Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IX Ca 1123/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2017-03-22

Sygn. akt IX Ca 1123/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mirosław Wieczorkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Jacek Barczewski

Protokolant:

pracownik sądowy Natalia Kruczyk

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2017 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Olsztynie z dnia 22 września 2016 r., sygn. akt I C 86/13,

I.  oddala obie apelacje,

II.  koszty procesu za instancję odwoławczą wzajemnie znosi między stronami.

Agnieszka Żegarska Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski

Sygn. akt IX Ca 1123/16

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 66.699,22,-zł wraz z ustawowymi odsetkami od szczegółowo wskazanych w pozwie kwot i dat. Powód domagał się także ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące pojawić się w przyszłości oraz wniósł o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego. Powód w uzasadnieniu swojego roszczenia podał, że jego roszczenie wynika z wypadku komunikacyjnego z dnia 5 sierpnia 2011r., w wyniku którego doznał licznych obrażeń ciała, ogólnych potłuczeń oraz wstrząśnięcie mózgu. Był poddawany licznym zabiegom operacyjnym. Powód wskazał, że wypadek zmienił jego życie oraz wskazał, że wymagał opieki i pomocy w czynnościach życia codziennego. W związku z trwałą utrata sprawności, powód podał, że nie mógł także wykonywać dotychczasowej pracy zarobkowej, a więc nie otrzymywał wynagrodzenia dotychczasowej wysokości.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, że nie kwestionuje własnej odpowiedzialności, jako ubezpieczyciel sprawcy, ale wypłacona powodowi kwota 8.000,-zł jest sumą odpowiednią biorąc pod uwagę całokształt okoliczności, w tym dobre prognozy na przyszłość.

Wyrokiem z dnia 22 września 2016r. Sąd Rejonowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 24.298,98,-zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 22.000,-zł od dna 26 kwietnia 2016r. do dnia zapłaty, od kwoty 2.178,98,-zł od dnia 8 czerwca 2012r. do dnia zapłaty i kwoty 120,-zł od dnia 8 lutego 2013r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. Ponadto Sąd ten ustalił odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 5 sierpnia 2011r., przy przyjęciu, że powód przyczynił się do powstania szkody w 50 %. Sąd Rejonowy rozstrzygnął również o samej zasadzie poniesienia przez strony kosztów procesu, w tym nieuiszczonych kosztach sądowych.

Sąd I instancji ustalił, że:

- w dniu 5 sierpnia 2011r. doszło do kolizji drogowej z udziałem powoda,

- sprawca wypadku został uznany za winnego nieumyślnego spowodowania kolizji prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 13 grudnia 2012 roku, sygn. akt II K 556/11,

- pojazd prowadzony przez sprawcę w dacie zdarzenia objęty był ochroną na podstawie umowy ubezpieczenia w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym,

- powód podczas kolizji nie zastosował się do znaków i sygnałów drogowych wyrażających ostrzeżenia, nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do skrzyżowania i poruszał się samochodem osobowym z prędkością większą od prędkości dozwolonej na tym odcinku drogi o ok. 48 km/h, czym pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku,

- gdyby powód prowadził pojazd z prędkością dozwoloną (50 km/h) uniknąłby wypadku, dlatego Sąd Rejonowy ustalił, że zachowanie to więc przyczyniło się do powstania zaistniałego zdarzenia,

- po kolizji powód został do szpitala, w którym przebywał od 5 sierpnia 2011r. do 8 sierpnia 2011r. Powód został poddany badaniom TK głowy, kręgosłupa szyjnego, klatki piersiowej. W wyniku badania Rtg rozpoznano u niego złamanie obojczyka lewego z przemieszczeniem oraz wstrząśnięcie mózgu. Kończynę górną unieruchomiono w opatrunku gipsowym i powód został wypisany ze szpitala 8 sierpnia 2011r.,

- w dniu 8 sierpnia 2011r. powód zgłosił się do szpitala M. (...)w O.. Na miejscu zmieniono unieruchomienie po repozycji odłamków na opatrunek gipsowy. W dniu 10 sierpnia 2011r. wypisano go w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem dalszej kontroli w poradni ortopedycznej,

- w dniu 12 października 2011r. z powodu braku zrostu kostnego powód został poddany leczeniu operacyjnemu z otwartą repozycją i stabilizacją dwoma drutami K z dodatkowym unieruchomieniem kończyny w ortezie ramię - bark. W dniach od 13 stycznia 2012r. do 22 lutego 2012r. odbył leczenie usprawniające w warunkach szpitalnych. Usunięcie zespolenia dokonano w dniu 26 marca 2012r.,

- odczuwany przez powoda po wypadku komunikacyjnym ból był znacznego stopnia i wymagał stosowania leków przeciwbólowych.

- w trakcie leczenia u powoda wystąpiło powikłanie w postaci stawu rzekomego. Powód poddany leczeniu operacyjnemu uzyskał zrost kostny z następową rehabilitacją. W badaniu u powoda stwierdzono przykurcz barku niewielkiego stopnia z dodatkowym ograniczeniem ruchu rotacyjnego przedramienia prawdopodobnie w wyniku długotrwałego unieruchomienia kończyny. Stan ten jest praktycznie utrwalony i nierokujący istotnej poprawy,

- obecnie problemy z kończyną nie wpływają na wykonywanie pracy zawodowej, natomiast ograniczają pracę fizyczną,

- w okresie leczenia powód nie mógł używać prawej kończyny, co znacznie ograniczało wykonywanie podstawowych czynności życiowych i w tym czasie wymagał on opieki innych osób. Powód takiej opieki wymagał do końca lutego 2012r., kiedy uzyskano zrost kostny, a powód w trakcie rehabilitacji był już zdolny do samoobsługi,

- trwały uszczerbek na zdrowiu powoda z powodu urazów ortopedycznych oszacowano na 10%,

- w wypadku w dniu 5 sierpnia 2011r. powód doznał też urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu i urazu kręgosłupa szyjnego. U powoda poza przykurczem pourazowym lewego stawu barkowego stwierdzono również przewlekły pourazowy zespół bólowy kręgosłupa szyjnego, który spowodował długotrwały uszczerbek na zdrowiu w zakresie neurologicznym w wysokości 10%,

- zasadne będzie prowadzenie rehabilitacji u powoda w związku z przebytymi urazami. W przyszłości można się spodziewać wcześniejszego wystąpienia zmian zwyrodnieniowych układu kostnego kręgosłupa szyjnego, nie będą one jednak miały istotnego wpływu na stan zdrowia i sprawność powoda,

- w następstwie wypadku powód doświadczył negatywnych stanów emocjonalnych. Skutki obrażeń były znacząco odczuwalne w sferze zawodowej i rodzinnej,

- w okresie powypadkowym nie było przesłanek medycznych do leczenia stanu psychicznego powoda, a jego stan był na poziomie niewymagającym interwencji medycznej w zakresie zdrowia psychicznego,

- obecnie powód ma zmniejszone umiejętności kompensacyjne w zakresie jazdy samochodem, które wymagają konsultacji psychologicznej, ale nie są one urazem zdrowia psychicznego. Aktualnie u powoda nie występują zaburzenia zdrowia psychicznego spowodowane wypadkiem z dnia 5 sierpnia 2011r.,

- powód odbył dwie konsultacje psychologiczne w Ośrodku (...) w W., za które zapłacił 240 złotych,

- w związku z wypadkiem powód kilkakrotnie przebywał na zwolnieniach lekarskich w okresie od 5 sierpnia 2011r. do 10 kwietnia 2012 roku. Nie wykonywał pracy, otrzymując jedynie zasiłek chorobowy, w związku z czym utracił dochód,

- powód w przed wypadkiem otrzymywał z wynagrodzenie za pracę w kwocie 5.045,85,-zł netto miesięcznie,

- w okresach przebywania na zwolnieniach lekarskich powód otrzymał łącznie zasiłki w kwocie 28.947,58,-zł netto, a szacunkowo mógłby uzyskać łącznie wynagrodzenie w kwocie 32.529,55,-zł, tak więc powód utracił dochód w kwocie 3.581,97,-zł.

- powód zgłosił pozwanemu szkodę pismem z dnia 22 grudnia 2011r. z żądaniem zapłaty tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania 40.000,-zł, a następnie pismem z dnia 4 kwietnia 2012r. z żądaniem zapłaty 92.000,-zł. Żądanie zapłaty odszkodowania za utracony zarobek powód zgłosił pozwanemu pismem z dnia 21 maja 2012r.,

- przeciętna stawka usług opiekuńczych świadczonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej na terenie O. w 2012r. wynosiła około 11,-zł, którą to kwotę przyjął powód określając żądanie zwrotu kosztów opieki nad nim.

- w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 8.000,-zł oraz odszkodowanie z tytułu kosztu opieki osób trzecich w kwocie 756,-zł.

Mając to na uwadze Sąd Rejonowy wskazał, że kwestię sporną w przedmiotowej sprawie stanowiła jest wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia i odszkodowania.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wypłacone powodowi w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w kwocie 8.000,-zł oraz odszkodowanie z tytułu kosztu opieki osób trzecich w kwocie 756,-zł, nie zaspokoiło w całości roszczeń powoda.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawić jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość.

Jednak po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że powód przyczynił się do powstania szkody w 50%. Sąd Rejonowy podkreślił, że z opinii biegłego wprost wynika, że gdyby powód prowadził pojazd z dozwoloną prędkością, istniała bezwarunkowa możliwość zatrzymania pojazdu przed torem ruchu pojazdu ciężarowego, co zapobiegłoby zaistnieniu wypadku. W tych okolicznościach Sąd ten przyjął, że powód przyczynił się w połowie do zaistnienia wypadku i powstania szkody, ponieważ wyeliminowanie jego zawinionego działania spowodowałoby to, że do przedmiotowego wypadku by nie doszło, tak samo jak wyeliminowanie zawinionego działania sprawcy wypadku.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia przy uwzględnieniu zakresu doznanych obrażeń, długości okresu leczenia i rehabilitacji, jego przebiegu, a także ilości zabiegów operacyjnych, oszacowanego przez biegłych uszczerbku jest kwota 60.000,-zł. Jednakże po uwzględnieniu 50% stopnia przyczynienia się powoda do spowodowania kolizji, należne zadośćuczynienie winno wynieść kwotę 30.000,-zł. Uwzględniając zaś wypłaconą przez pozwanego z tego tytułu kwotę 8.000,-zł, Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz powoda kwotę 22.000,-zł. Odsetki ustawowe od tej kwoty zasądzono od daty wskazanej w drugim z wezwań przedsądowych powoda i w pozwie, albowiem dopiero 10 kwietnia 2012r. powód zakończył ostatnie zwolnienie lekarskie i wówczas - zdaniem Sądu Rejonowego - powstała realna możliwość oceny wysokości należnego uzupełnienia zadośćuczynienia.

Następnie Sąd I instancji wskazał, że z jego wyliczeniami powód w związku z przebywaniem na zwolnieniach lekarskich utracił dochody w łącznej wysokości 3.581,97,-zł.

Szkoda w tym zakresie - w ocenie Sądu Rejonowego - powinna stanowić kwotę netto utraconych dochodów. Uwzględniając natomiast 50% stopień przyczynienia się przez powoda do powstania szkody, Sąd pierwszej instancji zasądził z tego tytułu odszkodowanie w kwocie 1.790,98,-zł z odsetkami ustawowymi - zgodnie z żądaniem pozwu.

Sąd Rejonowy uznał również za zasadne, żądanie powoda dotyczące odszkodowania za koszty opieki sprawowanej nad powodem przez osoby trzecie. Z tego tytułu, zasądzoną na rzecz powoda kwotę 388,-zł - przy uwzględnieniu 50% stopnia przyczynienia się do powstania szkody i wypłaconą przez pozwanego kwotę 756,-zł.

Sąd pierwszej instancji, zasądził także na rzecz powoda kwotę 120,-zł tytułem kosztów prywatnych konsultacji psychologicznych, uwzględniając 50% przyczynienie się powoda do powstania szkody.

Sąd Rejonowy przyjął, że zgodnie z opinią biegłych, nie można wykluczyć tego, że w przyszłości mogą się ujawnić dalsze skutki wypadku.

Zatem Sąd I instancji na podstawie art. 189 kpc, ustalił odpowiedzialność w tym zakresie pozwanego, z uwzględnieniem jednak tego, że powód przyczynił się w połowie do powstania szkody.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, stosunkowo je rozdzielając, gdyż powód przegrał sprawę w przeważającej części, a mianowicie w 63,57%.

Apelację od powyższego wyroku złożyły obie strony postępowania.

Powód zaskarżył orzeczenie Sądu pierwszej instancji w części tj. w zakresie punktu II, ustalającego odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 5 sierpnia 2011r., przy przyjęciu, że powód przyczynił się do powstania szkody w 50%, oraz w zakresie pkt. III w części oddalającej powództwo do kwoty 19.832,99,-zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 18.000,-zł od dnia 26 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.760,99,-zł od dnia 8 czerwca 2012r. do dnia zapłaty i od kwoty 72,-zł od dnia 8 lutego 2013r. do dnia zapłaty oraz w zakresie punktu IV.

Powód zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:

1.  naruszenie art. 362 w zw. z art. 6 kc poprzez jego błędne zastosowanie, skutkujące wadliwym uznaniem, iż powód przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 5.08.2011r. w wyniku nieprawidłowej techniki jazdy, podczas gdy przyczynienie powoda winno być ustalone na poziomie nie wyższym, niż 20%, zaś 80% odpowiedzialności za wypadek winno być przypisane J. K. kierującemu pojazdem ciężarowym M. (...) nr rej. (...), który za spowodowanie wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 13.12.2011r., sygn. akt IIK 556/11,

2.  naruszenie art. 233 § 1 kpc mające wpływ na wynik sprawy, polegające na przekroczeniu przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wyrażające się w szczególności w uznaniu, że:

-

powód przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 5.08.2011r., podczas gdy za spowodowanie przedmiotowego wypadku J. K. kierujący pojazdem ciężarowym M. (...) nr rej. (...) został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 13.12.2011r., sygn. akt II K 556/11, zaś powód został ukarany jedynie mandatem karnym za przekroczenie dopuszczalnej administracyjnie prędkości o 20km/h, co wedle powoda nie może oznaczać równomiernego rozkładu odpowiedzialności za wypadek dla obu uczestników ruchu,

-

powód przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 5.08.2011r., podczas gdy z opinii biegłego ds. kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych M. J. (2), sporządzonej na potrzeby postępowania karnego pod sygn. akt IIK 556/11 jednoznacznie wynika, że „bezpośrednią przyczyną wypadku był niewłaściwie wykonany manewr skrętu w lewo przez kierującego M., co skutkowało zajechaniem drogi jadącemu z przeciwnego kierunku kierującemu”, co z kolei winno skutkować przypisaniem ubezpieczonemu w zakresie OC pojazdu mechanicznego u pozwanego wyższego stopnia przyczynienia, niż 50%, które - w przekonaniu powoda i pozwanego - winno wynosić 80%,

-

powód przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 5.08.2011r., podczas gdy z opinii biegłego ds. kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych P. D., sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania jednoznacznie wynika, że „bezpośrednią przyczyną wypadku drogowego w dniu 5 sierpnia 2011r. był brak zachowania szczególnej ostrożności i nieustąpienie pierwszeństwa na skrzyżowaniu A. K. kierującemu samochodem H. (...) przez kierującego M. J. (3) K.”, co oznacza, iż przeważającą odpowiedzialność za przedmiotowy wypadek drogowy ponosił J. K., który wytworzył niebezpieczną sytuację na drodze, zaś zachowanie powoda należy oceniać przez pryzmat przyczynienia się do wypadku, jednakże nie w kategoriach równej odpowiedzialności, co kierujący skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 13.12.2011r., sygn. akt II K 556/11,

-

powód przyczynił się w 50% do zaistnienia wypadku drogowego z dnia 5.08.2011r., podczas gdy sam pozwany oceniając przebieg wypadku, uznał, iż powód przyczynił się jedynie w 20% do zaistnienia przedmiotowej sytuacji drogowej, co skutkowało proporcjonalnym zmniejszeniem przyznanych powodowi świadczeń i na żadnym etapie postępowania sądowego pozwany nie zgłaszał zarzuty przyczynienia się powoda w stopniu wyższym, niż 20%, co w przekonaniu powoda również świadczy o rażącym zawyżeniu przez Sąd I Instancji ustalonego stopnia przyczynienia się powoda do wypadku,

3.  naruszenie art. 100 w zw. z art. 102 kpc, poprzez jego niezastosowanie, skutkujące stosunkowym rozdzieleniem kosztów procesu z obciążeniem powoda 63,57% kosztami procesu, podczas gdy w przekonaniu powoda, mając na względzie rozmiar krzywdy powoda, ocenny charakter roszczeń powoda oraz stopień przyczynienia się powoda do wypadku, w przedmiotowej sprawie należało odstąpić od obciążania powoda kosztami procesu.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, powód wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w części, tj. w zakresie punktu II wyroku, ustalającego odpowiedzialność pozwanego za mogące się ujawnić w przyszłości skutki wypadku, jakiemu uległ powód w dniu 5 sierpnia 2011r., przy przyjęciu, że powód przyczynił się do powstania szkody w 50% w ten sposób, iż ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość winno uwzględniać przyczynienie się powoda do powstania szkody w 20%;

2.  zmianę zaskarżonego wyroku w części, tj. w zakresie punktu I wyroku, poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 19.832,99,-zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 18.000,-zł od dnia 26 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty, od kwoty 1.760,99,-zł od dnia 8 czerwca 2012r. do dnia zapłaty i od kwoty 72,-zł od dnia 8.02.2013r. do dnia zapłaty;

3.  dokonanie odpowiedniej zmiany rozstrzygnięcia o kosztach w punkcie IV wyroku poprzez odstąpienie od obciążania powoda kosztami procesu w całości, względnie o dokonanie odpowiedniej zmiany rozstrzygnięcia o kosztach w punkcie IV wyroku w zakresie zaskarżonego wyroku,

4.  a ponadto, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm, ewentualnie o

5.  uchylenie zaskarżonego wyroku w ww. części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania wedle norm przypisanych.

Pozwany zaskarżył orzeczenie Sądu pierwszej instancji w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 14.298,98,-zł, tj. co do kwoty 10.000,-zł oraz co do odsetek ustawowych zasądzonych za okres wcześniejszy niż data wyrokowania oraz punktach II i IV wyroku.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu:

1.  naruszenie przepisów postępowania art. 233 § 1 w zw. z art. 278 § 1 kpc poprzez brak wszechstronnego rozpatrzenia zebranego materiału dowodowego i pominięcie w ocenie opinii uzupełniającej biegłego ortopedy S. D. z dnia 13 czerwca 2016r., z której wynika, że powód doznał jedynie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z przebytym złamaniem obojczyka oraz, iż aktualnie istnieje duże prawdopodobieństwo pełnego wyleczenia powoda oraz powrotu do pełnego zdrowia, a w konsekwencji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych w zakresie doznanego przez powoda stopnia uszczerbku oraz prognozy poprawy stanu zdrowia powoda,

2.  naruszenie przepisów postępowania art. 233 § 1 kpc poprzez ustalenie przez sąd, że trwały uszczerbek na zdrowiu powoda z powodu urazów ortopedycznych wynosi 10% oraz, że aktualny stan zdrowia jest utrwalony i nie rokuje poprawy, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego, w szczególności opinii uzupełniającej biegłego S. D. z dnia 13 czerwca 2016r., uznanej przez sąd za wiarygodną i rzetelną, wniosek taki nie wynika, co prowadzi do sprzeczności istotnych ustaleń sądu z zebranym materiałem dowodowym,

3.  naruszenie przepisów postępowania art. 328 § 2 kpc poprzez nie wskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których odmówił mocy dowodowej uzupełniającej opinii biegłego ortopedy S. D. uznanej przez sąd za wiarygodną a sprzecznej w kwestii doznanego przez powoda uszczerbku z opinią biegłego ortopedy L. G.,

4.  naruszenie prawa materialnego, a to art. 445 kc poprzez uznanie, że łączna bazowa kwota zadośćuczynienia 60.000,-zł (przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego a przed potrąceniem 50% z tytułu przyczynienia) zasądzona na rzecz powoda stanowi sumę odpowiednią a nie nadmierną do rozmiaru urazów i doznanej przez niego krzywdy,

5.  naruszenie prawa materialnego, a to art. 361 w zw. art. 481 § 1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 oraz ust. 2 ustawy o Ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich błędne zastosowanie i (z ostrożności) niewłaściwą wykładnię prowadzącą do uznania, że pozwany popadł w zwlokę w spełnieniu świadczenia w dacie określonej w wyroku, a w konsekwencji zasądzenia odsetek ustawowych na rzecz powoda od zasądzonej kwoty od daty wcześniejszej niż data wyrokowania,

6.  naruszenie art. 189 kpc poprzez uznanie, że powód udowodnił, że posiada interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa w zaskarżonej części,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych oraz ponowne rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed sądem I instancji, ewentualnie

3.  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu i zasługuje na podzielenie.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo oraz dokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe i orzekł na podstawie wszystkich zaoferowanych przez strony dowodów, dokonując trafnej ich oceny. Ocena wiarygodności i mocy dowodów została przeprowadzona w granicach przysługującej Sądowi pierwszej instancji z mocy art. 233 § 1 kpc swobody osądu.

Ustalenia faktycznie poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy dowodów, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej, czy logicznej, znajdując swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione, na czym oparł poszczególne ustalenia.

Sąd pierwszej instancji wskazał również wnioski, jakie wyprowadził z dokonanych ustaleń, opierając na nich swoje merytoryczne rozstrzygnięcie, co zostało zawarte w dokładnych i logicznych wywodach uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia.

Wbrew stawianym zarzutom Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia powołanych w apelacji przepisów prawa materialnego oraz procesowego, ponieważ poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, na podstawie, których wyciągnął właściwe wnioski, dające podstawę do podjęcia przedmiotowego rozstrzygnięcia. Ustalenia te i oceny Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu owego orzeczenia oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 października 1998r., III CKN 650/98, OSNC 1999/3/60, wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2003r., III CKN 1217/00, n iepublikowany i wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2003r., II UK 156/03, Lex nr 390069, wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2010r., II PK 312/09, LEX nr 602700 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012r., III CSK 179/11, LEX nr 1165079).

W tym miejscu należy przywołać należy zasadę, według której sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008r., III CZP 49/07, OSNC 2008, z. 6, poz. 55).

W przedmiotowej sprawie nie występują okoliczności, które mogłyby świadczyć o nieważności postępowania, zaś zarzuty apelacyjne nie okazały się zasadne.

W pierwszej kolejności, należy odnieść się do apelacji strony powodowej, ponieważ zarzuty w niej podniesione - dotyczące naruszenia zarówno prawa materialnego, jak i prawa procesowego, sprowadzają się do kwestionowania przyjętego przez Sąd pierwszej instancji 50% stopnia przyczynienia się powoda do powstania krzywdy na skutek współprzyczynienia się do powstania wypadku drogowego.

Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny apelacji powoda, wskazać należy, że zarzut naruszenia prawa materialnego (art. 362 kc w zw. z art. 6 kc) oraz zarzut naruszenia prawa procesowego (233 § 1 kpc).

Już w tym miejscu należy podkreślić, że zarzut naruszenia prawa materialnego może być podniesiony tylko wówczas, gdy skarżący uznaje, że Sąd dokonał błędnej wykładni określonego przepisu prawa materialnego (mylnie zrozumiał jego treść) bądź niewłaściwie go zastosował (nieprawidłowo odniósł normę prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2003r., sygn. akt I CKN 160/01, Legalis numer 208595).

W tej sytuacji warunkiem skutecznego postawienia zarzutu naruszenia prawa materialnego jest, więc niekwestionowanie przez stronę ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego. Należy zauważyć, że Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że naruszenie prawa materialnego nie może być uzasadniane błędami w zakresie ustaleń faktycznych (por wyrok z dnia 27 stycznia 2010r., II CSK 352/09, Legalis numer 338396, Małgorzata Manowska, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2013, s. 97).

Reasumując, w niniejszej sprawie pomimo sformułowania przez skarżącego zarzutu naruszenia prawa materialnego, z treści złożonego środka odwoławczego wynika, że powódka w istocie kwestionuje dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów w zakresie zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do powstania krzywdy i zastosowanie art. 362 kc.

Jednak sama forma zredagowania zarzutów wskazuje, że de facto inaczej przedstawia samą treść wyroku karnego i wnioski opinii biegłego sporządzonej na potrzeby sprawy karnej.

Bezsprzecznie w tym zakresie nie ma innej oceny dowodów niż wymagana jest z literalnej i logicznej treści tych dokumentów.

Sąd i instancji wskazał, że z ww. dokumentów wynika tylko tyle, iż sprawca wypadku został uznany za winnego nieumyślnego spowodowania kolizji, zaś powód podczas kolizji nie zastosował się do znaków i sygnałów drogowych wyrażających ostrzeżenia, nie zachował szczególnej ostrożności zbliżając się do skrzyżowania i poruszał się samochodem osobowym z prędkością większą od prędkości dozwolonej na tym odcinku drogi o ok. 46 (48) km/h, czym pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku.

W tych warunkach nie można mówić o wadliwie ocenie dowodów, a tym bardziej rażąco sprzecznej ich ocenie, ponieważ z tych dowodów nie wynika, aby ważenie dowodów było dokonane z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów. A wręcz przeciwnie analiza tych dokumentów dokonana przez Sąd Rejonowy wskazuje na prawidłową ocenę dowodów, która wszechstronnie ocenia zebrany materiał dowodowy i okoliczności sprawy.

Warto zauważyć, że postawienie Sądowi pierwszej instancji skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania naruszenia przepisów prawa procesowego o dowodach lub uchybienia zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, bowiem tylko takie zarzuty można przeciwstawić uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów.

W tej sytuacji nie będzie nawet wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd.

Powód pomija, a także pozwany w swojej apelacji, że przepis art. 233 § 1 kpc wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów zgodnie z którą, Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału" a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzanie poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (por. uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999r., sygn. I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000/10/382; uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002r., sygn. IV CKN 1218/00, niepubl.; uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002r., sygn. IV CKN 1256/00, niepubl.).

W związku z tym postawienie Sądowi pierwszej instancji skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc wymaga wykazania naruszenia przepisów prawa procesowego o dowodach lub uchybienia zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, bowiem tylko takie zarzuty można przeciwstawić uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. W tej sytuacji nie będzie wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze i znaczeniu poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez sąd. Argumentów podważających dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów nie można doszukać się w ani apelacji powodów, ani pozwanych, którzy skoncentrowali się przede wszystkim na własnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego i przedstawieniu wywiedzionych z tej oceny wniosków.

W konsekwencji zarzuty stron w zakresie naruszenia prawa procesowego (art. 233 § 1 kpc) były niezasadne, dlatego nie mogły skutecznie podważyć poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych.

W tej sytuacji Sąd odwoławczy ustalenia te przyjmuje za własne, zatem nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania.

Odnosząc się dalej do apelacji powoda należy zauważyć, że w tym też zakresie w tym środku zaskarżenia podniesiony został zarzut naruszenia art. 362 kc, który wskazuje, iż okoliczności sprawy nie pozwalają na przyjęcie tak wysokiego stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody.

Przyczynienie się w ujęciu art. 362 kc oznacza, że pomiędzy zachowaniem poszkodowanego, a szkodą istnieje adekwatny związek przyczynowy. Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania. Przyczynienie poszkodowanego dotyczy także odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, wynikającej z przepisów art. 436 § 1 w zw. z art. 435 kc, będącej szczególnym rodzajem obiektywnej odpowiedzialności ciążącej na posiadaczach mechanicznych pojazdów komunikacyjnych poruszanych za pomocą sił przyrody. Odpowiedzialność ta nie uzasadnia nałożenia obowiązku naprawienia szkody w pełnym zakresie na posiadacza pojazdu mechanicznego (ubezpieczyciela), jeśli przyczyna szkody jest mieszana i jej powstanie pozostaje częściowo w normalnym związku przyczynowym z zachowaniem się poszkodowanego, dotkniętym obiektywną nieprawidłowością lub niezgodnością z powszechnie przyjętymi sposobami postępowania. O przyczynieniu się poszkodowanego mówimy wówczas, gdy w rozumieniu przyjętego w art. 361 kc związku przyczynowego zachowanie się poszkodowanego może być uznane za jedno z ogniw prowadzących do ostatecznego skutku w postaci szkody - a jednocześnie za przyczynę konkurencyjną do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej, bowiem skutek następuje tutaj przez współdziałanie dwóch przyczyn, z których jedna "pochodzi" od zobowiązanego do naprawienia szkody, a druga od poszkodowanego. Podstawę stwierdzenia przyczynienia stanowi zachowanie, które może być uznane za jedno z ogniw w normalnym toku zdarzeń. Przyczynienie jest kategorią obiektywną, którą należy rozpatrywać tylko w ramach adekwatnego związku przyczynowego w ujęciu art. 361 kc, mającego zastosowanie do wszystkich powiązań kauzalnych na gruncie kodeksu cywilnego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z wyrok z dnia 19 lutego 2016r., VI ACa 53/15, LEX nr 2026415).

Wina lub oczywista nieprawidłowość (albo ich brak) po stronie poszkodowanego podlegają uwzględnieniu przy ocenie, czy i w jakim stopniu przyczynienie się uzasadnia obniżenie odszkodowania lub zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2008r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009/3/66, Lex nr 513257).

Mając to na uwadze, jeżeli chodzi o zagadnienie przyczynienia się powoda do powstania krzywdy, a także nastąpiło na pewno zwiększenie zakresu doznanej przez powoda tej krzywdy, to Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stopień tego przyczynienia się na 50%.

Sąd odwoławczy w tym zakresie miał na względzie fakt, że to kierowca samochodu ciężarowego został uznany za winnego wypadku drogowego z dnia 5 sierpnia 2011r. Jednakże okoliczności wypadku w sprawie o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę - w ocenie Sądu Okręgowego - należy oceniać całościowo, a nie brać wyłącznie pod uwagę bezpośrednią przyczynę powstania szkody.

Niewątpliwie sprawcą wypadku był kierowca pojazdu ciężarowego. Należy jednak zauważyć, że z opinii biegłego sądowego P. D. wynika, że w chwili zdarzenia powód poruszał się z prędkością około 98 km/h, czyli o 48 km/h większą od dozwolonej prędkości 50 km/h. Z przedmiotowej opinii wynika, że gdyby powód prowadził pojazd z dozwoloną prędkością, to istniała bezwarunkowa możliwość zatrzymania pojazdu przed torem ruchu pojazdu ciężarowego i uniknięcia zaistnienia wypadku.

W tej sytuacji należy powtórzyć, że w realiach niniejszej sprawy przyczynieniem się poszkodowanego (powoda) do powstania szkody w rozumieniu art. 362 kc było jego zachowanie, które wynikało z nie zastosowania się przez powoda do znaków i sygnałów drogowych wyrażających ostrzeżenia, nie zachowania szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do skrzyżowania i poruszaniu się samochodem osobowym z prędkością większą od prędkości dozwolonej na tym odcinku drogi o ok. 48 km/h, dlatego takie zachowanie powoda pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną przez inną osobę.

W tej sytuacji zachowanie poszkodowanego stanowiło współprzyczynę szkody odpowiadającą cechom normalnego związku przyczynowego, a wynika to z oceny konkretnych okoliczności tej sprawy, dokonanej według kryteriów obiektywnych i uwzględniających zasady doświadczenia, a także wiadomości specjalne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 16 lutego 2016r., III APa 14/15, Legalis nr 1487691).

Zatem Sąd pierwszej instancji prawidłowo stwierdził, że zachowanie powoda stanowiło równoważną z zachowaniem kierowy samochodu ciężarowego przyczynę zaistnienia wypadku.

Wyjaśnić również należy, że ocena stopnia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody stanowi w zasadzie uprawnienie sądu merytorycznego. Sąd rewizyjny władny jest zakwestionować tę ocenę jedynie wtedy, gdy oparta jest ona na ustaleniach oczywiście sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, rażąco błędnie ocenia stopień winy obu stron lub ogranicza obowiązek odszkodowawczy w taki sposób, który nie odpowiada określonemu w art. 362 kc wymogowi jego "odpowiedniego" zmniejszenia stosowania do wszystkich zachodzących okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1972 r., II PR 248/72, Legalis nr 16563).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił okoliczności faktyczne oraz prawidłowo określił stopień winy stron, dlatego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, do zmiany przyjętego przez ten Sąd, stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody.

Powód stawiając zarzut art. 233 § 1 kpc, powołuje się na te fragmenty opinii biegłych, które są dla niego korzystne. Skarżący zupełnie pomija natomiast fakt, przekroczenia przez powoda dozwolonej prędkości o 48 km/h.

Dodać jeszcze należy, że rację ma Sąd Rejonowy wskazując, że obowiązek uwzględnienia się przyczynienia do powstania szkody przez poszkodowanego jest ustalany przez sąd z urzędu.

W tych okolicznościach, określenie przez pozwanego stopnia przyczynienia się powoda na 20% nie było wiążące dla Sądu pierwszej instancji.

W konsekwencji, Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda, jako bezzasadną na podstawie art. 385 kpc.

W dalszej części rozważań, należy odnieść się do apelacji wniesionej przez stronę pozwaną.

Analiza treści zarzutów podniesionych przez ubezpieczyciela wskazuje, że pozwany kwestionuje wysokość przyznanego powodowi zadośćuczynienia, przyjęte przez Sąd Rejonowy daty naliczania odsetek za opóźnienie oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za ewentualne przyszłe następstwa zdarzenia z dnia 5 sierpnia 2011r.

Kwestionując wysokość ustalonej przez sąd kwoty zadośćuczynienia w wysokości 60.000,-zł (przy uwzględnieniu kwoty wypłaconej w toku postępowania likwidacyjnego, a przed potrąceniem 50% z tytułu potrącenia), pozwany postawił w tej materii zarzut naruszenia art. 445 kc, art. 233 § 1 kpc oraz art. 328 § 2 kpc.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc w formie i redakcji zaprezentowanej w apelacji pozwanego, stanowi jedynie polemikę z prawidłową oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonaną przez Sąd pierwszej instancji.

Stawiając powyższy zarzut, pozwany powołuje się na opinie uzupełniającą biegłego S. D., w której wskazano, że powód doznał jedynie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, oraz istnieje duże prawdopodobieństwo pełnego wyleczenia powoda. Powód wskazał również, że z opinii biegłego D. nie wynika, aby uszczerbek na zdrowiu powoda z powodów ortopedycznych wynosi 10% oraz że aktualny stan zdrowia jest utrwalony i nie rokuje poprawy.

Odnosząc się do tak postawionego zarzutu, wskazać należy, że pozwany wybiera z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, wyłącznie te fragmenty, które są korzystne dla jego stanowiska procesowego. Strona pozwana, zarzucając Sądowi pierwszej instancji brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w istocie sama dokonuje podnoszonego uchybienia.

Apelujący ubezpieczyciel, przede wszystkim zupełnie pominął opinię biegłego neurologa J. S., w której stwierdzono, że u powoda poza urazem lewego stawu barkowego stwierdzono również przewlekły pourazowy zespół bólowy kręgosłupa szyjnego, który spowodował długotrwały uszczerbek na zdrowiu w zakresie neurologicznym w wysokości 10%,

Dalej wskazać należy, że pozwany zupełnie pomija fakt, dwukrotnemu poddaniu się zabiegowi operacyjnemu, w celu zniwelowania skutków zdarzenia z dnia 5 sierpnia 2011r.

Z powyższego wynika, że powód doznał różnych obrażeń ciała, a jego stan zdrowia należy oceniać, przez pryzmat wszystkich występujących u niego dolegliwości.

W tych okolicznościach, Sąd Okręgowy uznał zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc za bezzasadny.

W ocenie Sądu drugiej instancji, także zarzut naruszenia art. 445 § 1 kc jest pozbawiony podstaw.

Wyjaśnić należy, że ustawodawca zaniechał wskazania w art. 445 § 1 kc kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i przez posłużenie się klauzulą generalną "suma odpowiednia" pozostawił je uznaniu sądów.

Tymczasem uprawnienia w zakresie ustalania wysokości należnego zadośćuczynienia sądu odwoławczego są ograniczone.

Sąd odwoławczy podziela ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, że określenie odszkodowania w wysokości nieodpowiedniej do okoliczności stanowiących podstawę jego przyznania jest naruszeniem art. 445 § 1 kc, z tym jednak zastrzeżeniem, że skuteczne podniesienie takiego zarzutu w instancji odwoławczej wymaga wykazania niewspółmiernie nieodpowiedniej, rażąco niewłaściwej wysokości przyznanego zadośćuczynienia (tak wyrok Sąd Najwyższy z 26 lipca 2001r., II CKN 889/00, LEX nr 52471). Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 15 października 2002r., II CKN 985/00, LEX nr 77043), gdzie zwraca uwagę między innymi, że w art. 446 § 3 kc mowa jest o "stosownym" odszkodowaniu.

W tej sytuacji jedynie rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez sąd, jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia przy założeniu, że musi ono spełniać funkcję kompensacyjną, ale nie może być jednocześnie źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia się osoby pokrzywdzonej, uprawniają do ingerencji w zasądzone zadośćuczynienie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 marca 2014r., I ACa 1273/13, LEX nr 1441577).

Analizując wszystkie okoliczności sprawy należy uznać, że skarżący nie wykazał, aby zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie było rażąco niestosowne.

Tymczasem ustalając kwotę zadośćuczynienia Sąd Rejonowy uwzględnił wszystkie okoliczności sprawy mające wpływ na jego wysokość. W ocenie Sądu Okręgowego uwzględniając te okoliczności nie można stwierdzić, aby zasądzone zadośćuczynienie było zawyżone, a tym bardziej rażąco, jak to jest wymagane w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd pierwszej instancji ustalając odpowiednią kwotę zadośćuczynienia, wziął pod uwagę, w szczególności zakres obrażeń doznanych przez powoda, długość okresu leczenia i rehabilitacji, ilość zabiegów operacyjnych oraz oszacowany przez biegłych uszczerbek na zdrowiu w łącznej wysokości 20%.

Kwestionując przyznaną powodowi kwotę zadośćuczynienia, pozwany wskazuje przede wszystkim, że z opinii biegłego S. D. nie wynika, aby trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wynosił 10%.

Wyjaśnić należy, że kwoty zadośćuczynienia nie można mechanicznie wymierzyć w odniesieniu do stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. Niedopuszczalnym uproszczeniem byłoby mierzenie doznanej krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu, albowiem w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia ma charakter zindywidualizowany.

Ponadto należy zauważyć, że w ramach art. 445 § 1 kc posługiwanie się jedynie tabelami procentowego uszczerbku na zdrowiu i stawkami za każdy procent trwałego uszczerbku dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia o zadośćuczynienie i jego wysokości, znajduje jedynie orientacyjne zastosowanie i nie wyczerpuje dalszej oceny w tym zakresie /por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18 lutego 1998r., sygn. akt I A Ca 715/97, OSA/2/7/.

Podstawowym kryterium dla ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia jest rozmiar i intensywność doznanej krzywdy, ocenianej według miar obiektywnych, oraz stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo. Szkoda na osobie obejmuje wszystkie, bowiem uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała, dlatego poszkodowany może żądać odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę /art. 445 § 1 kc/.

Krzywda ujmowana, jako cierpienie fizyczne i psychiczne powinna brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niematerialnej. Wysokość zadośćuczynienia musi przedstawiać jakąś wartość ekonomiczną, nie może być symboliczna. Musi być utrzymana w rozsądnych granicach, adekwatna do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Poszkodowanemu należy się satysfakcja moralna w zakresie ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia, gdyż za tym przemawiają wymagania sprawiedliwości i porządku prawnego. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną, jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia, wyłączenia z normalnego życia. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenia tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości ( a więc prognozy na przyszłość).

Z akt sprawy wynika, że zakres doznanych przez powoda cierpień jest znaczny, dlatego też ustalona przez Sąd Rejonowy kwota zadośćuczynienia nie może być uznana za zawyżoną.

Dalej wskazać należy, że również zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc nie zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji nie odmówił mocy dowodowej uzupełniającej opinii biegłego S. D.. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, wskazano jedynie, że Sąd nie oparł się wyłącznie na opinii biegłej z zakresu neurologii K. K. (2), ponieważ biegła odmówiła ustosunkowania do zarzutów zgłoszonych do jej opinii. Sąd Rejonowy zaznaczył tylko, że biegli S. D. i L. G. wydali zbieżne opinie, co do tego, że aktualnie u powoda nie można stwierdzić istnienia stawu rzekomego obojczyka lewego.

Niemniej jednak wyjaśnić trzeba, że uchybienie wymogom określonym w art. 328 § 2 kpc może stanowić uzasadnioną podstawę apelacyjną, jeżeli skarżący wykaże, że z powodu wadliwości uzasadnienia zaskarżone orzeczenie uniemożliwia sądowi odwoławczemu sprawdzenie prawidłowości orzeczenia, które z tej przyczyny nie poddaje się kontroli apelacyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2010r., I UK 244/09, Lex nr 577821).

Nieuzasadniony był również zarzut naruszenia art. 481 § 1 kc w wyniku zasądzenia odsetek od zadośćuczynienia za okres wcześniejszy niż data wyrokowania. Nie sposób, bowiem podzielić oceny, że wyłącznie z dniem wydania wyroku zasądzającego zadośćuczynienie pozwany może pozostawać w opóźnieniu z jego zapłatą, gdyż sąd ustala wysokość zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy. Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru orzeczenia kształtującego treść stosunku prawnego, czy orzeczenia waloryzującego wysokość należnego powodowi świadczenia. Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to dłużnik powinien spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu (art. 455 kc). W razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia o zapłatę odszkodowania. Zgodnie z art. 455 kc, w tej bowiem chwili staje się wymagalny obowiązek sprawcy szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego, który wynika ze stosunku prawnego łączącego sprawcę szkody i poszkodowanego. Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty (jeżeli poszkodowany będzie ich żądał). Zadośćuczynienie nie jest automatyczną konsekwencją wyrządzenia szkody na osobie, w kompetencji sądu pozostaje zaś uznanie, czy osobie, której szkoda została wyrządzona, w kontekście całokształtu okoliczności faktycznych danego przypadku, należy się zadośćuczynienie i w jakiej wysokości. Jest zasadą, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 kc). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 kc) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010r., II CSK 434/09, LEX nr 602683, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007r., I CSK 433/06 LEX nr 274209 i wyrok Sądu Najwyższego z 17 listopada 2006r., V CSK 266/06, Lex nr 276339).

Należy zwrócić uwagę również na treść art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), który stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

W tych okolicznościach, Sąd Rejonowy prawidłowo określił datę naliczania odsetek, tj. jako dni, w którym upływał termin 30 dni, od daty zgłoszenia poszczególnych roszczeń przez powoda.

Na koniec należy wskazać, że nie zasadny okazał się również zarzut apelacji zmierzający do wyeliminowania orzeczenia ustalającego odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

W nawiązaniu do zarzutu naruszenia art. 189 kpc trzeba przypomnieć, że celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych. Dlatego obejmuje wszystkie te cierpienia, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. W orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2004r., IV CK 357/03, LEX nr 584206).

Interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności za ewentualna szkodę na przyszłość, na podstawie art. 189 kpc, istnieje gdy istnieje obiektywna niepewność stanu faktycznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2012r., II CSK 252/11, Lex nr 1169345).

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że powód posiada interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Sąd Rejonowy wypowiedział się w uzasadnieniu wyroku w kwestii roszczenia o ustalenie, wskazał, że istnieje obawa, że w przyszłości mogą wystąpić dalsze negatywne skutki w stanie zdrowia powoda.

Sąd ten słusznie podniósł, że biegły neurolog w sporządzonej opinii stwierdził, że proces leczenia powoda nie jest zakończony, w związku z czym należy się raczej spodziewać pogorszenia stanu zdrowia powoda.

Powyższe twierdzenie potwierdza treść opinii sporządzonej zarówno przez biegłego L. G., jaki i biegłego S. D.. W opiniach tych zgodnie stwierdzono, że powód może poddawać się kolejnym usprawnieniom oraz wymaga dalszej specjalistycznej rehabilitacji. Z doświadczenia życiowego wynika zresztą, że w przypadku takich urazów, jakich doznał powód nie jest możliwe przewidzenie całkowitych skutków i następstw wypadku.

W tej sytuacji można wysnuć wniosek, że powodujący szkodę wypadek może być także źródłem innych niekorzystnych dla powoda konsekwencji, których powstanie na tym etapie nie jest pewne, ale niewykluczone.

Z tego względu uzasadnione było ustalenie, że strona pozwana będzie ponosić w przyszłości skutki wypadku z dnia 5 sierpnia 2011r.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego, jak poprzednio powoda, na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania odwoławczego, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc, znosząc wzajemnie koszty procesu między stronami.

Jacek Barczewski Mirosław Wieczorkiewicz Agnieszka Żegarska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Pogorzelska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Olsztynie
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Wieczorkiewicz,  Agnieszka Żegarska ,  Jacek Barczewski
Data wytworzenia informacji: