I C 1042/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2025-07-10
Sygn. akt: I C 1042/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lipca 2025 r.
Sąd Okręgowy (...) I Wydział Cywilny
w składzie następującym: Przewodniczący sędzia Rafał Kubicki
Protokolant sekretarz sądowy Piotr Ruciński
po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2025 r. (...) na rozprawie
sprawy z powództwa E. L., P. H., U. S.
przeciwko (...) S.A. w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódek:
- E. L. kwotę 44 700 zł (czterdzieści cztery tysiące siedemset złotych),
- P. H. kwotę 4500 zł (cztery tysiące pięćset złotych),
- U. S. kwotę 4500 zł (cztery tysiące pięćset złotych),
w każdym przypadku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 10 września 2021 r. do dnia zapłaty,
II. oddala powództwo w pozostałej części,
III. zasądza tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego (...) S.A. w W.:
- od powódki P. H. kwotę 3970,16 zł,
- od powódki U. S. kwotę 3970,16 zł,
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia do dnia zapłaty,
IV. znosi wzajemnie koszty procesu między powódką E. L. a pozwanym.
sędzia Rafał Kubicki
Sygn. akt I C 1042/22
UZASADNIENIE
E. L., P. H. i U. S. wniosły przeciwko (...) S.A. w W. o:
I. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki E. L. kwoty 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od kwoty 125 000 zł od dnia 10 września 2021 roku oraz od kwoty 25 000 zł od dnia 30 marca 2022 roku do dnia zapłaty;
II. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki P. H. kwoty 144 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od dnia 10 września 2021 roku do dnia zapłaty;
III. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki U. S. kwoty 144 000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczanymi od 10 września 2021 roku do dnia zapłaty;
IV. zasądzenie od pozwanego na rzecz każdej z powódek osobno kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazały, że 27 maja 2018 r. doszło do wypadku drogowego, w którym A. M. (1), poruszający się motorem marki K., jadąc
z prędkością około 150 km/h, uderzył w lewy bok samochodu V. (...), którym kierował J. L. (1) i podróżowała jako pasażer powódka E. L..
W wyniku zdarzenia samochód, którym poruszali się poszkodowani, przewrócił się na prawy bok. Oboje kierowcy ponieśli śmierć na miejscu. Powódka E. L. nieprzytomna została przetransportowana helikopterem do Szpitala. Zgodnie z opinią
z zakresu patomorfologii przeprowadzoną w postępowaniu karnym, E. L. doznała wielomiejscowych obrażeń ciała z dolegliwościami bólowymi, w szczególności stłuczenia klatki piersiowej po stronie lewej, z podbiegnięciami krwawymi i ze złamaniem żeber po stronie lewej (...) oraz następową śladową odmą opłucnową; stłuczenie głowy, twarzoczaszki z licznymi otarciami naskórka i drobnymi ranami skóry twarzy; stłuczenia powłok brzusznych z linijnym podbiegnięciem krwawym w podbrzuszu; stłuczenia biodra lewego z podbiegnięciem krwawym; stłuczenia ramienia lewego z podskórnym wylewem krwawym; powierzchniowego stłuczenia z otarciami naskórka i drobnymi ranami skóry obu dłoni. Doznane przez nią obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia i naruszenie prawidłowej funkcji oddechowej klatki piersiowej na okres przekraczający 7 dni, tj. ok. 2-3 miesiące. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady
i wypłacił tytułem zadośćuczynienia pieniężnego: na rzecz powódki E. L. kwotę 25 000 zł, na rzecz powódki P. H. kwotę 6000 zł i na rzecz powódki U. S. kwotę 6000 zł. Ponadto, pozwany wypłacił na rzecz E. L. kwotę 5.300 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wynikającą z uszkodzenia ciała. E. L. wskazała, że od wypadku jakość jej życia uległa diametralnej, negatywnej zmianie. Samo zdarzenie stanowiło dla niej bardzo duże obciążenie psychiczne, a doznane urazy i konsekwencje wiążące się
z nimi doprowadziły do spotęgowania cierpień psychicznych. Na skutek złamania żeber, każdy ruch wywoływał u powódki ogromne cierpienia, również w nocy, co uniemożliwiało ciągły i spokojny sen. Powódka odczuwa strach przed uczestniczeniem w ruchu drogowym. Z tytułu uszkodzenia ciała E. L. dochodzi zapłaty kwoty łącznej 30 300 zł tj. dopłaty w kwocie 25 000,00 zł do poprzednio wypłaconej
z tego tytułu kwoty. W przedmiotowym wypadku E. L. straciła swojego męża, który był dla niej wsparciem w codziennym życiu i pomagał w wykonywaniu podstawowych czynności. Tragiczna i nieoczekiwana śmierć J. L. (1) była dla powódki przeżyciem traumatycznym. Powódka nie mogła pogodzić się
z tragicznym odejściem bliskiej osoby, pełniącej ważną rolę w jej życiu. Powódka odczuwa w związku ze śmiercią J. L. (1) żal i poczucie pustki. Z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną wskutek śmierci J. L. (1), E. L. dochodzi łącznie zapłaty kwoty 150 000 zł tj. dopłaty
w kwocie 125 000 zł do kwoty, która dotychczas została jej z tego tytułu wypłacona. P. H. wskazała, że była bardzo związana ze zmarłym, a ich więzi zacieśniły się ze względu na wspólne spędzany czas - często przyjeżdżała do rodziców z synem, który również złapał świetny kontakt ze zmarłym, traktując go jak dziadka i ważnego członka rodziny. Powódka wskazała, że często wspomina wspólne wycieczki ze zmarłym, spędzanie czasu przy grillu, a także wsparcie i ciepło jakie zawsze otrzymywała od swojego ojczyma. Całą rodziną spędzali każde święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc, świętowali uroczystości rodzinne. Śmierć J. L. (1) była dla powódki ogromnym szokiem, z którym długo nie mogła sobie poradzić. Powódka ciężko przeżywała tragiczną i niespodziewaną śmierć J. L. (1), do dnia dzisiejszego nie może pogodzić się, że nie miała możliwości pożegnania się
z ojczymem i podziękowania za wszystko co dla niej i jej syna zrobił oraz czego ich nauczył. U. S. wskazała, że zmarły uczestniczył w jej życiu i stanowił dla niej ogromne wsparcie. We wspólnym gronie świętowali Boże Narodzenie i Wielkanoc, a także pozostałe uroczystości, w szczególności narodziny jej córki. J. L. (1) był dla niej jak ojciec i miała nadzieję, że będzie również dziadkiem dla jej córki. Powódka mieszkała obok rodziców, co pozwalało na utrzymywanie stałego kontaktu, częstych odwiedzin i wspólnego spędzania czasu, w szczególności wspólnych wyjazdów poza miasto. W konsekwencji wytworzyła się między nią a zmarłym szczególnie silna więź. Po śmierci J. L. (1) powódka długo rozpaczała i miała poczucie żalu oraz niesprawiedliwości. Pomimo upływu czasu, nadal nie może pogodzić się, że J. L. (1) odszedł w tak tragiczny sposób, a ona nie miała możliwości podziękowania mu za to wszystko co dla niej i jej córki zrobił. Z tych względów P. H.
i U. S. dochodzą kwoty po 144 000 zł (tj. 150 000 zł pomniejszone
o wypłacone już zadośćuczynienie 6000 zł).
Odpowiadając na pozew, pozwany (...) S.A. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Wskazał, że jako ubezpieczyciel przeprowadził postepowanie likwidacyjne w związku z ze wypadkiem z dnia 27 maja 2018 r., w wyniku którego śmierć ponieśli kierujący pojazdami J. L. (2) i A. M. (1). Ustalono, iż do wypadku doszło w wyniku zawinionych zachowań ich obu. Kierujący pojazdem motocykl A. M. (2) poruszał się z nadmierną szybkością po drodze z pierwszeństwem, zaś kierujący pojazdem V. J. L. (2) nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zajechał drogę motocyklowi. Dodatkowo ustalono, iż prokurator umorzył śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonowa O. południe pod sygn. akt (...), przyjmując, iż współodpowiedzialnymi za wypadek są uczestnicy zdarzenia, każdy z kierowców naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim utrzymał to w mocy.
W związku z tak ustalonymi okolicznościami faktycznymi pozwany na etapie likwidacji przyjął przyczynienie się J. L. (2) do wypadu na poziomie 50%. Podstawa przyjęcia tak znacznego stopnia przyczynienia były ustalenia prokuratury, z których wynikało, iż J. L. (2) miał widoczność w kierunku nadjeżdżającego motocykla na odległość 750 m i miał możliwość uniknięcia zderzania z motocyklem gdyby odpowiednio obserwował drogę w kierunku najeżdżającego motocykla oraz ze powinien zachować ostrożność ponieważ poruszał się po drodze podporządkowanej. Analizując wysokość roszczeń powódek, pozwany obniżył przyznane świadczenia
o ustalony stopień przyczynienia. W przypadku E. L. uwzględniono fakt, iż małżeństwo trwało 16 lat, w chwili wspólnego zamieszkania ich dzieci były dorosłe
i samodzielne. Zadośćuczynienie ustalono na poziomie 25 000 zł i wpłacono 12 500 zł. W zakresie roszczeń opartych na przepisie art. 445 k.c. zadośćuczynienie ustalono na poziomie 10 600 zł i wypłacano 5300 zł - biorąc pod uwagę fakt złamania żeber, odmę opłucnowa lewostronną, stłuczenie głowy, stłuczenie biodra lewego, 6 dniowy pobyt
w szpitalu, brak operacji i leczenie zachowawcze. W przypadku P. H.
i U. S. pozwany uwzględnił fakt, iż w chwili śmierci ojczyma powódki miały odpowiednio 43 i 38 lat. W chwili gdy ich matka wyszła za J. L. (2) powódki miały własne dzieci i nie mieszkały w domu rodzinnym. Tym samym powódki miał własne centrum życiowe, śmierć ojczyma nie wpłynęła na ich sposób życia oraz życia ich rodziny. Po śmierci ojczyma nie leczyły się u psychologa i psychiatry. Stres związany z wypadkiem wynikał nie tylko z faktu śmierci ojczyma ale także obaw związanych ze zdrowiem matki, zaś biologiczny ojciec powódek nie żył od 2 lat.
W związku z powyższym pozwany ustalił zadośćuczynienie nią na poziomie po 6000 zł i wypłacił kwotę po 3000 zł. W ocenie pozwanego biorąc pod uwagę okoliczności wypadku /współwina/ oraz sytuację życiową powódek roszczenia zgłoszone w pozwie są rażąco wygórowane. Pozwany jednak w odpowiedzi na pozew zaproponował zawarcie ugody w ten sposób, że na rzecz E. L. dopłatę kwoty 12 500 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 446 k.c. oraz dopłatę kwoty 12 000 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 445 k.c. oraz na rzecz P. H. i U. S. dopłatę kwoty po 4500 zł tytułem zadośćuczynienia z art. 446 k.c.
Ustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia
Okoliczności wypadku i zasada odpowiedzialności pozwanego są bezsporne. Bezsporne jest również, że zmarły J. L. (1) (omyłkowo w odpowiedzi na pozew wskazywany jako J. L. (2)) był mężem powódki E. L. oraz ojczymem powódek P. H. i U. S..
W dniu (...) w okolicy miejscowości D. na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich (...) doszło do wypadku drogowego,
w którym uczestniczyły pojazd osobowy marki V. (...) o nr rej. (...) oraz motocykl marki K. (...) o nr rej. (...). Kierujący pojazdem osobowym marki V. (...) J. L. (1) skręcając na skrzyżowaniu drogi (...) w drogę (...) jadąc od miejscowości B. w stronę miejscowości D. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem marki K. (...) A. M. (1) jadącemu od miejscowości D. w stronę miejscowości P.. Kierujący samochodem V. wjechał na pas ruchu, po którym poruszał się motocyklista, w odległości ok. 18,9 m od motocyklisty, na ok. 0,65 s przed zderzeniem. Do zderzenia doszło w środkowej części tego pasa ruchu. Prędkość samochodu V. bezpośrednio przez pierwszym kontaktem pojazdów wyniosła ok. 22 km/h, a motocyklisty ok. 106 km/h. Czas jaki upłynął od momentu ruszenia samochodu V. na skrzyżowaniu, do momentu zderzenia, wynosił ok. 2,6 s. W momencie ruszania samochodu, motocyklista mógł znajdować się w odległości ok. 77,6 m, a jego prędkość początkowa mogła być zbliżona do prędkości kolizyjnej wynoszącej ok. 106 km/h. Kierujący samochodem V. nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście na skrzyżowaniu doprowadzając do zderzenia pojazdów. W zaistniałej sytuacji drogowej miał możliwość zauważenia zbliżającego się motocyklisty i powstrzymania się od wjechania na skrzyżowanie, co prowadziłoby do uniknięcia wypadku. Motocyklista poruszając się z prędkością przekraczającą prędkość dopuszczalną pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku, przez co przyczynił się do jego zaistnienia. Brak śladów hamowania motocykla na jezdni, nie jest jednoznaczny z tym, że motocyklista w ogóle nie hamował. Brak jest jednak postaw do wnioskowania, że motocyklista mógł podjąć się takiego manewru, a na pewno można stwierdzić, że nie hamował awaryjnie. Podjęcie hamowania motocykla nie mogło nastąpić wcześniej niż w chwili poruszenia auta, jeśli motocyklista już wtedy zareagował i hamował z opóźnieniem nie większym niż 50% naciskiem na hamulec to wtedy jego prędkość początkowa byłaby zbliżona do 130 kilometrów na godzinę, natomiast odległość w jakiej by się znajdował to byłoby około 92 metry przy rozpoczęciu hamowania. Dla takiej prędkości motocykla graniczna odległość rozpoznania to około 93 metry rozpoznania prędkości. W takiej sytuacji kierujący autem mógł rozpoznać, że motocykl zbliża się do skrzyżowania z nadmierną prędkością. Wjazd auta na skrzyżowania zmuszałby motocyklistę do gwałtownych manewrów obronnych i gdyby jechał z prędkością dopuszczalną miałby możliwość zatrzymania się przed torem ruchu samochodu. W wyniku wypadku drogowego w dniu 27.05.2018r. obaj kierowcy J. L. (1) i A. M. (1) zmarli wskutek doznanych obrażeń. Przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci J. L. (1) były rozległe obrażenia wielonarządowe, zaś przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci A. M. (1) były rozlegle obrażenia czaszkowo–mózgowe. Powódka E. L. będąca w chwili wypadku pasażerem samochodu V. (...) o nr rej. (...), doznała wielomiejscowych obrażeń ciała z następowymi dolegliwościami bólowymi, a w szczególności: stłuczenia klatki piersiowej po stronie lewej,
z podbiegnięciami krwawymi i ze złamaniem żeber po stronie lewej: (...) oraz następową śladową odmą opłucnową, stłuczenia głowy, w tym twarzoczaszki,
z licznymi otarciami naskórka i drobnymi ranami skóry twarzy, stłuczenia powłok brzusznych z linijnym podbiegnięciem krwawym w podbrzuszu, stłuczenia biodra lewego z podbiegnięciem krwawym, stłuczenia ramienia lewego z podskórnym wylewem krwawym, powierzchownego stłuczenia z otarciami naskórka i drobnymi ranami skóry obu dłoni. Z miejsca wypadku powódka została przetransportowana karetką pogotowia ratunkowego do Szpitala Wojewódzkiego w E.. U powódki zastosowano leczenie zachowawcze z wchłonięciem się odmy. Kolejne hospitalizacje nie były związane z urazem komunikacyjnym. Wypadek nie spowodował naruszenia sprawności organizmu. W ocenie biegłego brak było podstaw do przyznania uszczerbku na zdrowiu. Postanowieniem z dnia 28 maja 2018 r. Prokuratura Rejonowa w Lidzbarku Warmińskim wszczęła śledztwo, a po przekazaniu sprawy przedmiotowe śledztwo prowadził Oddział Żandarmerii Wojskowej w E. pod nadzorem Prokuratury Rejonowej O. P. w O.. Postanowieniem z dnia 18 czerwca 2020 prokurator D. do spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej O. P. w O. umorzył śledztwo prowadzone pod sygn. akt (...), przyjmując, iż współodpowiedzialnymi za wypadek są uczestnicy zdarzenia, każdy
z kierowców naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym a bez zachowania któregokolwiek z nich nie doszło by do zdarzenia. Za sprawców uznani zostali J. L. (1) i A. M. (1) a z uwagi na ich śmierć śledztwo zostało umorzone. Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim potanieniem z dnia 8 grudnia 2020 r. ((...)) utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. Prokuratura Okręgowa (...) postanowieniem z dnia 28 grudnia 2020 r. nie uwzględniła zażalenia i utrzymała
w mocy zaskarżone postanowienie.
(
bezsporne, potwierdzone dowodami: dokumentacja medyczna k. 26-40, opinia biegłego S. S. k. 231-268, opinia uzupełniająca k. 311-312 i 313-316, ustana opinia uzupełniająca k. 345-345v., opinia sądowo lekarska k. 371, kserokopie dokumentów z akt (...): opinia sądowo-lekarska k. 124-125 opinia biegłego D. L. k. 126-136, postanowienie o umorzeniu śledztwa k. 137-139, opinia z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i medycyny sądowej
i opinia uzupełniająca k. 140-192, postanowienie o umorzeniu śledztwa k. 193-195, postanowienie SR w Lidzbarku Warmińskim k. 196-197, postanowienie PO w O. k. 198-200, notatka urzędowa k. 201-206, nadto dokumenty w aktach sprawy Prokuratury Rejonowej O.-P. (...): notatka z miejsca zdarzenia k. 1-2, karta zgonu J. L. (1) k. 22-22v., protokół oględzin i otwarcia zwłok k. 364-367, postanowienie o wszczęciu śledztwa k. 19).
Pojazd kierującego motocyklem na dzień wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Pozwany przeprowadził postępowanie likwidacyjne i w związku z ustalonymi okolicznościami faktycznymi przyjął przyczynienie się J. L. (1) do wypadku na poziomie 50%. Podstawą przyjęcia takiego stopnia przyczynienia były ustalenia prokuratury, z których wynikało, iż J. L. (1) miał widoczność w kierunku nadjeżdżającego motocykla na odległość 750 m
i miał możliwość uniknięcia zderzenia z motocyklem gdyby odpowiednio obserwował drogę w kierunku nadjeżdżającego motocykla oraz że powinien zachować ostrożność ponieważ poruszał się po drodze podporządkowanej. Pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady i decyzją z dnia 9 września 2021 r. ustalił wysokość zadośćuczynienia na rzecz powódek. W przypadku powódki E. L. ustalając wysokości zadośćuczynienia uwzględnił fakt, iż małżeństwo trwało 16 lat,
w chwili wspólnego zamieszkania ich dzieci były dorosłe i samodzielne. W związku
z powyższym zadośćuczynienie ustalono na poziomie 25 000 zł i wpłacono 12 500 zł. Ponadto decyzją z dnia 29.03.2022 r. pozwany ustalił wysokość zadośćuczynienie powódki E. L. z uwagi na złamania żeber (...), odmę opłucnowa lewostronną, stłuczenie głowy, stłuczenie biodra lewego, 6 dniowy pobyt
w szpitalu, brak operacji i leczenie zachowawcze na poziomie 10 600 zł i wypłacił 5300 zł. W przypadku powódki P. H. pozwany uwzględnił fakt, iż w chwili śmierci ojczyma miała 43 lata. W chwili gdy jej matka wyszła za J. L. (1) powódka miała własne dzieci i nie mieszkała w domu rodzinnym. Tym samym powódka miała własne centrum życiowe, śmierć ojczyma nie wpłynęła na jej sposób życia ani życia jej rodziny. Po śmierci ojczyma nie leczyła się u psychologa i psychiatry. Zaś stres związany z wypadkiem wynikał nie tylko z faktu śmierci ojczyma, ale także obaw związanych ze zdrowiem matki. W związku z powyższym pozwany ustalił zadośćuczynienie na poziomie 6000 zł i wypłacił kwotę 3000 zł. W przypadku powódki U. S. pozwany uwzględnił fakt, iż w chwili śmierci ojczyma miała 38 lata. W chwili gdy jej matka wyszła za J. L. (1) powódka miała własne dzieci i nie mieszkała w domu rodzinnym. Tym samym powódka miała własne centrum życiowe, śmierć ojczyma nie wpłynęła na jej sposób życia oraz życia jej rodziny. Po śmierci ojczyma nie leczyła się u psychologa i psychiatry. Zaś stres związany z wypadkiem wynikał nie tylko z faktu śmierci ojczyma ale także obaw związanych ze zdrowiem matki. W związku z powyższym pozwany ustalił zadośćuczynienie na poziomie 6000 zł i wypłacił kwotę 3000 zł.
(bezsporne, nadto dowód: decyzja z 9 września 2021 r., k. 12, decyzja z 29 marca 2022 r. k. 13, akta szkody-płyta CD – k. 102)
J. L. (1) był trzecim mężem powódki E. L.. W chwili śmierci miał 74 lata. Powódka P. H. jest córką E. L. z pierwszego małżeństwa zaś U. S. – z drugiego. Relacje małżonków L. oraz P. H. i U. S. układały się poprawnie, przybierały postać rodzinnie spędzanego czasu przy okazji świąt lub innych uroczystości. Małżonkowie L. utrzymywali kontakt z córkami, które mieszkały w niedalekim sąsiedztwie
i w dacie wypadku miały własne rodziny. Powódki odczuwają śmierć J. L. (1), brakuje im jego wsparcia oraz towarzystwa. E. L. szczególnie odczuła śmierć męża z uwagi na osamotnienie, brak pomocy w pracach domowych a także z uwagi na pogorszenie sytuacji finansowej. Po śmierci J. L. (1) powódki nie korzystały z pomocy psychologa bądź lekarza psychiatry, nie zażywały również leków. E. L. mimo obrażeń doznanych w wypadku, obecnie nie odczuwa już jego skutków. Nie odczuwa lęku związanego
z podróżowaniem samochodem, nie odnotowała również zmiany w kontaktach z ludźmi – nie stała się mniej towarzyska. Formalności związane z pogrzebem J. L. (1) załatwiała jego biologiczna córka - D. B..
(dowód: zeznania E. L. k. 214v.-215, zeznania P. H. k. 215-215v., zeznania U. S. k. 215v., zeznania D. B. k. 214v.)
Rozważania
Poza sporem pozostawała kwestia odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z (...), w następstwie którego śmierć poniósł między innymi J. L. (1) - mąż powódki E. L., ojczym powódek P. H. i U. S.. Poza sporem było również, iż w momencie wypadku, pojazd, którym poruszał się kierowca motocykla ubezpieczony był u pozwanego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. To z tej polisy powódki wywodzą swoje roszczenia.
Podkreślić trzeba, że pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady oraz przyznał i wypłacił powódkom zadośćuczynienie w kwotach wskazanych powyżej, tym samym dalsze rozważania dotyczące zasady odpowiedzialności powoda są zbędne. Pozwany nie kwestionował faktu, że w na skutek śmierci J. L. (1) powódki doświadczyły bólu i cierpień moralnych. Uwzględnił również rolę, jaką pełnił zmarły w rodzinie. Niemniej jednak strony odmiennie oceniały rozmiar następstw zdarzenia z dnia (...) w zakresie dotyczących doznanych przez powodów krzywd i cierpień, ponadto odmiennie patrzyły na kwestię przyczynienia. Ponadto pozwany nie kwestionował faktu, że w przedmiotowym wypadku drogowym poszkodowana fizycznie została powódka E. L., jednak podobnie jak powyżej - odmiennie ocenił rozmiar następstw tego zdarzenia. W ocenie strony powodowej przyznane zadośćuczynienie nie zaspokaja szkody niemajątkowej im wyrządzonej, zaś w ocenie strony pozwanej, przyznane dotychczas świadczenie
w pełni zaspokaja powyższą krzywdę. Spór w niniejszej sprawie w tym zakresie koncentrował się na ustaleniu, jaka kwota winna czynić zadość krzywdzie wyrządzonej powodom za śmierć osoby bliskiej i czy wypłacone dotychczas zadośćuczynienie winno być uzupełnione przez zapłatę kwoty dodatkowej.
W części spornej faktów Sąd oparł rozstrzygnięcie na wszystkich dowodach przedstawionych przez powodów – zarówno dokumentach jak i na zeznaniach świadka – córki J. L. (1), a także na zeznaniach powodów. Dowody te nie były kwestionowane (poza zaprzeczeniem przez powódki okolicznościom wskazanych
w zeznaniach przez świadka) i nie budzą żadnych zastrzeżeń Sądu. Sąd miał też na uwadze prawomocnie umorzone śledztwo Prokuratury Rejonowej O. P.
w O. prowadzone pod sygn. akt (...).
Ponadto Sąd uznał za wiarygodne i przekonywujące opinie biegłych – zarówno przeprowadzone w niniejszym postępowaniu jak i te przeprowadzone w procesach „bliźniaczych” w tym Sądzie, a także w postępowaniu (...). Wnioski
i ustalenia opinii biegłych stały się elementami stanu faktycznego ustalonego przez Sąd, ponieważ opinie te zostały uznana za wiarygodny materiał dowodowy. Co do opinii biegłego S. S. sporządzonej w niniejszej sprawie, biegły
w opiniach uzupełniających odniósł się do podnoszonych przez strony zarzutów – głównie co do rozbieżności względem opinii w sprawie IC 1042/22, a także poszerzył opinię o wnioskowany przez stronę powodową wariant hamowania przez kierowcę motocykla. Skutkiem odniesienia się do wszelkich wątpliwości stron było ostatecznie niekwestionowanie jej i brak wniosku o sporządzenie opinii uzupełniającej bądź powołanie innego biegłego. Sporządzona opinia sądowo-lekarska również nie była kwestionowana przez strony. W ocenie Sądu, opinie sporządzone przez biegłych są rzetelne, jasne oraz nie zawierają sprzeczności, zaś korespondujące ze sobą
i tworzące logiczną całość wnioski opinii stanowią miarodajne źródło ustaleń co do przebiegu wypadku a także przyczyn i skutków doznanych przez E. L. obrażeń.
Co do zeznań powódek i zawnioskowanego świadka – Sąd dał im wiarę
w ograniczonym zakresie - korespondującym z pozostałym materiałem dowodowym, mając na uwadze to, że wszystkie przesłuchane w niniejszej sprawie osoby są żywotnie zainteresowane wynikiem postępowań prowadzonych przed niniejszym sądem a dotyczącym przedmiotowego wypadku, wobec czego na podstawie jedynie dowodów osobowych utrudnione okazało się pełne ustalenie relacji panujących
w szeroko pojętej rodzinie zmarłego J. L. (1). Zupełnie niepotwierdzone okazały się przytaczane w pozwie okoliczności mające świadczyć o traumatycznej reakcji powódki E. L. na podróżowanie samochodem w związku
z wypadkiem a także opisywana tam skala cierpień psychicznych związanych ze śmiercią ojczyma powódek.
Myli się strona powodowa, twierdząc, że do ustalenia rozmiaru krzywdy niezbędna jest w każdej sprawie wiedza psychologa czy psychiatry. W tym przypadku powodowie nie podawali twierdzeń o trwałym uszczerbku na swym zdrowiu psychicznym, nie zachodziły też żadne przesłanki, by twierdzić, że żałoba powodów przebiegła w nadzwyczajny sposób w porównaniu z innymi żałobami. Sądowi pozostaje ocena krzywdy z ludzkiego punktu widzenia. Rozpoznając kwestię zadośćuczynienia należnego powodom, Sąd uwzględnił takie okoliczności jak doznane przez powodów: krzywda i ból, długotrwałość i stopień ich cierpień, poczucie osamotnienia po stracie bliskiej osoby, stopień zażyłości i bliskości, charakter relacji rodzinnych i intensywność kontaktów, wiek powodów i wiek zmarłego,
a także wynikający z wiarygodnych zeznań proces zmagania się przez powodów
z żałobą i konsekwencje śmierci bliskiego dla strefy psychicznej powodów, łącznie ze skutkami, które wywierają one dla ich aktywności życiowej. Ustalenie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w następstwie śmierci bliskiej osoby jest kwestią niezwykle trudną do oceny, każdy przypadek należy bowiem traktować indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy i wymienionych wyżej przesłanek, przy czym należy się tu opierać na kryteriach obiektywnych, nie zaś tylko na subiektywnych odczuciach danej osoby. Ocena ta w okolicznościach tej sprawy nie wymaga wiedzy fachowej, dlatego Sąd pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu
z opinii z zakresu psychologii i psychiatrii.
Przeprowadzone dowody pozwoliły Sądowi na ustalenie więzi, jaka łączyła powódki ze zmarłym J. L. (1). W oparciu o tak ustalony stan faktyczny powództwo zostało uwzględnione w części.
Prawo do życia w pełnej rodzinie i utrzymania więzi emocjonalnej stanowi dobro osobiste podlegające ochronie prawnej. Niemniej jednak nie każdą więź emocjonalną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Tym samym ciężar wykazania, że tego rodzaju więź emocjonalna ze zmarłymi istniała, zawsze spoczywa na osobie dochodzącej roszczenia na podstawie art. 448 k.c. Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, Sąd uznał, że śmierć J. L. (1) doprowadziła do naruszenia dóbr osobistych powódek w postaci prawa do życia
w pełnej rodzinie, utrzymywania więzi ze zmarłym w tym utraty mężowskiej troski, zerwanie więzi jaka łączyła powódki z ojczymem.
Niewątpliwie krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, przy czym ocena ta powinna opierać się na kryteriach obiektywnych, a nie na wyłącznie subiektywnych odczuciach pokrzywdzonego. Ustalając wysokość zadośćuczynienia, Sąd oparł się na przywołanych wyżej dowodach, w zakresie w jakim wzajemnie się uzupełniały.
Niewątpliwie pomiędzy powódkami a zmarłym występowały pozytywne więzi rodzinne. Obraz ten nie został podważony przez stronę pozwaną w toku niniejszego postępowania. Z zeznań wynika, że relacje powódek ze zmarłym były poprawne, oparte na zażyłości i miłości. Rodzina, pomimo, że córki E. L. miały już własne rodziny, spędzała wspólnie święta i uroczystości rodzinne. Brak jest przy tym jakichkolwiek dowodowych podstaw dla uznania, iż relacje te miały przybierać inny, negatywny bądź obojętny charakter, a pomiędzy ojczymem i powódkami miały miejsce nieprawidłowości, które mogłyby świadczyć o zerwaniu lub nieistnieniu więzi emocjonalnej między nimi.
Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 448 k.c. kompensuje szkodę niemajątkową (krzywdę), której w związku ze śmiercią, spowodowaną wypadkiem komunikacyjnym, doznają osoby najbliższe zmarłego, na skutek naruszenia ich własnego dobra osobistego w postaci prawa do więzi rodzinnej. Zadośćuczynienie przyznane z tego tytułu ma wyrównywać cierpienia spowodowane przedwczesną utratą członka rodziny, skutkującą naruszeniem chronionej prawem więzi rodzinnej i prawa do życia w rodzinie jako dobra osobistego. Niewątpliwie śmierć brata i syna była dla powódek szokiem. Nagła i nieoczekiwana śmierć najbliższej wówczas powódkom osoby była związana z cierpieniem. Powódki do tej pory nie pogodziły się ze śmiercią brata. Uczucie cierpienia, które towarzyszyło powódkom w związku z wypadkiem komunikacyjnym, jest całkowicie zrozumiałe, bowiem utrata syna ora brata, z którym od dziecka przyrodnie siostry budowały braterskie relacje, jest przeżyciem traumatycznym, wywołującym ogromne cierpienie i ból, zwłaszcza w sytuacji, gdy śmierć następuje w sposób niespodziewany i człowiek nie ma czasu na oswojenie się
z myślą o stracie osoby bliskiej.
Zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że osoba najbliższa, dochodząca zadośćuczynienia, na skutek śmierci członka rodziny doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym. W orzecznictwie zauważono trafnie, że jeśliby przy orzekaniu o tym zadośćuczynieniu brać pod uwagę kryteria i zasady stosowane w sprawach rozpatrywanych na podstawie przepisu art. 445 § 1 k.c., który to przepis dotyczy zadośćuczynień dla samych poszkodowanych (tj. osób, które bezpośrednio doznały uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia), to stosowanie takiej analogii mogłoby się okazać zawodne. Wysokość zadośćuczynień przyznawanych na podstawie przepisu art. 445 § 1 k.c. jest uzależniona od wielu elementów, wpływających na tę postać kompensaty szkody niemajątkowej, których nie sposób dostrzec w przypadku roszczenia wywiedzionego z art. 446 § 4 k.c. lub art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.
W przypadku roszczenia zgłoszonego pod osąd w obecnej sprawie nie występuje choćby trwały uszczerbek na zdrowiu, uwzględniany przy zadośćuczynieniu za krzywdę będącą następstwem uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Przepis art. 446 § 4 k.c. ani przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie wiąże, bowiem wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. Także mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozostaje poza możliwościami dowodowymi Sądu i ubezpieczyciela. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca „premiował” osoby
o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną,
a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje. Kryterium bólu jest więc nieprzydatne w praktyce sądowej
i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból (por. wyrok SA we Wrocławiu z 23 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 330/13, Legalis nr 999386; wyrok SA w Łodzi z 14 kwietnia 2010 r., sygn. akt I ACa 178/10, Legalis nr 287175).
Wstrząs psychiczny, osamotnienie, pustka po stracie osoby najbliższej towarzyszą powódkom od chwili śmierci J. L. (1). Zadośćuczynienie po śmierci osoby najbliższej powinno kompensować utratę więzi łączących zmarłego
z członkami rodziny, zażyłość stosunków emocjonalnych, ewentualne pogorszenie stanu zdrowia, cierpienie i ból po stracie osoby najbliższej. Zarazem jednak powinno ono uwzględniać całokształt stosunków społecznych i gospodarczych państwa, a nie odnosić się do sytuacji państw najlepiej rozwiniętych o znacznie wyższej stopie życiowej obywateli. Powinno być zatem odpowiednie, czyli utrzymane w rozsądnych granicach i nie powinno stanowić kary cywilnej dla ubezpieczyciela. Pojęcie krzywdy nie jest ograniczone czasowo, przeciwnie - jest to proces emocjonalny rozciągnięty
w czasie, a jego skutki mogą dotknąć osobę najbliższą później niż bezpośrednio po wypadku, nawet w okresie wielu lat. Adaptacja do takiego stanu rzeczy nie przekreśla negatywnych doznań osoby pokrzywdzonej. Ochroną prawną objęta jest również krzywda spowodowana naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do życia
w rodzinie, które to naruszenie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Najistotniejsza, gdy idzie o tę część rozstrzygnięcia, jest okoliczność bezpowrotnej utraty przez powodów prawa do życia w pełnej rodzinie, co stanowi oczywistą krzywdę, nie wymagającą przedstawiania innych dowodów.
Odnośnie do wysokości zasądzonej tytułem zadośćuczynienia na rzecz każdej z powódek kwoty, ustalanie wysokości zadośćuczynienia nie może ściśle odpowiadać właściwemu dla naprawienia szkody majątkowej, matematycznemu dostosowaniu kwoty odszkodowania do wielkości uszczerbku w prawnie chronionych dobrach
i interesach poszkodowanego. Do sądu orzekającego należy rozważenie znaczenia czynników, które pozostają doniosłe dla ustalenia zakresu obowiązku zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Naruszenie dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Śmierć osoby bliskiej i związane z tym cierpienia członków rodziny nie mają
i nie mogą mieć swojego ekonomicznego „odpowiednika”. Należy zatem zwrócić uwagę na cel zadośćuczynienia, którym jest kompensacja doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc pokrzywdzonemu w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym jego sytuacji. Jednocześnie zadośćuczynienie nie może być jedynie symboliczne, lecz ma stanowić odczuwalną ekonomicznie wartość. Zadośćuczynienie winno zawierać się
w rozsądnych granicach, jak również nie prowadzić do wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej. Trudno jest określić pieniężny wymiar krzywdy, zawodzą bowiem kryteria stosowane w przypadku szkód majątkowych. Nie można ustalić jednolitego miernika cierpienia, każdy przypadek musi więc uwzględniać wszystkie istotne elementy danej sprawy w kontekście oczywiście wysokości dochodzonego przez stronę roszczenia. W razie śmierci osoby bliskiej na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne, wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj
i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.
Jak wynika z materiału dowodowego w tej sprawie podnoszone wyżej okoliczności uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia powódkom, lecz w niższych niż żądane kwotach.
W konsekwencji, w ocenie Sądu, zadośćuczynieniem odpowiednim i należycie uwzględniającym stopień krzywdy doznanej przez powódkę E. L. winna być kwota
100 000 zł (ugruntowana w orzecznictwie jako „przeciętna” kwota odpowiednia w przypadku śmierci małżonka). Przy ustalaniu wysokości należnego powódce zadośćuczynienia należało mieć na uwadze, że z dokumentacji przedłożonej do akt, jak również z pozostałych okoliczności wynika, że ból i uciążliwości powstałe
w wyniku zdarzenia z 27 maja 2018 r. uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia, jednak nie w pełnej dochodzonej przez powódkę wysokości. Dlatego, mając na uwadze całokształt wyżej wskazanych okoliczności, Sąd uznał, iż wyczerpującą roszczenie
w pełni i adekwatną do rozmiarów cierpienia powódki jest kwota zadośćuczynienia
25 000 zł. Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przy czym suma pieniężna stanowić ma ekwiwalent szkody niemajątkowej. W myśl przyjętego w doktrynie
i w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, zadośćuczynienie winno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, przy czym jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiaru krzywdy i szkody niemajątkowej. Na krzywdę poszkodowanego składają się z kolei cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku
z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi
i nieodwracalnymi. Jednocześnie kwota zadośćuczynienia nie może być nadmierna oraz winna być należycie wyważona i utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 1985 r., II CR 94/85, Lex nr 8713). Niewątpliwie powódka nie odczuwa już negatywnych konsekwencji fizycznych
i psychicznych związanych z uszkodzeniem ciała w przedmiotowym wypadku. Zgodnie z opinią biegłego w wyniku przedmiotowego zdarzenia E. L. doznała ogólnych potłuczeń ciała oraz złamania żeber po stronie lewej z powikłaniem w postaci śladowej odmy opłucnowej lewostronnej. Zastosowano leczenie zachowawcze
z wchłonięciem się odmy co zostało potwierdzone badaniami dodatkowymi. Kolejne hospitalizacje nie były związane z urazem komunikacyjnym. Doszło do wygojenia się złamań bez deformacji pourazowej klatki piersiowej. Wypadek nie spowodował naruszenia sprawności organizmu. Brak jest podstaw do przyznania uszczerbku na zdrowiu. Mając na względzie wszystkie wyżej wskazane okoliczności, Sąd uznał, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla strony powodowej w realiach niniejszej sprawy będzie kwota w łącznej wysokości 25 000 zł.
Zaś w przypadku powódek U. S. i P. H. zadośćuczynieniem odpowiednim i należycie uwzględniającym stopień doznanej przez nie krzywdy (związanej ze stratą ojczyma) jest wyjściowo kwota po 15 000 zł.
Niewątpliwie krzywdę powódek (inaczej żony, inaczej pasierbicy) należy zróżnicować. Kwota dochodzona przez pasierbice, które od lat mają własne rodziny, jest zawyżona, jak i w świetle poczynionych ustaleń zupełnie nieudowodniona.
Jak już wspomniano, przesłanki odpowiedzialności pozwanego nie były sporne
i nie wymagały dogłębnej analizy. Wykazana dowodami okazała się ponadto kwestia przyczynienia się J. L. (1) do zaistniałego wypadku - wynosząca 50 %. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Mając na względzie wszystkie wyżej wskazane okoliczności Sąd w pełni podzielił stanowisko wyrażone
w aktach śledztwa oraz przyjęte przez pozwanego i uznał, że stopień przyczynienia się J. L. (1) do zaistniałego w dniu (...) wypadku, wynoszący 50%, nie budzi żadnych wątpliwości i jest adekwatny do wykazanego braku poszanowania elementarnych zasad ruchu drogowego.
Jak już wspomniano, odpowiednim i należycie uwzględniającym stopień krzywdy doznanej przez powódki winny być wskazane wyżej kwoty, które należało pomniejszyć o stopień przyczynienia się zmarłego oraz kwoty wypłacone dotychczas przez pozwanego. I tak:
a)
w przypadku E. L. kwotę 100 000 zł należało pomniejszyć o 50% przyczynienia się poszkodowanego (do poziomu 50 000 zł), a następnie
o 12 500 zł wypłacone przez pozwanego, co dało wynik 37 500 zł. Ponadto Sąd uwzględnił żądanie powódki z tytułu uszkodzenia ciała w wysokości 25 000 zł, które należało pomniejszyć o 50% przyczynienia się (do poziomu 12 500 zł),
a następnie 5300 zł wypłacone przez pozwanego, co dało ostatecznie wynik 44 700 zł.
b)
w przypadku P. H. kwotę 15 000 zł należało pomniejszyć o 50% przyczynienia się poszkodowanego (do poziomu 7500 zł), a następnie
o 3000 zł wypłacone przez pozwanego, co dało wynik 4500 zł.
c)
w przypadku U. S. kwotę 15 000 zł należało pomniejszyć o 50% przyczynienia się poszkodowanego (do poziomu 7500 zł), a następnie
o 3000 zł wypłacone przez pozwanego, co dało wynik 4500 zł.
W ocenie Sądu, powyższe kwoty wyczerpują roszczenie w pełni i są adekwatną do rozmiarów cierpienia powódek, dlatego Sąd zasądził je na podstawie powołanych wyżej przepisów od pozwanego na rzecz powódek jak w punkcie I wyroku z odsetkami ustawowymi zgodnie z żądaniem pozwu od dnia 10.09.2021 r. do dnia zapłaty tj. od dnia następnego po uznaniu przez pozwanego swojej odpowiedzialności za wypadek komunikacyjny i jego skutki, oddalając powództwo jako zawyżone w pozostałej części. Już na tamtym etapie wszystkie okoliczności sprawy były znane pozwanemu, odpowiedzialności co do zasady została ustalona, sporna została jedynie kwestia wysokości dochodzonego roszczenia, dlatego też postawę pozwanego po 10.09.2019 r. należy oceniać w kontekście nieuzasadnionego obniżenia wypłaty, co nie może negatywnie działać na powodów. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako zawyżone jak w punkcie II wyroku.
O kosztach procesu pomiędzy powódkami U. S. i P. H. a pozwanym Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez obciążenie powódek obowiązkiem ich zwrotu na rzecz pozwanego. I tak, pozwany poniósł koszty w wysokości: 10.817 zł (wynagrodzenie pełnomocnika z opłatą skarbową) oraz 3345,86 zł (wynagrodzenie biegłego), łącznie 11 796,60 zł. Zastosowanie tego przepisu sprowadziło się do uznania przez Sąd, że mimo iż powódki U. S. i P. H. wygrały proces co do zasady, to jednak ich powództwo kwotowe zostało oddalone w przeważającej mierze (96,875 %). Zatem nieuzasadnione byłoby w przedmiotowym stanie faktycznym obciążanie tymi kosztami pozwanego, który przegrał proces jedynie w 3,125 %. Strona powodowa wygrała proces
w przeważającej części i zasługuje zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c. na zwrot uzasadnionych kosztów od U. S. i P. H. w częściach przypadających każdej z nich tj. 11 796,60 zł : 3 = 3970,16 zł. Wobec tego w punkcie III wyroku zasądzono na rzecz pozwanego od U. S. i P. H. kwoty po 3970,16 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. O odsetkach od zasądzonych kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1
1 k.p.c.
O kosztach procesu pomiędzy powódką E. L. a pozwanym orzeczono stosownie do art. 100 k.p.c. Zastosowanie tego przepisu sprowadziło się do uznania przez Sąd, że z uwagi na stopień uwzględnienia roszczeń powódki, a także patrząc generalnie (nie zaś kwotowo czy procentowo) na zasadność jej roszczeń, strona powodowa nie powinna być obciążana takimi kosztami (pkt IV wyroku).
sędzia Rafał Kubicki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Data wytworzenia informacji: