I C 1779/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2024-05-10
Sygn. akt: I C 1779/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 maja 2024 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Beata Bihuń |
Protokolant: |
starszy sekretarz sądowy Edyta Smolińska-Kasza |
po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2024 r. w Olsztynie
na rozprawie
sprawy z powództwa I. G. (1)
przeciwko B. G. (1)
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli
I. Powództwo oddala;
II. Zasądza od powoda I. G. (1) na rzecz pozwanego B. G. (1) kwotę 10.800,00 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu.
sygn. akt I C 1779/23
UZASADNIENIE
Powód I. G. (2) w pozwie wniesionym przeciwko B. G. (1) wniósł o:
1. zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na rzecz powoda prawa własności udziału w wysokości 80/100 w lokalu mieszkalnym nr (...) o pow. Użytkowej 26,20 m 2, położonym w budynku przy ul. (...) w O., dla którego Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi Kw o nr (...) wraz ze związanymi z własnością tego lokalu udziałami w nieruchomości wspólnej;
2. zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na rzecz powoda własności lokalu mieszkalnym nr (...) o pow. użytkowej 42,58 m 2 wraz z pomieszczeniami przynależnymi (piwnicą), położonym w J., gm. S. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi Kw o nr (...) wraz ze związanymi z własnością tego lokalu udziałami w nieruchomości wspólnej;
3. zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu wg norm prawem przewidzianych
W uzasadnieniu powód wskazał, że pozwany B. G. (1) jest jego synem, któremu powód darował opisane w pozwie nieruchomości. Oprócz tych przysporzeń powód darował synowi łącznie 530.000,00 zł oraz prawa i obowiązki wynikające z dwóch umów deweloperskich. W związku z tymi przysporzeniami, które zabezpieczały pozwanego na przeszłości strony w dniu 10.10.2018 r. zawarły umowę o zrzeczeniu się przez pozwanego dziedziczenia po powodzie, przy czym zrzeczenie to miało również obejmować zstępnych pozwanego.
Powód wyjaśnił, że pozwanemu w dniu (...) urodził się syn, a od maja 2023 r. pozwany przestał utrzymywać z powodem normalne kontakty, które ograniczył do widomości sms z żądanie zapłaty na jego rzecz ogromnych kwot. W wiadomościach tych pozowany obrażał powoda, szkalował jego dobre imię i naruszał jego godność używając wobec niego słów uznawanych powszechnie za obelżywe. Straszył również powoda, że usunie go lokalu, przy ul. (...), w który powód od 15 lat prowadzi działalność gospodarczą – praktykę psychoterapeutyczną. Zachowania te powód uważa za wyraz najwyższej niewdzięczności, co czyni jego pozew zasadnym.
Powód wskazał, że wezwał pozwanego do dobrowolnego zwrotu darowizn, ale ten odmówił.
W odpowiedzi na pozew pozwany B. G. (1) wniósł o oddalenie powództw w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, że dochodzone roszczenie nie ma żadnej podstawy prawnej, a uzasadnienie pozwu jest kontrfaktyczne. Wyjaśnił, że zawsze miał silną relację z powodem, która była narzędziem manipulacji powoda wobec niego, który wymuszał na nim dokonywanie czynności faktycznych i prawnych, które ostatecznie nie miały zabezpieczyć materialnie pozwanego, aq raczej zoptymalizować podatkowe przedsięwzięcia powoda.
Dalej pozwany wskazał, że odnośnie darowanych mu 530.000,00 zł to powód owszem przelał pozwanemu kwoty składające się na tę sumę, ale jednocześnie zażądał ich zwrotu w tym samym dniu, co faktycznie miało miejsce. Podobnie sytuacja przedstawiała się w przypadku darowizn nieruchomości lokalu objętych żądaniem pozwu. Pozwany otrzymał je od ojca, ale miał obowiązek spłacić mu otrzymane darowizny, co czynił dokonując na jego rzecz stosownych przelewów. Kiedy pozwany zaczął dopytywać się o przyczyną spłaty darowizn i nie uzyskał od powoda odpowiedzi w kwietniu 2023 r. zaprzestał dokonywać na rzecz powoda przelewów i wówczas to powód zerwał z pozowanym kontakt, co było dla powoda ogromnym ciosem.
Pozwany zaprzeczył jakoby dopuścił się wobec powoda rażącej niewdzięczności i wskazał, ze zwykłe konflikty rodzinne nie wyczerpują jej znamion niezbędnych do skutecznego odwołania darowizny. Pozwany wskazał wrzeszczcie, że przekazanie mu spornych nieruchomości nie można nazwać darowizną skoro pozwany miał obowiązek spłacać jej wartość cyklicznymi przelewami.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Pozwany B. G. (2) jest synem powoda I. G. (1) oraz E. G.. Rodzice pozwanego obije są psychoterapeutami. R. się w 2010 roku. Obecnie powód I. G. (1) pozostaje w drugim związku, z którego urodził mu się syn O. – obecnie w wieku 5 lat.
W okresie gdy jego rodzice rozwodzili się pozwany miał 18 lat i zamieszkał w z ojcem i jego nową partnerką. E. G. wyprowadziła się do G., ale utrzymywała kontakt z synem. Po jakimś czasie udostępniła synowi do zamieszkania lokal mieszkalny w O., który otrzymała w wyniku podziału majątku i B. G. (2) przeprowadzi się do niego. Do domu ojca nigdy na stałe już nie wrócił, a po jego wyprowadzce jego pokój bardzo szybko został przekształcony na pracownię żony powoda. Za mieszkanie pozwanego opłaty uiszczała matka, dodatkowo oboje rodzice przekazywali mu pieniądze na utrzymanie. Ostatecznie E. G. darowała synowi to mieszkanie.
Pozwany w trakcie studiów pracował, ale bardzo często był zadłużony
u swojego ojca.
Pozwanemu bardzo zależało na kontaktem z powodem, często wpraszał się do niego do domu, ale jego kontakty z żoną powoda nie układały się najlepiej.
Pozwany pozostawał pod wypływem powoda, który nim manipulował.
Z jego powodu pozwany przez około roku nie rozmawiał ze swoją matką, bo powód wmówił mu, że nic jej się nie należało z podziału ich majątku wspólnego.
Obecnie pozwany sam ma dziecko – syna S. w wieku 4 lat. Wprawdzie nie jest w związku z matką dziecka, ale zgodnie dzielą się opieką nad nim. Pozwany pracuje w Norwegii, a dodatkowo utrzymuje się z wynajmu mieszkań podarowanych mu przez rodziców. Zabiega o kontakty z bratem, ale powód nie jest tym zainteresowany.
(dowód: zeznania świadka E. G. k. 168, zeznania stron k. 168 – 169, k. 146 - 166)
Umową darowizny z dnia 12.05.2010 r. powód darował pozwanemu udział w wysokości 80/100 we własności lokalu mieszkalnego nr (...) o pow. użytkowej 26,20 m 2, położonym w budynku przy ul. (...) w O., dla którego Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi Kw o nr (...) wraz ze związanymi z własnością tego lokalu udziałami w nieruchomości wspólnej.
Lokal ten powód zakupił w dniu 29.04.2010 r.
(dowód: umowa darowizny k. 11 – 12, umowa sprzedaży k. 13 - 14)
Umową z dnia 23.12.2019 r. powód darował pozwanemu należnemu mu prawa wynikającego z umowy deweloperskiej z (...) Sp. z o.o. sp. K. z siedzibą w O. tj. wierzytelność w postaci roszczenia o przeniesienie własności lokalu mieszkalnego nr (...), położonego przy (...) w J., gm. S..
Na mocy tej umowy ustanowiono również odrębną własność w/w lokalu mieszkalnego i przeniesiono ją na rzecz pozwanego.
(dowód: umowa k. 22 – 29)
W dniu 10.04.2018 r. strony zawarły umowę darowizny pieniężnej, na mocy której powód darował pozwanemu kwotę 60.000 zł, która przelana została na konto pozwanego w dniu 13.03.2018 r.
(dowód: umowa k. 30, potwierdzenie przelewu k. 31)
W dniu 04.07.2018 r. strony zawarły umowę darowizny pieniężnej, na mocy której powód darował pozwanemu kwotę 300.000 zł, która przelana została na konto pozwanego w tym samym dniu.
(dowód: umowa k. 32, potwierdzenie przelewu k. 33)
W dniu 14.09.2018 r. strony zawarły umowę darowizny pieniężnej, na mocy której powód darował pozwanemu kwotę 170.000 zł, która przelana została na konto pozwanego w tym samym dniu
(dowód: umowa k. 34, potwierdzenie przelewu k. 35)
Wszystkie darowane powyżej kwoty pieniężne zostały zwrócone na konto powoda w tych samych dniach, w których powód przelał je pozwanemu, przy czym z kwoty 60.000,00 zł pozwany zwrócił 52.000,00 zł. Operacje te zostały przeprowadzone wyłącznie na prośbę i żądanie powoda. Pozwany złożył stosowne deklaracje o otrzymanych kwotach jako darowizny.
Dodatkowo pozwany miał obowiązek zwrócić powodowi w miesięcznych ratach kwotę 180.000,00 zł w związku z darowanymi mu mieszkaniami. Do kwietnia 2024 r. pozwany przelał na rzecz powoda z tego tytułu łącznie kwotę 129.000,00 zł. Pozwany instruował go, że ma w przelewach nic nie pisać o darowiznach.
(dowód: potwierdzenia przelewów k. 86 - 102, zeznania stron k. 168 – 169)
Na mocy zawartej pomiędzy stronami umowy z dnia 10.10.2018 r. o zrzeczeniu się dziedziczenia pozwany B. G. (1) zrzekł się dziedziczenia po powodzie, na co ten wyraził zgodę. Strony zgodnie oświadczyły również, że zrzeczenie się dziedziczenia obejmuje również zstępnych pozwanego.
(dowód: umowa k. 36 – 37)
Powód jest psychoterapeutą uzależnień - od dnia 1.05.2009 r. prowadzi w tym zakresie działalność gospodarczą. Gabinet znajduje się mieszkaniu przy ul. (...) w O., którego 80/100 udziału powód podarował pozwanemu.
(dowód: wydruk (...) k. 31, bezsporne)
Po zawarciu wspomnianej wyżej umowy o zrzeczeniu się dziedziczenia pomiędzy stronami doszło do sporu, ponieważ pozwany dowiedział się, że powodowi urodzi się dziecko i poczuł się oszukany. W maju 2023 roku postanowił przestać dokonywać na rzecz powoda dalszych spłat z tytułu otrzymanych darowizn mieszkań, o czym go poinformował. Od tego momentu powód zerwał z nim kontakt i pomiędzy stronami rozpoczęła się korespondencja, w której pozwany miał pretensje do ojca m.in., że ten nie widuje się z jego synem S., a swoim wnukiem, jednocześnie ogranicza mu kontakty ze swoim synem O., a bratem pozwanego. Pozwany miał do powoda również żal o to, że ten namówił go do zawarcia umowy o zrzeczenie się dziedziczenia, ukrył przed tym zdarzeniem okoliczność, że urodzi mu się syn, a dodatkowo chciał wyjaśnić dlaczego musi wykonywać co miesiąc przelew na jego rzecz. W wiadomościach tych pozwany przytaczał wiele zdarzeń z przeszłości, w których w jego ocenie powód zachowywał się nieodpowiednio, a mimo tego pozwany go nie opuścił. Pozwany chciał umówić się z powodem i jego żoną na spotkanie, ale powód unikał kontaktu. Nie reagował na prośby syna o spotkanie. W jednej z wiadomości pozwany użył wobec powoda słów wulgarnych. Straszył go, że znajdzie najemców na lokal przy ul. (...), ale tego nie zrobił.
(dowód: wiadomości k. 45 – 50, 107 – 120 105 – 106)
Pismem z dnia 24.08.2023 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o dowołaniu darowizny udziału w lokalu mieszkalnym nr (...), położonym przy ul. (...) w O. oraz wierzytelności z umowy deweloperskiej dotyczącej lokalu nr (...), położonego przy ul. (...) w O., wierzytelności z umowy deweloperskiej dotyczącej lokalu nr (...), położonego przy ul. (...) w O. oraz wierzytelności z umowy deweloperskiej dotyczącej lokalu nr (...), położonego przy ul. (...) w J., gm. S..
Jako przyczynę złożenia powyższego oświadczenia powód wskazał rażącą niewdzięczność, która miała przejawiać się nie utrzymywaniem przez pozwanego z powodem normalnych kontaktów od maja 2023 r., a ograniczeniem się do pisania wiadomości sms, w których szkaluje powoda i domaga się w sposób nieuzasadniony wysokich kwot pieniężnych.
Powód wezwał pozwanego aby w terminie do dnia 30.09.2023 r. przeniósł na jego rzecz przedmioty darowizny. W odpowiedzi na wezwanie pozwany odmówił spełnianie żądania.
(dowód: oświadczenie k. 52 - 57, odpowiedź k. 58 – 59)
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie.
Stan faktyczny sąd ustalił na podstawie złożonych przez strony dokumentów, których wiarygodności żadna ze stron nie kwestionowała oraz na podstawie zeznań samy stron i świadka E. G., którym również sąd dał wiarę, ponieważ co były one ze sobą spójne. Żadna ze stron ani świadek nie zaprzeczali swoim zeznaniom.
Stan faktyczny był w sprawie w zasadzie bezsporny, strony jednak inaczej widziały swoją pozycję w konflikcie jaki między nimi zaistniał, przy czym w ocenie sądu, wbrew odmiennemu stanowisku powoda, to głównie on a nie pozwany ponosi winę za jego powstanie.
Powód swoje żądanie oparł o treść art. 898 § 1 kc, zgodnie z którym
darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.
Niewłaściwe zachowanie obdarowanego, mieszczące się w znamionach rażącej niewdzięczności, uprawnia darczyńcę do odwołania darowizny nawet wówczas, gdy została już wykonana. Podstawą takiego rozwiązania jest akceptacja koncepcji, że osoba, która swoim zachowaniem rażąco narusza normy moralne w relacjach istniejących z osobą darczyńcy, nie powinna być w dalszym ciągu beneficjentem korzyści od niego otrzymywanej. Z uwagi na szczodrobliwy charakter darowizny konieczne jest uwzględnienie pierwiastka moralnego w relacjach stron, a osoby, które otrzymały uprzednio od darczyńcy korzyść, zachowujące się następczo negatywnie względem niego i tym samym naruszające standardy moralne nie powinny uzyskiwać przysporzenia, gdyż byłoby to sprzeczne z powszechnym poczuciem sprawiedliwości (zob. wyr. SN z 30.10.2019 r., V CSK 210/19, L.).
Ustawa pozwala więc na odwołanie darowizny w każdym czasie z uwagi na negatywne zachowanie obdarowanego względem darczyńcy, bez względu na to, czy darowizna została już wykonana, czy nie. Także bowiem w wypadku darowizny wykonanej darczyńca może ją odwołać i pozbawić w ten sposób obdarowanego przysporzenia wynikającego z darowizny. W tym zakresie ustawa przewiduje w zasadzie jedną przesłankę: rażącą niewdzięczność obdarowanego względem darczyńcy (Z. Gawlik, w: A. Kidyba, Komentarz KC, t. 3, cz. 2, 2014, s. 1363).
Przepis art. 898 § 1 k.c. nie precyzuje pojęcia rażącej niewdzięczności i nie zawiera wskazówek, za pomocą których można byłoby sformułować jakieś generalne elementy tej niewdzięczności. W doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że pod pojęcie rażącej niewdzięczności podpada tylko takie zachowanie obdarowanego, polegające na działaniu lub zaniechaniu skierowanym bezpośrednio lub nawet pośrednio przeciwko darczyńcy, które, oceniając rzecz rozsądnie, musi być uznane za wysoce niewłaściwe i krzywdzące darczyńcę (wyr. SN z 7.5.2003 r., IV CKN 115/01, L.). O tym, czy zachodzi rażąca niewdzięczność, decydują więc okoliczności konkretnej sprawy. Nie ulega wątpliwości, że do takich zachowań należy zaliczyć popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy, gdzie zachowanie obdarowanego cechować będzie znaczne nasilenie złej woli. W doktrynie wskazuje się też, że o rażącej niewdzięczności można mówić w wypadku odmowy pomocy w chorobie, rozpowszechniania uwłaczających informacji o darczyńcy, pobicia, znieważenia itp. Przesłanki odwołania darowizny na podstawie omawianej tu konstrukcji powinny być tak wykładane, by była to instytucja wyjątkowa, stosowana z równą ostrożnością co art. 5 k.c.. Darowizna nie może stanowić karty przetargowej w relacjach rodzinnych. Powstanie konfliktu nie może automatycznie prowadzić do odwołania skutków prawnych takiej czynności (wyr. SA w Szczecinie z 14.3.2018 r., I A Ca 918/17, L.). W orzecznictwie wyrażono w tym zakresie m.in. pogląd, że obiektywne istnienie przejawów niewdzięczności nie ma jeszcze właściwego znaczenia dla odwołania darowizny. Nie jest bowiem obojętna jej przyczyna, jako że dopiero poznanie tej przyczyny umożliwia sformułowanie właściwego osądu, czy i na ile zachowanie się obdarowanego może być uznane za nieusprawiedliwione. Pojęcie rażącej niewdzięczności zawarte w przepisie art. 898 § 1 k.c. wymaga zatem analizy motywów określonych zachowań obdarowanego, w tym zwłaszcza tego, czy zachowania te nie są powodowane, czy wręcz prowokowane przez darczyńców (wyr. SA w Białymstoku z 7.2.2018 r., I ACa 753/17, L.; zob. także M. W., Odwołanie, s. 28 i n.).
W orzecznictwie wyrażono m.in. pogląd, że pod pojęcie rażącej niewdzięczności może podpadać jedynie taka czynność czy zaniechanie obdarowanego, które były skierowane przeciwko darczyńcy ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze, nie zaś krzywdy niezamierzone, popełnione w uniesieniu czy rozdrażnieniu, wywołanym być może zachowaniem się czy działaniem samego darczyńcy. Nadto nie mogą to być czyny wymierzone przeciwko osobie trzeciej, choćby pośrednio były przykre dla darczyńcy, chyba że w okolicznościach sprawy uzasadniona będzie ocena, że to godziło bezpośrednio także w darczyńcę. Chodzi tu przede wszystkim o popełnione przestępstwo przeciwko darczyńcy (zarówno przeciwko życiu, zdrowiu i czci, jak i przeciwko mieniu) oraz o naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą, jak np. odmowa udzielenia pomocy w chorobie mimo oczywistej możliwości. Czyny dowodzące niewdzięczności muszą świadczyć o znacznym nasileniu złej woli obdarowanego.
Wystąpienie przesłanki rażącej niewdzięczności nie czyni darowizny nieważnej (odwołanej) z mocy prawa. W takiej sytuacji powstaje prawo darczyńcy do odwołania darowizny, a ten może z niego skorzystać bądź nie. Takie oświadczenie darczyńcy o woli odwołania darowizny dopiero uruchamia cały mechanizm zwrotu przedmiotu odwołanej darowizny.
Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy z całą stanowczością stwierdzić należy, że pozwanemu B. G. (1) w żaden sposób nie można przypisać rażącej niewdzięczności, która uzasadniałaby odwołanie darowizny przez powoda.
Jak wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym również zeznań samych stron i świadka E. G. (matki pozwanego i byłej żony powoda) pozwany przez wiele lat był bardzo silnie związany z ojcem i kochając go, był w stanie zrobić dla niego wiele rzeczy. Z kolei powód, który jest psychoterapeutą, swoją wiedzę i doświadczenie, które winien wykorzystywać wyłącznie w celach zawodowych, w sposób zimny i cyniczny wykorzystywał w celu manipulacji pozwanym – najpierw przeciwko swojej byłej żonie, później pewnie w celu uniknięcia opodatkowania dochodów, a na końcu, aby mieć pewność, że po jego śmierci cały jego majątek przypadnie drugiemu synowi i obecnej żonie.
Powód traktował swojego syna przedmiotowo. Dopóki ten wypełniał jego polecenia, powód kontaktował się z nim i udzielał mu wsparcia finansowego. Kiedy syn zaczął domagać się odpowiedzi na niewygodnie pytania (za co mu płaci, dlaczego kazał mu zrzec się dziedziczenia), a z powodu ich braku przestał wykonywać na jego rzecz przelewy, zerwał z nim kontakt, będąc nieczuły i odporny na wszystkie wiadomości od niego otrzymywane.
Z materiału dowodowego zebranego w sprawie, w szczególności z zeznań samego pozwanego oraz wiadomości, jakie wysyłał do powoda, to nie pozwany, a powód zerwał ich kontakty, a dodatkowo ograniczał pozwanemu kontakty ze swoim drugim synem, a jego bratem O.. W takiej sytuacji, nie pochwalając oczywiście takiego zachowania, trudno dziwić się, że pozwany pod wpływem emocji i frustracji zwrócił się do niego w sposób wulgarny i obraźliwy, przy czym zauważyć należy, że była to sytuacja jednorazowa. Większość wiadomości pozwanego do ojca to próba podjęcia przez niego rozmowy, wyjaśnienia sytuacji, próba pogodzenia się. Niestety nie przyniosły one żadnego skutku.
Powód wskazał w pozwie, że pozwany swoim zachowaniem wyrządził mu wielką krzywdę, z którą się nie uporał i z tym stanem rzeczy się nie pogodził i tylko chęć zabezpieczenia wnuka S. powstrzymała go od zarządzania zwrotu pozostałych darowizn poza dwoma wymienianymi w żądaniu pozwu.
W ocenie sądu takie stwierdzenia powoda mijają się z prawdą. Przede wszystkim powód zataił w pozwie, że rzekome darowizny pieniężne, które uczynił synowi, zostały mu zwrócone od razu. Poza tym nie wskazał również, że syn spłaca mu w ratach darowizny nieruchomości. Przedstawił się za to jako ojciec, który ze wszech miar zadbał o przyszłość syna, który z niewiadomych powodów stał się niewdzięczny.
W ocenie sądu powód jest osobą nieszczerą i kierującą się w swoim postępowaniu wyłącznie własnym dobrem. Na rozprawie nie wykazywał żadnych emocji, a mając możliwość zadania pozwanemu pytania, zapytał go czy jest mu w stanie zwrócić chociaż jedną z nieruchomości.
Taka postawa powoda wyraźnie wskazuje, że jego prawdziwą intencją było jedynie ponowne odebranie synowi darowanych mu nieruchomości w celach wiadomych wyłącznie powodowi.
Odnosząc się natomiast do samego pozwanego zauważyć należy, że jest osobą bardzo emocjonalną, cierpiącą z powodu obecnych relacji ojcem, który nawet na pogrzebie własnej matki, a babci pozwanego, gdzie pozwany mimo sporów przybył ze swoim synem, aby go wesprzeć, nie potrafił tego docenić i zignorował jego obecność. Pozwany w trakcie rozprawy był bardzo poruszony, gdy mówił o relacjach z ojcem płakał, przy czym w ocenie sądu był to płacz szczery. Pozwany czuł się pokrzywdzony, odepchnięty przez powoda, a mimo to chciał, aby w przyszłości te relacje się poprawiły.
Podsumowując, Sąd uznał, że zachowanie pozwanego w żadnym razie nie spełnia przesłanki skutecznego odwołania darowizny przez powoda w trybie art. 898 § 1 k.c.
Na marginesie zauważyć również należy, że w niniejszej sprawie wątpliwości sądu budzi również sama okoliczność za czyje pieniądze powód kupił sporne nieruchomości i czy rzeczywiście umowy jakie zawarł z pozwanym mogą być zakwalifikowane jako darowizny, skoro pozwany zobowiązany był do spłacenia części ich wartości (180.000,00 zł) na rzecz powoda.
Jak wynika z treści art. 888 kc przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. W świetle tego przepisu do tzw. essentialia negoti umowy darowizny należą: określenie przedmiotu darowizny, wskazanie, że świadczenie następuje kosztem majątku darczyńcy, a ponadto że ma nieodpłatny charakter. Zobowiązanie darczyńcy wobec obdarowanego dotyczy świadczenia, które ma charakter nieodpłatny, a element ten kwalifikuje darowiznę jako czynność prawną pod tytułem darmym, w konsekwencji czego świadczenie obdarowanego nie może mieć odpowiednika w świadczeniu drugiej strony, ani w chwili dokonania darowizny, ani w przyszłości.
Owszem z treści art. 893 kc wynika, że darczyńca może włożyć na obdarowanego obowiązek oznaczonego działania lub zaniechania (polecenie) , ale nie może uczynić nikogo wierzycielem. Tymczasem pozwany otrzymując od ojca sporne nieruchomości, od razu został przez niego zobowiązany do zapłaty za nie na rzecz powoda (wierzyciela) i ze zobowiązania tego wywiązał się do kwoty 129.000,00 zł.
Mając na uwadze powyższe oraz treść art. 65 § 2 kc zgodnie z którym w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu, uznać należy, że zawarta pomiędzy stronami umowa nie może być zakwalifikowana jako umowa darowizny i również z tego powodu powodowi nie przysługują uprawnienia z art. 898 kc, przy czym jak wskazał SN w wyroku z dnia 18.10.2019 w sprawie
II CSK 466/18 stwierdzenie, że wbrew nazwie strony nie zawarły umowy darowizny, ponieważ zobowiązanie było odpłatne, nie przesądza nieważności umowy, lecz to, że nie jest to umowa darowizny.
Wobec powyższego sąd w I punkcie wyroku oddalił powództwo w całości, a w punkcie II na podstawie art. 98 kpc zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu, biorąc pod uwagę wynik procesu.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Beata Bihuń
Data wytworzenia informacji: