I C 1008/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2024-06-16
Sygn. akt I C 1008/23
UZASADNIENIE
Powodowie K. P. i M. P. złożyli pozew przeciwko pozwanemu (...) Bank (...) S.A. w W., w którym wnieśli o:
I. ustalenie, że stosunek prawny między powodami a pozwanym wynikający z umowy o kredyt mieszkaniowy (...) nr (...) z dnia 07 kwietnia 2004 r. nie istnieje z uwagi na nieważność ww. umowy kredytu w całości,
II. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 159.858 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11.05.2023 r. do dnia zapłaty.
Powodowie ponadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że postanowienia zawarte w § 5 ust. 3, § 5 ust. 4, § 13 ust. 7 umowy kredytu są klauzulami niedozwolonymi. Postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, albowiem kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, w myśl art. 385 1 § 1 k.c. Kwestionowane postanowienia winny zostać wyeliminowane, a konsekwencją winna być ocena przez Sąd, że umowa jest nieważna.
Ponadto powodowie powołali się na liczne orzecznictwo, jednocześnie zwracając uwagę na uchwałę (...) wydaną w sprawie (...). Podali, że dochodzą w niniejszej sprawie zwrotu części świadczenia pieniężnego równego sumie zapłaconych rat kapitałowo - odsetkowych jak w zaświadczeniu banku.
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Bank (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego i opłaty skarbowej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Pozwany zaprzeczył wszelkim twierdzeniom strony powodowej nieprzyznanym przez niego wyraźnie na piśmie w toku postępowania, a w szczególności zaprzeczył, aby:
- umowa kredytu była sprzeczna z jakimikolwiek przepisami prawa polskiego lub wspólnotowego czy też z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami,
- umowa kredytu zawierała postanowienia abuzywne,
- warunki umowy kredytu nie były ustalane indywidualnie z powodami,
- kursy walut w tabeli kursów były ustalone swobodnie, jednostronnie, w oderwaniu od realiów rynkowych.
Pozwany złożył procesowy zarzut zatrzymania świadczenia w postaci kwoty 160.064,04 zł tytułem środków udostępnionych przez bank na podstawie umowy albo zabezpieczenia roszczenia o jego zwrot.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, że powodowie mieli możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF od chwili zawarcia umowy. Mogli również negocjować kursy waluty CHF. Każdy klient banku miał możliwość negocjacji kursu waluty CHF, wystarczające było zawarcie umowy ramowej. W ocenie pozwanego sporny kredyt stanowi typ umowy, który jest znany ustawie Prawo bankowe. Świadczenie banku polegało na pozostawieniu do dyspozycji kredytobiorcy odpowiedniej kwoty CHF, natomiast zobowiązanie kredytobiorcy stanowiło oddanie bankowi ww. kwoty wraz z odsetkami w tej samej walucie. Wykonanie umowy w innej walucie nie powoduje zmiany wierzytelności.
Pozwany zarzucił brak interesu prawnego w żądaniu ustaleniu nieważności umowy. (odpowiedź na pozew k. 44-67)
Sąd ustalił, co następuje:
Powodowie działając jako konsumenci wystąpili w dniu 06 kwietnia 2004 r. do pozwanego z wnioskiem o udzielenie kredytu w kwocie 54.010 CHF. We wniosku kredytowym zawarto oświadczenia kredytobiorców o poniesieniu przez nich ryzyka zmiany kursów walutowych.
(dowód: wniosek kredytowy k. 72-78)
W dniu 07 kwietnia 2004 r. strony zawarły umowę kredytu (...) nr (...) (...), na podstawie której bank zobowiązał się postawić do dyspozycji powodów kredyt w kwocie 54.010 CHF z przeznaczeniem na zakup domu mieszkalnego (§ 2 ust. 1 umowy).
Zgodnie z § 5 ust. 3 umowy kredyt był wypłacany w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju. Do wypłaty kredytu w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, (§5 ust. 3. i § 5 ust. 4).
W postanowieniach wstępnych umowy obejmujących definicję użytych pojęć, wskazano, że aktualna tabela kursów to tabela kursów (...) SA obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) SA określonych w umowie przeliczeń kursowych (§1 pkt 7 umowy).
W § 6 i 7 umowy wskazano, że odsetki od kredytu będą ustalane w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej stanowiącej sumę stawki referencyjnej i marży. W § 1 ust. 6 umowy wskazano, że dla kredytów udzielanych w CHF stawką referencyjną jest stawka LIBOR dla międzybankowych depozytów jednomiesięcznych (LIBOR 1M).
W dacie zawarcia umowy oprocentowanie kredytu ustalono na poziomie 3,3267 %, co stanowiło sumę stawki referencyjnej – 0,2267 % i marży – 3,10 p.p. (§ 6 ust. 2).
W § 13 ust. 1 i § 13 ust. 7 umowy postanowiono, że spłata kredytu i odsetek będzie następować w drodze potrącania przez pozwany Bank wierzytelności ze wskazanego przez powodów rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, prowadzonego w PLN. Potrącenie następowało w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty kredytu w CHF przy zastosowaniu kursu sprzedaży dewiz obowiązującego w pozwanym Banku w dniu wymagalności według aktualnej „Tabeli kursów”.
Zabezpieczeniem kredytu było ustanowienie hipoteki zwykłej w wysokości 54.010 CHF oraz hipoteki kaucyjnej do kwoty 27.005 CHF na kredytowanej nieruchomości oraz przelew wierzytelności pieniężnych z ubezpieczenia z umowy ubezpieczenia domu mieszkalnego. (§ 11 ust. 1 umowy)
Zgodnie z § 21 ust. 1 umowy kredyt uważa się za spłacony, jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty wynosi „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia na rachunku wystąpi nadpłata lub niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu średniego kursu NBP (aktualna tabela kursów), obowiązującego w dniu wpłaty na rachunek w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej.
(dowód: umowa k. 29- 32 v.)
Pozwany wypłacił powodom kwotę 160.064,04 zł z tytułu kredytu.
(dowód: zaświadczenie – k. 78)
Strona powodowa w okresie od dnia 07 kwietnia 2004 r. do dnia 25 kwietnia 2023 r. zapłaciła z tytułu rat kredytu kwotę 159.858 zł.
(dowód: zaświadczenie– k. 33-37 v.)
Powodowie przeznaczyli środki z kredytu na zakup domu z zabudowie szeregowej, w którym zamieszkują do dziś. W kredytowanej nieruchomości w 2005 r. powód zarejestrował działalność gospodarczą – indywidualną praktykę lekarską. W domu nie była prowadzona działalność gospodarcza. Powód przyjmuje bowiem pacjentów w szpitalu. Koszty kredytu nie są wliczane w koszty działalności gospodarczej. Dom nie był wynajmowany. Środki z kredytu powodowie otrzymali w PLN i w tej walucie również go spłacają. Powodowie nie zostali poinformowani w jaki sposób bank ustala kursy kupna i sprzedaży, a także że kredyt mogą spłacać w CHF. Powodowie w 2023 r. dowiedzieli się, że w umowie kredytu znajdują się nieuczciwe warunki.
Po pouczeniu o możliwych konsekwencjach ustalenia nieważności, powodowie podtrzymali powództwo o ustalenie nieważności umowy.
(dowód: przesłuchanie powodów k. 118-v. - 119)
Sąd zważył, co następuje:
Żądanie powodów o ustalenie, że między stronami nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu zasługuje na uwzględnienie, natomiast żądanie główne zapłaty zasługuje na uwzględnienie w zasadniczej części.
Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie niekwestionowanych przez strony dokumentów – w szczególności umowy kredytowej, wniosku kredytowego oraz zestawienia Banku przedstawiającym historię spłat kredytu. Sąd dał wiarę również zeznaniom świadków R. K. i M. S. oraz strony powodowej w takim zakresie w jakim znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Wskazać należy, że świadek R. K. nie brała bezpośrednio udziału w rozmowach z powodami. Świadek M. S. nie pamiętała okoliczności związanych z zawarciem spornej umowy.
Sąd pominął wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Pominięcie dowodu zgłaszanego przez stronę jest bowiem dopuszczalne wtedy, gdy okoliczności sporne, na które dowód powołano, zostały dostatecznie wyjaśnione (wyrok (...) z 19 grudnia 2012 r. sygn. akt (...), wyroki (...): z 12 stycznia 2005 r., (...), z 5 lutego 2009 r., (...) i z 13 grudnia 2010 r., (...)). Opinia biegłego stanowi jedynie dowód dający Sądowi, rozstrzygającemu sprawę merytorycznie, dokonanie ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych (a więc wiedzy wykraczającej poza objętą zakresem wiedzy ogólnej – powszechnej). W tej sprawie Sąd uznał, że zgromadzone w sprawie dowody w postaci dokumentów i zeznań strony powodowej, w pełni pozwalają na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy, w szczególności w oparciu o zaświadczenie wystawione przez pozwanego (pozwalające na ustalenia wysokości dokonywanych wpłat przez powoda), zaś wniosek dowodowy o dopuszczenie opinii biegłego potraktował, z uwagi na powyższe, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy.
Zgodnie z art. 189 k.p.c. można domagać się ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli strona ma w tym interes prawny, rozumiany jako obiektywną potrzebę usunięcia wątpliwości lub niepewności co do istnienia lub charakteru stosunku łączącego ją z inną stroną. Przyjmuje się również, że interesu w wytoczeniu powództwa o ustalenie nie ma, jeżeli swój cel strona może osiągnąć formułując dalej idące żądanie, które będzie czynić zadość jej potrzebom, np. w formie żądania zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie nieistniejącego lub nieważnego stosunku prawnego.
Powodowie posiadają interes prawny w wystąpieniu z żądaniem pozwu, a polega on na tym, że w istocie domagają się definitywnego usunięcia niepewności prawnej co do istnienia nawiązanego na podstawie tej umowy stosunku prawnego lub jego treści z uwagi na sprzeczności umowy z przepisami prawa oraz w przypadku wyeliminowania niektórych jej postanowień z uwagi na ich niedozwolony charakter. Zgodnie z art. 385 1 Kodeksu cywilnego (k.c.) skutkiem eliminacji takich postanowień nie zawsze musi być upadek całej umowy, gdyż co do zasady powinna ona obowiązywać dalej w zmienionej treści. W przypadku umowy długoterminowej, jaką jest objęta pozwem umowa kredytu, żądanie zwrotu kwot wypłaconych lub wpłaconych może wynikać z różnych przyczyn (np. z tytułu zaległych rat, wskutek wypowiedzenia umowy, dokonania nadpłaty), zatem samo rozstrzygnięcie o uwzględnieniu lub oddaleniu żądania zapłaty na tle tej umowy nie zawsze wyeliminuje wątpliwości co do jej istnienia lub treści. Taką możliwość daje natomiast rozstrzygnięcie o żądaniu ustalenia nieważności lub nieistnienia stosunku prawnego.
Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, że na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest również czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). W myśl art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony przedmiotowej umowy kredytu) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:
1) strony umowy,
2) kwotę i walutę kredytu,
3) cel, na który kredyt został udzielony,
4) zasady i termin spłaty kredytu,
5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,
8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.
W ocenie Sądu zasadnicze postanowienia spornej umowy spełniają co do zasady przesłanki z art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe i pozwalają na uznanie jej za umowę kredytu bankowego. Znane są bowiem i strony umowy i kwota oraz waluta kredytu, cel, na jaki został udzielony, zasady i termin jego spłaty, wysokość oprocentowania i zasady jego zmiany.
Zatem w ocenie Sądu umowa łącząca strony - ze względu na jej konstrukcję - nie może być uznana za nieważną. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że kwota udzielonego kredytu została określona i poddana oprocentowaniu w walucie szwajcarskiej, a miała być wypłacona i spłacona w walucie polskiej. Dopuszczalne jest zawieranie tego typu umów w świetle art. 358 ( 1) § 2 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem istnieje możliwość zastrzeżenia w umowie, że wysokość zobowiązania, którego przedmiotem od początku jest suma pieniężna, zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości. W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się przy tym, że w omawianym przepisie chodzi o pieniądz polski, a innym miernikiem wartości może być również waluta obca (por. wyrok (...) w sprawie (...), (...), uzasadnienie wyrok (...) w sprawie (...)).
W przedmiotowej sprawie walutą kredytu jest CHF, natomiast walutą wykonania kredytu był złoty polski. Strona powodowa bowiem zobowiązana była spłacać w PLN równowartość rat kredytu wyrażonych w CHF. Zgodnie z orzecznictwem (...) dopuszczalne jest zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej oraz zastrzeżenie sposobu wykonania umowy tj. wypłaty i dokonywania spłaty kredytu w złotych polskich. Ponadto zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zdaniem Sądu powyższa umowa stanowi swojego rodzaju wariant umowy kredytowej przewidzianej w przepisach ustawy prawo bankowe. Bez wątpienia bowiem celem stron było udostępnienie przez pozwanego powodowi równowartości określonej kwoty pieniędzy oraz jej zwrot przez powoda w określonym w umowie terminie - przy czym miernikiem tej wartości miał być kurs franka szwajcarskiego do waluty polskiej.
W przypadku ryzyka zmiany kursu wskazać trzeba natomiast, że na zmianę kursu waluty wpływa szereg czynników ekonomicznych jak i pozaekonomicznych, niezależnych od woli stron zawartej umowy. Kursy walut z natury swojego funkcjonowania cechują się zmienną wartością, wykazując raz tendencję zwyżkową, a innym razem spadkową. Zmienność kursów walut jest faktem powszechnie znanym, nie wymagającym dowodu.
Co do zasady zatem uznać trzeba, że brak jest podstaw do uznania, że umowa ze względu na jej konstrukcję (umowa kredytu denominowanego) była sprzeczna z prawem lub z zasadami współżycia społecznego.
Niemniej, opisany w umowie mechanizm obliczania wzajemnych zobowiązań wymaga oceny również w aspekcie sposobu ustalania kursu waluty niezbędnego do tych operacji i informacji przez bank, w tym zakresie, gdyż powodowie podnieśli zarzut, że postanowienia umowy w tym zakresie mają charakter niedozwolony.
Zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszają jego interesy, nie są wiążące, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).
Bezspornym w przedmiotowej sprawie było, że powodowie zawarli umowę kredytu jako konsumenci. Żaden przeprowadzony w sprawie dowód nie wskazuje, aby strona powodowa zawierała przedmiotową umowę w ramach działalności gospodarczej.
Stosownie do § 5 ust. 3 umowy, określono, że wypłata kredytu miała nastąpić według kursu kupna dla dewiz (aktualnej Tabeli kursów) obowiązującego w (...) SA według w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Z kolei w § 13 ust. 1 i ust. 7 umowy, wskazano, iż środki z rachunku (...) przeznaczone na spłatę kredytu pobierane były w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony był kredytu, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...), w dniu wymagalności, według aktualnej Tabeli kursów. Ponadto pozostałe kwestionowane postanowienia umowy wskazywały na dwa rodzaje kursów. Przy czym treść umowy nie określa procedury ustalania ww. kursów. W §1 pkt 7 umowy wskazano jedynie, że aktualna tabela kursów to tabela kursów (...) SA obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) SA określonych w umowie przeliczeń kursowych.
Tak więc, zmiana kursu waluty wpływała na wypłacone w złotych kwoty kredytu oraz na spłacane w złotych przez kredytobiorców kwoty rat kapitałowo – odsetkowych, a ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosili kredytobiorcy. Spłata kredytu następowała w złotych polskich w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej. Do przeliczeń wysokości rat kapitałowo – odsetkowych spłacanego kredytu zastosowanie miał kurs sprzedaży danej waluty obowiązujący w Banku w dniu spłaty, w momencie dokonywania przeliczeń kursowych. Bez wątpienia powodowie w chwili zawierania umowy kredytu nie mieli żadnego wpływu w zakresie ustalenia kursu waluty CHF, niezbędnego do ustalenia wzajemnym zobowiązań stron, co wynika z zeznań powodów. Nie ma również podstaw do przyjęcia, że pozostałe postanowienia były realnie negocjowane, gdyż bezsporne było, że umowa została zawarta na podstawie opracowanego przez bank wzorca. Oznacza to, że postanowienia w zakresie kursów wymiany stosowanych w tabeli nie były uzgodnione indywidualnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c.
Sąd nie uwzględnił twierdzeń pozwanego, jakoby powodowie w chwili zawarcia umowy byli poinformowani o możliwości spłaty kredytu w walucie CHF lub negocjacji warunków spłaty. Analiza umowy wskazuje wprost, że powodowie nie mieli możliwości spłaty kredytu w CHF.
Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Ponadto zgodnie z brzmieniem art. 4 dyrektywy, nadanym sprostowaniem z 13 października 2016 r. (Dz.Urz.UE. L z 2016 r. Nr 276, poz. 17), nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, w tym także oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód, aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, mógł skorzystać (z tych względów bezprzedmiotowe było również prowadzenie postępowania dowodowego na omawiane okoliczności).
W tym miejscu można przywołać uchwałę (...) z 20 czerwca 2018 r. (...). Sąd wskazał tam, że przy ocenie charakteru niedozwolonych postanowień decydujące znaczenia mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.
„Klauzule waloryzacyjne” w umowie kredytu spowodowały, że wysokość zobowiązań wynikających z umowy podlegała wielokrotnemu przeliczaniu z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty przy czym mechanizm ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób, gdyż umowa w tym względzie odsyła tylko do tabeli kursów obowiązującej w Banku. Oznacza to, że zgodnie z umową Bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty, zaś powód nie miał na ten kurs żadnego wpływu. Zatem postanowienia, o których mowa, nie były uzgodnione indywidualnie z powodem w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c. Jak wynika z przedłożonych dokumentów, powód został poinformowany o ryzyku zmiany kursu i zadeklarował zgodę na poniesienie tego ryzyka, jednakże czym innym jest zgoda na poniesienie ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a czym innym jest swobodne ustalanie tego kursu przez jedną ze stron.
Kwestionowane postanowienia umowy wskazywały na dwa rodzaje kursów – kurs kupna do ustalenia wysokości kredytu, którą należy wypłacić w PLN oraz kurs sprzedaży do ustalenia wysokości kolejnych rat spłaty w PLN. Ponieważ sposób ustalania tych kursów nie został określony w umowie, oznacza to, że mogły być one wyznaczane jednostronnie przez Bank według kryteriów na które powód nie miał żadnego wpływu. Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem waloryzacji (przeliczania) zobowiązań wynikających z umowy kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są „nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron” (por. np. uzasadnienie wyroku (...) w sprawie (...) i przywołane tam orzecznictwo). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej, będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy. Takie ukształtowanie umowy spowodowało, że po zawarciu umowy strona powodowa miała ograniczoną możliwość przewidzenia wysokości kwoty, jaka zostanie mu wypłacona, a następnie wysokości zadłużenia w PLN, skoro kursy wymiany w toku wykonywania umowy określić miał bank.
Zdaniem Sądu umowa, w której to jedna strona ma prawo do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy, prowadzi do wniosku, że postanowienia dotyczące kursu waluty właściwego dla wzajemnych rozliczeń stron były sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy powoda w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., oceniane na datę zawarcia umowy (art. 385 ( 2) k.p.c. – por. uchwała (...) z 20.06.2018 r. w sprawie (...)). Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na powoda całego ryzyka wynikającego ze zmiany kursów waluty wymienialnej i pozostawiały mu całkowitą swobodę w zakresie ustalania wysokości ich zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.
Wyeliminowanie postanowień dotyczących kursu waluty przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w CHF oznaczałoby, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a strona powodowa w terminach płatności kolejnych rat powinna je spłacać w PLN, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia. W ocenie Sądu nie ma możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty.
Zgodnie z aktualnym poglądem wyrażonym w orzecznictwie, klauzulę waloryzacyjną traktuje się jako główne świadczenie kredytobiorcy, gdyż wpływa ona na wysokość tego świadczenia (vide: wyrok (...) z dnia 9 maja 2019 r. sygn. akt: (...), legalis nr (...)). Zatem, w odniesieniu do przeliczenia należności stron brak jest możliwości zastępowania niedozwolonych klauzul umownych przepisami o charakterze ogólnym, które są przepisami dyspozytywnymi. Pogląd ten został wypracowany w oparciu o związanie wszystkich sądów Unii Europejskiej wykładnią dyrektywy 93/13/EWG dokonaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie (...). TSUE podtrzymał pogląd, że w przypadku ustalenia, że w umowie zostało zawarte postanowienie niedozwolone w rozumieniu dyrektywy, skutkiem tego jest wyłącznie wyeliminowanie tego postanowienia z umowy, chyba że konsument następczo je zaakceptuje. Jedynie w drodze wyjątku możliwe jest zastosowanie w miejsce postanowienia niedozwolonego przepisu prawa o charakterze dyspozytywnym. Wyjątek ten obejmuje sytuacje w której jest zgoda stron na jego zastosowanie oraz okoliczność, że brak takiego zastąpienia skutkowałby upadkiem umowy i niekorzystnymi następstwami dla konsumenta, który na takie niekorzystne rozwiązanie się nie godzi.
Dotychczas, orzecznictwo usuwając z umowy klauzule abuzywne odwoływało się do norm ogólnych prawa cywilnego, zastępując klauzule waloryzacyjną średnim kursem walut obcych prezentowanym przez Narodowy Bank Polski czy też innych kursów walut wskazywanych przez strony w umowie. Zgodnie ze stanowiskiem TSUE nie jest możliwe zastąpienie postanowienia niedozwolonego przez odwołanie się do norm ogólnych prawa cywilnego, gdyż spowodowałoby to ingerencję, mogącą wpłynąć na równowagę interesów, powodując nadmierne ograniczenie swobody zawierania umów. Zresztą, pozostawałoby to także w sprzeczności z bytem klauzuli waloryzacyjnej jako świadczenia głównego kredytobiorcy.
W przedmiotowej sprawie brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.). Zatem należy rozważyć, czy umowa łącząca strony może być utrzymana bez niedozwolonych klauzul, czy też nie jest to możliwe i należy ustalić nieważność umowy. Mając na względzie treść art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, niewątpliwie umowa nie może być utrzymana w mocy tylko wtedy, gdy na podstawie pozostałej treści umowy nie da się ustalić praw i obowiązków stron. W ocenie Sądu brak możliwości uzupełnienia umowy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień, powoduje, że nie jest obiektywnie możliwe wykonanie przez obie strony umowy. Zgodnie bowiem z aktualnym orzecznictwem zakwestionowane postanowienia umowne dotyczące mechanizmu przeliczania określają podstawowe świadczenia stron i z tego względu charakteryzują umowę. Po wyeliminowaniu z umowy stron postanowień dotyczących kursów wymiany, wiadomym jest jedynie, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji powoda równowartość określonej kwoty CHF w złotych polskich, lecz nie wiadomo według jako miernika ma być wyliczona ta równowartość. Nie jest również wiadomo, jaką kwotę powinni zwrócić kredytobiorcy. W konsekwencji nie da się ustalić kwoty kredytu, która podlega zwrotowi na rzecz Banku, albowiem ustalenie wysokości zobowiązania odnosiło się do kursów walut. Brak jednoznacznego określenia zasad ustalania kursów, a tym samym brak możliwości określenia praw i obowiązków stron oznacza, że umowa jest niezgodna z art. 69 pr. bank. i tym samym sprzeczna z prawem i z tego względu nieważna (art. 58 k.c.). Podnieść należy, że strona powodowa była pouczona o skutkach ustalenia nieważności umowy i zgodziła się na poniesienie konsekwencji z tym związanych.
Z podanych wyżej przyczyn, Sąd na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 58 k.c. ustalił, że stosunek prawny wynikający z umowy kredytu nie istnieje z uwagi na nieważność ww. umowy, o czym orzeczono jak w pkt I sentencji wyroku.
Nieważność umowy oznacza, że nie istnieje stosunek zobowiązaniowy między stronami, jaki miałby powstać w wyniku jej zawarcia. W konsekwencji, strony, które zawarły nieważną umowę, powinny sobie zwrócić wzajemnie otrzymane świadczenia. Skoro bowiem podstawa tych świadczeń została uznana za nieważną i sprzeczną z prawem, świadczenia te są świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c. Zgodnie z nim w przypadku świadczeń nienależnych zastosowanie znajdują przepisy art. 405 i nast. k.c., które przewidują obowiązek zwrotu korzyści uzyskanych kosztem innej osoby. Stosownie do uchwały składu 7 sędziów (...) z dnia 7 maja 2021 r., mającej moc zasady prawnej, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia, umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy.
Zatem Sąd kieruje się tzw. „teorią dwóch kondykcji”, zakładającą zasądzenie na rzecz kredytobiorcy pełnej sumy kwot spłaconych bankowi z pozostawieniem do osobnego procesu lub do zarzutu potrącenia kwot wypłaconych przez Bank. Powyższe znajduje potwierdzenie w uchwale (...) (...) z 16 lutego 2021 r., zgodnie z którą stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością spłaca kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenie nienależnego (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależne otrzymanej kwoty kredytu.
W niniejszej sprawie strona powodowa żądała zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 159.858 zł tytułem zwrotu świadczenia spełnionego na rzecz banku za okres wskazany w zaświadczeniu. Strona powodowa w okresie od dnia 07 kwietnia 2004 r. do dnia 25 kwietnia 2023 r. zapłaciła z tytułu rat kredytu kwotę 159.858 zł. Powyższe wynika z zaświadczenia banku.
Z tych przyczyn na podstawie powołanych przepisów zasądzono od pozwanego na rzecz powodów kwotę 159.858 zł tytułem zwrotu rat uiszczonych w okresie od 07 kwietnia 2004 r. do dnia 25 kwietnia 2023 r.
O obowiązku zapłaty odsetek orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd orzekł o obowiązku zapłaty odsetek od dnia wyrokowania tj. od 29 maja 2024 r. do dnia zapłaty. Do dnia wyrokowania powodowie jako konsumenci mogli po pouczeniu Sądu wyrazić chęć kontynuowania umowy i cofnąć powództwo. Tak więc ostatecznie dopiero z tą chwilą pozwany znalazł się w opóźnieniu.
W pozostałym zakresie powództwo główne o zapłatę oddalono jako pozbawione podstaw.
Odnosząc się z kolei do podniesionego przez pozwanego zarzutu zatrzymania, to nie zasługiwał on na uwzględnienie.
Co prawda w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 r. wydanej w sprawie o sygnaturze akt (...), Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, iż kredytodawca może skorzystać z prawa zatrzymania w celu uniknięcia zagrożeń związanych z niewypłacalnością kredytobiorcy (konsumenta). Sąd Najwyższy uznał, że obowiązek zwrotu kapitału jest czymś więcej niż zobowiązanie do świadczenia wzajemnego, ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania. Stanowisko to zostało powtórzone w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów (...) z dnia 7 maja 2021 r. wydanej w sprawie o sygnaturze akt (...). Sąd Najwyższy nie dokonał pogłębionej analizy instytucji prawa zatrzymania w kontekście nieważnej umowy kredytu, odwołując się do prawa zatrzymania na marginesie swoich rozważań.
Warto w tym miejscu odwołać się do stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 marca 2022 r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt(...), w którym Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na istotną kwestię, a mianowicie, że nie budzi wątpliwości możliwość zastosowania prawa zatrzymania, gdy świadczenia stron nie są jednorodzajowe. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku procesu oznacza konieczność zawarcia w wyroku stosownego zastrzeżenia, a więc że spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełnienia świadczenia wzajemnego przez powoda lub powód zabezpieczy roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia. Jeżeli jednak obie strony są zobowiązane do wzajemnego spełnienia świadczeń pieniężnych, w kodeksie cywilnym przewidziano dalej idącą instytucję, a mianowicie potrącenie wzajemnych wierzytelności (art. 498 i n. k.c.), skutkiem czego jest umorzenie wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej.
Kredytujący bank ma zatem skuteczny instrument, aby chronić się przed niewypłacalnością konsumenta – może dokonać potrącenia obu wierzytelności. W myśl art. 498 § 1 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej (§ 2). Zgodnie zatem z treścią § 1 każdy może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności innego podmiotu, gdy spełnione są łącznie następujące przesłanki: dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami (wzajemność wierzytelności), przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku (jednorodzajowość wierzytelności), obie wierzytelności są wymagalne (wymagalność roszczeń), obie wierzytelności mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym (zaskarżalność wierzytelności).
W konsekwencji każda ze stron nieważnej umowy kredytu może złożyć oświadczenie o potrąceniu, doprowadzając tym samym do umorzenia wierzytelności do wysokości niższej z nich. Natomiast brak możliwości potrącania świadczeń wydaje się być istotną przyczyną ustanowienia prawa zatrzymania w określonych ustawą przypadkach, gdy ustawodawca uznał konieczność zapewnienia dodatkowej ochrony dłużnikowi, który pozostaje jednocześnie wierzycielem swojego wierzyciela, zaś przedmiot obu wierzytelności wyklucza potrącenie. Ponadto gdyby kierować się przesłanką niewypłacalności dłużnika, to można by rozszerzyć stosowanie prawa zatrzymania na prawie każdy stosunek cywilny, w którym wypłacalność jednej ze stron może być zagrożona. Tymczasem, z woli ustawodawcy stosowanie zatrzymania ograniczono do określonych w ustawie przypadków.
Zastosowanie instytucji zatrzymania pozostaje również nie do pogodzenia z zasadą ochrony konsumentów, jaką wprowadza dyrektywa 93/13. Powyższe zostało ostatecznie przesądzone postanowieniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanym w dniu 8 maja 2024 r. (sygn. (...)), w którym TSUE zajął stanowisko, iż zastosowanie przez bank zarzutu zatrzymania jest niedopuszczalne w sytuacji, w której prowadziłoby to do odebrania konsumentowi możliwości uzyskania świadczeń zasądzonych na podstawie prawomocnego wyroku sądu. Trybunał uznał za niedopuszczalne uzależnienie wypłaty zasądzonych środków na rzecz konsumenta od zaofiarowania przez tego konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od banku w ramach nieważnej umowy kredytowej.
Z tych przyczyn na podstawie powołanych przepisów orzeczono jak w pkt I, II i III wyroku.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. W przedmiotowej sprawie powodowie w zasadniczej części wygrali sprawę. Dlatego pozwany zobowiązany jest zwrócić przeciwnikowi wszystkie niezbędne koszty do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na zasądzoną kwotę składa się opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 10.800 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł. W związku z tym, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Przy czym, zasądzono również w trybie art. 98 § 1 1 k.c. odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
sędzia Ewa Oknińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Data wytworzenia informacji: