I C 1451/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2025-07-17

Sygn. akt I C 1451/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 lipca 2025r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie, I Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: sędzia Juliusz Ciejek

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Kosowska

po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2025r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P. (1)

przeciwko K. M.

o ochronę dóbr osobistych, nakazanie i zapłatę

I.  powództwo oddala,

II.  zasądza od powoda J. P. (1) na rzecz pozwanego K. M. kwotę 3.607 (trzy tysiące sześćset siedem) zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty, w tym kwotę 3.257 (trzy tysiące dwieście pięćdziesiąt siedem) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

III.  nakazuje ściągnąć od powoda J. P. (1), z uiszczonej przez niego zaliczki, na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 27 zł 60 gr (dwadzieścia siedem złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych ze Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C1451/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 14 września 2023r. (data nadania za pośrednictwem operatora pocztowego), skierowanym przeciwko K. M., powód J. P. (1) wniósł o:

1.  zakazanie pozwanemu podejmowania działań naruszających dobra osobiste J. P. (1), polegających na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji dotyczących jego działalności w Ochotniczej Straży Pożarnej w W. takich jak wyprowadzania mienia z jednostki działając na szkodę Ochotniczej Straży Pożarnej, spędzania wczasów na koszt podatnika, nieprzestrzegania Statutu Ochotniczej Straży Pożarnej,

2.  nakazanie pozwanemu, aby złożył na piśmie na białym tle czarną 12-punktową czcionką i przesłał listem poleconym do Ochotniczej Straży Pożarnej w W. - (...), (...)-(...) B. oraz opublikowania za pośrednictwem komunikatora internetowego M. w grupie (...) Informacje własnoręcznie podpisanego swoim pełnym imieniem i nazwiskiem oświadczenia o następującej treści:

,Ja niżej podpisany K. M. przepraszam Pana J. P. (1) za to, że w dniu 8 sierpnia 2023 roku za pośrednictwem komunikatora M. w grupie (...) Informacje podałem nieprawdziwe i naruszającego jego godność oraz dobre imię informacje jakoby pełniąc funkcję prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w W. (w szczególności):

1. nie przestrzega statutu,

2. wyprowadzał mienie z jednostki działając na szkodę OSP,

3. spędzał wczasy na koszt podatnika.

Wszystkie okoliczności przytoczone za pośrednictwem komunikatora M. w grupie (...) Informacje w dniu 8 sierpnia 2023 roku nie miały miejsca. Wyrażam ubolewanie przepraszam Pana J. P. (1) i oświadczam, że w przyszłości zaniecham podobnych działań godzących w jego godność i dobre imię".

w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w niniejszej sprawie.

3.  zasądzenie od pozwanego kwoty 4000 zł (słownie: cztery tysiące złotych 00/100) na cel społeczny tj. Stowarzyszenie (...) ul. (...), lok. 3 (...)-(...) B., numer KRS: (...),

4.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, chyba, że przedłożony zostanie spis kosztów, powiększonych o kwotę 17 zł tytułem zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu, wskazał, że w dniu 8 i 14 sierpnia 2023r. za pośrednictwem komunikatora M. w grupie (...) Informacje K. M. opublikował informacje, że powód wyprowadza mienie z jednostki, czym działa na szkodę OSP w W., nie przestrzega Statutu OSP w W. oraz spędza czasu na koszt podatnik. Wszelkie te informacje zdaniem powoda są nieprawdziwe, przez co naruszają jego dobra osobiste w postaci godności i dobrego imienia.

Zdaniem powoda zarzuty pozwanego są dla niego szczególnie dotkliwe, gdyż od 2013r. pełni funkcję prezesa Stowarzyszenia (...) w W.. Od czasu ujawnienia powyższych informacji lokalna społeczność zmieniała zdanie na temat powoda.

(pozew – k. 4-10)

W odpowiedzi na pozew, pozwany K. M. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Pozwany przyznał, że wysłał za pośrednictwem komunikatora M. na grupie (...) Informacje wiadomości, z których wynikało, że powód wyprowadził mienie z remizy OSP w W., nie przestrzegał Statutu, jak również, że „spędził wczasy na koszt podatnika pod ścisłym rygorem.” Działania te jednak nie były bezprawne, albowiem stanowią informacje prawdziwe, a ponadto pozwany podniósł te informacje w celu ochrony uzasadnionego interesu społecznego. Tym samym wobec braku cechy bezprawności, powodowi nie przysługuje ochrona na podstawie art. 24 k.c. Pozwany podkreślił także, że jego działania były podjęte w celu obronie społecznie uzasadnionego interesu Stowarzyszenia (...) w W..

(odpowiedź na pozew – k. 28-30v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny

Powód J. P. (1) od 2002 r. należy do OSP w W., natomiast od 2013 r. do 2023r. pełnił funkcję prezesa OSP w W..

Pozwany K. M. należał do OSP w W. w latach 2022-2023r., w tym okresie pełnił także funkcję naczelnika OSP i zastępcy prezesa. Zastępcą naczelnika był wówczas P. M.. Funkcję konserwatora natomiast pełnił M. M. (1). Klucze do remizy mieli K. M. oraz M. M. (1).

W skład zarządu wchodziły następujące osoby: J. P. (1) – prezes, K. M. – naczelnik, P. M. – zastępca naczelnika, M. P. – skarbnik, K. P. – sekretarz.

(dowód: bezsporne, a nadto zeznania K. P. – k. 163-164v; częściowo zeznania M. P. – k. 179v-181v; częściowo zeznania J. P. (1) w charakterze strony – k. 181v-183v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208)

Zgodnie ze Statutem OSP władzami OSP są walne zebranie, zarząd oraz komisja rewizyjna. Walne zebranie jest najwyższą władzą OSP, a do jego kompetencji należy m.in. rozpatrywanie odwołań od decyzji zarządu oraz innych spraw i wniosków zgłoszonych przez członków OSP, podejmowania uchwał w sprawach nabycia i zbycia nieruchomości oraz obciążeniu, a także nabyciu i zbyciu środków trwałych. Zarząd natomiast wybiera ze swojego grona prezesa, naczelnika straży oraz dwóch wiceprezesów, a także może wybierać gospodarza, kronikarza, zastępcę naczelnika straży. Naczelnik straży sprawuje funkcje wiceprezesa. Do zadań zarządu należy m.in. reprezentowanie interesów OSP, przyjmowanie i skreślanie z listy członków OSP, zaciąganie w imieniu OSP zobowiązań finansowych. Dla ważności uchwał zarządu wymagana jest obecność co najmniej ½ ogólnej liczby członków zarządu. Uchwały zarządu są podejmowane zwykłą większością głosów.

Naczelnik straży kieruje jednostką operacyjno–techniczną w formie rozkazów i poleceń. Do zadań naczelnika straży należy m.in. dysponowanie sprzętem i urządzeniami pożarniczymi OSP oraz nadzorowanie ich prawidłowej eksploatacji i konserwacji.

Od uchwały o zarządu o wykluczeniu z OSP, przysługuje prawo wniesienia odwołania do walnego zebrania w terminie 14 dni od powiadomienia o wykluczeniu.

Statut nie precyzuje w jakim trybie odwołuje się naczelnika OSP.

( dowód: Statut OSP w W. – k. 37-44)

Przyjętą praktyką jest, że uchwały podpisują osoby, które nad nią głosowały, informacje takie wymieniane też są w protokole.

(dowód – zeznania P. M. – k. 106v-107v; częściowo zeznania M. P. – k. 179v-181v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208?)

Minie należące do OSP jest ewidencjonowane. Przedmioty, które są ze stanu OSP wycofane, również podlegają ewidencji. Fakt wypożyczenia mienia również podlega stosownemu odnotowaniu w zeszycie. Sprzęt wydaje konserwator po otrzymaniu zezwolenia od prezesa i naczelnika. Prośba o wypożyczenie powinna być poparta pismem.

(dowód: częściowo zeznania K. P. – k. 103-104v; zeznania A. L. – k. 104v-105; zeznania M. M. (1) -k.105v-106; zeznania W. T. – k. 108v-109v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208)

M. M. (1), pełniąc funkcję konserwatora w maju 2023 r. na ustne polecenie J. P. (1), wydał migomat (spawarkę) K. J., partnerowi M. P.. Fakt ten nie został nigdzie odnotowany. O wypożyczeniu sprzętu nie został poinformowany także naczelnik – wówczas K. M.. M. nie był w remizie przez ok. 4-5 tygodni.

W tym czasie w okresie kwiecień - maj 2023 r. pozwany K. M. przebywał w jednostce szkoleniowej we W.. Wówczas na portalu F. zobaczył, że M. P. na sprzedaż migomat marki B. za kwotę 700 zł. Po powrocie na przepustkę pod koniec maja 2023 r. K. M. postanowił sprawdzić, czy migomat należący do OSP w W., znajduje się w strażnicy. Pozwany przeszukał teren remizy, nie znajdując jednak migomatu. Aby ustalić losy sprzętu, skontaktował się pojechał do swojego zastępcy P. M., który twierdził, że migomat jest w remizie. Obaj mężczyźni wrócili do strażnicy, aby wspólnie poszukać urządzenia, jednak bezskutecznie.

W związku ze zniknięciem urządzenia spawalniczego, K. M. wysyłał zapytania na grupę (...) Informacje, czy ktoś wie, co stało się z urządzeniem. Nikt jednak na te wiadomości nie odpowiadał.

K. M. postanowił dać czas, osobie odpowiedzialnej za wyprowadzenie migomatu na oddanie go do OSP. Trwało to ok. 1.5 miesiąca. Dnia 30 lipca 2023r. w świetlicy OSP odbyło się zebranie strażaków zwołane przez naczelnika. Wówczas społeczność OSP była pytana, czy ktoś wie, gdzie jest migomat. Na tym zebraniu nie była obecna M. P. i J. P. (1). Z uwagi na brak informacji, co stało się z urządzeniem, na prośbę pozostałych druhów, K. M. zadzwonił na Policję.

W trakcie interwencji w remizie byli obecni: K. M., D. C., A. K. (1), P. M., M. M. (2), J. P. (2). Później dołączyła K. P. oraz M. P.. W trakcie interwencji D. C. mówił o karze pozbawienia wolności odbywanej przez powoda.

Przybyła na miejsce Policja nie ujawniła śladów włamania, dlatego przyjęto, że migomat został zabrany przez jakiegoś członka OSP. Chwilę po pojawieniu się służb, pojawił się także J. P. (1).

M. M. (1) poinformował K. J. o interwencji policji. Na skutek tej informacji K. J. odwiózł sprzęt do remizy w ciągu kilkudziesięciu minut. M. został wypożyczony bez butli umożliwiającej spawanie. Wraz z migomatem wypożyczona została przyłbica oraz okablowanie. K. J. po przywiezieniu migomatu musiał wrócić najpierw po kable i przewody, później po przyłbicę.

K. J. nie jest członkiem OSP, pracuje na budowie.

Z. M. w czerwcu 2023 r. widział migomat na posesji M. P.. Jej partner K. J. powiedział mu wówczas, że kupił do migomat ze straży w W..

(dowód – zeznania M. M. (1) – k. 105v-106; zeznania P. M. – k. 106v-107v, zeznania D. C.- k. 109v-110; zeznania P. B. – k. 108v; zeznania K. J. – k. 178v-179v; częściowo zeznania M. P. – k. 179v-181v; częściowo zeznania J. P. (1) w charakterze strony – k. 181v-183v; częściowo zeznania K. P. – k. 103v-104v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208 )

Na terenie remizy w W. była także zabytkowa motopompa. Stanowiła ona element wyposażenia pojazdu marki V., który został nabyty w 2010r. Wóz strażacki został nabyty za pieniądze Urzędu Miasta i Gminy. Motopompa nie była wskazana w ogłoszeniu jako element wyposażenia, jednak strażacy sprzedający pojazd, oddali ją razem z wozem. Pojazd przed zakupem oglądali J. P. (1), K. P., A. K. (2), G. P. oraz W. T.. Natomiast po odbiór samochodu pojechali W. T. oraz J. P. (1).

Z uwagi na to, że owa motopompa nie była sprawna, nie została odnotowana w ewidencji sprzętu OSP. Przez lata motopompa stała w remizie, aż do momentu wydania w styczniu 2022r., przez ówczesnego konserwatora P. B., powodowi – J. P. (1). J. P. (1) chęć zabrania motopompy motywował faktem, że odwiezie sprzęt do remontu. Jednak urządzenie to nigdy nie wróciło do remizy. Również fakt zabrania motopompy nie został nigdzie odnotowany. O fakcie pobrania tego urządzenia przez J. P. (1), wbrew statutowi, nie został poinformowany naczelnik. Z uwagi na powyższe, W. T. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przywłaszczenia motopompy. Większość strażaków przyjmowała, że motopompa stanowi własność OSP w W.. Motopompa nadal znajduje się u powoda.

Pozwany informacje o motopompie czerpał od innych osób.

(dowód: zeznania P. M. – k. 106v-107v; zeznania Z. M. – k. 107v-108; zeznania P. B. – k. 108v; zeznania W. T. – k. 108v-109v; zeznania A. K. (2) – k. 110v-111v a nadto umowa użyczenia z dnia 3 listopada – k. 113-113v; spis z natury – k.114-126; częściowo zeznania K. P. – k. 103v-104v)

W dniu 8 sierpnia 2023r. K. M. za pośrednictwem komunikatora internetowego M. w grupie (...) Informacje, napisał, że J. P. (1) nie przestrzega Statutu, wyprowadza mienie z OSP, działając tym na szkodę Stowarzyszenia oraz spędzał wczasy na koszt podatnika pod ścisłym nadzorem. Informacja ta trafiła do członków OSP w W.. Zamierzając powyższe wpisy, pozwany chciał doprowadzić do zmiany prezesa oraz ujawnić sposób postępowania prezesa.

Powód celowo ujawnił powyższe informacje, aby ujawnić społeczności OSP nieprawidłowości w zachowaniu J. P. (1).

Po opublikowaniu wiadomości Prezes J. P. (1) zmienił kłódki w strażnicy w W..

( dowód: bezsporne, a nadto wydruk z komunikatora – k. 14-15; zeznania P. M. – k. 106v-107v, zeznania D. C.- k. 109v-110; zeznania P. B. – k. 108v; częściowo zeznania M. P. – k. 179v-181v; częściowo zeznania J. P. (1) w charakterze strony – k. 181v-183v; zeznania A. P. – k. 105-105v; częściowo zeznania K. P. – k. 103v-104v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208)

Pozwany K. M. został usunięty z OSP uchwałą nr(...) z dnia 12 sierpnia 2023 r. na posiedzeniu zarządu. O tym posiedzeniu pozwany nie został zawiadomiony odpowiednio wcześnie. Jako podstawę usunięcia z funkcji oraz stowarzyszenia wskazano rażące, notoryczne naruszenia statutu. Uchwała została podpisana przez sekretarza OSP – K. P. oraz przez prezesa OSP J. P. (1). Głosowanie odbyło się jawnie. Nie były na nim obecne inne osoby. Z głosowania sporządzono protokół, który nie wymienia obecnych członków zarządu na zebraniu. W protokole brak jest także informacji kto i w jaki sposób głosował nad uchwałą.

(dowód - uchwała nr (...)– k. 163-163v, protokół z zebrania z dnia 12.08.2023 r. – k. 201-203.)

P. M., jako członek zarządu nie był obecny na zebraniu, na którym pozwany został usunięty z OSP. Pozwany nie odwołał się od decyzji w sprawie skreślenia go z listy członków OSP i odwołania z funkcji naczelnika/ wiceprezesa. K. M. twierdził, że odwołanie nie jest skuteczne. Wcześniej prezes J. P. (1) usunął z jednostki także D. C..

Cały zarząd został odwołany przez walne zebranie w październiku 2023 r., wówczas również J. P. (1) został odwołany z funkcji prezesa OSP.

J. P. (1) odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności 12 dni w grudniu 2022 r. O tym fakcie wiedziała również jego żona oraz M. P.. O odbywaniu zastępczej kary pozbawienia wolności przez powoda, pozwany dowiedział się od M. M. (1). Do momentu publikacji wiadomości na grupie M., pozwany nikomu nie ujawnił informacji o karalności powoda.

W. to mała lokalna społeczność, gdzie najistotniejsze funkcje społeczne odgrywa proboszcz, sołtys oraz prezes OSP. Powód nie reagował nie wpisy na grupie (...) Informacje, nie odnosił się do ich treści. Powód odczuł zmianę postrzegania przez mieszkańców W. po opublikowaniu wiadomości przez pozwanego. Wycofał się z działalności na rzecz OSP.

(dowód: częściowo zeznania J. P. (1) w charakterze strony – k. 181v-183v; zeznania P. M. – k. 106v-107v; częściowo zeznania K. P. – k. 103-104v; zeznania w charakterze strony K. M. – k.206v-208)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle ustalonych okoliczności faktycznych sprawy powództwo o stwierdzenie naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych, nakazanie i zapłatę podlegało oddaleniu w całości. Niniejsze postępowanie wykazało, że informacje opublikowane przez pozwanego odpowiadały prawdzie a nadto zostały ujawnione w celu ochrony uzasadnionego interesu społecznego.

Stan faktyczny został ustalony w oparciu o dokumenty przedłożone do akt sprawy, których wiarygodności żadna ze stron nie kwestionowała. Ponadto, Sąd w dokonanych ustaleniach faktycznych uwzględnił zeznania świadków oraz stron.

Zeznania świadków P. M., D. C., P. B., M. M. (1), W. T., A. K. (2) oraz Z. M. Sąd uznał za wiarygodne, gdyż były one spójne, logiczne i znajdowały potwierdzenie w sobie wzajemnie. Co istotne świadkowie nie byli zainteresowani rozstrzygnięciem sprawy na korzyść, którejś ze stron, gdyż jak sami wskazywali, nie są skonfliktowani ze stronami procesu. Świadkowie przedstawiali znane im fakt, nie ubarwiając ich. Szczerze relacjonowali przebieg wydarzeń, których byli bezpośrednimi świadkami.

Zeznania K. P. Sąd uznał za wiarygodne jedynie w części, w której wskazała ona skład zarządu, konieczność ewidencjonowania mienia OSP oraz fakt, opublikowania przez pozwanego na grupie M. wiadomości, w których wskazał on, że powód nie przestrzega Statutu OSP, wyprowadza mienie z OSP oraz spędził wczasy na koszt podatnika pod szczególnym nadzorem. K. P. wskazywała, że motopompa była własnością jej męża, gdyż otrzymał te przedmioty w darowiźnie. Jednak żadne dowody nie potwierdzają takiego faktu. Nie była ona jednak przy uzyskaniu motopompy w trakcie zakupu samochodu. Obecny wówczas wraz z powodem śwd. W. T. zeznał, że motopompa została dołożona im przez strażaków w formie gratisu. Im, a więc nie wyłącznie powodowi.

Zważyć należy, że świadek K. P. jest żoną powoda, co może powodować, że jej zeznania dotknięte będą pewną tendencyjnością. Ponadto w żadnych zeznaniach – poza zeznaniami K. P. oraz jej męża - powoda, nie pojawia się informacja, że migomat miał zostać sprzedany, a kwota uzyskana przeznaczona na remont salki w remizie. W tym przedmiocie nie została podjęta żadna uchwała, a o sprzedaży migomatu nie zostali poinformowani inni strażacy. W świetle Statutu, takie działanie nie mogło zostać podjęte bez wiedzy walnego zebrania oraz podjęcia w tym przedmiocie właściwej uchwały. Stąd też i w tym zakresie Sąd nie dał wiary zeznaniom K. P.. W konsekwencji zeznania świadka zostały uznane za wiarygodne jedynie w części. Świadek momentami zasłania się niepamięcią – w szczególności pytana o okoliczności takie jak podjęcie uchwały o wykluczeniu pozwanego ze straży, czy też sposób zawiadomienia K. M. na zebranie w tym przedmiocie. Mając na względzie okoliczności sprawy oraz doświadczenie życiowe, stwierdzić należy, że świadek celowo nie ujawnia znanych jej faktów, istotnych z perspektywy sporu.

Podobnie Sąd ocenił zeznania M. P.. Jej zeznania zostały uznane za wiarygodne w części, w której wskazała ona skład zarządu, obowiązek ewidencjowania mienia należącego do OSP oraz potwierdziła bezsporne fakty takie jak zabranie migomatu przez jej partnera na ustne zarządzenie J. P. (1), czy też przesłanie wiadomości na grupie (...) Informacje przez pozwanego na temat prezesa OSP. M. P. w swoich zeznaniach była niekonsekwentna – jednocześnie wskazywała, że nie pamięta takich faktów, jak sposób zawiadomienia pozwanego na zebranie zarządu, żeby w dalszej części swoich zeznań wskazać, że do K. M. w tej sprawie zadzwonił J. P. (1). Podobnie pamiętała kto sporządził uchwałę o usunięciu pozwanego i wnosił uwagi do tej uchwały, ale jednocześnie nie potrafiła rozpoznać pieczęci OSP. W swoich zeznaniach świadek wprost stwierdziła, że uchwały podpisują osoby, które nad nią głosują. To samo wynika z zeznań P. M., który wskazał, że nie ma możliwości, że głosował on nad uchwałą o wykluczeniu pozwanego z OSP i jednocześnie jej nie podpisał. Następnie jednak M. P. stwierdziła, że z przyjęcia uchwały sporządzony jest protokół. Wersję tę świadek podaje po sprzeciwie prezesa w czasie jej przesłuchania. Wszelkie te okoliczności czynią świadka M. P. niewiarygodną.

I. K. nie była bezpośrednim świadkiem, swoją wiedzę posiada z relacji innych osób. Świadek jedynie potwierdziła, że widziała motopompę na terenie remizy. Podobnie należy ocenić zeznania A. P., która nie posiadała informacji na temat wypożyczenia migomatu, czy podjęcia przez pozwanego motopompy z OSP w W.. Przyznała natomiast, że widziała wiadomości wysłane przez pozwanego na grupę (...) Informacje. Okoliczność ta jednak była bezsporna. Również świadek M. D. nie posiadał informacji bezpośrednio związanych ze sporem. Jak sam wskazał, pełnił on funkcję Burmistrza B. w latach 2014-2024, stąd też nie miał wiedzy o zakupie wozu strażackiego w 2010r. Informacje, których udzielił, pozyskał od T. G., podinspektora ds. przeciwpożarowych z urzędu gminy. Stąd też zeznania tych osób nieznacząco przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Świadek K. J. w swoich zeznaniach zasłaniał się niewiedza lub niepamięcią. Przyznał jedynie, że zabrał spawarkę z OSP. Po uzyskaniu zgody J. P. (1) sprzęt wydał mu M. M. (1). Świadek także przyznał, że na skutek interwencji Policji, odwiózł do remizy. Okoliczności te znajdują potwierdzenie w relacjach innych świadków. K. J. zaprzeczył, że kiedykolwiek chciał nabyć spawarkę na własność.

Na podstawie art. 299 k.p.c. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron, mając na względzie, że w sprawie pozostały niewyjaśnione fakty, istotne dla rozstrzygnięcia - w szczególności okoliczności wykluczenia pozwanego ze społeczności OSP.

Zeznania J. P. (1) przesłuchanego w charakterze strony zostały uznane za wiarygodne w części, w której wskazywał on na fakt naruszenia jego dóbr osobistych poprzez zamieszczenie wiadomości przez pozwanego na grupie M. oraz skutków, jakie wywołało upowszechnienie tych informacji. W pozostałym zakresie zeznania powoda nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach. Powód także momentami powoływał się na niepamięć – w szczególności, co do okoliczności podjęcia uchwały o wykluczeniu pozwanego ze społeczności OSP (trybu podjęcia uchwały, sposobu zawiadomienia oraz forum na jakim uchwała została podjęta).

Dodatkowo zwrócić należy uwagę, że w trakcie drugiego przesłuchania J. P. (1) po raz kolejny zmienił wersję dotyczącą sposobu podejmowania uchwał. Pierwotnie twierdził, że uchwałą podpisuje prezes oraz sekretarz a z głosowania sporządzany jest protokół, który wymienia obecnych członków OSP oraz sposób głosowania. Podczas drugiego przesłuchania natomiast pozwany wskazał, że oprócz protokołu, załącznikiem do uchwały jest także lista obecności. Okoliczności tej jednak nic nie potwierdza- ani zeznania świadków, ani też dokumentacja pozyskana przez sąd od OSP. Oceniając zatem zeznania powoda całościowo, stwierdzić należy, że jest on osobą niewiarygodną. Oczywistym jest, że powód ma interes w przedstawianiu korzystnej dla siebie wersji wydarzeń.

Powód również odmiennie od innych świadków – niezainteresowanych konkretnym rozstrzygnięciem w sprawie – podawał okoliczności wypożyczenia migomatu oraz prawa własności zabytkowej motopompy, która stanowiła przynależność do wozu strażackiego marki V..

Sąd uznał za wiarygodne zeznania pozwanego K. M.. Relacje przedstawione przez pozwanego znajdują potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie. Pozwany w sposób szczery relacjonował znane mu fakty, gdy czegoś nie wiedział lub nie pamiętał, wprost przyznawał tę okoliczność. Sąd uznał jego zeznania za znajdując potwierdzenie w pozostałych dowodach.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy zgłoszony przez pełnomocnika pozwanego o zobowiązanie powoda do nadesłania screenów wiadomości zamieszczanych przez pozwanego w okresie od czerwca do siepania 2023 r. celem udokumentowania, że pozwany nie rozpytywał o migomat w tym okresie.

Sąd ocenił, że dowód ten zmierza do przedłużenia postępowania, albowiem zgromadzony dotychczas materiał dowodowy jest wystraczający do wyrokowania. Ponadto M. P. przyznała, że widziała wiadomości pozwanego poszukującego migomatu, jednak nie reagowała na wpisy. Skoro widziała je to musiało to nastąpić jeszcze przed interwencją Policji w dniu 31 lipca 2023 r. Pozwany nie miał powodów by przez komunikator poszukiwać dalej migomatu, który już przecież został zwrócony. Dowodzi to niezbicie faktu ukazania się jego wpisów jeszcze przed zdarzeniem z 31 lipca 2023 r. Znamiennym jest, że M. P. – członek zarządu OSP, widząc że naczelnik poszukuje urządzenia, które było u niej po prostu nie poinformowała go o tym.

Tym samym dowód ten był zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy i przyczyniłby się tylko do przedłużenia postępowania.

***

W niniejszej sprawie powód J. P. (1) dochodzi ochrony dóbr osobistych w postaci czci i dobrego imienia, żądając na zakazu rozpowszechniania określonych informacji, przeprosin w ustalonej formie, świadczenia na cel społeczny oraz zwrotu kosztów postępowania. Jego zdaniem pozwany K. M. poprzez wiadomości w grupie M. utrwalił opinię, że powód – pełniąc funkcję prezesa OSP – nie przestrzegał statutu, wyprowadzał mienie ze straży i spędzał wczasy na koszt podatnika. Podstawę prawną żądania powoda niemajątkowego stanowi przepis art. 23. k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., natomiast żądania majątkowego art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Powołany przepis art. 23 k.c. nie stanowi zamkniętego katalogu tych dóbr, a zatem oprócz przykładowo wskazanych dóbr osobistych istnieją także inne, z których każde zasługuje na ochronę. Do dóbr takich należy m.in. dobre imię i godność.

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W myśl art. 448 zd. 1 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Niemajątkowa ochrona dóbr osobistych uzależniona jest od dwóch przesłanek: naruszenia (albo zagrożenia) dóbr osobistych oraz bezprawności zachowania osoby naruszającej dobro osobiste, zaś ochrona majątkowa wymaga także winy sprawcy.

Oznacza to, że przy ocenie roszczeń kluczowe są dwie kwestie: czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego oraz czy działanie pozwanego było bezprawne. O ile pierwsza przesłanka spoczywa na powodzie, o tyle to pozwany musi wykazać, że jego działanie nie nosiło znamion bezprawności – art. 24 k.c. funkcjonuje bowiem jako tzw. domniemanie bezprawności. Co istotne, samo naruszenie – nawet oczywiste – nie przesądza o odpowiedzialności, jeżeli pozwany obalił domniemanie bezprawności. Okoliczności wyłączające bezprawność zachowania się sprawcy zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego pozbawiają osobę dotkniętą naruszeniem ochrony.

Zatem rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych sąd powinien w pierwszej kolejności ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Dowód, że dobro osobiste zostało naruszone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działania zagrożenia dobru osobistemu innej osoby lub naruszającej to dobro spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne. Przy ocenie, czy naruszone zostało dobro osobiste człowieka decydują kryteria obiektywne, a nie subiektywne odczucia osoby żądającej ochrony prawnej. Miernika pozwalającego na ustalenie czy naruszona została godność takiej osoby należy poszukiwać w tzw. opinii publicznej, będącej wyrazem poglądów powszechnie przyjętych i akceptowanych przez społeczeństwo i funkcjonujących w nim wzorów, stanowionych docelowy punkt odnoszenia oceny, dostarczać powinny przede wszystkim zapatrywania ludzi rozsądnych i uczciwie myślących. (wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z 30.01.2014 r., II Ca 1196/13, LEX nr 1541192.)

W niniejszej sprawie, w świetle powyższego rozważyć należało po pierwsze, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, a następnie zbadania, czy w świetle okoliczności sprawy doszło do wyłączenia bezprawności – oceniając w tym celu charakter oraz kontekst wypowiedzi pozwanego.

Powód J. P. (1) przywoływał trzy okoliczności, które jego zdaniem zostały jako nieprawdziwe rozpowszechnione przez pozwanego i stanowiły naruszenie jego dóbr osobistych: 1. nie przestrzeganie statutu, 2. wyprowadzanie mienia z jednostki, działając na szkodę OSP, 3. spędzanie wczasów na koszt podatnika. Każdą z tych okoliczności należało rozważyć osobno, aby stwierdzić, czy działanie pozwanego było bezprawne.

I.  Naruszenie dóbr osobistych – dobre imię oraz godność

Zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego, niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Stosowanie do art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. Z art. 24 k.c. wynikają dwie przesłanki ochrony dóbr osobistych: 1) naruszenie lub zagrożenie dobra osobistego i 2) bezprawność tego zagrożenia lub naruszenia.

W niniejszej sprawie powód dopatrywał się naruszenia przez pozwanego naruszenia dobrego imienia oraz godności.

Dobre imię osoby fizycznej to, najogólniej rzecz ujmując, opinia, jaką o tej osobie mają inni. Naruszenie dobrego imienia polega na zniesławieniu, pomówieniu osoby wobec innych o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii innych lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (zob. m.in. wyr. SN: z 8.5.2014 r., V CSK 361/13, OSNC-ZD 2015, Nr C, poz. 38; z 16.11.2017 r., V CSK 81/17, OSNC-ZD 2018, Nr D, poz. 60). Przedmiotem ochrony jest więc wyobrażenie innych ludzi o wartości danej jednostki, jej dobra sława, reputacja. Zniesławienie może nastąpić poprzez zakomunikowanie innej osobie określonej wiadomości (zarzutu). Może mieć miejsce w obecności lub pod nieobecność pomawianego i musi być skierowane co najmniej do jednego odbiorcy, innego niż osoba pomawiana (wyr. SN z 8.5.2014 r., V CSK 361/13, OSNC-ZD 2015, Nr C, poz. 38).

Trafnie w orzecznictwie podniesiono, że do naruszenia dobrego imienia może dojść tylko wówczas, gdy możliwa jest identyfikacja osoby pomawianej, choćby z uwagi na kontekst danej wypowiedzi. W każdym jednak przypadku konieczne jest takie powiązanie oznaczenia z konkretną osobą fizyczną lub prawną, które zapewnia jej rozpoznawalność. „Użycie w wypowiedzi pseudonimu, którego nie można przypisać danej osobie fizycznej, bo nie jest rozpoznawalna pod nim mimo wykonywania działalności w jakiejkolwiek dziedzinie życia społecznego, nie pozwala na przyjęcie, że zostało naruszone jej dobre imię. Nie jest bowiem możliwe poniżenie konkretnej osoby fizycznej w opinii społecznej albo narażenie jej na utratę zaufania w określonym kręgu osób, jeżeli pozostanie anonimowa, bo negatywne oceny mogą być przypisane jedynie oznaczeniu, którym się posługuje” (wyr. SN z 26.4.2018 r., I CSK 418/17, OSNC-ZD 2019, Nr B, poz. 46). Nie ma znaczenie forma zniesławiającego komunikatu. Zniesławienie może być dokonane w każdej formie pozwalającej na przekazanie innej osobie informacji stanowiącej treść pomówienia. W orzecznictwie wskazano, że pomówienie „może być wyrażone w jakikolwiek sposób, zdolny do uzewnętrznienia myśli sprawcy i przelania ich w świadomość innych osób. Zniesławienie może nastąpić poprzez pomówienie kogoś o określone postępowanie lub właściwości. Może więc polegać na przedstawianiu faktów dotyczących osoby pomówionej lub wyrażaniu ujemnych ocen postępowania lub właściwości danej osoby.

Godność osobista jednostki, uznawana tradycyjnie za tzw. wewnętrzny aspekt szerzej rozumianej czci, odnosi się do sfery przeżyć wewnętrznych jednostki, jej wyobrażenia o sobie. W orzecznictwie określana jest przez odwołanie się do takich sformułowań, jak: „szacunek dla samego siebie”, „oczekiwanie szacunku ze strony innych”, „poczucie własnej wartości”, „przekonanie o swoim moralnym i etycznym nieposzlakowaniu” [zob. m.in. wyr. SN z 21.3.2007 r., I CSK 292/06, L.; uchw. SN (7) z 18.10.2011 r., III CZP 25/11, OSNC 2012, Nr 2, poz. 15; wyr. SN z 10.5.2012 r., IV CSK 473/11, OSNC 2012, Nr 12, poz. 146; wyr. SN z 22.1.2014 r., III CSK 123/13, OSNC 2014, Nr 11, poz. 115; wyr. SN z 30.5.2014 r., III CSK 179/13, L.; wyr. SN z 13.12.2018 r., I CSK 690/17, L.]. Położenie akcentu na wewnętrzne przeżycia jednostki nie oznacza subiektywizacji tego pojęcia, uzależnienia przyznanej ochrony wyłącznie od stanu psychicznego pokrzywdzonego i odczuwanego przez niego stanu znieważenia. Przy ocenie danego zachowania jako uwłaczającego poczuciu godności danej jednostki konieczne jest odwołanie się do pewnego przeciętnego poziomu ocen panujących w tym zakresie w społeczeństwie, wynikających z istniejących norm moralnych i obyczajowych (zob. wyr. SN: z 25.4.1989 r., I CR 143/89, OSP 1990, Nr 9, poz. 330; z 8.5.2014 r., V CSK 361/13, OSNC-ZD 2015, Nr C, poz. 38; z 30.5.2014 r., III CSK 179/13, L..

W ocenie Sądu, podstawowym dobrem osobistym, które powód uznał za naruszone, jest jego dobre imię, rozumiane jako reputacja i pozytywna opinia, jaką dana osoba cieszy się w otoczeniu społecznym – zarówno prywatnym, jak i zawodowym. Dobre imię, jako dobro osobiste chronione na podstawie art. 23 i 24 k.c., obejmuje sferę zewnętrznej czci, to jest postrzegania jednostki przez osoby trzecie, a więc ocenę jej uczciwości, rzetelności, lojalności czy kompetencji.

W sprawie niniejszej powód twierdził, że pozwany dopuścił się naruszenia jego dobrego imienia poprzez formułowanie wobec niego zarzutów o nieprawidłowe zarządzanie majątkiem OSP, złamanie postanowień statutu oraz odbywania kary pozbawienia wolności (poprzez sformułowanie, że „powód spędza wakacje na koszt podatnika pod ścisłym nadzorem”. Wskazane wypowiedzi miały być kierowane do innych członków OSP, a następnie dalej upowszechniana przez te osoby, a ich treść miała prowadzić do podważenia reputacji powoda jako wieloletniego prezesa jednostki w lokalnej społeczności.

Bezsporne jest, iż wypowiedzi te mogły godzić w sferę zewnętrznej czci powoda, a zatem w jego dobre imię.

Naruszenie godności osobistej może nastąpić poprzez zachowanie wyrażające pogardę dla innej osoby, zmierzające do jej poniżenia, dotknięcia jej i obrażenia, a w efekcie zakwestionowania lub podważenia czyjegoś poczucia wartości. Zachowanie to może przybrać różne formy, poczynając od wypowiedzi słownych, poprzez pismo, rysunek, obraz, ale także gest, czy choćby mimikę twarzy. Zachowanie znieważające może mieć miejsce zarówno w obecności osób trzecich, jak i wówczas, gdy jedynym adresatem i świadkiem takiego zachowania jest osoba znieważona. Do znieważenia danej osoby może dojść w jej obecności, ale również pod jej nieobecność. W tej drugiej sytuacji konieczne jest jednak, aby zachowanie stanowiące zniewagę było publiczne lub podjęte w zamiarze, aby treść znieważająca dotarła do osoby, której dotyczy. Tylko wówczas sprawcy można przypisać zamiar znieważenia. W innym przypadku, nawet gdy treść znieważająca dotrze ostatecznie do odbiorcy, akt znieważenia może być co najwyżej przypisany osobie przekazującej tę treść (wyr. SN z 8.5.2014 r., V CSK 361/13, OSNC-ZD 2015, Nr C, poz. 38).

Przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego decydujące znaczenie nie ma subiektywne odczucie osoby, jej indywidualne wartości uczuć i stanu psychicznego, ale to, jaką reakcję wywołuje naruszenie w społeczeństwie. Należy więc przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Kwestia zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych winna być ujmowana w płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego.

W niniejszej sprawie bezsporne jest, że powód pełnił przez wiele lat funkcję prezesa jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, w której cieszył się nieposzlakowaną opinią i uznaniem środowiska lokalnego. Informacje udostępnione przez pozwanego, miały charakter uwłaczający – zarówno ze względu na treść zarzutów, jak i sposób ich formułowania oraz rozgłos, jaki im nadano. Odbiór tych działań przez powoda – jako głęboko dotykających i krzywdzących – należy uznać za uzasadniony, a ich wpływ na jego sytuację osobistą i społeczną (w tym wycofanie się z życia publicznego, poczucie wykluczenia) został potwierdzony zarówno jego zeznaniami, jak i zeznaniami świadków.

Na tle ustalonego stanu faktycznego Sąd doszedł do przekonania, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci dobrego imienia i godności – obiektywne rozpowszechnienie informacji w grupie M. mogło zaszkodzić jego reputacji we wspólnocie OSP, jak również w całej lokalnej społeczności. Jako Prezes OSP wszakże był on odpowiedzialny za mienie i budżet jednostki. Stąd też zarzut nieprzestrzegania statutu, wyprowadzanie mienia oraz odbywanie kary pozbawienia wolności mogło zmienić jego postrzeganie w odbiorze społecznym, co wynika z zeznań świadków przesłuchanych w sprawie.

Jednak kluczowe było pytanie, czy działanie pozwanego było bezprawne. Przyjęto, że to pozwany musiał wykazać, że jego obrona opierała się na prawdziwych faktach i służyła interesowi społecznemu.

II.  Bezprawność

Zgodnie bowiem z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Zatem osoba naruszająca dobra osobiste nie ponosi odpowiedzialności, jeżeli jej zachowanie nie było bezprawne.

Najważniejszą i zarazem podstawową przesłanką, która musi być spełniona, aby możliwe było zastosowanie ochrony dóbr osobistych osób prawnych, jest bezprawność działania. W nauce prawa cywilnego oraz w orzecznictwie wskazuje się, iż przez działanie bezprawne należy rozumieć zachowanie sprzeczne z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego. W art. 24 k.c. ustawodawca posłużył się konstrukcją domniemania bezprawności czynu naruszającego dane dobro osobiste. W konsekwencji każde działanie sprawcy powodujące zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego można wstępnie zakwalifikować jako posiadające cechy bezprawności. Jednakże niedopuszczalne jest na tej podstawie stwierdzenie, iż każde naruszenie dóbr osobistych jest sprzeczne z prawem. Sprawca naruszenia danego dobra osobistego może uwolnić się od odpowiedzialności

Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny i orzecznictwa, działanie nie jest bezprawne, jeżeli:

1.  jest zgodne z obowiązującym porządkiem prawnym,

2.  mieści się w ramach dozwolonej krytyki, zwłaszcza w odniesieniu do osób pełniących funkcje publiczne,

3.  stanowi realizację prawa podmiotowego lub ochronę uzasadnionego interesu społecznego (por. wyrok SN z 19.10.1989 r., I CR 285/89; OSNC 1990/5/60),

4.  jest wykonywaniem prawa do wolności wypowiedzi, chronionego również konstytucyjnie (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP), jak i przez art. 10 ust. 1 EKPCz.

W niniejszej sprawie to właśnie zagadnienie ochrony uzasadnionego interesu społecznego ma znaczenie przy ocenie bezprawności zachowania pozwanego.

Prawidłowość zastosowania kryterium uzasadnionego interesu społecznego bada się w kontekście realizacji prawa do uczciwej krytyki, co wymaga oceny pod kątem prawdziwości zarzutu, a co najmniej - zastosowania właściwej metody w poszukiwaniu prawdy. Tak tę kwestię ujmuje się w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. m.in. wyroki z dnia 19 września 1968 r., II CR 291/68, OSNCP 1969, nr 11, poz. 200, z dnia 22 grudnia 1997 r., II CKN 546/97, OSNC 1998, nr 7-8, poz. 119, z dnia 23 czerwca 2004 r., V CK 538/03, nie publ., z dnia 27 stycznia 2010 r., II CSK 326/09, nie publ. i z dnia 14 czerwca 2012 r., I CSK 506/11, nie publ.). Można w określonych okolicznościach złagodzić wymagania co do ścisłego wykazania wszystkich faktów, ale nie można ich całkowicie wyeliminować. Skuteczne powołanie się na wyłączenie bezprawności naruszenia dóbr osobistych z powodu działania w obronie społecznie uzasadnionego interesu wymaga wykazania co najmniej, że krytyka opiera się na informacjach, które zostały rzetelnie i starannie zebrane oraz zweryfikowane; tylko krytyka rzeczowa i rzetelna może rzeczywiście służyć dobru społecznemu (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 114).

Pozwany wskazywał, że udostępnił na grupie (...) Informacje, że powód nie przestrzega statutu OSP, wyprowadza mienie oraz odbywał karę pozbawienia wolności, gdyż w jego przekonaniu osoba, która postępuje w ten sposób nie powinna być Prezesem. Stąd też K. M. ujawnił powyższe informacje w celu zwrócenia uwagi społeczności OSP na wewnętrzne problemy jednostki. W szczególności na uwydatnienie, że najwyższe stanowisko w OSP sprawuje osoba karana.

Informacje ujawnione przez K. M. były jednak prawdziwe.

III.  Ocena wypowiedzi pozwanego

a.  Nieprzestrzeganie Statutu OSP w W.

Pozwany formułując twierdzenie, że powód nie przestrzega Statutu OSP w W., wskazywał, że chodzi o sposób w jaki został usunięty ze straży. W uchwale usuwającej K. M. z listy strażaków OSP w W., a także pozbawiającej funkcji naczelnika i wiceprezesa, jako powód decyzji wskazano, że pozwany nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, destabilizował i rozbijał pracę jednostki, rozpowszechniał nieprawdziwe informacje a nadto nie szanował munduru.

Tymczasem z akt sprawy rysuje się zgoła odmienny sposób postępowania. Po uzyskaniu informacji o zniknięciu migomatu, starał się on ustalić, co stało się ze sprzętem należącym do OSP. Tym bardziej, że jako naczelnik był on odpowiedzialny za mienie należące do jednostki. W świetle ustalonych okoliczności, nie sposób przyznać, że pozwany nie wywiązywał się ze swoich obowiązków. To powód podejmując bezpodstawną i arbitralną decyzję, naruszył postanowienia Statut, wydalając tym samym z społeczności nieprzychylną mu osobę.

Ponadto powód nie udowodnił, że zawiadomił pozwanego o posiedzeniu zarządu na którym procedowano jego odwołanie i wykluczenie. Pozwany temu zaprzeczył. Powód na tę okoliczność mógł przecież przedstawić stosowne dowody, jak choćby wydruk z rejestru połączeń lub wnioskować o taki dowód. Z dokumentów przedstawionych przez powoda i uzyskanych przez Sąd wynika, że jedynymi pewnymi członkami zarządu podejmującymi decyzje o losie pozwanego byli powód i jego żona. Zeznania M. P. są w tym zakresie kompletnie niewiarygodne i nie poparte żadnym dokumentem. Do obowiązków członka należy aktywne uczestniczenie w działaniach OSP (§ 19 statutu). Uniemożliwienie pozwanemu udziału w obradach zarządu zwołanego w jego sprawie jest rażącym pogwałceniem praw członka OSP i członka zarządu.

Nadto należy zwrócić uwagę, że statutowym obowiązkiem każdego z członków OSP jest dbanie o mienie jednostki. Taką postawę nie sposób przypisać działaniom powoda. Prezes jednostki, do którego zadań należy reprezentowanie OSP na zewnątrz oraz zarządzanie jednostką, jest osobą, która w szczególności powinna przestrzegać i egzekwować wewnętrzne procedury.

Mając na względzie powyższe okoliczności, wskazać należy, że pozwany w wiadomościach przesłanych na grupę (...) Informacje ujawnił informację zgodną z prawdą, zmierzając tym samym do ochrony interesu społecznego – w tym przypadku jednostki OSP i jej członków.

b.  Wyprowadzanie mienia z jednostki działając na szkodę OSP

Formułując zarzut wyprowadzania mienia z jednostki, a tym samym działania na szkodę OSP, pozwany odnosił się do konkretnych zachowań powoda – J. P. (1) – które miały miejsce podczas jego kadencji jako prezesa zarządu. W szczególności pozwany wskazywał, że powód udostępnił osobie trzeciej urządzenie spawalnicze należące do jednostki, z pominięciem obowiązujących wewnętrznych procedur wypożyczania sprzętu, oraz bez jakiejkolwiek konsultacji czy zgody zarządu. Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało nieprawidłowości w postępowaniu J. P. (1) w 2023r., gdy pełnił funkcję Prezesa OSP w W.. Powód – jako prezes jednostki – podejmował decyzje dotyczące majątku OSP samodzielnie, z pominięciem naczelnika, co było działaniem niezgodnym z zapisami Statutu. W szczególności chodziło o przekazanie migomatu osobie trzeciej - K. J., co miało miejsce bez ewidencji i bez zachowania obowiązujących w jednostce procedur. Obowiązek ewidencji wypożyczeń potwierdzili wszyscy świadkowie przesłuchani w sprawie, a nadto sam powód. J. P. (1) przyznał, że dokonał udostępnienia migomatu z pominięciem procedury – wydając ustne polecenie konserwatorowi. Jednocześnie naczelnik – odpowiedzialny za sprzęt – nie został o tym fakcie poinformowany.

W toku postępowania wykazano, że powód samowolnie zabrał z remizy motopompę, która – choć formalnie nieujęta w ewidencji – od lat była traktowana przez członków OSP jako składnik jej majątku. Motopompa stanowiła przynależność do wozu strażackiego, który został nabyty w 2010r. na rzecz jednostki w W. za pieniądze pozyskane z Gminy. Żaden dowód nie potwierdza twierdzeń powoda, że ów przedmiot stanowiła jego własność. Co więcej, skoro motopompa przechowywana była przez cały czas w remizie, w sposób dorozumiany wynikało, że stanowi ona własność jednostki.

W ocenie Sądu, wypowiedź pozwanego – choć nacechowana językiem potocznym i emocjonalnym – nie nosiła znamion bezprawności. Określenie „wyprowadzanie mienia” nie miało w kontekście wypowiedzi znaczenia prawno-karnego (nie zawierało zarzutu popełnienia przestępstwa kradzieży czy defraudacji), lecz służyło wyrażeniu społecznej oceny zachowań powoda, które cechował brak transparentności, dokumentacji oraz naruszenie zasad kolegialnego zarządzania jednostką.

Wypowiedź ta odnosiła się do faktów, które zostały w toku postępowania potwierdzone, a więc nie stanowiła rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. Sąd ustalił, że działania powoda rzeczywiście miały miejsce – zarówno przekazanie urządzenia spawalniczego bez zgody zarządu, jak i przetrzymywanie motopompy poza remizą, bez formalnego zatwierdzenia lub zgłoszenia naczelnikowi odpowiedzialnemu za ewidencję sprzętu.

c.  Spędzanie wczasów na koszt podatnika

Z treści wiadomości zamieszczonej przez pozwanego w grupie dyskusyjnej (...) wynika, że pozwany użył sformułowania, iż powód „spędzał wczasy na koszt podatnika pod ścisłym nadzorem”. Powód, formułując pozew, pominął drugą część tego zdania, co prowadzi do zniekształcenia jego rzeczywistego sensu i może sugerować obraźliwy lub zniesławiający charakter wypowiedzi, którego – w ocenie Sądu – nie sposób się dopatrzyć, analizując ją w pełnym brzmieniu i kontekście.

Wyrażenie „spędzał wczasy na koszt podatnika” użyte w oderwaniu od kontekstu mogłoby nasuwać sugestię nielegalnego lub nieetycznego finansowania wypoczynku. Jednak uzupełnienie tego zwrotu o frazę „pod ścisłym nadzorem” jednoznacznie wskazuje na fakt odbywania kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Rzeczą powszechnie wiadomą jest, że finansowanie jednostek penitencjarnych odbywa się z budżetu państwa.

W niniejszej sprawie, faktem jest, że powód w grudniu 2022 r. odbywał zastępczą karę pozbawienia wolności, co sam przyznał w toku przesłuchania. Okoliczność tę potwierdziła także jego żona K. P..

W tym przypadku nie budzi wątpliwości, że wypowiedź odnosiła się do rzeczywistego zdarzenia – osadzenia powoda w zakładzie karnym – co wyklucza bezprawność wypowiedzi w rozumieniu art. 24 § 1 k.c., skoro informacje były prawdziwe. Podkreślić należy, że sformułowanie to nie zawierało zniewag, nie odnosiło się w sposób uwłaczający do osoby powoda, lecz służyło wyrażeniu krytycznej oceny jego postawy jako osoby pełniącej funkcję społeczną – prezesa OSP.

W ocenie Sądu, wypowiedź pozwanego nie miała charakteru zniesławiającego ani znieważającego. Stanowiła dopuszczalną formę komentarza do faktu odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności i była osadzona w kontekście społecznym oraz funkcjonalnym – tj. miała służyć zwróceniu uwagi na problem zarządzania jednostką OSP przez osobę, która dopuściła się zachowań skutkujących wykonaniem kary w zakładzie karnym. Takie wypowiedzi, choć wyostrzają przekaz, nie tracą przez to swojej ochrony prawnej, jeśli odnoszą się do faktów oraz są motywowane potrzebą obrony interesu społecznego.

IV.  Brak przesłanek do udzielenia ochrony prawnej

Zasadniczym elementem rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie była kwestia bezprawności wypowiedzi pozwanego K. M., ponieważ tylko działania bezprawne mogą stanowić podstawę odpowiedzialności cywilnej na podstawie art. 24 § 1 k.c.

Jak wskazano powyżej, domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego może zostać obalone, jeżeli pozwany wykaże, że jego działanie było:

zgodne z porządkiem prawnym,

stanowiło wykonywanie prawa podmiotowego,

służyło ochronie uzasadnionego interesu,

mieściło się w ramach dozwolonej krytyki.

W niniejszej sprawie Sąd uznał za udowodnione i bezsporne następujące okoliczności, które miały istotne znaczenie dla oceny bezprawności zarzucanych wypowiedzi:

(1)  Powód, jako prezes OSP, samodzielnie, bez uzgodnień z zarządem, przekazał sprzęt strażacki (migomat) osobie trzeciej – bez dokumentacji, protokołu, ewidencji lub poinformowania naczelnika odpowiedzialnego za mienie. J. P. (1) bez obiektywnej przyczyny usunął z OSP w W. K. M..

(2)  Powód zabrał motopompę z remizy OSP i przechowywał ją prywatnie, choć znajdowała się ona na ternie jednostki od lat, a dodatkowo została pozyskana przy okazji nabycia wozu strażackiego. Pomimo braku formalnego wpisania jej w rejestr mienia, funkcjonowała jako element wyposażenia OSP. Również wszyscy strażacy – co potwierdzili swoimi zeznaniami – poczytywali, że zabytkowa motopompa należy do jednostki. Przyjąć należy, że owa motopompa stanowiła przynależność wozu strażackiego i jako taka, została przekazana w 2010r. na rzecz OSP w W..

(3)  Powód w grudniu 2022 r. odbywał karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Wbrew twierdzeniom pozwanego, nie jest możliwe, aby taką informacją dysponował tylko on i jego żona. Przeczy to logice i doświadczeniu życiowemu.

Wszystkie powyższe okoliczności są prawdziwe i zostały potwierdzone zarówno dokumentami, jak i zeznaniami świadków – w tym członków OSP oraz samego powoda.

Do oceny wypowiedzi krytycznej pod kątem bezprawności (wyłączenia bezprawności) jest konieczne jej zakwalifikowanie jako wypowiedzi o faktach lub wypowiedzi ocennej (opinii). Pierwsza poddaje się testowi według kryterium prawda/fałsz i w ramach oceny wypowiedzi test taki należy przeprowadzić. W odniesieniu do wypowiedzi o charakterze ocennym możliwe jest badanie, czy fakty, na podstawie których skarżący sformułował swoją ocenę „były zasadniczo prawdziwe” lub – inaczej ujmując – czy wyrażone sądy „korzystały z wystarczającej podstawy faktycznej” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 270/12, OSNC 2013, nr 7-8, poz. 94). Pewna tylko część opinii w ogóle nie poddaje się obiektywnej weryfikacji i może być rozumiana wyłącznie jako subiektywny punkt widzenia jej autora; ocena takiej wypowiedzi następuje w zakresie formy, jako mieszczącej się albo wykraczającej poza granice wolności słowa. Stwierdzone naruszenie dóbr osobistych powoda wystąpiło w postaci dających się wyodrębnić aktów, z których każdy poddawał się kwalifikacji i ocenie według kryterium prawdy. Ich celem była reakcja na nieprawidłowości w zarządzaniu mieniem OSP oraz wyrażenie sprzeciwu wobec braku przejrzystości. Działanie pozwanego mieściło się zatem w ramach społecznego nadzoru i kontroli nad osobą pełniącą funkcję publiczną.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, Sąd doszedł do przekonania, że:

wypowiedzi pozwanego były prawdziwe w części faktograficznej,

zawierały dozwoloną krytykę, dopuszczalną względem osoby działającej w strukturach społecznych,

były wyrażone w celu ochrony interesu organizacji i jej członków.

Działanie pozwanego miało na celu ochronę społecznie uzasadnionego interesu OSP – przejrzystości administrowania mieniem oraz weryfikacji zgodności z procedurami statutowymi. Podobnie należy ocenić informację o odbywaniu przez powoda kary pozbawienia wolności. W realiach niniejszej sprawy nie sposób uznać jej ujawnienia za bezprawne, albowiem pozostaje ona istotna z punktu widzenia społecznego charakteru pełnionej przez powoda funkcji. Powód zajmował bowiem stanowisko prezesa jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej – organizacji, której działalność opiera się na zaufaniu społecznym, zaangażowaniu członków i przejrzystości funkcjonowania. Jak sam powód wskazywał najważniejszymi osobami we wsi jest proboszcz, burmistrz oraz prezes OSP. Oznacza to, że w analizowanym stanie faktycznym, powód pełnił istotną funkcję z perspektywy lokalnej społeczności. Był powszechnie znany. Zwrócić należy uwagę, że także szeregowy członek OSP powinien cieszyć się nieposzlakowaną opinią, gdyż biorąc udział w akcjach ratowniczych i gaśniczych, strażacy mają dostęp do różnorodnego mienia osób, którym udzielają pomocy.

I to właśnie ów kontekst wskazuje, że działania pozwanego były nakierowane na ochronę interesu organizacji i jej członków.

Zgodnie ze Statutem OSP, prezes wybierany jest spośród członków stowarzyszenia w drodze demokratycznej decyzji. Osoba pełniąca taką funkcję odpowiada nie tylko za zarządzanie majątkiem jednostki, lecz także za reprezentowanie jej na zewnątrz i kształtowanie jej wizerunku w środowisku lokalnym. Tym samym, informacja o wcześniejszym skazaniu i odbywaniu kary pozbawienia wolności – jako fakt obiektywny i prawdziwy – może mieć istotne znaczenie dla oceny kandydata do pełnienia funkcji zaufania publicznego.

Ujawnienie tej okoliczności przez pozwanego służyło zatem nie zaspokojeniu ciekawości, lecz realizacji uzasadnionego interesu społeczności lokalnej oraz członków stowarzyszenia, którzy mają prawo do rzetelnej wiedzy o osobach aspirujących do pełnienia funkcji przywódczych w organizacjach społecznych. W tym kontekście ujawnienie tej informacji nie nosiło cech zniesławienia czy bezprawnej ingerencji w dobra osobiste powoda, lecz stanowiło element debaty wewnątrzorganizacyjnej, mieszczącej się w ramach dopuszczalnej krytyki i jawności życia społecznego. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że informacja ta była znana w lokalnym środowisku i nie została przez pozwanego sformułowana w sposób obraźliwy, lecz jako odniesienie do faktu mającego znaczenie przy ocenie sposobu zarządzania jednostką OSP oraz zaufania, jakim powód powinien się cieszyć w tej roli.

Z uwagi na powyższe Sąd przyjął, że o ile pierwsza z przesłanek determinujących ochronę dóbr osobistych w postaci ich naruszenia została spełniona, o tyle działania pozwanego nie były bezprawne. Pozwany K. M. w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym obalił domniemanie bezprawności wskazane w art. 24 §1 k.c. W świetle powyższego brak jest podstaw do przyjęcia, że działanie pozwanego było bezprawne w rozumieniu art. 24 § 1 k.c., co wyklucza jego odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych powoda.

Powód żądał ochrony niemajątkowej w postaci zakazania powodowi naruszania jego dóbr osobistych poprzez formułowanie twierdzeń, że nie przestrzega on Statutu OSP, wyprowadza mienie z jednostki oraz odbywa wakacje na koszt podatnika oraz nakazania pozwanemu przeproszenia za upowszechnienie tych informacji. Podstawą dochodzenia tych roszczeń jest art. 24 §1 k.c. W przypadku ochrony niemajątkowej konieczne jest spełnienie dwóch przesłanek – naruszenia dóbr osobistych oraz bezprawność. Jak zostało wykazane w toku procesu, o ile do naruszenia dóbr osobistych powoda doszło, to jednak działania pozwanego nie były bezprawne z uwagi na ziszczenie się kontratypu uzasadnionego interesu społecznego poprzez podanie informacji zgodnych z prawdą.

Powód żądał również zasądzenia kwoty 4.000 zł na cel społeczny na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 §1 k.c.

W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia (art. 448 k.c.).

Skoro jednak działania pozwanego okazały się działaniami zgodnymi z prawem, również i to żądanie podlegało oddaleniu, wobec braku przesłanek koniecznych do udzielenia sądowej ochrony.

Z tego powodu powództwo podlegało oddaleniu w całości. (pkt I wyroku)

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 § 1, § 1 i 3 k.p.c. obciążając powoda, jako przegrywającego obowiązkiem zwrotu pozwanemu poniesionych przez niego kosztów w wysokości 3.607 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Na koszty te składała się:

wynagrodzenie pełnomocnika w kwotach: 1420 zł w sprawie o ochronę dóbr osobistych (§ 8 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) – jako dwukrotność stawki minimalnej i 1.600 zł (§ 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) w związku z żądaniem majątkowym powoda – orzeczonego w wysokości dwukrotności wynagrodzenia minimalnego;

opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł;

uiszczona zaliczka na poczet wezwania w charakterze świadka w kwocie 350 zł.

Z uwagi na charakter sprawy – złożony stan faktyczny, ilość odbytych posiedzeń oraz czas trwania postępowania, Sąd uznał, że nakład pełnomocnika pozwanego był niebagatelny i z tego powodu zasądził wynagrodzenie w wysokości dwukrotności wynagrodzenia minimalnego.

W pkt III wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał ściągnąć z zaliczki uiszczonej przez powoda J. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w O.kwotę 27,60 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych ze Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dagmara Wietrak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Data wytworzenia informacji: