II K 93/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2025-01-20
1. Sygn. akt II K 93/24
1.2.W Y R O K
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 stycznia 2025 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący: sędzia Adam Barczak
Sędzia: Piotr Zbierzchowski
Ławnicy: Katarzyna Kowalczyk – Grygo, Krystyna Kucieńska, Alina Łazor,
Protokolant: st. sekr. sąd. Rafał Banaszewski
w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Piszu Sylwii Kowal
po rozpoznaniu w dniach 22 listopada 2024 r. i 10 stycznia 2025 r.
sprawy:
J. K. (1)
s. J. i T. z d. S.
ur. (...) w P.,
oskarżonego o to, że:
w dniu 01 marca 2024 r. w R., gm. B., pow. (...), działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia żony B. K. (1) uderzył ją niebezpiecznym narzędziem – nożem w klatkę piersiową po stronie lewej na wysokości 4-5 żebra bocznej od linii środkowo – obojczykowej, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na niezwłoczne udzielenie wymienionej pomocy medycznej, w konsekwencji powodując u pokrzywdzonej obrażenia w postaci naruszające czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, rany kłutej klatki piersiowej położonej na wysokości IV – V żebra bocznie od linii środkowo – obojczykowej po stonie lewej z kanałem drążącym do lewej jamy opłucnowej i lewego płuca, której towarzyszyła śladowa odma lewej jamy opłucnowej i niewielkie krwawienie naruszające czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni, tj o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.w zb. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
o r z e k a :
I oskarżonego J. K. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 01 marca 2024 r. w R., gm. B., pow. (...), działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia żony B. K. (1) uderzył ją nożem - bagnetem o długości ostrza ok. 15 cm w klatkę piersiową po stronie lewej, po czym w rozumieniu art. 15 § 1 k.k. dobrowolnie zapobiegł skutkowi w postaci śmierci pokrzywdzonej poprzez wezwanie pomocy i doprowadzenie do udzielenia pokrzywdzonej skutecznej pomocy medycznej, w rezultacie powodując u pokrzywdzonej obrażenia w postaci rany kłutej klatki piersiowej położonej na wysokości IV – V żebra, bocznie od linii środkowo – obojczykowej po stronie lewej z kanałem drążącym do lewej jamy opłucnowej i lewego płuca, z rozległym uszkodzeniem miąższu płata górnego, której towarzyszyła śladowa odma lewej jamy opłucnowej i niewielkie krwawienie, które to obrażenia naruszyły czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni, czyn ten kwalifikuje jako przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. i za to skazuje i wymierza mu karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
II na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 04 marca 2024 r. (g. 12.10);
III na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek dowodu rzeczowego w postaci noża, zapisanego w księdze przechowywanych przedmiotów Sądu Okręgowego w Olsztynie pod nr 21/24, pozostałe dowody tamże zapisane na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. nakazuje zwrócić B. K. (1), za wyjątkiem wskazanego w pkt 6, który nakazuje zwrócić oskarżonemu;
IV na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.
UZASADNIENIE |
||||||||||||||
Formularz UK 1 |
Sygnatura akt |
II K 93/24 |
||||||||||||
Jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niektórych czynów lub niektórych oskarżonych, sąd może ograniczyć uzasadnienie do części wyroku objętych wnioskiem. Jeżeli wyrok został wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo jeżeli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygnięcie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, sąd może ograniczyć uzasadnienie do informacji zawartych w częściach 3–8 formularza. |
||||||||||||||
1.USTALENIE FAKTÓW |
||||||||||||||
0.1.Fakty uznane za udowodnione |
||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano) |
||||||||||||
1.1.1. |
J. K. (1) |
opisany w pkt I wyroku |
||||||||||||
Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||
Oskarżony J. K. (1) i pokrzywdzona B. K. (1) są małżeństwem. Wspólnie od ponad 30 lat mieszkali w miejscowości R., gm. B. w budynku, w którym znajdują się cztery lokale. Wymienieni mają troje dorosłych dzieci, tj. A. K., która jest żołnierzem zawodowym i zamieszkuje w W., oraz S. K. (2), który również jest żołnierzem i zamieszkuje wspólnie z rodzicami. Drugi dorosły syn mieszka i pracuje w W.. Oskarżony od długiego czasu zatrudniony był w charakterze pracownika ochrony - wartownika w jednostce wojskowej w B.. Z tego tytułu w czasie służby wydawano mu broń palną. Jego zachowanie w pracy nie budziło zastrzeżeń. Pokrzywdzona B. K. (1) była zatrudniona w szpitalu, jako pracownik gospodarczy. Relacje w małżeństwie wymienionych układały się zasadniczo zgodnie, jednak w ostatnim okresie dochodziło między nimi do konfliktów, z mieszkania niejednokrotnie dochodziły krzyki i odgłosy kłótni, które słyszała sąsiadka E. K. (1). W dniu 17 lutego 2024 r. doszło między małżonkami K. do scysji, zakończonej wezwaniem przez B. K. Policji. Wymieniona zawiadomiła, że mąż ją bije i jest pod wpływem alkoholu. Interwencję przeprowadzili funkcjonariusze D. P. i P. P.. Na miejscu zgłaszająca nie potwierdziła jednak podanej przyczyny interwencji. Oskarżonego policjanci zastali w drugim pokoju, słuchającego głośnej muzyki. Znajdował się pod wpływem alkoholu, jednak stanu trzeźwości zarówno jego, jak i zgłaszającej nie zbadano. Interwencję zakończono pouczeniem B. K. (1) z art. 66 k.w. W wyniku powyższego zajścia córka A. K. (1) w dniu 19 lutego 2024 r. zabrała matkę do siebie na tydzień, aby załagodzić relacje między nimi i dać im czas do przemyśleń, po czym odwiozła ją do domu w dniu 26 lutego 2024 r. W dniu 29 lutego 2024 r. E. K. (1) znajdowała się w mieszkaniu położonym naprzeciwko mieszkania oskarżonego, w którym opiekowała się dziećmi, słyszała wówczas dochodzące stamtąd krzyki i przekleństwa, głosy damskie i męskie. Pomiędzy oskarżonym i jego żoną a sąsiadami zamieszkującymi w tym samym budynku, od dłuższego czasu istniał konflikt sąsiedzki, który dotyczył głównie sposobu korzystania z części wspólnych nieruchomości, podwórka, garaży, dostępu do liczników oraz remontu dachu. W wyniku tego doszło do wnoszenia powództw cywilnych, w tym o zwrot poniesionych kosztów za remont dachu, demontaż kamer monitorujących podwórko, jak i spraw o wykroczenia, min. o złośliwe utrudnianie przez oskarżonego wjazdu do garażu. Oskarżony skonfliktowany był również z innymi mieszkańcami R., postrzegany był jako osoba, która wtrąca się w sprawy innych. W dniu 1 marca 2024 г. oskarżony i pokrzywdzona przebywali sami w mieszkaniu, gdyż syn wyjechał rano do pracy. Wspólnie podjęli decyzję, że nie chcą już dalej żyć, zmęczeni konfliktami sąsiedzkimi i wydatkami z tym związanymi. Postanowili, że oskarżony pozbawi B. K. (1) życia przy użyciu noża - bagnetu, który oskarżony posiadał w domu, po czym zabije również siebie. Był to bagnet od karabinu typu AK, długości łącznej ok. 27 cm. z masywnym ostrzem długości ok. 15 cm. Umówili się, że nie będą wzywać żadnej pomocy. Następnie spożywali alkohol w postaci piwa i wódki, aby łatwiej było im zrealizować swój plan, przy czym spożyli go w znacznych ilościach, w szczególności oskarżony był pijany. W pewnym momencie B. K. (1) powiedziała do oskarżonego, żeby teraz dźgnął ją nożem. Położyła się na łóżku w sypialni i J. K. (1) działając z bezpośrednim zamiarem spowodowania śmierci zadał jej uderzenie bagnetem, wbijając go w klatkę piersiową z lewej strony, w okolicach mostka. Następnie J. K. (1) wyjął z rany nóż, przystawił go do ściany i zranił się wbijając jego ostrze w swoje ciało. Następnie oskarżony J. K. (1) widząc, że B. K. (1) żyje i uskarża się na ból dobrowolnie zadzwonił na numer alarmowy 112, przekazując min. w rozmowie z dyspozytorem, że "popełnili samobójstwo" oraz że "zaszlachtował żonę". Domagał się szybkiego przyjazdu karetki. Otworzył drzwi od wewnątrz, aby umożliwić wejście ratownikom. Pokrzywdzona B. K. (1) została w rezultacie zabrana transportem lotniczym do (...) w O., a następnie do Szpitala Klinicznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w O., gdzie udzielono jej pomocy medycznej. W pobranym od pokrzywdzonej B. K. (1) materiale w postaci krwi stwierdzono 1,87 prom. alkoholu etylowego. Oskarżony J. K. (1) został zabrany karetką pogotowia do Szpitala (...) w P., gdzie stwierdzono u wymienionego ponad 3 prom. alkoholu, następnie po udzieleniu mu pomocy medycznej w dniu 4 marca 2024 r. o godz. 12.10 został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji. W następstwie zdarzenia z dnia 1 marca 2024 r. pokrzywdzona B. K. (1) doznała rany kłutej klatki piersiowej położonej na wysokości IV-V żebra bocznie od linii środkowo-obojczykowej po stronie lewej z kanałem drążącym do lewej jamy opłucnowej i lewego płuca, której towarzyszyła śladowa odma lewej jamy opłucnowej i niewielkie krwawienie. Opisane obrażenia ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej powstały w przebiegu urazu zadanego narzędziem ostrym, tnącym, kłującym, do jakich zaliczany jest m.in. nóż. Powyższe obrażenia ciała stanowiły naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas przekraczający 7 dni, w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. Równocześnie z racji charakteru uszkodzenia, typu narzędzia oraz lokalizacji urazu istniało realne niebezpieczeństwo utraty życia i wystąpienia skutku wskazanego w art. 156 k.k. w postaci wstrząsu krwotocznego, uszkodzenia serca, odmy prężnej wentylowej z niewydolnością oddechową. Oskarżony J. K. (1) w przeszłości nie był karany sądownie. (k. 124). |
kwestionariusz wywiadu środowiskowego |
180 - 183 |
||||||||||||
zeznania B. K. (1) |
105 o., 204 - 206 o., 426 - 427 |
|||||||||||||
wyjaśnienia oskarżonego |
138, 144 - 146, 215 o. - 217, 422 o. - 425 o., |
|||||||||||||
opinia sądowo - psychiatryczna |
219 - 223, 320 - 343, |
|||||||||||||
zeznania E. K. (1) |
33- 34 |
|||||||||||||
zeznania Ł. M. |
38 - 39, 427 o. |
|||||||||||||
zeznania A. K. |
48 - 51, 426 o. - 427 |
|||||||||||||
zeznania M. C. |
52 o. |
|||||||||||||
zeznania M. G. |
87 o. , 427 o.- 428 |
|||||||||||||
zeznania D. P. |
488 o. - 489 |
|||||||||||||
zeznania P. P. |
489 - 489 o. |
|||||||||||||
dokumentacja fotograficzna |
2 - 6 , 11 - 24 |
|||||||||||||
protokół oględzin |
7 - 8 , 9 - 24, 64 - 67, k. 68 - 70, 163 - 167, 184 - 185 |
|||||||||||||
opinia z zakresu medycyny |
120 - 121, 168 - 170, 199 - 200, k. 486 o. - 488 o., |
|||||||||||||
zapis rozmowy z dyspozytorem WCPR |
157 - 159 |
|||||||||||||
dokumentacja medyczna |
115, 176, 177 |
|||||||||||||
wynik badania krwi |
213 |
|||||||||||||
zeznania S. K. (2) |
25 o. - 26, k. 426 - 426 o., |
|||||||||||||
0.1.Fakty uznane za nieudowodnione |
||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano) |
||||||||||||
1.2.1. |
||||||||||||||
Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||
1.OCena DOWOdów |
||||||||||||||
0.1.Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
||||||||||||
wyjaśnienia oskarżonego |
Wyjaśnieniom oskarżonego nie dano wiary w zakresie, w jakim nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, nie budzi bowiem wątpliwości, że się go dopuścił. Zauważyć należy, że wskazane wyjaśnienia odznaczają się wewnętrzną sprzecznością, gdyż z jednej strony oskarżony obszernie przedstawiał okoliczności, w jakich miało dojść do powzięcia wspólnie przez niego oraz pokrzywdzoną B. K. decyzji o samobójstwie (tj. w istocie o tym, że oskarżony dokona zabójstwa żony a następnie popełni samobójstwo) oraz sposób zadania przez niego żonie w tym celu ciosu dowodowym nożem - bagnetem, by równocześnie zaprzeczyć popełnieniu zarzuconego mu czynu w postaci usiłowania zabójstwa. Oskarżony będąc przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego w sposób jednoznaczny potwierdzał, że umyślnie zadał cios pokrzywdzonej w zamiarze realizacji uzgodnionego planu polegającego na pozbawieniu jej życia, następnie zadał również sobie obrażenia ciała tym samym narzędziem. Relacjonował okoliczności, jakie miały skłonić małżonków do podjęcia takiej decyzji, wskazując na sąsiedzkie konflikty i powstałe zadłużenie finansowe z tym związane. Po raz pierwszy przesłuchany w charakterze podejrzanego w dniu 4 marca 2024 r. J. K. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Oskarżony wyjaśnił, że od dłuższego czasu wspólnie z żoną mieli już dość wszystkiego. Czuli się nękani przez sąsiadów oraz rodzinę. Mieli kredyty. W dniu 1 marca 2024 r. wspólnie z żoną B. K. (1) podjęli decyzję, że "albo koniec z nami, albo zabiorą nam wszystko". Zapytał, "czy jest gotowa", "nie będziemy tego przeciągać". Żeby dodać sobie odwagi spożywali alkohol. Jego żona B. K. (1) leżała na łóżku. On trzymał nóż w ręku. To był jego bagnet wojskowy, którego żona nigdy nie dotykała. Był schowany w szufladzie w kuchni. W pewnym momencie wziął nóż do ręki i zapytał żony, czy jest już gotowa. Ona kiwnęła głową i w tym momencie dźgnął ją nożem w klatkę piersiową, chyba w prawą stroną, nawet nie patrzył, czy uderzył w prawą czy lewą stronę. Następnie oparł nóż o ścianę i sam wbił w swoje ciało jego ostrze. Później zadzwonił na numer alarmowy 112, żeby żonę ratowali. Również podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania J. K. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Nie skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień i ponownie opisał przebieg wydarzeń. Podkreślił, że wspólnie z żoną zaplanowali popełnienie samobójstwa, ale jego żona B. K. (1) nie miała odwagi sama tego zrobić. Widząc następnie, że jego żona B. K. (1) żyje i twierdzi, że ją boli wezwał pogotowie ratunkowe. Podkreślał, że decyzja o popełnieniu samobójstwa narastała od dłuższego czasu pod wpływem zdarzeń związanych z konfliktem z sąsiadami. W dniu 8 maja 2024 r. J. K. (1) został ponownie przesłuchany. Podtrzymał uprzednio złożone wyjaśnienia w sprawie. Podkreślał, że to żona wpadła na pomysł popełnienia samobójstwa i była w tym względzie zdeterminowana. On nie zrobił tego po to, aby zrobić jej krzywdę a z miłości (k. 216). Wskazać należy, że oskarżony zmienił przedstawianą wersję w toku postępowania przed sądem, tym razem twierdząc, że w istocie nie zadał pokrzywdzonej uderzenia nożem a do jej zranienia doszło w wyniku jego upadku na pokrzywdzoną, w czasie gdy miał w ręku nóż i siedział okrakiem na pokrzywdzonej leżącej na łóżku. Wówczas miała wykonać nagły ruch biodrami i popchnąć go, powodując upadek do przodu, co skutkowało zranieniem pokrzywdzonej. Wyjaśnieniom tym nie sposób dać wiary, gdyż odznaczały się niekonsekwencją i zmierzały w sposób oczywisty do uniknięcia, czy pomniejszenia zakresu odpowiedzialności karnej. Wersja ta stoi w sprzeczności z wcześniej przedstawianą. Równocześnie brak jest jakichkolwiek powodów, aby oskarżony nie podał w postępowaniu przygotowawczym, że zranienie miało charakter przypadkowy, gdyby faktycznie tak było. Zauważyć należy, że powyższa zmiana wyjaśnień ściśle koresponduje ze zmianą zeznań pokrzywdzonej, która również wcześniej przedstawiała zdarzenie odmiennie niż na rozprawie, co jest analogicznie niewiarygodne i stanowi wyraz dążenia B. K. do wspierania linii obrony, widocznego zresztą w toku całego postępowania. Do kwestii przypadkowego zaistnienia przedmiotowej rany odniosła się biegła z zakresu medycyny, wskazując, że charakter rany i jej głębokość stoją w sprzeczności z taką ewentualnością. Jak wskazała, do zranień przypadkowych dochodzi w ogóle rzadko i mają charakter ran płytkich, gdyż spowodowanie głębokiej rany wymaga celowego usztywnienia uchwytu narzędzia. W przedmiotowym przypadku doszło do zaistnienia rany kłutej penetrującej przez ścianę klatki piersiowej i tkanki miękkie, z rozległym uszkodzeniem miąższu płata górnego, które określono na 110 mm. Kanał rany łącznie miał więc kilkanaście cm głębokości. Do spowodowania rany wymagana była znaczna siła. Wyjaśnienia w zakresie rzekomo przypadkowego powstania rany pozostają również w sprzeczności z zapisem rozmowy oskarżonego z operatorem 112, w której J. K. używał zwrotów: "popełniliśmy samobójstwo" oraz "zaszlachtowałem żonę", które to bynajmniej nie wskazują na przypadkowy charakter zaistnienia obrażeń pokrzywdzonej B. K.. Przedstawiana na rozprawie argumentacja, że słów tych użył specjalnie, aby przyspieszyć przyjazd karetki pogotowia nie są w ocenie sądu wiarygodne, ani przekonujące. Nie zasługują na podzielenie wyjaśnienia, w jakich oskarżony wielokrotnie podkreślał, że przeszedł "szkolenie" i miał przewagę fizyczną nad pokrzywdzoną, zatem gdyby miał zamiar pozbawienia jej życia, to użyłby większej siły i uderzył z większą precyzją, celując "w samo serce". Nie negując faktu przewagi fizycznej oskarżonego nad pokrzywdzoną, należy zauważyć, że zadał jej ze znaczną siłą uderzenie rażąco wręcz niebezpiecznym narzędziem w postaci bagnetu w klatkę piersiową po lewej stronie. Fakt, że cios ten nie trafił w serce wynikał, jak wyjaśniła biegła z indywidualnych cech budowy danej osoby oraz sporej dawki szczęścia, natomiast był to cios w oczywisty sposób zdolny do spowodowania krytycznych i śmiertelnych obrażeń ciała a rana zlokalizowana była w okolicy przedsercowej. Nie sposób w ocenie sądu przyjąć, że zadając tego rodzaju uderzenie, narzędziem o opisanych właściwościach, sprawca nie działał z bezpośrednim zamiarem spowodowania śmierci. Co do precyzji uderzenia należy mieć na uwadze, że dokładna lokalizacja serca nie jest wcale oczywista i różni się w indywidualnych przypadkach a oskarżony w czasie zadania ciosu był jeszcze w znacznym stopniu nietrzeźwy. Wyjaśnienia oskarżonego odnoszące się do relacji z pokrzywdzoną w okresie poprzedzającym zdarzenie również budzą w przekonaniu sądu poważne zastrzeżenia. Nie sposób nie zauważyć, że choć wymienieni pozostawali w małżeństwie od długiego czasu, to jednak wyidealizowany obraz tego związku wynikający z wyjaśnień J. K., pozostaje w sprzeczności chociażby z faktem interwencji Policji wezwanej przez pokrzywdzoną w dniu 17 lutego 2024 r., kiedy zgłosiła, że mąż ją bije i jest pod wpływem alkoholu. Okoliczności tych nie potwierdziła w toku interwencji, jednak oskarżony faktycznie był wówczas pod wpływem alkoholu a nie wyjaśniono przyczyn, dla których B. K. wycofała się ze zgłoszenia. W świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób raczej przyjąć, aby decydowała się na wezwanie Policji z powodów, jakie podawała na rozprawie, tj. że słuchał głośnej muzyki, gdyż nie tłumaczy to powodów bezpodstawnego zawiadomienia, że mąż ją bije. Okoliczności tego zdarzenia nie da się obecnie w pełni wyjaśnić z uwagi na postawę pokrzywdzonej, niemniej wyraźnie wskazują, że stosunki między małżonkami nie były dobre i doszło między nimi do konfliktu. Potwierdzają to zeznania świadka A. K., z których wynikało, że rodzice wówczas pokłócili się a oskarżony nie chciał odwozić żony do pracy. W rezultacie A. K. wzięła matkę do siebie, aby - jak to określiła - załagodzić relacje między nimi i dać im czas na przemyślenia. W ocenie sądu powyższe wskazuje, że nie był to wcale drobny incydent. Jej zeznania z rozprawy, choć niewątpliwie dążyła do przedstawiania rodziców w jak najbardziej pozytywnym świetle, również dowodzą że relacje miedzy nimi były napięte ("nie będę ukrywać, że mamy tyle spraw w sądzie, że oni się o byle pierdołę kłócili. Były między nimi takie sprawy np. o psa i od razu z nerwami...", k. 427). Świadek miała takie informacje mimo, że na co dzień z rodzicami nie zamieszkiwała. Co bardzo charakterystyczne, gdy oskarżony zadzwonił do córki bezpośrednio po zdarzeniu (godz. 13.11) i powiedział: "mama ci umiera, przyjedź szybko, to nie żart" świadek A. K. zareagowała na powyższe słowami "weź mnie nie wk. (wulg.), ogarnijcie się", po czym rozłączyła się (k. 48 o.). W ocenie sądu wskazuje to, że w przeszłości dochodziło już do wiadomych świadkowi incydentów między rodzicami, którymi była już najwyraźniej zniecierpliwiona i miała ich dość. Nie sposób przyjąć, aby - jak wskazywała na rozprawie - uznała te słowa za żart, gdyż ojciec miał do nich skłonność. Nie można sobie nawet wyobrazić, aby ojciec informował córkę "żartem", że umiera jej matka i ma szybko przyjeżdżać. Odnośnie spożywania alkoholu przez oskarżonego podała, że "lubi wypić", jednak nie nadużywał go. Wskazać należy na relacje świadka E. K., z których wynika, że oskarżony, podobnie jak jego żona nadużywali alkoholu i dochodziło między nimi do awantur, nagminnych kłótni, w czasie których wyzywali się wzajemnie. Jak podała, odgłosy kłótni, krzyki i przekleństwa było również słychać z ich mieszkania w dniu poprzedzającym przedmiotowe zdarzenie. Jakkolwiek mieć należy oczywiście na uwadze, że świadek jest osobą skonfliktowaną z małżonkami K., to jednak jej relacja co do tego, że również tydzień lub dwa tygodnie wcześniej miała miejsce sytuacja, że z ich mieszkania dobiegały krzyki, trzaski i głośno krzyczał oskarżony, wydający się prowodyrem zajścia niewątpliwie znajduje potwierdzenie w poczynionych ustaleniach, gdyż istotnie doszło wówczas do wspomnianej interwencji Policji. Wskazuje to, że relacje świadka nie są bezpodstawne. Co do kwestii nadużywania alkoholu oskarżony zaś na rozprawie wyjaśnił, że jakoby na złość wprowadzał świadka E. K. w błąd, nalewając sobie wody do szklanki czy kufla i stawiał przed garażem, żeby myślała, że pije alkohol. W świetle zasad doświadczenia życiowego nie wydaje się to jednak prawdopodobne, ani logiczne i nie wiadomo, do czego tego rodzaju zachowanie miałoby zmierzać. Faktem pozostaje, że w czasie interwencji Policji oskarżony był pod wpływem alkoholu, podobnie jak w dniu zdarzenia, kiedy był wręcz zupełnie pijany, pod znacznym wpływem alkoholu była wtedy również pokrzywdzona. Dano oskarżonemu natomiast wiarę w zakresie, w jakim wskazywał, że po zranieniu pokrzywdzonej wezwał pomoc, widząc że żona żyje i uskarża się na ból, chciał ją wówczas uratować. Powyższe nie budzi wątpliwości w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zapisu rozmowy z dyspozytorem. |
|||||||||||||
zeznania B. K. (1) |
Dano im wiarę w zakresie przedstawionym w postępowaniu przygotowawczym, gdyż brak jest podstaw do ich zakwestionowania. Świadek prezentowała postawę obliczoną na wsparcie linii obrony, jednoznacznie wskazując, że podjęli decyzje o pozbawieniu się życia i zwróciła się do męża, aby wbił jej nóż w serce a potem sobie. Na odwagę postanowili wypić wódkę, po czym położyła się na łóżku i powiedziała, aby teraz dźgnął ją nożem, po czym poczuła ból i straciła przytomność. Podkreślała, że prosiła a wręcz nalegała na oskarżonego, aby to zrobili. Nie miała również złości do niego o to zachowanie, gdyż sama go o to prosiła. Decyzja o tym była w niej tak ugruntowana, że i tak popełniłaby samobójstwo w ten lub inny dzień. Oskarżony, jak podała, nie chciał zrobić jej krzywdy, to było w ramach pomocy dla niej. Deklarowała, że nie chce, aby mąż poniósł odpowiedzialność karną. Również postawa pokrzywdzonej prezentowana przed sądem była obliczona na bezkrytyczne wspieranie oskarżonego. Nie dano wiary zeznaniom pokrzywdzonej z rozprawy, w jakich próbowała przedstawić zdarzenie w kategoriach nieszczęśliwego wypadku, powielając analogiczne wyjaśnienia J. K.. Pozostaje to w jawnej sprzeczności z wcześniejszymi zeznaniami, jak również min. opinią biegłej z zakresu medycyny. W zakresie, w jakim podkreślała, że oskarżony nie chciał jej zranić, "do ostatka się bronił", kiedy go namawiała pozostają w opozycji do jego pierwotnych wyjaśnień, w których podał, że to sam zapytał, "czy jest gotowa" i mówił, że "nie będziemy tego przeciągać", co wcale nie wskazuje, aby przeciwstawiał się naciskom żony. Odnośnie ugruntowanego jakoby zamiaru popełnienia samobójstwa zauważyć należy, że z zeznań świadka B. K. wynika, że jednak nie podjęła ani wcześniej, ani w późniejszym okresie żadnych prób tego rodzaju. Brak jest ostatecznie podstaw do zakwestionowania treści zeznań pokrzywdzonej w zakresie, w jakim wskazała, że do zadania jej ciosu nożem doszło na jej żądanie, choć szereg okoliczności nakazuje z dużą ostrożnością traktować wiarygodność tych zapewnień. |
|||||||||||||
zeznania A. K. |
Dano im wiarę jako prawdomównym, jednak z zastrzeżeniem, że świadek dążyła do przedstawienia swoich rodziców w możliwie najlepszym świetle. Jej relacja wskazuje mimo to, że w okresie poprzedzającym zdarzenie stosunki pomiędzy małżonkami K. były konfliktowe. Świadek powzięła informacje o zdarzeniu w wyniku wspomnianego telefonicznego kontaktu z ojcem, jednak nie podjęła wówczas żadnych czynności. Poważnie potraktowała dopiero zawiadomienie przez siostrę cioteczną, że coś się stało, gdyż przed blokiem stoi Policja i samochody służb ratunkowych. |
|||||||||||||
zeznania S. K. (2) |
Należało dać im wiarę, choć świadek, również dążył do przedstawienia relacji między rodzicami w jak najlepszym świetle. Świadek zamieszkiwał w mieszkaniu rodziców i poza wyjazdami w ramach pełnienia służby, codziennie przebywał w domu. Wskazał jednak, że nie jest mu nic wiadome, że doszło do interwencji Policji, między rodzicami jego zdaniem nie dochodziło do kłótni a wyjazd matki do siostry wynikał z potrzeby odpoczynku przed sąsiadami. Wskazuje to na raczej stronniczą postawę świadka, który przyczyny zdarzenia upatrywał w tym, że rodzice byli "ciągani po sądach" i nie mieli pomocy ze strony prokuratury czy policji. Bez wątpienia jednak świadek nie miał informacji na temat bezpośredniego przebiegu zdarzeń krytycznego dnia, gdyż był w tym czasie w pracy od wczesnych godzin porannych. |
|||||||||||||
zeznania E. K. (1) |
Do zeznań świadka podejść należało z ostrożnością wynikającą z faktu, że jest skłócona z rodziną oskarżonego i może mieć interes w pomawianiu ich o niewłaściwe zachowania. Niemniej, nie ma też konkretnych powodów, dla których w przedmiotowym postępowaniu miałaby zeznać nieprawdę, co do nadużywania przez nich alkoholu i odgłosów awantur i wyzwisk, jakie słyszała z ich mieszkania, zwłaszcza że te informacje są częściowo potwierdzone innymi dowodami, o czym wyżej wspomniano. |
|||||||||||||
zeznania Ł. M. |
Dano im wiarę. W ocenie sądu świadek zeznał obiektywnie, powściągliwie i bez żadnej tendencji do obciążania oskarżonego bezzasadnie, choć przyznał, że nie utrzymują kontaktów i nie rozmawiają ze sobą od czasu postępowań wynikających ze stosunków sąsiedzkich. Jego zdaniem wynika to z określonych cech osobowości oskarżonego, który zawsze musi postawić na swoim, co poniekąd znajduje wyraźne potwierdzenie w treści opinii sądowo - psychiatrycznej. Zauważyć należy, że wprawdzie oskarżony usilnie prezentuje poczucie krzywdy, wręcz udręczenia przez otaczających go sąsiadów, jednak poczynione ustalenia wskazują, że czynnie brał udział w incydentach, które doprowadziły do eskalacji konfliktu, min. ustawiał i mocował meble ogrodowe, aby uniemożliwić wjazd do garażu. |
|||||||||||||
zeznania M. C. |
Dano wiarę, brak podstaw do kwestionowania. |
|||||||||||||
zeznania M. G. |
Dano wiarę, brak podstaw do kwestionowania. Świadek jako funkcjonariusz Policji udał się do szpitala, gdzie przebywał oskarżony po zdarzeniu w celu zabezpieczenia odzieży. Świadek relacjonował wypowiedzi oskarżonego, którego wówczas wstępnie rozpytał na okoliczności zdarzenia, niemniej mieć należy w tym względzie na uwadze, że nie jest wiadomy ówczesny stan oskarżonego, w tym stan jego trzeźwości, uwzględniając ilość alkoholu, jaką spożył przed zdarzeniem. |
|||||||||||||
zeznania P. P. |
Dano wiarę, brak podstaw do kwestionowania. |
|||||||||||||
zeznania D. P. |
Dano wiarę, brak podstaw do kwestionowania. |
|||||||||||||
opinia z zakresu medycyny |
Należało w pełni podzielić i uznać za wiarygodną. Biegła stwierdziła, że przedłożony materiał dowodowy wskazuje, że pokrzywdzona doznała rany kłutej klatki piersiowej położonej na wysokości IV-V żebra bocznie od linii środkowo-obojczykowej po stronie lewej z kanałem drążącym do lewej jamy opłucnowej i lewego płuca. Dokumentacja medyczna wskazuje, że ranie kłutej towarzyszyła śladowa odma lewej jamy opłucnowej i niewielkie krwawienie. Rana kłuta klatki piersiowej pokrzywdzonej powstała w przebiegu urazu zadanego narzędziem ostrym, tnącym, kłującym do jakich zaliczany jest m.in. nóż i mogła powstać w okolicznościach wskazanych przez pokrzywdzoną. Na początkowym etapie opiniowania przyjęła wstępną kwalifikację karną doznanych przez pokrzywdzoną uszkodzeń ciała jako stanowiące naruszenie czynności narządu ciała na czas przekraczający dni 7 (art. 157 § 1 k.k.). Zastrzegając możliwość zmiany przyjętej kwalifikacji karnej po zakończeniu leczenia. Ostatecznie jednak nie stwierdziła podstaw do zmiany przyjętych ustaleń. Zdaniem biegłej, w opiniowanym przypadku z racji charakteru uszkodzenia, typu narzędzia oraz lokalizacji urazu istniało realne niebezpieczeństwo utraty życia i wystąpienia skutku z art 156 k.k., natomiast skutek z art. 157 § 1 k.k. został zrealizowany. Biegła wskazała, że lokalizacja przedmiotowej rany sprawiała, że godziła w okolicę, gdzie znajdują się kluczowe dla życia organy, jak serce, płuca, istotne naczynia krwionośne, w tym tętnice a nieco inny przebieg kanału rany mógł spowodować dalece poważniejsze konsekwencje, w tym również śmierć w krótkim czasie. Zdaniem biegłej zakres faktycznie zaistniałych skutków świadczy o szczęśliwym dla pokrzywdzonej zbiegu okoliczności, gdyż nie doszło do uszkodzenia większych naczyń i istotnego krwawienia, podobnie jak rozwinięcia się odmy. Ostrze nie penetrowało też serca, ani worka osierdziowego, niemniej długość kanału rany wskazuje, że było to w stopniu wręcz oczywistym możliwe. Biegła odniosła się w ocenie sądu w sposób kompetentny i miarodajny do uwag i pytań składanych przez obrońcę oskarżonego. W szczególności wskazać należy w tym zakresie, że pozbawione wszelkich podstaw są twierdzenia, że doszło do zagłębienia ostrza w ciało pokrzywdzonej "jedynie na głębokość 5 cm." (k. 398). Biegła szczegółowo wyjaśniła, że powyższe wcale nie wynika z jej opinii, zaś zawarte w opisie zespołu ratownictwa medycznego i przytoczone stwierdzenie "rana kłuta klatki piersiowej po stronie lewej ok. 5 cm." odnosi się do długości rany (otworu w tkankach), nie zaś głębokości (długości kanału rany). Kanał rany biegła określiła natomiast łącznie na kilkanaście cm, co wynika z zakresu uszkodzenia miąższu płuca stwierdzonego w badaniu TK i określonego na 110 mm, przy czym konieczne jest również dodatkowo uwzględnienie grubości spenetrowanych tkanek miękkich i ściany klatki piersiowej. Zdaniem sądu zauważyć należy w świetle tych stwierdzeń, że użyty przez oskarżonego bagnet o długości ostrza 15 cm. został wbity w klatkę piersiową pokrzywdzonej w całości, względnie prawie w całości, na pewno nie zaś "jedynie" na głębokość 5 cm. Powyższe ustalenia biegłej znajdują pełne i jednoznaczne potwierdzenie w treści dokumentacji medycznej pokrzywdzonej, w tym wielokrotnie wskazującej na wyniki badania TK. Nie ma żadnych podstaw, aby podważać treść tej dokumentacji w świetle niestanowczych i w ocenie sądu zupełnie gołosłownych twierdzeń B. K., która przeczyła takim badaniom. Biegła odniosła się również szczegółowo do mechanizmu spowodowania stwierdzonych obrażeń, wskazując zwłaszcza, że nie były skutkiem zranienia przypadkowego, które zdarzają się rzadko i dotyczą ran o charakterze powierzchownym, co wynika z konieczności intencjonalnego usztywnienia ręki trzymającej narzędzie, aby spowodować ranę o większej głębokości. Wywody biegłej należy w pełni podzielić. Nie zachodzą w ocenie sądu w rezultacie żadne powody osłabiające wiarygodność tejże opinii, ani powodujące konieczność jej uzupełnienia. |
|||||||||||||
opinia sądowo - psychiatryczna |
Z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do poczytalności J. K. (1) w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu, a także możliwości brania przez niego udziału w toczącym się postępowaniu i prowadzenia obrony w sposób samodzielny i rozsądny, w toku postępowania zasięgnięto opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów oraz biegłego psychologa. Po zbadaniu J. K. (1), biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, iż na podstawie jednorazowego badania psychiatrycznego nie są w stanie jednoznacznie wypowiedzieć się odnośnie jego aktualnego stanu psychicznego. Zawnioskowali o poddanie podejrzanego badaniom psychiatrycznym połączonym z obserwacją w Oddziale Psychiatrycznym. Po przeprowadzeniu badania J. K. (1), w warunkach obserwacji sądowo - psychiatrycznej zarządzonej na podstawie art. 203 k.p.k. biegli w dniu 13 sierpnia 2024 r. wydali opinię sądowo -psychiatryczno - psychologiczną z której wynikało, że u podejrzanego J. K. (1) nie stwierdzili objawów choroby psychicznej (w sensie psychozy), ani innych zaburzeń czynności psychicznych, stwierdzając natomiast cechy mieszanych zaburzeń osobowości o rysie paranoicznym, narcystycznym i anankastycznym. Oskarżony jest w ocenie biegłych osobą społecznie dość sztywno funkcjonującą, ze skłonnością do perfekcjonizmu i koncentracji na szczegółach, upartą w dążeniu do celów, skupioną na zadaniach, mało spontaniczną, zaabsorbowaną swoimi wewnętrznymi doznaniami i dążeniami. Ma tendencję do trzymania urazy i nadmiernego odczuwania krzywdy, nadmiernie reaguje na niepowodzenia, doznane urazy, ma sztywne poczucie własnych praw. Cechy te w pewnym stopniu przyczyniły się do tego, że obiektywnie błahe kwestie sporne urastały do rangi poważnego konfliktu w stosunkach sąsiedzkich. W ocenie biegłych J. K. (1) w okresie popełnienia zarzucanego mu czynu miał zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i zdolność pokierowania swoim postępowaniem, a zatem w jego przypadku nie zachodziły warunki z art. 31 § 1 i 2 k.k. Wskazali, że aktualny stan zdrowia podejrzanego jest dobry i pozwala mu na udział w postępowaniu sądowym oraz na prowadzeniu obrony w sposób samodzielny i rozsądny. Wskazali, że nie widzą przeciwskazań do jego przebywania w warunkach aresztu śledczego. Stwierdzili brak podstaw do zastosowania środków zabezpieczających w rozumieniu art. 93a k.k. Biegli nie stwierdzili u J. K. (1) uzależnień, w tym uzależnienia od alkoholu, wskazując min. na sprzeczność zeznań świadków w tej kwestii. Zdaniem biegłych brak jest podstaw i obiektywnych danych, aby rozpoznać u oskarżonego uzależnienie. Opinię biegłych w ocenie sądu należy w pełni podzielić, albowiem jest wyczerpująca, spójna a zawarte w niej wnioski są jednoznaczne i należycie umotywowane. Opinii tej również strony w żaden sposób nie kwestionowały. |
|||||||||||||
dokumentacja fotograficzna |
dokumentacja urzędowa, brak podstaw do kwestionowania |
|||||||||||||
dokumentacja medyczna |
należało uwzględnić jako nie budzącą wątpliwości |
|||||||||||||
kwestionariusz wywiadu środowiskowego |
dokument urzędowy, brak podstaw do kwestionowania |
|||||||||||||
protokół oględzin |
dokumenty urzędowe, brak podstaw do kwestionowania |
|||||||||||||
wynik badania krwi |
dokument urzędowy, brak podstaw do kwestionowania |
|||||||||||||
zapis rozmowy z dyspozytorem WCPR |
dokument urzędowy, brak podstaw do kwestionowania |
|||||||||||||
0.1.Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
||||||||||||
1.PODSTAWA PRAWNA WYROKU |
||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Oskarżony |
|||||||||||||
☐ |
3.1. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem |
|||||||||||||
Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej |
||||||||||||||
Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje, że oskarżony J. K. (1) dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazuje na to materiał dowodowy zgromadzony w toku postępowania, w tym również wyjaśnienia oskarżonego, w zakresie w jakim dano im wiarę. W istniejących uwarunkowaniach dowodowych pozostawało przyjąć za wiarygodne, że oskarżony w porozumieniu z pokrzywdzoną postanowił pozbawić żonę życia a następnie popełnić samobójstwo. Wbrew przedstawianej argumentacji, zachowania takiego w żadnym razie nie sposób rozpatrywać w kategoriach zabójstwa określonego w art. 150 k.k., tj. zabójstwa eutanatycznego. W tego rodzaju przypadkach podstawą przyjęcia po stronie adresata żądania motywu współczucia jest ustalenie, że ofiara znajdowała się w okolicznościach, które obiektywnie, tzn. u każdego przeciętnie wrażliwego człowieka mogą takie uczucia wzbudzać. Kategorycznie podkreślić należy, że nie mogą to być powody błahe, odczuwane jedynie subiektywnie przez żądającego, jako bardzo poważne i uzasadniające żądanie zabójstwa. Przeważający jest w tej mierze pogląd, że przyczyną współczucia może być tylko niemożliwy do złagodzenia ból fizyczny, w praktyce najczęściej wywołany nieuleczalnymi chorobami. W wyjątkowych jedynie sytuacjach akceptowane może być ich psychiczne podłoże (komentarz do art. 150 k.k., red. A. Stefański). Nie ulega zaś wątpliwości, że okoliczności te w żaden sposób nie dotyczyły pokrzywdzonej i oskarżony miał tego pełną świadomość. Pokrzywdzona utrzymywała, że przyczyną podjęcia krytycznej decyzji było wyczerpanie konfliktami sąsiedzkimi, których charakter ocenić należy obiektywnie jako bardzo błahy i z pewnością nie mogło to uzasadniać zaistnienia współczucia, które usprawiedliwiałby w jakimkolwiek stopniu powzięcie zamiaru pozbawienia jej życia. Jeśli oskarżony, jak deklarował, kocha pokrzywdzoną powinien zmierzać do wspierania jej w trudnym okresie i udzielenia jej niezbędnej pomocy. Analiza wyjaśnień oskarżonego i zeznań pokrzywdzonej, pochodzących z postępowania przygotowawczego, przy uwzględnieniu wniosków wypływających z treści opinii z zakresu medycyny wskazuje, że J. K. powziął zamiar zabójstwa pokrzywdzonej i nawet jeśli nastąpiło to na prośbę, czy żądanie pokrzywdzonej, nie zachodzą żadne podstawy, aby uznać to za usprawiedliwione. W wykonaniu tego zamiaru zadał pokrzywdzonej cios nożem w lewą stronę klatki piersiowej, w okolicę serca, gdzie mieszczą się organy o kluczowym znaczeniu dla życia. Posługiwał się narzędziem o cechach rażąco niebezpiecznych w postaci noża - bagnetu wojskowego o ostrzu znacznych rozmiarów. Cios ten, jak stwierdziła biegła, zadany został z dużą siłą i spowodował głęboką ranę kłutą klatki piersiowej położoną na wysokości IV – V żebra, bocznie od linii środkowo – obojczykowej po stronie lewej z kanałem drążącym do lewej jamy opłucnowej i lewego płuca, z rozległym uszkodzeniem miąższu płata górnego, której towarzyszyła śladowa odma lewej jamy opłucnowej i niewielkie krwawienie, które to obrażenia naruszyły czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni. Wskazać ponadto należy, że wskutek działania oskarżonego uwzględniając charakter uszkodzenia, typ narzędzia oraz lokalizacji urazu istniało realne niebezpieczeństwo utraty życia i wystąpienia skutku wskazanego w art. 156 k.k. w postaci wstrząsu krwotocznego, uszkodzenia serca, odmy prężnej wentylowej z niewydolnością oddechową. W ocenie sądu oskarżony w postępowaniu przygotowawczym wprost potwierdził, że powziął zamiar zabicia pokrzywdzonej a jego ustalone działanie, w szczególności wskazane okoliczności przedmiotowe wskazują, że był to zamiar bezpośredni, do którego realizacji zmierzał. Jedynie korzystny dla pokrzywdzonej zbieg okoliczności sprawił, że nie doszło do zaistnienia śmiertelnych, czy stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu obrażeń. Późniejsze wyjaśnienia oskarżonego, że jednak nie chciał śmierci pokrzywdzonej nie mogą być przyjęte jako prawdomówne. Jak słusznie wskazywano w orzecznictwie, nieprzyznanie się oskarżonego do usiłowania zabójstwa nie wyklucza ustalenia, że ów zamiar rzeczywiście towarzyszył jego zachowaniu. Byłoby czymś niedorzecznym, gdyby zamiar sprawcy miał zależeć wyłącznie od tego, do czego tenże zechce się przyznać. Podstawę wnioskowania w tej materii powinna stanowić w takiej stanowić analiza uzewnętrznionych przejawów zachowania sprawcy, a nie jego werbalne stanowisko. Obowiązkiem sądu czyniącego ustalenia dotyczące zamiaru jest więc ocena okoliczności wiążących się ze sposobem działania sprawcy, rodzajem użytego przez niego narzędzia, ewentualnie lokalizacją i intensywnością zadanych ciosów, rozmiarem spowodowanych obrażeń, w końcu dotyczących jego zachowania po popełnieniu czynu (wyrok SA w Lublinie z dnia 7 marca 2017 r., II AKa 14/17). Utrwalony jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, iż dla ustalenia, iż sprawca działał z zamiarem pozbawienia swej ofiary życia konieczne jest ustalenie takich okoliczności jak: tło i powody zajścia, osobowość oraz pobudki działania sprawcy, jego stosunek do pokrzywdzonego, rozmiary i siła, z jaką zadano cios, jego umiejscowienie, rodzaj doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń (wyrok SN z dnia 03 października 1981 r., III KR 242/81, OSNPG 1982, nr 5). Podkreślano również, że o powzięciu zamiaru pozbawienia życia pokrzywdzonego może wystarczająco świadczyć ustalenie faktu zadania mu przez sprawcę ciosu nożem o długim ostrzu w okolicę klatki piersiowej, gdzie znajdują się istotne dla życia organy, jakkolwiek nie automatycznie, gdyż użycie narzędzia mogącego spowodować śmierć człowieka i lokalizacja urazu bądź sam sposób zadania urazu same przez się nie decydują o tym, że sprawca działał w zamiarze zabicia człowieka, chociażby w zamiarze ewentualnym, bowiem za takim przyjęciem powinny przemawiać jeszcze inne przesłanki podmiotowe i przedmiotowe, w ich całokształcie (wyrok SA w Poznaniu z dnia 06 kwietnia 2023 r., II AKa 60/23). Analiza powyższych okoliczności nie pozostawia w ocenie sądu wątpliwości, że J. K. (1) działał w bezpośrednim zamiarze zabójstwa, gdyż świadczy o tym nie tylko sam sposób działania, wyrażający się w zadaniu ciosu bagnetem, co należy zauważyć - stanowiącym narzędzie specjalnie stworzonym do walki i zabijania, w klatkę piersiową, ale i tło tego zdarzenia, w szczególności wyraźne deklaracje oskarżonego, że uczynił to w zamiarze pozbawienia pokrzywdzonej życia. Uznać jednocześnie należało, że oskarżony dobrowolnie zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego w rozumieniu art. 15 § 1 k.k., tj. skutkowi w postaci śmierci pokrzywdzonej. Przyjmuje się, że dobrowolne odstąpienie może mieć miejsce wyłącznie wtedy, gdy usiłowanie nie zostało ukończone, a zatem wówczas, gdy sprawca nie uczynił jeszcze wszystkiego, co było wedle jego wiedzy konieczne do dokonania czynu zabronionego (wyr. SA w Lublinie z 26 czerwca 2023 r., II AKa 37/23). Dobrowolność odstąpienia od dokonania czynu zabronionego można przyjąć wtedy, gdy sprawca uświadamia sobie możliwość kontynuowania zachowania bezpośrednio zmierzającego do dokonania, ale nie ma już zamiaru popełnienia czynu zabronionego (wyr. SA w Warszawie z 10 maja 2017 r., II AKa 105/17; wyr. SA w Szczecinie z 23 marca 2022 r., II AKa 334/21). Jak przy tym wskazano w orzecznictwie, badanie istnienia przesłanek bezkarności usiłowania wymaga każdorazowo ustalenia fazy usiłowania. W zależności bowiem od tego, czy usiłowanie jest nieukończone, czy też zostało ukończone, inne będą przesłanki owej bezkarności. W przypadku usiłowania nieukończonego wystarczy zaniechanie dalszej akcji, aby nie doszło do dokonania. W przypadku usiłowania ukończonego konieczna jest ze strony sprawcy usiłowania przeciwakcja zapobiegająca naruszeniu dobra prawnego. O dobrowolnym odstąpieniu od usiłowania można więc mówić tylko wówczas gdy sprawca dobrowolnie zrezygnował z popełnienia czynu zabronionego w fazie usiłowania nieukończonego. Jeżeli zachowanie sprawcy osiągnęło już fazę usiłowania ukończonego (sprawca wykonał wszystkie czynności prowadzące do realizacji znamion czynu zabronionego) warunkiem bezkarności za usiłowanie jest zapobiegnięcie przez sprawcę skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego objętego pierwotnym zamiarem sprawcy, czyli tzw. czynny żal (wyr. SA w Białymstoku z 15 maja 2009 r., II AKa 58/09). W przedmiotowym przypadku usiłowanie uznać należy za ukończone, choć oskarżony mając świadomość, że pokrzywdzona żyje mógłby kontynuować działanie. Jednak samo jego zaprzestanie w tej fazie nie wystarczyłoby, aby nie doszło do dokonania (realizacji skutku śmiertelnego), który mógł nastąpić. Niemniej oskarżony najwyraźniej zreflektował się i nie tylko nie ponawiał ataków, mając taką możliwość, ale i podjął czynności zmierzające do odwrócenia skutku w postaci powiadomienia służb ratunkowych. Uczynił to dobrowolnie, z własnej inicjatywy i spowodował udzielenie pokrzywdzonej adekwatnej pomocy medycznej. W ocenie sądu skutkuje to niepodleganiem karze za przestępstwo usiłowane. Natomiast niekaralność usiłowania zamierzonego przestępstwa nie uchyla ani możności, ani konieczności przypisania sprawcy czynu przestępnego już dokonanego w chwili, gdy ten sprawca od dokonania innego przestępstwa odstępuje (wyr. SN z 7 sierpnia 1967 r., II KR 50/67, OSNKW 1968, Nr 1, poz. 6). Mając na uwadze zakres spowodowanego skutku, który jednoznacznie wynika z treści opinii biegłej z zakresu medycyny czyn oskarżonego należało zakwalifikować jako przestępstwo z art. 157 § 1 k.k. |
||||||||||||||
☐ |
3.2. Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem |
|||||||||||||
Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej |
||||||||||||||
☐ |
3.3. Warunkowe umorzenie postępowania |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania |
||||||||||||||
☐ |
3.4. Umorzenie postępowania |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania |
||||||||||||||
☐ |
3.5. Uniewinnienie |
|||||||||||||
Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia |
||||||||||||||
1.KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i |
||||||||||||||
Oskarżony |
Punkt rozstrzygnięcia |
Punkt z wyroku odnoszący się |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||
J. K. (1) |
I |
Wymierzając karę sąd miał na uwadze społeczną szkodliwość przypisanego czynu, którą uznał za znaczną, podobnie jak stopień umyślnej winy oskarżonego, który dopuścił się czynu w zamiarze bezpośrednim. Czyn ten godził w nadzwyczaj istotne dobro prawne, jakim jest zdrowie człowieka. Spowodowane skutki dla zdrowia pokrzywdzonej, uwzględniając sposób działania i użyte narzędzie, mogły okazać się jeszcze daleko bardziej dotkliwe, do czego nie doszło w znacznej mierze przypadkowo, co było niezależne od oskarżonego, jak i w wyniku udzielonej pokrzywdzonej specjalistycznej pomocy medycznej. Mieć należało na uwadze, że oskarżony dopuścił się czynu, znajdując się w stanie nietrzeźwości i stan ten był czynnikiem prowadzącym do popełnienia przestępstwa, co stanowi okoliczność obciążającą. W ocenie sądu oskarżony wykazuje postawę w istocie zupełnie bezkrytyczną wobec popełnionego czynu. Na korzyść oskarżonego uwzględniono natomiast jego niekaralność i poprawny sposób dotychczasowego życia. Jako okoliczność łagodzącą wzięto pod uwagę również postawę pokrzywdzonej, która oświadczyła, że nie chce aby oskarżony poniósł konsekwencje prawne. Zdaniem sądu stanowisko pokrzywdzonej również odznacza się zupełną bezkrytycznością ("Dlaczego on ma ponosić karę za to, co się stało. To wszystko przeze mnie.", k. 206). Podkreślić należy, że zgoda osoby pokrzywdzonej w tego rodzaju przypadku nie stanowi o uchyleniu bezprawności czynu. Mając powyższe na uwadze sąd wymierzył oskarżonemu karę jak w części dyspozytywnej wyroku, którą uznał za odpowiednią do społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, jak i stopnia winy. Kara ta uwzględnia okoliczności, o jakich mowa w art. 53 § 2, 2 a i 2 b k.k. i wywrze skutek w zakresie społecznego oddziaływania, jak i spełni wymagane cele zapobiegawcze. |
||||||||||||
1.Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU |
||||||||||||||
Oskarżony |
Punkt rozstrzygnięcia |
Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||
J. K. (1) |
II |
Na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 04 marca 2024 r. (12.10) |
||||||||||||
J. K. (1) |
III |
Orzeczono o dowodach rzeczowych, nakazując ich zwrot osobom uprawnionym (art. 230 § 2 k.p.k.), natomiast nóż stanowiący mienie ruchome użyte do popełnienia przestępstwa podlega przepadkowi (art. 44 § 2 k.k.) |
||||||||||||
1.inne zagadnienia |
||||||||||||||
W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, |
||||||||||||||
7. KOszty procesu |
||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||
IV |
Zwolniono oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych (art. 624 § 1 k.p.k.), albowiem jest pozbawiony wolności i nie ma źródła dochodów. |
|||||||||||||
1.Podpis |
||||||||||||||
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację: Adam Barczak
Data wytworzenia informacji: