Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII Ka 835/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2017-08-29

Sygn. akt VII Ka 835/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 sierpnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Danuta Hryniewicz

Protokolant: stażysta Małgorzata Serafińska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Jolanty Jankowskiej

po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2017 r.

sprawy

J. R. ur. (...) w B., syna J. i P. oskarżonego z art. 288§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w B. II Wydziału Karnego

z dnia 12 czerwca 2017r. sygn. akt (...)

Zaskarżony wyrok uchyla i sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w B. przekazuje.

Sygn. akt VII Ka 835/17

UZASADNIENIE

J. R. został oskarżony o to, że

w okresie od 1 maja 2015 r. do dnia 15 czerwca 2015 r. na działkach rolnych nr (...) obręb K., gm. B., w województwie (...), dokonał zniszczenia pszenicy na powierzchni łącznej 25,4 ara w ten sposób, iż jeździł po tych uprawach ciągnikiem rolniczym powodując straty wartości 1000 zł na szkodę W. J.,

tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z dnia 12 czerwca 2017 r., sygn. akt (...):

oskarżonego J. R. uznał za winnego tego, że w okresie od 1 maja 2015 r. do dnia 15 czerwca 2015 r., na działkach rolnych numer (...) obręb K., gm. B., w województwie (...), dokonał zniszczenia pszenicy na powierzchni łącznej 0,196 hektara w ten sposób, że przejechał po tych uprawach ciągnikiem rolniczym, powodując straty wartości 651,45 zł, na szkodę W. J. i za to z mocy art. 288 § 1 k.k., przy zastosowaniu art. 37 a k.k., skazał go na karę grzywny w wymiarze 60 (sześćdziesiąt) stawek dziennych, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 10 (dziesięć) zł; na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę kwoty 651,45 (sześćset pięćdziesiąt jeden 45/100) zł na rzecz pokrzywdzonego W. J.; a dalej – rozstrzygnął o kosztach obrony wykonywanej z urzędu oraz na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. o kosztach sądowych (określonych pojęciem „kosztów postępowania”).

Powyższy wyrok zaskarżyła apelacją obrońca oskarżonego, na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. i art. 438 § 2 i 3 k.p.k. zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 4, 7, 410 k.p.k., co miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez:

a.  przyjęcie, że oskarżony zjeżdżając z drogi w postaci wytyczonych śladów, zrobił to rozmyślnie i bez żadnego racjonalnego uzasadnienia, w związku z czym dokonał celowego zniszczenia zboża pokrzywdzonego, podczas gdy oskarżony myśląc, że jedzie po drodze nie miał zamiaru niszczenia zboża, a ponadto z dokumentacji fotograficznej sporządzonej przez sąd podczas oględzin a także zeznań świadka O. oraz C. oraz wyjaśnień samego oskarżonego wynika, że droga była błotnista, z koleinami, co uzasadniało zjechanie z wyjeżdżonego pasa drogi, by je ominąć, co miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, gdyż sąd niezasadnie przyjął, iż czyn oskarżonego wypełnia znamię umyślności konieczne do przypisania oskarżonemu winy, podczas gdy nie było podstaw ku temu,

b.  dokonanie oceny dowodów, na podstawie niepełnego materiału dowodowego i pominięcie części dowodów w postaci pisma z Urzędu (...) B. z dnia 15.09.2016 r. (k. 101), w którym zostało stwierdzone, że droga, którą jechał oskarżony miała szerokość 6-10 m, pisma Urzędu Gminy B. z dnia 27.07.2015 r. (k. 69), w którym zostało stwierdzone, że pokrzywdzony prowadził uprawy polowe na drodze gminnej biegnącej pomiędzy W. a G. oraz punktu 10 opinii biegłego, w którym biegły stwierdził, że pokrzywdzony obsiał drogę gminną, która przebiega między polami pokrzywdzonego, a którą jechał oskarżony, co miało wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony jechał po polu należącym do pokrzywdzonego, w efekcie czego dokonał zniszczenia zasianej tam pszenicy, podczas gdy oskarżony jechał po drodze gminnej, a nie po polu pokrzywdzonego, a znajdujące się na drodze zasiewy pszenicy nie należały do pokrzywdzonego, gdyż to nie on jest właścicielem gruntu, na którym wznosiła się pszenica;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż:

a.  oskarżony przejechał po polu pokrzywdzonego oraz dokonał zniszczenia należących do pokrzywdzonego zasiewów pszenicy, podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że pokrzywdzony zasiał drogę gminną, która miała szerokość 6-10 metrów, a zatem, że oskarżony jechał po drodze gminnej, a nie po polu pokrzywdzonego, a ponadto pozostawione tam zasiewy nie należały do pokrzywdzonego, co miało wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony dokonał czynu zarzucanego aktem oskarżenia,

b.  wartość szkody wynosiła 651,46 zł, co miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez przyjęcie, iż oskarżony swoim czynem wypełnił znamię przestępstwa określonego w art. 288 § 1 k.k., podczas gdy z opinii biegłego wynika, że wartość szkody, przy założeniu jednokrotnego przejechania wynosiła 325,72 zł, a zatem, że czyn oskarżonego wypełnia znamię wykroczenia określonego w art. 124 § 1 k.w.,

c.  biegły prawidłowo wyliczył wartość szkody, podczas gdy w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego sąd objął również działkę o numerze (...) i biegły wyliczył wartość szkody z uwzględnieniem tej działki, podczas gdy akt oskarżenia, jak i wyrok nie obejmują tej działki, co miało wpływ na treść orzeczenia, gdyż wartość szkody była niższa, niż przyjęta przez sąd.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 k.p.k. skarżąca wniosła:

1./ o zmianę zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonego J. R. poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu,

z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia ww. wniosku skarżąca wniosła:

2./ o zmianę ustalenia w zakresie powierzchni powstałej szkody i przyjęcie, że szkoda nastąpiła na obszarze 0,098 ha oraz w zakresie wartości powstałej szkody i przyjęcie wartości 325,72 zł oraz zmianę kwalifikacji prawnej czynu na art. 124 k.w. i wymierzenie oskarżonemu łagodnej kary

ewentualnie:

3./ o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu II Wydział Karny w B..

W uzasadnieniu apelacji autorka w pierwszej kolejności zwróciła uwagę, iż oskarżony od samego początku konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia czynu zarzuconego mu aktem oskarżenia wyjaśniając, że nie poruszał się po polu pokrzywdzonego lecz po drodze gminnej o szerokości 6-10 metrów. Przebieg drogi gminnej był mu znany z racji wieloletniego zamieszkiwania w tej okolicy. Oskarżony wskazywał również, że W. J. samowolnie prowadził uprawy polowe na całej szerokości drogi gminnej, z tego powodu był nawet przez Gminę wzywany do zaniechania naruszeń, i przywrócenia stanu pierwotnego. Obrońca podkreśliła, iż powyższe okoliczności, wynikające z wyjaśnień J. R. znalazły potwierdzenie w pismach Urzędu (...) B. z dnia 27.07.2015 r. oraz 15.02.2016 r. Autorka apelacji zwróciła przy tym uwagę, iż oskarżonemu nie sposób zarzucić, iż celowo zjechał z wyjeżdżonych pasów drogi – wręcz przeciwnie bowiem, jedynie nieznacznie zjechał on z wytyczonego toru drogi wyłącznie w celu ominięcia kolein. Skarżąca podkreśliła zarazem, że wersja prezentowana przez oskarżonego znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach świadków: Z. C. i Z. O., którzy także potwierdzili, iż oskarżony zjechał z wyjeżdżonego pasa drogi na teren upraw pokrzywdzonego jedynie nieznacznie, na ok. 0,5 m i w dodatku jednym kołem, co w opinii świadków sprawiało właśnie takie wrażenie, jak gdyby ktoś zjechał z drogi w celu ominięcia kolein.

Zdaniem obrońcy, powyższy materiał dowodowy, świadczący o braku umyślności w zachowaniu J. R., przemawiający zatem za koniecznością uniewinnienia go od popełnienia zarzucanego aktem oskarżenia czynu - został pominięty przez sąd w toku czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.

Skarżąca podkreśliła ponadto, iż okoliczność pozostawania stron przedmiotowego postępowania w konflikcie nie przesądza automatycznie o winie i sprawstwie oskarżonego. Niewątpliwym pozostaje bowiem, że gdyby oskarżony chciał celowo zniszczyć uprawy pszenicy należące do W. J. – dokonałby tego nocą, tak, by ograniczyć ryzyko zaobserwowania swego zachowania przez inne osoby. Tymczasem oskarżony poruszał się po drodze gminnej w ciągu dnia, kiedy to narażony był na ryzyko dostrzeżenia przez świadków zdarzenia.

Uzasadniając w dalszym ciągu zarzuty apelacji skarżąca podniosła, iż w przedmiotowej sprawie sąd całkowicie pominął pisma z Urzędu (...) B., z których wynikało, iż pokrzywdzony bezprawnie dokonał zasiewu na drodze gminnej, której szerokość wynosiła 6-10 m. Powyższe potwierdził również w swej opinii biegły sądowy. Uwzględniając natomiast treść powyższych dowodów uznać wypada, iż oskarżony, zjeżdżając nawet z wyjeżdżonego pasa pozostałej drogi o całą szerokość ciągnika (2,2 m), w dalszym ciągu poruszałby się po drodze gminnej, której szerokość wynosiła co najmniej 6 metrów. Co więcej, konfrontując okoliczność zasiewu pszenicy przez W. J. na nie należącym do niego gruncie z podstawową zasadą prawa cywilnego ( superficies solo cedit) – uznać należało, że nawet ustalenie, że oskarżony dokonał zniszczenia pszenicy, wyklucza jednak uznanie, że popełnił on czyn na szkodę pokrzywdzonego, nie sposób bowiem uznać, że przedmiotowe uprawy, samowolnie zasiane przez W. J. na gruncie gminnym, stanowiły jego własność.

Zdaniem skarżącej, pominięcie przez Sąd Rejonowy w toku czynienia ustaleń faktycznych tak istotnych dowodów, przemawiających za niewinnością oskarżonego, świadczy o dokonaniu przez ten sąd dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów.

Niezależnie od powyższego, z ostrożności procesowej, obrońca zwróciła uwagę, iż zaskarżony wyrok oparty został również na błędnych ustaleniach faktycznych. Sąd przyjął bowiem, że oskarżony dokonał zniszczenia pszenicy na obszarze 0,196 ha wyrządzając szkodę w wysokości ponad 600 zł, podczas gdy z ustaleń biegłego wynika, że powierzchnia zniszczonej uprawy pszenicy, przy założeniu jednokrotnego przejechania po niej przez oskarżonego, wynosiła 0,098 ha, co skutkuje określeniem wartości wyrządzonej szkody na kwotę 325,72 zł przesądzając zarazem, iż czyn oskarżonego winien zostać zakwalifikowany jako wykroczenie z art. 124 § 1 k.w., nie zaś przestępstwo z art. 288 k.k. Skarżąca wskazała przy tym, iż zakreślona biegłemu teza dowodowa, a w konsekwencji i wyliczenia biegłego, uwzględniały również działkę nr (...), która nie była objęta aktem oskarżenia, jak również wyrokiem w przedmiotowej sprawie.

Końcowo, skarżąca odwołała się również do stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego w uzasadnieniu wyroku w sprawie (...), a powielanego następnie niejednokrotnie w orzecznictwie innych sądów, zgodnie z którym sprawstwo oskarżonego winno być dla sądu bezsporne, a nie jedynie prawdopodobne. Wymóg udowodnienia odnosi się do okoliczności dla oskarżonego niekorzystnych, on sam bowiem korzysta z domniemania niewinności. Wątpliwości, których nie można usunąć w postępowaniu dowodowym, winny być tłumaczone na korzyść oskarżonego. Fakt uznaje się przy tym za udowodniony wówczas, gdy w świetle przeprowadzonych dowodów fakt przeciwny dowodzeniu jest niemożliwy lub wysoce nieprawdopodobny. Na tym tle, obrońca podkreśliła, że w realiach przedmiotowej sprawy to właśnie wersja prezentowana przez oskarżonego jawi się wysoce prawdopodobną, dlatego też powinien on zostać uniewinniony.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna w takim zakresie, w jakim postuluje się w niej uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, a to z uwagi na konieczność wyjaśnienia wątpliwości wyłaniających się na tle zarzutów sformułowanych w punktach 1 a i b oraz 2 a. Natomiast, zarzut przedstawiony w punkcie 2 b i c uznać należało za przedwczesny, nawet jeżeli pominie się problematykę związaną z przedawnieniem karalności wykroczenia, albowiem został on sformułowany w opozycji do zarzutów wcześniej przedstawionych. Skoro bowiem obrońca w ślad za konsekwentnymi wyjaśnieniami oskarżonego kwestionuje ustalenia dotyczące jego winy, to w pierwszej kolejności przecież niezbędnym jest dokonanie ustaleń, czy i jakiego czynu karalnego miał on się dopuścić (przestępstwa lub wykroczenia), dodatkowo zawinionego umyślnie, a dalej – skoro opinia biegłego A. K. (1) dotknięta jest wadami (z powodu uwzględnienia w obliczeniach zniszczeń w zasiewach na działce ewidencyjnej (...) w obrębie W. oraz uznania przez biegłego, że oskarżony dwukrotnie przejechał ciągnikiem po zasiewach), to wartość ewentualnie wyrządzonej szkody nie będzie zamykać się połową wartości szkody potencjalnie wyrządzonej przez oskarżonego. Wartość szkody będzie z pewnością niższa od ¼ minimalnego wynagrodzenia, chociaż wobec zarzutów podniesionych na wstępie wysokość zniszczeń w zasiewach stanowi kwestię wtórną, o czym poniżej.

I tak, w pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że z informacji udzielonej w dniu 15.02.2016 r. z upoważnienia Wójta(...) B. wynika, że szerokość drogi dz. nr (...) obręb (...) K. przebiegającej przy działkach (...) obręb (...) K. - w zależności od miejsca - waha się od 6 do 10 metrów, zaś sama droga jest drogą wewnętrzną o zmiennym przebiegu i nieregularnych granicach. Dodatkowo, granice w/w nieruchomości nie są ściśle określone, a szerokość działki została ustalona na podstawie pomiarów z mapy ewidencyjnej (informacja k. 101). Równocześnie, zauważyć trzeba, że pokrzywdzony W. J. na drodze W.-G. prowadził uprawy polowe. Pismem z dnia 27.07.2015 r. został on wezwany do „prowadzenia upraw w granicach swojej działki i zaniechania niszczenia drogi”. Z upoważnienia Wójta Sekretarz (...) nakazał odtworzenie fragmentu drogi w terminie do 30.09.2015 r. Jednocześnie w cytowanym wyżej piśmie pokrzywdzony został poinformowany o naocznym stwierdzeniu, że prowadzi on uprawy polowe na działce (...) obręb (...) K. i że uprawy prowadzone są na całej szerokości działki drogowej, co uniemożliwia korzystanie z drogi zgodne z jej przeznaczeniem (k. 69). Z owych, zacytowanych wyżej, informacji – bez ryzyka popełnienia błędu w rozumowaniu – można wysnuć wniosek, że pokrzywdzony W. J., prowadząc uprawy polowe na drodze wewnętrznej, sam przyczyniał się do jej niszczenia i zacierania przebiegu i tak niewyraźnych granic. Aby dokonać zasiewu zboża, musiał on bowiem w pierwszej kolejności grunt zaorać; poruszanie się więc pojazdem (pojazdami) po zaoranej drodze, stanowił znaczne utrudnienie dla kierowcy (kierowców), a także mogło utrudnić rozeznanie się co do szerokości drogi.

Sąd Rejonowy ponownie rozpoznający niniejszą sprawę podjął czynności dowodowe mające na celu wyjaśnienie wątpliwości na tle uprzedniego przedwczesnego zastosowania art. 5 § 2 k.p.k. Jednakże zarówno dokonane z udziałem świadka A. T. oględziny miejsca, w którym oskarżony miałby przejechać po zasiewach pokrzywdzonego, jak i obarczona wadami opinia biegłego A. K. (1) nie dostarczyły podstaw do poczynienia pewnych i jednoznacznych ustaleń faktycznych. Z protokołu oględzin przeprowadzonych przez Sąd w dniu 3 listopada 2016 r. jednoznacznie wynika, iż droga znajduje się w złym stanie – jest błotnista, wyjeżdżona, a jej granice „są mało widoczne” (k. 218-219). Wykonanie w czasie oględzin miejsca zdjęcia w pełni potwierdzają okoliczności wynikające z dwóch pism omówionych wyżej, a przedstawionych przez Sekretarza Gminy z upoważnienia Wójta. Oględziny jednak nie zawierają żadnej informacji, z którego miejsca świadek A. T. miała czynić obserwacje i na jakim odcinku oraz którędy miał przemieszczać się oskarżony. Przedstawiona zaś w pisemnych motywach do zaskarżonego wyroku okoliczność, że trudno jest ustalić, jak dalece wytyczona przez pokrzywdzonego i świadka Z. C. droga gminna odbiega od wytyczonej przez geodetę ma niebagatelne znaczenie dla ustaleń w przedmiocie niniejszego postępowania. Dalej bowiem sąd podnosi, że na zdjęciach wyraźnie widać jak przebiega droga, bo wskazuje na to rozstaw kół pojazdów przemieszczających się nią. Powyższa okoliczność nie jest jednak – wbrew tym twierdzeniom – wystarczająca dla dokonania takich ustaleń, albowiem szerokość drogi wynosić miała 6-10 m na różnych odcinkach, nadto znajdowała się ona w bardzo złym stanie (wbrew twierdzeniom A. T. nie była utwardzona).

Skoro więc Sąd dokonywał oględzin miejsca, winien był ustalić trasę przejazdu ciągnikiem przez oskarżonego i odcinek, na którym miał on przemieścić się. Niebagatelne znaczenie przypada także stanowi drogi w momencie, w którym miał przemieszczać się nią oskarżony (błoto, wyjeżdżone koleiny itd.). Celowym było więc udanie się z A. T. do miejsca, od którego widziała ciągnik i dokonanie w tym zakresie pomiarów, przyjmując za punkt wyjścia krawędź drogi (o ile dałoby się ją ustalić). Nie można przy tym zapominać, że to wskazana świadek jako jedyna miała widzieć oskarżonego przejeżdżającego po polu W. J., chociaż ujawnionych śladów było znacznie więcej, co zdaje się wskazywać, że i inne osoby z sobie tylko wiadomych powodów przemieszczały się po zasiewach pokrzywdzonego. Sąd Rejonowy zaniechał jednak poczynienia ustaleń w oznaczonym zakresie, pomimo, iż ich dokonanie w trakcie oględzin nie nastręczałoby żadnych trudności. Równocześnie z twierdzeń oskarżonego, że zna przebieg drogi gminnej Sąd wyciąga wnioski dlań niekorzystne, wywodząc, że w tej sytuacji oskarżony „rozmyślnie i bez żadnego racjonalnego uzasadnienia” wjechał na „obsiany obszar”. Z równym powodzeniem można jednak wywodzić, że na ów obszar wjechał inny, niż oskarżony, użytkownik drogi.

Wreszcie, sam Sąd zauważył, że biegły A. K. (1) w opinii przyjął, że oskarżony dwukrotnie przejechać miał przez pole pokrzywdzonego, a także – że świadek A. K. (2) dokonał oględzin nie tylko działek (...), ale także działki (...). Dalej Sąd wywiódł, że „nietrafnie podzielił w całości opinię biegłego z zakresu rolnictwa” i że biegły dokonał obliczeń powierzchni i wartości szkód, jakie miał wyrządzić ciągnik, wykraczając w ten sposób poza tezę dowodową.

Nie sposób nie odnotować, że wywody Sądu Rejonowego co do tego, jakie okoliczności uznał za udowodnione, a jakie – we własnej ocenie (odnośnie do działki (...)) – za oparte na błędnych podstawach, przedstawione na str. 6 uzasadnienia są wręcz niezrozumiałe. Z jednej strony Sąd podnosi, że winien był przyjąć odpowiedzialność oskarżonego z art. 124 § 1 k.w., by w końcowej części uzasadnienia stwierdzić, że oskarżony „swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu opisanego w art. 288 § 1 k.k.” (czego konsekwencją było zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 651,45 zł).

W konsekwencji – w warunkach wyżej opisanych – zaskarżony wyrok nie mógł się ostać. Wprawdzie prokurator wniósł o przyjęcie, że oskarżony dopuścił się wykroczenia (z art. 124 § 1 k.w. ? nie można byłoby wykluczyć także z art. 156 § 2 k.w.) i o umorzenie postępowania wobec przedawnienia karalności tegoż wykroczenia, jednakże wobec konieczności poczynienia ustaleń, czy i jakiego czynu umyślnie dopuścił się oskarżony, tak sformułowany wniosek prokuratora nie zasługiwał na podzielenie. W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy winien ustalić okoliczności strony podmiotowej popełnionego przez oskarżonego czynu , a następnie dokonać jego oceny prawnej.

Nie można wykluczyć, że Sąd będzie zobligowany do rozstrzygnięcia kolizji pomiędzy przesłanką materialną i formalnoprawną na wypadek ustalenia, że oskarżony dopuścił się wykroczenia. Tutejszy Sąd Okręgowy w sprawie (...) kolizję taką rozstrzygnął na rzecz przesłanki materialnej, chociaż praktyka orzecznicza pierwszeństwo w zastosowaniu przyznawała przesłance formalnej (przedawnienie karalności). Oceniając jednak kwestie dotyczące przedawnienia, należy mieć na uwadze, że ustawą z dnia 23 marca 2017 r. (Dz.U. 2017, poz. 966), z mocą obowiązującą od dnia 01 czerwca 2017 r. , zmieniony został art. 45 § 1 k.w. W chwili wyrokowania (12.06.2017 r.) przedawnienie pod rządami poprzednio obowiązujących przepisów jeszcze nie nastąpiło.

Z uwagi na fakt, iż wyrok wydany w niniejszej sprawie nie jest kończącym postępowanie, Sąd nie orzekał o wynagrodzeniu za obronę z urzędu wykonaną w postępowaniu odwoławczym.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wioletta Suraj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Danuta Hryniewicz
Data wytworzenia informacji: