad jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji. Zobowiązanie kredytobiorcy polega na spłacie wykorzystanej części kredytu z odsetkami i zapłaty umówionej prowizji. W omawianej sprawie wartość kredytu wyrażona została we franku szwajcarskim, natomiast wypłata kredytu i ustalenie wysokości raty odnosiły się do złotych polskich. W tej sytuacji kredytobiorca nigdy nie spłaca nominalnej wartości kredytu, bowiem z uwagi na różnice kursowe i różnice czasowe pomiędzy zawarciem umowy a późniejszą wypłatą i spłatą kredytu zawsze będzie to inna kwota. Cecha ta stanowi znaczące odejście od ustawowej konstrukcji kredytu, której elementem przedmiotowo istotnym jest obowiązek zwrotu kwoty otrzymanej. Fakt ten wynika z włączenia do umowy klauzuli przeliczeniowej, która powoduje, że wysokość zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej jest modyfikowana innym miernikiem wartości. Włączenie do umowy takiej klauzuli wprowadza szereg problemów związanych z przełamaniem zasady nominalizmu, zasady określoności świadczenia, obarczeniem kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, a także możliwości naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych (J. C., Walutowe klauzule waloryzacyjne w umowach kredytów hipotecznych. Analiza Problemu., Palestra (...)). Można by formułować tezę, że mechanizm przeliczenia kwoty do wypłaty i do spłaty został uzgodniony przez strony i że składając wniosek o wypłatę kredytu lub jego transzy lub dokonując spłaty raty kredytowej konsument może dowiedzieć się, jaki jest w danym dniu kurs waluty (kupna lub sprzedaży – zależnie od sytuacji), a przez to następuje dopełnienie procesu uzgodnienia. Jednak teza taka nie da się obronić. Kredyt hipoteczny został udzielony na potrzeby zakupu działki budowlanej (pobrania) kredytu nie należy do swobody kredytobiorcy. W praktyce więc kredytobiorca nie ma realnego wpływu na wybór dnia pobrania kredytu, nie może też dowolnie wybierać dnia spłaty raty kredytowej. To oznacza, że jego wpływ na to, według jakiego kursu otrzyma kredyt i wg jakiego kursu będzie go spłacać, jest znikomy. Co innego po stronie banku – to on jednostronnie narzuca kurs zarówno dla chwili pobrania kredytu, jak i dla chwili spłaty. Trudno posądzać bank o to, by w skali jednego kredytobiorcy dopuszczał się manipulacji kursami walut, ale nie zmienia to faktu, że pozostaje jedynym podmiotem kształtującym po zawarciu umowy istotne jej elementy, jakimi są: wysokość kredytu wypłaconego kredytobiorcy i wysokość raty. Można jednak wyobrazić sobie z łatwością sytuację, w której – stojąc w obliczu niekorzystnego obrotu sprawy względem większej rzeszy kredytobiorców – bank mógłby sztucznie zawyżać własny kurs sprzedaży dla podwyższenia wysokości rat kredytowych. Taki jednostronny wpływ banku jest sprzeczny nie tylko z opisaną wyżej definicją kredytu, ale i z granicami swobody umów wyznaczonymi przez art. 353 1 k.c. Teza odnosząca się do kwestii ważności kredytu denominowanego – że dla zachowania tej ważności musi występować tożsamość między kwotą i walutą kredytu, kwotą środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwotą, jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi z odsetkami, wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 9 września 2019 r. ((...)). Ustawa „antyspreadowa” (z 29.07.2011 r.) nie wprowadziła żadnych zapisów, które wchodziłyby do treści umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych, zawartych przed dniem wejścia jej w życie. Umowy nieważnej nie można uczynić ważną za pomocy późniejszej ustawy, podobnie jak nie można jej uczynić ważną za pomocą zmiany (aneksu) wprowadzającego możliwość spłaty rat w walucie (...) ani też za pomocą postanowień umowy odnośnie trybu zmiany waluty rat na (...), wymagającego złożenia wniosku przez kredytobiorcę.

Niezależnie od tego, zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. § 2 - Jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. § 3 - Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. § 4 - Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego), które spełnia (łącznie) wszystkie przesłanki określone w przepisie art. 385 1 k.c.: 1) nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; 2) nie jest postanowieniem w określającym główne świadczenia stron; 3) kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Zgodnie z powołaną wyżej definicją umowy kredytu zawartą w art. 69 prawa bankowego, do elementów przedmiotowo istotnych tego typu umowy należy obowiązek zwrotu kwoty kredytu wraz z umówionymi odsetkami i zapłaty prowizji. Wypłata kredytu w złotych i zawarcie w umowie klauzul przeliczeniowych spowodowały niemożliwość określenia świadczenia zarówno co do wysokości kredytu, jak i rat spłacanego kredytu z uwagi na możliwość jednostronnego ustalania kursu waluty przez bank. W ocenie Sądu, klauzule te są niedozwolonymi klauzulami umownymi, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumentów - kredytobiorców - w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają ich interesy. Jako sprzeczne z dobrymi obyczajami kwalifikowane są w szczególności wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron umowy, nierównomiernie rozkładając uprawnienia oraz obowiązki między partnerami stosunku obligacyjnego. Również o rażącym naruszeniu interesów konsumenta można mówić w przypadku nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy. Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty w świetle zawartej przez strony umowy nie doznawało żadnych ograniczeń. Skoro bank mógł wybrać dowolne i niepoddające się weryfikacji kryteria ustalania kursów kupna i sprzedaży walut obcych, stanowiących narzędzie indeksacji kredytu i rat jego spłaty, wpływając na wysokość własnych korzyści finansowych i generując dla kredytobiorcy dodatkowe i nieprzewidywalne co do wysokości koszty kredytu, klauzule te rażąco naruszają zasadę równowagi kontraktowej stron na niekorzyść konsumentów, a także dobre obyczaje, które nakazują, by ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem i wykonywaniem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia, a sposób ich generowania poddawał się weryfikacji.

Powód uczynił pozwanemu zarzut, wskazując zapisy umowne, które jego zdaniem dotknięte są bezskutecznością kwestionując cały umowny mechanizm przeliczania kursów walut. A. dotyczy w niniejszej sprawie wszystkich tych postanowień jako kształtujących mechanizm denominacji. Postanowienia te dotyczą świadczeń głównych umowy (regulowały, na jakich zasadach nieznaną kwotę kredytu powód otrzyma i jak ma spłacać raty), ale w tym zakresie były postanowieniami niejednoznacznymi, a więc zdatnymi do uznania ich za abuzywne. Po wyeliminowaniu tych klauzul niewystarczające jest odesłanie do przyszłego złożenia przez kredytobiorców wniosku o zmianę waluty rat kredytu.

Na podstawie przeprowadzonych w tym kierunku dowodów w postaci załączników do pozwu i do odpowiedzi na pozew, a także zeznań strony powodowej Sąd ustala, że warunki umowy nie były uzgodnione indywidualnie w zakresie głównych świadczeń stron i mechanizmu denominacji. Wbrew argumentacji pozwanego, treść umowy nie świadczy o tym, by w dacie zawarcia umowy powód miał możliwość wyboru waluty obcej do otrzymania wypłaty kredytu ani tym bardziej do spłaty rat. Co do tego drugiego zabrakło w umowie automatyzmu – wymagane było przeprowadzenie dodatkowej procedury. Cechą kredytu denominowanego jest to, że jego suma wyrażona jest w jednej walucie, a wypłata następuje w innej.

Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umowy kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (por. np. uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 382/18 i przywołane tam orzecznictwo). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej, będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy.

Oceny tej nie zmienia ewentualna stabilność sposobu ustalenia marży ani konieczność stosowania przez bank rozmaitych zabezpieczeń, ani też sposób, w jaki bank pozyskuje środki na kredyty, czy też sposób wykazywania ich w sprawozdaniach finansowych lub – najogólniej rzecz ujmując – sposób księgowania. Powtórzyć trzeba, że w przypadku umowy, której przedmiotem jest udzielenie kredytu w walucie polskiej, kurs waluty obcej jest stosowany jedynie w celu waloryzacji zobowiązania, a między kredytobiorcą a bankiem nie dochodzi w istocie do żadnych rozliczeń walutowych i powstania związanych z tym kosztów. Wszelkie zatem koszty, jakie bank ponosi w związku z udzieleniem kredytu, winny być mu rekompensowane w ramach wynagrodzenia, jakim jest oprocentowanie kredytu, a nie ukrywane w formie spreadu, na którego wysokość kredytobiorca nie ma żadnego wpływu.

Podsumowując tę część rozważań, w ocenie Sądu wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy (bank) nie zostały uzgodnione indywidualnie z powodem i kształtowały jego zobowiązania w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy, a zatem miały charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c., a w związku z tym nie wiążą powoda. Wyeliminowanie wskazanych zapisów przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w (...) oznaczałoby, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a powód w terminach płatności kolejnych rat powinnien je spłacać w PLN, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia. Nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty. Zgodzić się należy z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z 21 lutego 2013 roku (w sprawie sygn. akt (...). OSNC 2013/11/127), iż eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne nie prowadzi do zniweczenia całego stosunku prawnego, nawet gdyby z okoliczności sprawy wynikało, że bez tych postanowień umowa nie zostałaby zawarta. Jednak powołać się tu należy na fakt związania wszystkich sądów Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez (...) w wyroku z 3.10.2019 r. w sprawie C-260/18. (...) podtrzymał mianowicie pogląd, że:

a) w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy (którą implementowały do polskiego porządku prawnego przepisy art. 3851 i nast. k.c.), skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje,

b) w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym albo przepisem, który można by zastosować za zgodą stron, o ile brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi (pkt 48, 58 i nast. wyroku (...)),

c) nie jest możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, nie mających charakteru dyspozytywnego, gdyż spowodowałoby to twórczą interwencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów zamierzoną przez strony, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów (dotyczy m.in. art. 56 k.c., art. 65 k.c. i art. 354 k.c. - por. w szczególności pkt 57-62 wyroku (...)),

d) w przypadku ustalenia, że wyeliminowanie postanowień niedozwolonych powoduje zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy, nie ma przeszkód, aby przyjąć, zgodnie z prawem krajowym, że umowa taka nie może dalej obowiązywać
(por. w szczególności pkt 41-45 wyroku (...)),

e) nawet jeżeli skutkiem wyeliminowania niedozwolonych postanowień miałoby być unieważnienie umowy i potencjalnie niekorzystne dla konsumenta następstwa, decyzja co do tego, czy niedozwolone postanowienia mają obowiązywać, czy też nie, zależy od konsumenta, który przed podjęciem ostatecznej decyzji winien być poinformowany o takich skutkach (por. w szczególności pkt 66-68 wyroku (...)).

Przenosząc zatem powyższe uwagi na stan faktyczny niniejszej sprawy, należy wskazać, że brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalały na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. przez odniesienie się do tej waluty według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski. Nie ma przy tym możliwości sięgnięcia po przepis art. 358 § 2 k.c., który posługuje się takim właśnie kursem w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Wspomniany przepis nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie z dniem 24.01.2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy wprawdzie następczo, ale ze skutkiem już od daty jej zawarcia, co czyni niemożliwym zastosowanie przepisu, który wówczas nie obowiązywał. Nawet gdyby uznać, że art. 358 § 2 k.c. mógłby być stosowany do skutków, które nastąpiły po dacie jego wejścia w życie (przy wysoce wątpliwym założeniu, że skutki te nie są związane z istotą umowy stron – por. art. XLIX przepisów wprowadzających kodeks cywilny), to nadal brak byłoby możliwości ustalenia kursu, według którego należałoby przeliczać zobowiązania stron sprzed tej daty, czyli przede wszystkim ustalić wysokości kwoty, jaką bank powinien postawić do dyspozycji powodów w PLN, wykonując umowę kredytu.

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym tę sprawę stoi dotychczas konsekwentnie na stanowisku, że umowy denominowane do franka szwajcarskiego zwykle nie dają się utrzymać po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji, ponieważ są to umowy w założeniu stron złotowe – choć z kwotą kredytu wskazaną w walucie obcej, to jednak z wypłatą i spłatą, które miały następować w złotych. Po odpadnięciu abuzywnego mechanizmu denominacji nieznana pozostaje kwestia podstawowa – jaka kwota powinna być wypłacona powodowi i jakie raty powinny być przez niego spłacane. Braków tych nie da się zapełnić w żaden sposób i umowa nie nadaje się do wykonania, co prowadzi i tą drogą do wniosku, że zawarta została jako nieważna (niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i nieważna - art. 58 k.c.).

Powód bez wątpienia domagał się „przesłankowego” stwierdzenia nieważności umowy świadomy potencjalnych skutków związanych z rozliczeniami na jej tle, co jasno wynika z uzasadnienia pozwu i z oświadczenia zawartego w protokole rozprawy (k. 144v-145).

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 14 czerwca 2012 r. ((...)) stwierdził, że: "z brzmienia ust. 1 art. 6 dyrektywy 93/13/EWG wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków "mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami". Należy zatem stwierdzić, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie takie przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców" (wyrok (...) z 4 czerwca 2009 r. (C-243/08), wyrok (...) z 15 marca 2012 r. (C-453/10), wyrok (...) z 30 maja 2013 r., (C-397/11), wyrok (...) z 21 stycznia 2015 r. [C-482/13]).

Innymi słowy mówiąc, w przedmiotowej sprawie brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.). Zatem należy rozważyć, czy umowa łącząca strony może być utrzymana bez niedozwolonych klauzul, czy też nie jest to możliwe i należy ustalić nieistnienie stosunku prawnego między stronami wynikającego z umowy kredytu. Mając na względzie treść art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, niewątpliwie umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdy na podstawie pozostałej treści umowy nie da się ustalić praw i obowiązków stron. W ocenie Sądu brak możliwości uzupełnienia umowy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień, powoduje, że nie jest obiektywnie możliwe wykonanie przez obie strony umowy. Zgodnie bowiem z aktualnym orzecznictwem zakwestionowane postanowienia umowne dotyczące mechanizmu przeliczania określają podstawowe świadczenia stron i z tego względu charakteryzują umowę. Po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących kursów wymiany, wiadomym jest jedynie, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji powoda równowartość określonej kwoty (...) w złotych polskich, lecz nie wiadomo według jako miernika ma być wyliczona ta równowartość. Nie jest również wiadomo, jaką kwotę powinien zwrócić powód. W konsekwencji nie da się ustalić kwoty kredytu, która podlega zwrotowi na rzecz Banku, albowiem ustalenie wysokości zobowiązania odnosiło się do kursów walut. Brak jednoznacznego określenia zasad ustalania kursów, a tym samym brak możliwości określenia praw i obowiązków stron oznacza, że umowa jest niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i z tego względu nieważna (art. 58 k.c.). Podnieść należy, że powód był pouczony o skutkach ustalenia nieważności umowy i zgodził się na poniesienie konsekwencji z tym związanych.

Wobec kategorycznego ustalenia, że umowa kredytowa jest nieważna jako sprzeczna z ustawą – Prawo bankowe, dalsze wywody w kierunku ustalenia wpływu bezskuteczności poszczególnych postanowień umownych na związanie stron umową jako całością są już bezprzedmiotowe, podobnie jak zarzuty powoda zmierzające do ustalenia nieważności umowy na innych jeszcze podstawach niż sprzeczność z art. 69 Prawa bankowego, choć końcowo można stwierdzić, że sprzeczność abuzywnych postanowień umowy z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta – w obliczu braku możliwości utrzymania umowy po wyeliminowaniu mechanizmu denominacji – muszą być ocenione równoznacznie ze sprzecznością z zasadami współżycia społecznego – przede wszystkim zasadą lojalności kupieckiej.

Nieważność umowy oznacza, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy między stronami, jaki miałby powstać w wyniku jej zawarcia. W konsekwencji, strony, które zawarły nieważną umowę, powinny sobie zwrócić wzajemnie otrzymane świadczenia. Skoro bowiem podstawa tych świadczeń została uznana za nieważną i sprzeczną z prawem, świadczenia te są świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c. Zgodnie z nim w przypadku świadczeń nienależnych zastosowanie znajdują przepisy art. 405 i nast. k.c., które przewidują obowiązek zwrotu korzyści uzyskanych kosztem innej osoby. Wyjaśnić także należy, że stwierdzenie, że świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym, oznacza, że podlega ono zwrotowi. Spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku V Wydział Cywilny z dnia 18 grudnia 2020 r., (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., (...), publ.). Stosownie do uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., mającej moc zasady prawnej, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy. Kredytobiorca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Zatem Sąd zgodnie z wyborem powoda kieruje się utartą już w ostatnim orzecznictwie tzw. „teorią dwóch kondykcji”, zakładającą zasądzenie na rzecz kredytobiorcy całości dokonanych przez niego wpłat na rzecz Banku.

Stosując teorię dwóch kondykcji, Sąd stwierdza więc, że suma ostatecznie żądana przez powoda była świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 k.c. (gdyż świadczonym na podstawie niedozwolonych postanowień umowy skutkujących nieważnością umowy) i podlega zwrotowi na podstawie art. 405 k.c.

Nie zachodzą przy tym przesłanki negatywne wymienione w art. 411 k.c., ponieważ powód nie wiedział, że nie jest zobowiązany (gdy świadczył, początkowo nie zdawał sobie sprawy z prawnej możliwości wzruszenia umowy, a później – wobec niejednolitości orzecznictwa - nie mógł nabrać ani obiektywnego, ani subiektywnego przekonania o uprawnieniu do wstrzymania się ze spłatami), spełnienie świadczeń wobec banku nie czyni zadość zasadom współżycia społecznego, świadczenia nie zostały spełnione w zadośćuczynieniu przedawnionemu roszczeniu i nie były spełniane zanim wierzytelność stała się wymagalna. Dodać należy, że powód spełnisł świadczenie w obliczu groźby wypowiedzenia umowy kredytowej z wszystkimi surowymi tego konsekwencjami. Trudno też zakładać, by bank otrzymane świadczenia zużył lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony.

Z tych przyczyn ustalona wyżej suma 26.554,41 CHF - stanowi świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 k.c. (gdyż świadczonym na podstawie niedozwolonych postanowień umowy) i podlega zwrotowi na mocy art. 405 k.c. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (art. 481 § 1 i 2 k.c.).

Mając powyższe na uwadze Sąd w punkcie I ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) zawarta w dniu 20 lipca 2006 r. pomiędzy powodem a poprzednikiem prawnym pozwanego jest nieważna.

W konsekwencji powyższego w punkcie II wyroku Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 26.554,41 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 września 2024 r. do dnia zapłaty.

W punkcie III Sąd oddalił powództwo w pozostałej części, zaś w punkcie IV. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11.817 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie z punktu III wyroku dotyczyło w realiach sprawy oddalenia roszczenia odsetkowego w pozostałym zakresie.

Powód zażądał w pozwie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od następującego po dniu doręczenia pozwu do dnia zapłaty. Żądanie powoda w tym zakresie zostało uwzględnione jedynie w części. Sąd uznał, że odsetki dochodzone pierwotnie są nienależne. Sąd w tym składzie stoi na stanowisku, że pozwany nawet po wytoczeniu powództwa przez powoda, nie pozostaje jeszcze w opóźnieniu ze spełnieniem roszczenia. Wiążąca i ostateczna decyzja co do utrzymania umowy, eliminacji niedozwolonych postanowień umownych bądź ustalenia jej nieważności należy do powoda – konsumenta, który to samodzielnie kształtuje swoje roszczenie, po pouczeniu przez Sąd o konsekwencjach składanych roszczeń. Sąd po zbadaniu umowy kredytu podejmuje decyzję procesową w odniesieniu do żądań przedstawionych przez powoda i argumentów przeciwnych przedstawionych przez pozwanego. Do czasu zamknięcia rozprawy nie sposób więc uznać, że Bank pozostawał w opóźnieniu z zapłatą roszczenia dochodzonego pozwem.

Żądanie powoda zostało uznane przez Sąd za zasadne od dnia 13 września 2024 r., tj. od dnia zamknięcia rozprawy. Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy, mnogość zarzutów oraz rozbieżność orzecznictwa pozwany dopiero po przeprowadzeniu całego postępowania dowodowego miał dostateczną wiedzę, która pozwalała pozwanemu na ocenę zasadności roszczeń powoda. Do tego czasu powód, jako konsument mógł po pouczeniu Sądu wyrazić chęć kontynuowania umowy. Tak więc ostatecznie dopiero z tą chwilą pozwany znalazł się w opóźnieniu.

W związku z tym, Sąd na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądził odsetki za opóźnienie od dochodzonej kwoty od dnia 13 września 2024 r. do dnia zapłaty, o czym orzekł w pkt II sentencji wyroku. Na tej samej podstawie prawnej Sąd oddalił żądanie odsetek od ww. kwoty w pozostałym zakresie, o czym orzekł w pkt III sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. poprzez obciążanie pozwanego obowiązkiem ich zwrotu na rzecz powoda w całości. Powód uległ swemu żądaniu w nieznacznym zakresie tj. odnośnie odsetek ustawowych za opóźnienie. Koszty procesu po stronie powodowej obejmowały uiszczoną opłatę od pozwu (1.000 zł), opłatę za pełnomocnictwo (17 zł), wynagrodzenie pełnomocnika (adwokat) w stawce wynikającej z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (10.800 zł)

Z tego względu Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817,00 zł, o czym orzekł, jak w punkcie IV wyroku.

sędzia Krystian Szeląg

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dagmara Wietrak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Krystian Szeląg
Data wytworzenia informacji: