Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ca 916/20 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2021-02-25

Sygn. akt IX Ca 916/20

IX Cz 434/20

POSTANOWIENIE

Dnia 25 lutego 2021 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Beata Grzybek (spr.),

Sędziowie:

SO Dorota Ciejek,

SO Krystyna Skiepko,

Protokolant:

prac. sądowy Dorota Ostaszewska

po rozpoznaniu w dniu 25 lutego 2021 r. w Olsztynie,

na rozprawie

sprawy z wniosku K. K., M. K. i A. S. (1)

z udziałem J. P. i G. P.,

o stwierdzenie zasiedzenia

na skutek apelacji uczestników od postanowienia Sądu Rejonowego w Olsztynie
z dnia 20 lipca 2020 r., sygn. akt X Ns 114/19,

oraz zażalenia wnioskodawców na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w punkcie 2 postanowienia Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 20 lipca 2020, sygn. akt X Ns 114/19,

p o s t a n a w i a:

I.  zmienić punkt 1 zaskarżonego postanowienia i wniosek oddalić,

II.  oddalić zażalenie,

III.  zasądzić od wnioskodawców na rzecz uczestników postępowania kwotę 2.900 zł (dwa tysiące dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Dorota Ciejek Beata Grzybek Krystyna Skiepko

Sygn. akt IX Ca 916/20

IX Cz 434/20

UZASADNIENIE

Wnioskodawcy K. K. i W. K. wnieśli o stwierdzenie zasiedzenia nie wydzielonej części działki gruntu numer (...) w obrębie D. stanowiącej własność uczestników postępowania J. i G. K. z dniem 28 listopada 2001 r. Nadto wnioskodawcy domagali się zasądzenia od uczestników postępowania na ich rzecz kosztów postępowania, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podnieśli, że pierwszymi znanymi im właścicielami nieruchomości, stanowiącej obecnie ich własność, byli A. i Ł. S.. Cała należąca wówczas do nich nieruchomość wraz z dojściem do jeziora była ogrodzona, zaś na granicy z nieruchomością obecnie należącą do uczestników stał drewniany płot. Następnie przedmiotową działkę nabyli rodzice wnioskodawczyni - M. i J. D. w dniu 27 listopada 1981 r. W tym też dniu zostali oni wprowadzeni w posiadanie nieruchomości, w tym ogrodzonego dojścia do jeziora, stanowiącego przedmiot niniejszego postępowania. W chwili nabycia nieruchomości byli oni przekonani, że stali się także właścicielami tego wygrodzonego przejścia, zgodnie z zapewnieniami małżonków S., jako części nabytej przez nich nieruchomości. Taki stan posiadania był akceptowany przez właścicieli działki nr (...).

Uczestnicy postępowania J. P. i G. P. wnieśli o oddalenie wniosku i zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazali, że zarówno wnioskodawcy jak i ich poprzednicy prawni od zawsze użytkowali sporny grunt jako dojście do jeziora na mocy porozumienia dobrosąsiedzkiego. Zgoda taka stanowi jedynie wyraz sąsiedzkiej uprzejmości.

Postanowieniem z dnia 20 lipca 2020 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie stwierdził zasiedzenie pasa gruntu wydzielonego z działki oznaczonej dotychczas numerem ewidencyjnym (...), położonej w obrębie D., dla której Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...), w postaci zaprojektowanej przez biegłą z zakresu geodezji M. G. działki numer (...) o powierzchni 0,0071 hektara, której obszar zaznaczony został na mapie znajdującej się w aktach sprawy na karcie 192 niebieską kratką, zaś mapa ta stanowi integralną część tego postanowienia,
z dniem 28 listopada 2011 roku na rzecz W. i K. K. do ich majątku wspólnego objętego wspólnością majątkową ustawową małżeńską. Orzekł, że koszty postępowania ponoszą wnioskodawcy i w związku z tym zasądził od nich na rzecz uczestnika kwotę 1817 złotych tytułem zwrotu tych kosztów oraz nakazuje od nich ściągnąć solidarnie na rzecz skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Olsztynie kwotę 724,95 złotych tytułem zwrotu wydatków, wyłożonych tymczasowo.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne.

Wnioskodawcy są właścicielami na prawach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej zabudowanej nieruchomości położonej na działce ewidencyjnej nr (...), w D., dla której Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Z kolei uczestnicy są właścicielami zabudowanej nieruchomości położonej na działce ewidencyjnej nr (...), w D., dla której Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi księgę wieczystą o numerze OL(...) Działka uczestników na bezpośredni dostęp do jeziora W., zaś nieruchomość należąca do uczestników jest go pozbawiona.

Pierwszymi właścicielami ujawnionymi w księdze wieczystej KW nr (...) należącej obecnie do wnioskodawców nieruchomości byli A. i Ł. S.. Nosiła ona wtedy numer ewidencyjny (...) i miała powierzchnię 13 arów. Już wówczas należąca do nich nieruchomość, wraz z przejściem do brzegu jeziora były wygrodzone. Na granicy z nieruchomościami sąsiedzkimi stał drewniany płot.

Przed nabyciem nieruchomości przez rodziców wnioskodawczyni. pod koniec lat 70- tych, doszło do spotkania pomiędzy sąsiadami panem S., D., S. i P., którzy w ramach stosunków sąsiedzkich uzgodnili, że z uwagi na to, że nieruchomości pozostałych sąsiadów mają bezpośrednie dojście do jeziora, państwo D. po nabyciu nieruchomości od państwa S., będą mogli swobodnie korzystać z wydzielonego z działki (...) dojścia do jeziora. Stan ten był utrzymany i był kontynuowany pomimo zmian właścicielskich
w odrębnie nieruchomości. Stan ten akceptował także poprzednik prawny uczestników A. S. (2). Przy sprzedaży działki na rzecz uczestników, informował on ich, że z wydzielonego pasa ziemi korzystają wyłącznie wnioskodawcy .

W dniu 27 listopada 1981 r. rodzice wnioskodawczyni M. i J. D. nabyli od A. S. (3) i Ł. S. m.in. działkę nr (...) o obszarze 13 arów. Wówczas weszli również w posiadanie samoistne wygrodzonego pasa gruntu stanowiącego dojście do jeziora W., a stanowiącego część nieruchomości poprzedników prawnych uczestników - państwa S..
W chwili nabycia nieruchomości poprzednicy prawni wnioskodawców nie zapoznawali się z przebiegiem jej granic, nie domagali się również odnowienia znaków granicznych ani wznowienia granic . Nie żądali również mapy geodezyjnej nabywanej przez nich nieruchomości.

W 1982 r. w ramach prac geodezyjnych mających na celu rozgraniczenie obrębu D. z sąsiednimi obrębami wsi T., B., G., M., został wykonany pomiar posiadania nieruchomości w D. nr (...). Pomiary te zostały uzgodnione z właścicielami i były przez nich akceptowane. Operat ten potwierdzał, że M. i J. D. są właścicielami pasa gruntu prowadzącego do jeziora w obrębie obecnej działki ewidencyjnej nr (...).

Kolejny operat nr (...) wykonano w 1985 r. i stanowił on podstawę sporządzenia nowego rejestru gruntów i zmiany wielkości powierzchni nieruchomości małżonków D., ujawnionej w księdze wieczystej KW nr (...). Należąca do nich działka została na tej podstawie zmniejszona z 13 do 12 arów, a granica działki małżonków S. została przesunięta do granicy działki (...). Zmiana granic i powierzchni działek nastąpiła bez aprobaty M. i J. D. i ich sąsiadów. Zmiany te podpisane zostały na protokole przez małżonków S., których działka wskutek dokonanych pomiarów geodezyjnych uległa zwiększeniu.

Umową darowizny z dnia 31 maja 1996 r. M. i J. D. darowali własność swojej nieruchomości w D., stanowiącej działki ewidencyjne o numerach (...), objęte różnymi księgami wieczystymi na rzecz wnioskodawców. Zostali oni wprowadzeni wówczas również w ich posiadanie, w tym także w posiadanie części działki o obecnym numerze ewidencyjnym (...) stanowiącej wygrodzone dojście do jeziora.

Obecnie nadal sporna część pasa gruntu jest odgrodzona z obu stron od pozostałej części płotem i dalej jest w sposób niezakłócony wykorzystywana wyłącznie przez wnioskodawców. Zakres posiadania spornej części działki nie uległ zmianie do chwili obecnej, przez cały czas posadowienia płotu wygradzającego dojście do jeziora, znajdującego się ocenie na działce nr (...) stanowiącej własność uczestników. Wnioskodawcy samodzielnie dokonywali czynności związanych ze spornym pasem gruntu m.in. remontowali i odmalowywali płot odgradzający pas ziemi od działki uczestnika po ich stronie, dbali o porządek , kosili trawę w miarę potrzeby, bez przerwy korzystali w celu przechodzenia do jeziora i korzystania czy to z jego brzegów, czy to z wybudowanego przez ich poprzedników pomostu do jeziora , przy którym cumowali swoją łódkę albo łowili ryby. Ponadto z przejścia tego korzystały też zwierzęta wnioskodawców i ich poprzedników prawnych. Taki sposób korzystania nie był przez nikogo zakłócany, do chwili obecnej. Co więcej, do roku 2018 , również uczestnicy nie ingerowali w ten stan rzeczy i aprobowali go po nabyciu przez siebie nieruchomości od pana S., co miało miejsce w 2016r.

Z przejścia tego nikt z sąsiadów wnioskodawców również nie korzystał. Jedyna furtka w tym płocie znajduje się od strony nieruchomości stanowiącej własność państwa N., którzy korzystali z niej wyłącznie gdy zamierzali odwiedzić wnioskodawców. Wydzielony pas na dojście do jeziora jest utrzymywany i pielęgnowany włącznie przez wnioskodawców. To również oni wyremontowali pomost znajdujący się bezpośrednio nad jeziorem. W czasie, kiedy właścicielem działki numer (...) był A. S. (2), wyremontował on płot od wygradzający pas przejścia do jeziora, znajdujący się w posiadaniu wnioskodawców, od reszty działki numer (...). Wzmocnił dotychczasową konstrukcję płotu poprzez wykonanie płotu podmurowanego. Co więcej, będąc właścicielem działki numer (...) od kwietnia 2005r. r. , w pełni aprobował dotychczasowy stan rzeczy i nigdy nie przywiązywał wagi do w rozmowach
z sąsiadami do propozycji uregulowania prawnie dotychczasowego stanu rzeczy.

Gdy doszło do zatkania drenaży i zalania działki wnioskodawców, ci wybudowali nowe ujęcie i doprowadzili nowy drenaż po spornej części nieruchomości, nie występując o zgodę do państwa P., ówczesnych właścicieli działki ewidencyjnej nr (...). Oni także tego nie oczekiwali, albowiem z uwagi na utrzymujące się porozumienie traktowali tę część nieruchomości jako grunt wnioskodawców.

W maju 2017 r. uczestnicy budując budynek gospodarczy przy jeziorze, zwrócili się do wnioskodawców o przełożenie na grunt objęty wnioskiem rury odpływowej z piwnicy.

Uczestnicy nabyli działkę ewidencyjną nr (...) w dniu 13 lipca 2016 r. Około 2018r. zaczęli zgłaszać do wnioskodawców swoje roszczenie w zakresie przeniesienia na ich rzecz własności fragmentu należącej do wnioskodawców działki. W tym celu zlecili godecie W. D. opracowanie opinii ustalającej różnice pomiędzy stanem posiadania i granicami geodezyjnymi wnioskodawców i uczestników. Na tej podstawie pismem z dnia 18 lutego 2019 r. uczestnicy wezwali wnioskodawców do wydania im pasa gruntu objętego wnioskiem.

Możliwe jest wydzielenie pasa gruntu wygrodzonego obecnie płotem prowadzącym od działki nr (...) do jeziora i powiększenia o ten pas gruntu działki numer (...) stanowiącej własność wnioskodawców, dla której Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi księgę wieczystą o numerze OL (...) oraz wykonanie projektu tej zmiany wraz ze stosowną dokumentacją geodezyjną w sposób umożliwiający dokonanie wpisów w księgach wieczystych. Wydzielona działka z działki nr (...) ma powierzchnię 0,0071 ha.

W ocenie Sądu Rejonowego wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni korzystali ze spornej części pasa gruntu na podstawie uregulowania sąsiedzkiego, które było od wielu lat honorowane przez wszystkich sąsiadów,
w tym poprzedników prawnych. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, że uczestnicy dopiero w 2018 r. wezwali wnioskodawców do wydania spornej części nieruchomości, choć nabyli oni nieruchomość już w 2016 r. akceptując istniejący stan posiadania przez ponad 1,5 roku. Wcześniej ani uczestnicy ani ich poprzednicy prawni nie ingerowali w sposób utrzymania spornej części nieruchomości jak i jej zakres ani też z niej nie korzystali, uznając wyłączne prawa wnioskodawców i ich poprzedników prawnych do korzystania z niej.
Z tego pasa gruntu w celu dojścia do jeziora korzystali samodzielnie i wyłącznie wnioskodawcy i ich poprzednicy prawni, którzy dokonywali tam także czynności związanych z jej utrzymaniem tj. kosili tam trawę, remontowali
odmalowywali płot odgradzający pas ziemi od działki uczestnika po ich stronie, jak również wybudowali prowadzący od tego pasa pomost do jeziora, a także tą częścią nieruchomości przeprowadzili odpływ dla wód opadowych zalewających piwnicę wnioskodawców. W świetle powyższych okoliczności
w ocenie Sądu uczestnicy nie zakwestionowali w skuteczny sposób domniemania posiada samoistnego wnioskodawców określonego w art. 339 k.p.c.

Sąd Rejonowy uznał także, że z ustalonego stanu faktycznego wynika też, że posiadanie nieruchomości będącej przedmiotem wniosku było przy tym nieprzerwane zarówno przez wnioskodawców jak i ich poprzedników prawnych.

Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawcy są posiadaczami w złej wierze. Wynika to z tego, że w chwili nabywania nieruchomości przez wnioskodawców i ich poprzedników prawnych nie zachowali oni należytej staranności przy zapoznaniu się ze stanem prawnym działki, w tym dostępną dokumentacją geodezyjną. Nie wynikało bowiem z dowodów przeprowadzonych w sprawie, że małżonkowie D. i wnioskodawcy na jakimkolwiek etapie badali rzeczywisty zakres swojego posiadania. Za faktem przyjęcia samoistności posiadania świadczy także okoliczność, że to uczestnik postępowania G. P. wykonując przyłącze sanitarne do budowanego nad jeziorem budynku gospodarczego pytał wnioskodawców czy może podłączyć się do rury odpływowej leżącej na spornej części nieruchomości, zaś jego poprzednik prawny A. S. (2) wzmocnił konstrukcję płotu oddzielającą ten pas gruntu od zajmowanej przez niego części działki nr (...) i taki stan istnieje po dziś dzień.

Sąd Rejonowy przyjął, że początkowym momentem posiadania spornej części wygrodzonego pasa gruntu była data nabycia nieruchomości przez poprzedników prawnych wnioskodawców - M. i J. D., co nastąpiło
w dniu 27 listopada 1981 r.

Tym samym Sąd Rejonowy uznał, że dowody przeprowadzone w sprawie pozwoliły na przyjęcie, że wnioskodawcy W. i K. K. nabyli sporną część nieruchomości w skutek zasiedzenia z upływem 30-lat od dnia 27 listopada 1981 r. tj. w 28 listopada 2011 r.. doliczając do tego okresu czas posiadania spornej działki przez ich poprzedników prawnych M. i J. D..

W pkt. 2 postanowienia Sąd na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. przesądził
o tym, że wnioskodawcy ponoszą koszty postępowania w niniejszej sprawie

Powyższe postanowienie zaskarżyli apelacją uczestnicy postępowania zarzucając postanowieniu naruszenie:

1. art. 21 i art. 64 Konstytucji RP poprzez całkowicie nieuzasadnione stwierdzenie zasiedzenia bez przeprowadzenia dostatecznego postępowania dowodowego i bez spełnienia ustawowych przesłanek, podczas gdy te przepisy Konstytucji statuują ochronę prawa własności i dopuszczają jego ograniczenie jedynie w wyjątkowych sytuacjach przewidzianych prawem, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca,

2. postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 227 kpc
w zw. z art.292 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez pominięcie wniosku dowodowego uczestników postępowania i nieprzeprowadzenie oględzin
z udziałem Sądu spornego fragmentu nieruchomości, podczas gdy dowód ten miał na celu ustalenie przez Sąd istotnych okoliczności sprawy,
a w szczególności ustalenia rzeczywistego przeznaczenia i zagospodarowania tego terenu,

3. przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami wiedzy i logiki ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań świadka A. S. (2) (protokół elektroniczny: 0:17- 0:21, 0:24-0:25) i pominięcie jego twierdzeń, iż wnioskodawcy podejmowali próby nabycia własności spornego gruntu, wobec czego nie sposób zaakceptować ich twierdzenia, iż byli przekonani, że mają uprawnienia właścicielskie do władania gruntem,
a w rzeczywistości świadomie z gruntu tego korzystali na zasadach stosunków dobrosąsiedzkich,

4. przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami wiedzy i logiki ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań świadka M. D. (0:32-0:40), która wskazywała, że z pasa grunt korzystali również państwo P. oraz ich córka, H. N., a więc wbrew przyjętemu stanowisku sądu wnioskodawcy nie korzystali z nieruchomości z wyłączeniem innych osób,

5. przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami wiedzy i logiki ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań wnioskodawcy, z których wynika, że korzystanie ze spornego pasa gruntu było możliwe na skutek porozumienia sąsiedzkiego, co sąd zupełnie pominął; z zeznań tych wynika również, iż to kierownik budowy pytał o zgodę na przeniesienie rury na sporny grunt, co zostało poczytane przez Sąd jako posiadanie przez wnioskodawcę uprawnień właścicielskich, podczas gdy o zgodę taką pytał wyłącznie kierownik budowy, który miał prawo nie znać prawnych uregulowań dotyczących nieruchomości, zatem o taką zgodę nie pytał uczestnik i nie może to w żadnej mierze dowodzić uprawnień właścicielskich wnioskodawcy,

6. przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 13 § 2 kpc poprzez dowolną i sprzeczną z zasadami wiedzy i logiki ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań uczestnika G. P., który wprost wskazuje, że wnioskodawca dążył do uregulowania stosunków związanych z korzystaniem z pasa gruntu i miał świadomość, że nie jest właścicielem tej nieruchomości i korzysta z niej jedynie dzięki uprzejmości uczestnika i tym samym poprzednich właścicieli w ramach stosunków dobrosąsiedzkich,

7. przepisów prawa materialnego mające wpływ na wynik sprawy, tj. art. 172 kc w zw. z art. 336 kc poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że sposób, w jaki wnioskodawcy korzystali ze spornego terenu odpowiada posiadaniu samoistnemu, wobec czego zaistniały ustawowe przesłanki zasiedzenia, podczas gdy w rzeczywistości odpowiadał on jedynie posiadaniu zależnemu,

8. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że wnioskodawcy władali nieruchomością jak właściciele, co uzasadniało w ocenie sądu przyjęcie, że byli posiadaczami samoistnymi gruntu, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż możliwość korzystania przez nich z pasa gruntu była wyłącznie przejawem sąsiedzkiej uprzejmości ze strony uczestników i ich poprzedników prawnych i powinien być kwalifikowany jako posiadanie zależne.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku oraz zasądzenie od wnioskodawców na rzecz uczestników kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wnioskodawcy zaskarżyli postanowienie o kosztach postępowania domagając się jego zmiany i orzeczenia, że wszyscy uczestnicy postępowania ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja i zażalenie nie są zasadne.

Na wstępie należy podkreślić, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego sąd drugiej instancji, jako sąd orzekający merytorycznie, powinien dokonać samodzielnej oceny wyników postępowania dowodowego przeprowadzonego przez sąd pierwszej instancji i poczynić własne ustalenia faktyczne. Sąd ten może tym samym dokonywać ustaleń faktycznych sprzecznych z ustaleniami stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku, nawet na podstawie dowodów przeprowadzonych wyłącznie w trakcie postępowania pierwszoinstancyjnego. Musi jednak w swojej działalności harmonizować ogólne (art. 227-315 k.p.c.) i szczególne (art. 381-382 k.p.c.) reguły postępowania dowodowego. Dokonanie przez sąd drugiej instancji odmiennych ustaleń bez przeprowadzania dodatkowych dowodów jest dopuszczalne
i uzasadnione w szczególności wtedy, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu pierwszej instancji jest oczywiście błędna. Niezbędne jest wykazanie w czym tkwi wadliwość stanowiska sądu pierwszoinstancyjnego, dlaczego określone dowody dostarczają odmiennych wniosków, które
z dowodów nie zasługują na wiarę, co sprawia, że wyłania się inny obraz stanu faktycznego sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2003 r., IV CKN 1752/00, z dnia 14 marca 2002 r:, IV CKN 859/00, z dnia 18 kwietnia 2001 r., II UKN 339/00 ). Sąd odwoławczy ma nadto nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz jego własnej samodzielnej oceny, przy uwzględnieniu zasad wynikających właśnie z przepisu art. 233 § 1 k.p.c. niezależnie od tego czy ustaleń dokonuje po przeprowadzeniu nowych dowodów bądź ponowieniu dotychczasowych, czy też wskutek podzielenia ustaleń dokonanych przez sąd pierwszej instancji. Obowiązek ten jest tym bardziej oczywisty, gdy strona wnosząca apelację zarzuca sądowi I instancji naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy.

Takie naruszanie przepisów postępowania, a dokładnie art. 233 § 1 k.p.c. nastąpiło w niniejszej sprawie. Sąd Rejonowy nieprawidłowo, z naruszeniem wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. zasad, ocenił część materiału dowodowego, co prowadziło ostatecznie do błędnego ustalenia stanu faktycznego oraz jego oceny prawnej skutkującej uwzględnieniem wniosku.

Podstawowym zagadnieniem mającym decydujący wpływ na rozstrzygnięcie zasadności wniosku o stwierdzenie nabycia własności części nieruchomości uczestników, która objęta była rozpoznawaną apelacją jest charakter posiadania wnioskodawców.

Stosownie do art. 172 § 1 k.c. warunkiem koniecznym choć nie wystarczającym prowadzącym do nabycia własności rzeczy w drodze zasiedzenia, jest samoistność posiadania. Najogólniej ujmując jest to władanie rzeczą z zamiarem posiadania jej dla siebie. Posiadacz samoistny rzeczy włada nią faktycznie jak właściciel. Rozstrzygające znaczenie ma więc zakres władania rzeczą, na wzór prawa własności ( art. 140 k.c.), chociażby nawet nie poparty przysługującym posiadaczowi prawem własności ( między innymi postanowienie Sądu Najwyższego z 10 lipca 2009 r. II CSK 70/09 ). O tym natomiast, czy posiadanie jest samoistne, rozstrzyga stan woli posiadacza i jej uzewnętrznienie. Posiadacz, który wie, że nie jest właścicielem, ale chce posiadać nieruchomość tak jak właściciel i wolę swoją manifestuje, jest posiadaczem samoistnym ( postanowienie Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2009 r. I CSK 430/08). Podkreślić trzeba, że istotne jest nie tylko wewnętrzne przekonanie osoby władającej nieruchomością, iż czyni to jak właściciel ale usprawiedliwienie tego przekonania okolicznościami, które dają się odczytać przez inne osoby ( postanowienie Sądu Najwyższego z 5 czerwca 2009 r. I CSK 430/08).

Od posiadania samoistnego należy odróżnić posiadanie zależne, będące władztwem nad cudzą rzeczą w ramach użytkowania, zastawu, najmu, dzierżawy lub innego prawa, z którym wiąże się władztwo ale bez zamiaru posiadania rzeczy dla siebie. Nie prowadzi ono do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia. Stan faktyczny dotyczący określonego sposobu korzystania z rzeczy należy kwalifikować jako posiadanie na podstawie elementu fizycznego ( corpus ) oraz elementu psychicznego ( animus ). Uznanie określonego władztwa faktycznego nad rzeczą za posiadanie samoistne odpowiadające treści prawa własności jest zależne od tego, czy władztwo to jest sprawowane przez określony podmiot w jego własnym imieniu ( animus rem sibi habendi ). Czynnik woli pozwala odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, ale rzeczywista wola posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2015 r., III CSK 188/14 )

Ustalenie w konkretnej sytuacji istnienia i treści zamiaru władania rzeczą dla siebie, z wszystkimi odcieniami woli, może nastąpić jedynie według zewnętrznych, zamanifestowanych przejawów posiadania. Trudno bowiem o ścisłe dowody wewnętrznej woli posiadania. Można zaś dostrzegać jej oznaki według zachowania posiadacza. Trzeba tu jeszcze uwzględniać dalsze fakty, chociażby takie, jak okoliczności nabycia posiadania rzeczy, wypowiedzi posiadacza wobec otoczenia, wystąpienia wobec organów itp. ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2011 r., IV CK 1/11 ). W postanowieniu z dnia 25 listopada 2009 r., ( II CSK 246/09 LEX nr 560545 ) Sąd Najwyższy podkreślił, że dla zasiedzenia jest istotne, czy po wejściu w posiadanie realizowany był zamiar wykonywania uprawnień właścicielskich, czy też nie.

Na uwagę zasługuje fakt, że nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie wiążące się z utratą tego prawa przez dotychczasowego właściciela musi być wyraźne i nie pozostawiać wątpliwości. Należy mieć bowiem na uwadze, że prawa własności i jego ochrona znajdują się w centrum praw przysługujących jednostce. Jest to prawo realizujące w sposób najszerszy uprawnienia do rzeczy. W związku z tym ochrona prawa własności została podniesiona do rangi konstytucyjnej i zawarta w art. 21 ust. 1 Konstytucji RP. Norma wyrażona w tym przepisie należy do podstawowych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej, co wynika z faktu zamieszczenia go w rozdziale I Konstytucji RP. Zagwarantowanie ochrony własności jest konstytucyjną powinnością państwa, która urzeczywistniana jest zarówno przez działania
o charakterze prawodawczym (ukształtowanie podstawowych instytucji prawnych konkretyzujących treść prawa własności, określenie granic prawa własności), jak i faktyczne czynności organów państwa mające za przedmiot dobra stanowiące własność danej osoby. O ile art. 21 Konstytucji RP stwierdza jedynie, że Rzeczpospolita Polska chroni własność i prawo dziedziczenia, to art. 64 Konstytucji RP w ust. 1 przyznaje każdemu prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia, a w ust. 2 wskazuje na podmiotową równość ochrony tych praw (zob. wyr. TK z 25.2.1999 r., K 23/98, OTK 1999, Nr 2, poz. 25).

Charakter prawa własności i jego doniosła rola w systemie prawa sprawiają, że przepisy prowadzące do utraty tego prawa powinny być interpretowane ściśle, a sytuacja faktycznego odpowiadające utracie tego prawa w sposób szczególnie wnikliwy rozpoznane.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzone w sprawie dowody wskazują jednoznacznie, że wnioskodawców ale także ich poprzedników prawnych M. D. i J. D. oraz A. S. (3) i Ł. S. w stosunku do spornej części nieruchomości oznaczonej numerem 97, położonej w D., nie cechował element samoistności. Objęcie w posiadanie przedmiotowej części nieruchomości przez poprzedników prawnych wnioskodawców M. D.
i J. D. nastąpiło wraz z nabyciem działki nr (...), co miało miejsce 27 listopada 1981 r. Niezwykle istotną okolicznością w niniejszej sprawie było spotkanie, w którym brali udział właściciele sąsiednich nieruchomości
w tym zbywca nieruchomości A. S. (3), nabywca nieruchomości J. D. oraz pozostali właściciele sąsiednich nieruchomości panowie S.
i P., o którym wspomina w swoich zeznaniach wnioskodawca wskazując datę 1981 r. oraz świadek H. N. ( podaje datę 1978 r.).

Uzgodniono wówczas m.in., że w ramach stosunków sąsiedzkich państwo D. po nabyciu nieruchomości od państwa S., będą mogli swobodnie korzystać z wydzielonego z działki (...) dojścia do jeziora.

Zeznania świadka H. N., złożone na rozprawie w dniu 31 lipca 2019 r. wskazują, że pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, sąsiedzi przylegających nieruchomości spotkali się i „w ramach ugody sąsiedzkiej” uzgodnili, co do możliwości korzystania ze spornej części działki nr (...) przez M. D. i J. D. – poprzedników prawnych wnioskodawców.

Także sam wnioskodawca wskazywał na spotkanie z sąsiadami. Wnioskodawca wskazał jednak, że takie spotkanie miało miejsce przed zakupem działki przez poprzedników wnioskodawców w 1981 r. Miało wówczas dojść do wskazania przez zbywców także na sporną część nieruchomości jako należącą do transakcji sprzedaży ale wnioskodawca nie potrafił w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnić dlaczego mieliby
w rozmowach o transakcji sprzedaży uczestniczyć także sąsiedzi. W związku czym należało uznać zeznania wnioskodawcy odnoszące się do daty spotkania
i okoliczności sprzedaży działki za niewiarygodne.

Wątek ugody sąsiedzkiej przewijał się w zeznaniach świadka H. N. także w kontekście przyznania w zamian za możliwość grzecznościowego korzystania z przechodu do jeziora prawa do korzystania
z innej części nieruchomości poprzedników prawnych wnioskodawców.

Z przesłuchania uczestnika postępowania G. P. także wynika, że wydzielenie spornej części działki nr (...) i przekazanie jej poprzednikom prawnym wnioskodawców odbyło się żeby zachować dobrosąsiedzkie stosunki.

O dobrosąsiedzkich stosunkach, które były motywacją przekazania części działki nr (...) zeznał także świadek A. S. (2) ( poprzedni właściciel tej działki ). Świadek ten wskazał, że prowadził rozmowy z wnioskodawcami na temat uregulowania stanu prawnego tej części nieruchomości, w taki sposób by wnioskodawcy mogli z niej korzystać. Świadek nabywając działkę nr (...) zdawał sobie sprawę z istniejącego przejścia do jeziora. Nabywcy działki (...) – uczestnicy postępowania także zdawali sobie sprawę z korzystania przez wnioskodawców z części nabywanej przez nich działki. Przy sprzedaży A. S. (2) poinformował uczestników, że wnioskodawcy korzystają z części działki (...) na zasadach dobrosąsiedzkich.

W orzecznictwie wskazuje się na ugody sąsiedzkie, które są wynikiem dobrych stosunków sąsiedzkich i polegają na udostępnieniu nieruchomości
z grzeczności, co jest wynikiem dobrych stosunków sąsiedzkich.

W uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia
9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11 wskazano jednoznacznie, że osoba korzystająca z cudzej nieruchomości dzięki grzeczności sąsiada nie może nabyć służebności gruntowej w drodze zasiedzenia, gdyż nie jest posiadaczem, lecz prekarzystą.

Prekarium definiuje się jako polegający na bezpłatnym używaniu rzeczy cudzej za wiedzą jej właściciela, który zezwala na to ze względów gościnności lub ulegając czyjejś prośbie, albo nawet świadomie tolerując korzystanie ze swojej rzeczy przez inną osobę, co stanowić ma relację czysto faktyczną. Władztwo prekaryjne opiera się na wygodzeniu, tj. stosunku grzecznościowym, w którym posiadacz chce wyrządzić przysługę innej osobie, polegającą na zezwoleniu na użycie rzeczy w określonym celu. Do istoty takiego władztwa należy z jednej strony jego odwołalność, a z drugiej strony to, że dający rzecz
i biorący ją do użytku nie są związani węzłem prawnym tak jak ma to miejsce w przypadku umowy użyczenia. Wyróżnienie powyższej instytucji ma znaczenie przede wszystkim dla ochrony posesoryjnej, albowiem prekarzysta z takiej ochrony nie korzysta, a także dla kwestii zasiedzenia, gdyż prekarzysta nie może w tej drodze nabyć prawa ( St. Rudnicki: "Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe", Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 2001, s. 464 oraz J. Ignatowicz: "Prawo rzeczowe", Wydawnictwo Prawnicze PWN, Warszawa 1997 r., s. 221 i 291). Powyższe jest istotne również w tym aspekcie, że władztwo prekaryjne zapobiega rozstrzygnięciom nieakceptowanym społecznie oraz sprzecznym z normami moralnymi
w stosunkach prawno-rzeczowych, a zwłaszcza sąsiedzkich. Praktyczne odróżnienie użyczenia może być w konkretnych stanach faktycznych niezwykle trudne z uwagi na podobną funkcję prekarium i użyczenia. Użyczenie jest umową, na podstawie której użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu na czas oznaczony lub nie oznaczony - na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy (art. 710 k.c.). Cechą charakterystyczną użyczenia, jest ujęta już w opisie ustawowym nieodpłatność. Treść stosunku użyczenia, a zarazem jego społeczno-gospodarcza funkcja, sprowadza się zatem do - motywowanego zazwyczaj chęcią pomocy lub inną bezinteresowną pobudką- przysporzenia przez użyczającego korzyści kontrahentowi. Użyczenie można więc także określić jako bezinteresowne pozbawienie się użytku ze strony użyczającego dla wygody biorącego.

Natomiast stosunek oparty na wygodzeniu (prekarium) jest wprawdzie podobny do użyczenia, ale różni się od niego tym, że jest relacją czysto faktyczną, a nie stosunkiem prawnym. Pomiędzy prekarzystą a posiadaczem nie ma więzi prawnej. Właściciel może w każdej chwili odebrać rzecz prekarzyście, któremu nie przysługuje ochrona prawna. Nie każde wydanie (udostępnienie) rzeczy powoduje przeniesienie (nabycie) posiadania, lecz tylko takie, z którym łączy się po stronie nabywającego wola władania rzeczą dla siebie w zakresie określonego prawa. Taka zaś sytuacja nie zachodzi, gdy posiadacz, chcąc przysłużyć się innej osobie pozwala jej na użycie rzeczy w określonym celu (wyrok SN z 13.09.2001 r., IV CKN 425/00.; postanowienie SN z dnia 15.01.2010 r., I CSK 355/09.).

Odnosząc się do przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów, które w istotnej części doprowadziły także Sąd Rejonowy do trafnych ustaleń, którym jednak Sąd ten nie nadał należytego znaczenia prawnego, nie ulega wątpliwości, że posiadanie poprzedników prawnych wnioskodawców ale i samych wnioskodawców, którzy to posiadanie wywodzili wprost od M. D. i J. D. miało charakter zależny wynikający z ugody sąsiedzkiej, a zatem formy umowy zbliżonej do umowy użyczenia, która wskazuje jednoznacznie na zależny charakter posiadania nie tylko poprzedników prawnych wnioskodawców ale także i samych wnioskodawców, a zatem takiego rodzaju posiadania, które nie prowadzi do zasiedzenia własności nieruchomości wskazanej we wniosku.

Jednocześnie w niniejszej sprawie zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje by w toku posiadania wnioskodawców lub ich poprzedników prawnych nastąpiła zmiana charakteru posiadania z zależnego na samoistne. Przekształcenie posiadania zależnego w samoistne wymaga takiego postępowania posiadacza, które dostatecznie uzewnętrznia tę wolę ( postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 1971 r.; z dnia 5 września 2008 r., I CSK 54/08; dnia 10 lipca 2009 r., II CSK 70/09).

Przez wszystkie lata posiadania fragmentu działki nr (...) władający nią nie podejmowali żadnych nadzwyczajnych czynności, które mogłyby być kwalifikowane jako zmiana charakteru posiadania, a zatem nie można stwierdzić w stanie faktycznym niniejszej sprawy, że do takiej zmiany doszło.

Stwierdzenie braku wystąpienia przesłanki samoistnego posiadania, które jest kryterium koniecznym, choć nie wystarczającym do przyjęcia nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie prowadziło niezależnie
o występowania innych przesłanek zasiedzenia do zmiany zaskarżonego postanowienia Sądu Rejonowego i oddalenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości i w konsekwencji również apelacji.

W związku ze zmianą postanowienia co do istoty i oddaleniem wniosku o stwierdzenie zasiedzenia kosztami postępowania powinni być obciążeni wnioskodawcy. W sprawach o zasiedzenie interesy stron są sprzeczne, a zatem uzasadnione jest oparcie rozstrzygnięcia o art. 520 § 2 k.p.c. Wysokość tych kosztów została przez Sąd Rejonowy prawidłowo ustalona.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji postanowienia na podstawie art. 386 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. uwzględniając, że w sprawie interesy stron były sprzeczne w związku z czym wnioskodawcy powinni ponieść koszty postępowania, na które składała się opłata za czynności zawodowego pełnomocnika reprezentującego uczestnika postępowania oraz opłata od apelacji w łącznej wysokości 2.900 zł,

Dorota Ciejek Beata Grzybek Krystyna Skiepko

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Pogorzelska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Grzybek,  Dorota Ciejek ,  Krystyna Skiepko
Data wytworzenia informacji: